Skocz do zawartości

Browar domowy "Na Szlaku"


Rekomendowane odpowiedzi

WARKA#8 Hefeweizen poszło do butelek ze 140g glukozy - wyszło 38x0,5. Etykieta z poprzedniej pszenicy została jedynie aktualizowana.

 

Wczoraj przeprowadziłem degustację WARKA#3 Altbier; piwo gazuje się od ponad dwóch tygodni - zaczyna być przyjemne w smaku i jest już nawet nagazowane. Myślę, że poczekam jeszcze do końca tego tygodnia i przeniosę je do piwniczki na dojrzewanie.

 

WARKA#7 Dunkelweizen spróbowałem dziś do obiadu. Nagazowanie super, piana gęsta w pięknym karmelowym kolorze, utrzymująca się przez parę minut - opada tak do 1cm. W smaku jest dość karmelowe co nie specjalnie mi podchodzi, mam nadzieję, że z czasem zniknie. Poza tym smak fajny i czuć treściwość piwa.

 

WARKA#9 Don Kichot Polskie Ale fermentacja powoli wyhamowuje w weekend planuję przelać na cichą

post-5473-0-22945700-1365021756_thumb.jpg

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wspomnienia świąteczne; z okazji zajączka browar otrzymał dwa wory butelek w takim sobie stanie higienicznym. W związku z tym w śmingus dyngus było wielkie "pranie" :smilies:

Uzbierało się ok.100szt. tak pół na pół - zielonych i tych właściwych czyli niezielonych. Tradycji stało się zadość miało być na mokro i było.

post-5473-0-46087600-1364978584_thumb.jpg

post-5473-0-12484000-1364978586_thumb.jpg

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zmierzyłem WARKĘ#9 Don Kichot Polskie Ale zeszło z 12 do 2°Blg. Liczyłem, że zatrzyma się odrobinę wyżej; przelałem na cichą na kilka dni i oczywiście spróbowałem jak smakuje - delikatne w smaku, miło czuć goryczkę; kolor słomkowy. Mam już wrażenie, że mi się bardzo spodoba :)

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się zrealizować zamiar uwarzenia WARKA#6 Kölsch Właśnie się chmieli - wyrobię się do chłodzenia w niecałe 5 godzin.

 

Wczoraj piłem końcówkę pierwszej pszenicy WARKA#4 Hefeweizen i po czterech tygodniach od zabutelkowania nie smakuje mi już tak, jak jeszcze dwa tygodnie temu. Zacząłem w niej wyczuwać jakąś taką cierpkowatą kwaśność, która mi nie podchodzi. W WARCE#7 Dunkelweizen jest poprawa smakuje coraz lepiej. Nie wiem może staję się coraz bardziej wybredny???

 

Dzisiaj spróbowałem bączka WARKI#3 Altbier i jest on coraz lepszy, chociaż cały czas, jak dla mnie, niewystarczająco nagazowany. Ale smak niezły - goryczkowaty, z miłym smakiem słodowym. Poczekam jeszcze tydzień i przeniosę do piwniczki.

 

Przeprowadziłem dziś próbę gniotownika; ponieważ miałem wyłącznie jakąś pszenicę (resztki niezużyte do świątecznej kutii) ona została ześrutowana. Porównując z pszenicą śrutowaną przez Home Brewing nie widzę żadnej różnicy - moja jest może odrobinę drobniej ześrutowana, ale to kwestia wyregulowania wałków, a więc działa :D

 

W kalendarzu ustaliłem sobie butelkowanie WARKI#9 Don Kichot Polskie Ale w przyszłym tygodniu w niedzielę i w trakcie dzisiejszej warki udało się zaprojektować dla niej etykietę :okey:

post-5473-0-80989300-1365201500_thumb.jpg

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WARKA#6 Kölsch

Ostatecznie wyszło 16,5 litra, 12°Blg - od kilku warek wydajność w browarze, wg BS, ustabilizowała się na poziomie 83-85%. Jest to bardzo wygodne, ponieważ co zaplanowane, to wychodzi, w zasadzie co do 1 litra przy założonym Blg :)

Drożdże zadałem ostatecznie w temperaturze 14°C (przesadziłem z ogrzaniem, ale nie będę robił awantury o 1°) Fermentor postawiony w piwniczce w temperaturze 13°C; zobaczymy kiedy ruszy fermentacja.

 

PS 19.30

Coś drożdże podchodzą do Kölsch'a z "pewną dozą nieufności" :P Po 10 godzinach od zadania raptem lekka piana; no nic daje im czas od jutra

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drożdże w WARCE#6 Kölsch nadal się opierniczają - intensywność burzliwej nie powala, ale w 14°C może tak ma być, w końcu do dolny zakres pracy dla tych drożdży.

