Jump to content

Czy można użyć piwa jako startera?


harley94

Recommended Posts

Naszło mnie ostatnio takie pytanie,mianowicie pomyślałem sobie,że skoro w domowym piwie drożdże ciągle żyją,to może można użyć takiego piwa do ich rozmnożenia i użyć jako starter?Co o tym myślicie?Być może się mylę?

Link to comment
Share on other sites

Skoro drożdże się mnożą w starterze to nie rosną świeższe i zdrowsze?

Tak jak napisałem wyżej: jeśli tylko trafisz na żywe i nie zmutanciałe (czy istnieje takie słowo? :)), to oczywiście w starterze Ci się namnożą. Ale nie masz żadnej pewności czy to będą te drożdże.

 

Ale oczywiście możesz spróbować zrobić starter i potem jakąś małą (2-5l) wareczkę i przetestować.

Link to comment
Share on other sites

Skoro są udane próby obudzenia drożdży z piw przemysłowych, to tym bardziej z domowych. Jest to oczywiście możliwe, pytanie czy ryzyko nie przewyższa spodziewanych korzyści.

Link to comment
Share on other sites

jeden z moich znajomych wykonał taki manewr z powodzeniem - uzyl piwa ktore mialo rok, albo nawet wiecej

jeśli tak, to po co mrozić gęstwę jak można dać troche więcej drożdży do butelki i przechowywać w butelce rok ?

Link to comment
Share on other sites

Przy mrozonej gestewie mialbys mniejsze szanse na mutacje, konkretnie dany nie zmieniony szczep, ktory zachowa sie przewidywalnie. Przy odzysku z butelki drozdze na pewno sa duzo bardzoej zestresowane (dluga obecnoscia w ubogim srodowisku pelnym alkoholu, swiatla itd)

Link to comment
Share on other sites

Przy mrozonej gestewie mialbys mniejsze szanse na mutacje, konkretnie dany nie zmieniony szczep, ktory zachowa sie przewidywalnie. Przy odzysku z butelki drozdze na pewno sa duzo bardzoej zestresowane (dluga obecnoscia w ubogim srodowisku pelnym alkoholu, swiatla itd)

dlatego kilka postów wyżej napisałem

mogą to być drożdże "lekko zużyte"
Link to comment
Share on other sites

Przy mrozonej gestewie mialbys mniejsze szanse na mutacje' date=' konkretnie dany nie zmieniony szczep, ktory zachowa sie przewidywalnie. Przy odzysku z butelki drozdze na pewno sa duzo bardzoej zestresowane (dluga obecnoscia w ubogim srodowisku pelnym alkoholu, swiatla itd)[/quote']

dlatego kilka postów wyżej napisałem

mogą to być drożdże "lekko zużyte"

Ja wiem, ze Ty wiesz :) Ale moim zdaniem takiego drobnego wyjasnienia brakowalo w tym watku.

Link to comment
Share on other sites

mogą to być drożdże "lekko zużyte"

Kilka miesięcy temu otrzymałem od kolegi Irish Red Ale (IRA) z dużą ilością drożdży w butelce (Wyeast Irish ale, ok. 2 cm). Piwo miało ok. roku. Przechowywane było w lodówce. Kolega podobno z powodzeniem namnażał tak przechowywane drożdże.

Zrobiłem starter, zadałem kolejne IRA. Piwo nie było rewelacyjne, wyczuwało się capa, podobnego do tego z autolizy. Eksperyment nie był więc udany.

Link to comment
Share on other sites

mogą to być drożdże "lekko zużyte"

Kilka miesięcy temu otrzymałem od kolegi Irish Red Ale (IRA) z dużą ilością drożdży w butelce (Wyeast Irish ale' date=' ok. 2 cm). Piwo miało ok. roku. Przechowywane było w lodówce. Kolega podobno z powodzeniem namnażał tak przechowywane drożdże.

Zrobiłem starter, zadałem kolejne IRA. Piwo nie było rewelacyjne, wyczuwało się capa, podobnego do tego z autolizy. Eksperyment nie był więc udany.[/quote']

No właśnie tak myślałem, 10 razy się uda, jedenasty nie. Na drożdżach nie warto oszczędzać, udana fermentacja to 70% sukcesu.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie tak myślałem, 10 razy się uda, jedenasty nie. Na drożdżach nie warto oszczędzać, udana fermentacja to 70% sukcesu.

Kwestia do dyskusji. Przy płynnych drożdżach potrafią one stanowić 40-60% kosztu warki. Ponadto zwykle przy pierwszym piwie jest ich zbyt mało, żeby pociągnęły jakiś większy ekstrakt niż 12°Blg.

Budzenie zaś drożdży z butelki to też zupełnie inna kwestia. Jeśli uda się osiągnąć 10 sukcesów na 11 prób, to byłby rewelacyjny wynik. Wiem oczywiście, że rzuciłeś liczby, ot tak. Co nie zmienia faktu, że można się w to bawić.

Link to comment
Share on other sites

Ja bym jednak nie próbował namnażać drożdży z butelki, one już w swoim życiu dosyć nacierpiały :D. Gęstwy, mrożenie i inne techniki przechowywania drożdży bardziej do mnie przemawiają.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.