Dzisiaj do obiadku została otworzona butelka WARKI#3 Altbier. Dobrze nagazowane, kolor ciemnego bursztynu; w smaku treściwe i mocno goryczkowe, zupełnie nie czuć w smaku alkoholu, chociaż jest go ponad 5% i zadziałał. Żadnych dziwnych posmaków i zapachów - podsumowując bardzo mi smakowało :beer:

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WARKA#6 Kölsch dopiero po 48 godzinach w temperaturze 14°C fermentacj burzliwa idzie "pełną" parą, ale za to bardzo milo pachnie

 

Zmienię chyba zdanie do WARKA#7 Dunkelweizen karmelowa goryczka nie jest już taka dominująca - zgadza się to co wyczytałem na forum: pszenica smakuje najlepiej od drugiego tygodnia po zabutelkowaniu.

 

WARKA#8 Hefeweizen - po tygodniu gazowania w temperaturze dwudziestu kilku stopni, nagazowanie nadal bardzo małe, ale tym razem w butelce jest jedynie mgiełka osadu :okey: .

 

WARKA#9 Don Kichot Polskie Ale stoi sobie od kilku dni w 4°C i się klaruje

 

Wałki z gniotownika poszły do moletowania, dorobiłem także kosz zasypowy na ok. 4-5 litrów; leżący w garażu stelaż do postawienia kominka (nie był mi potrzeby, a że był gratis to wziąłem) znajdzie chyba znajdzie chyba w końcu swoje zastosowanie. Muszę dorobić kawałek blatu i będzie służył do montażu śrutownika.

post-5473-0-38030500-1365577169_thumb.jpg

post-5473-0-87980600-1365577201_thumb.jpg

post-5473-0-54578400-1365577218_thumb.jpg

post-5473-0-19079200-1365577286_thumb.jpg

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zmontowałem ponownie śrutownik. Na wałkach została zrobiona moletka - ciągnie ziarno aż miło, muszę jeszcze ustalić właściwą szczelinę pomiędzy wałkami.

 

WARKA#8 Hefeweizen powędrowała dziś do piwniczki; ładnie się już nagazowała, ale w smaku jeszcze takie sobie, mam nadzieję, że za tydzień będzie przynajmniej tak dobra jak ostania.

post-5473-0-07700700-1365694902_thumb.jpg

post-5473-0-66270900-1365694905_thumb.jpg

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WARKA#9 Don Kichot Polskie Ale została zabutelkowana. Wyszło 18 litrów, czyli 34sztx0,5 w tym jeden PET oraz trzy bączki 0,33litra

Piwo ma ładny jasno bursztynowy kolor, w smaku łagodne z miłą goryczką i o rewelacyjnym zapachu. Zobaczymy jakie wyjdzie po nagazowaniu. Dodałem 120g glukozy w postaci syropu na 19 litrów piwa (temperatura rozlewu ok. 6-7°C), przy założeniu dość mocnego wysycenia CO2.

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ grozi mi "kuchenna banicja " :P , muszę się poważnie zastanowić, w którym kierunku rozwijać sprzęt w browarze. Po tych kilku warkach wydaje mi się, że wybicie na poziomie 20-25 litrów jest wystarczające.

 

Zacieranie i wysładzanie nie stanowią jakiegoś dużego problemu, dylemat dotyczy w zasadzie chmielenia, a dokładniej metody grzania gara. Mam gaz ziemny, ale taborety są drogie :(, więc albo standardowy taboret + butla, albo gotowanie elektryczne. Prąd jest o tyle korzystny, że min. w weekendy korzystam z tańszej taryfy, więc podejrzewam, że może być taniej niż ziemny i propan-butan, ale przede wszystkim grzanie prądem jest wygodniejsze w użyciu, chociaż bardziej ryzykowne. Pewni będę polował na taki, lub podobny gar, może na dwa - czasami trafiają się używane.

 

Na razie temat jest otwarty - dokłada data banicji nie została jeszcze ustalona :smilies:

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam gaz ziemny, mimo że taborety są 2x droższe od tych na propan butan. Gaz ziemny bardzo wygodny w użyciu, zawsze dostępny, odkręcasz kurek i jest, a butle z p-b trzeba co kilka warek wymieniać, co może być upierdliwe. Wydaje mi się też, że prąd wyjdzie cie drożej mimo obniżonej taryfy, chociaż pewności nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

G-50 kusi i to bardzo...tym bardziej na w pomieszczeniu gdzie zostanę wyrzucony mam wszystko - wolny kanał wentylacyjny do podłączenia wyciągu, króciec z gazem ziemnym do podłączenia taboretu, małą wannę i wody ile dusza zapragnie a przede wszyskim CISZĘ I BRAK NARZEKAŃ "śmierdzi" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas na wiosenne porządki. Przeglądnąłem co pozostało jeszcze po zimie (nie za wiele tego do przerobienia) i w związku z tym przygotowałem listę zakupową na "wiosenny plan warzeniowy" :D Uporządkowałem także zapiski w dzienniku i dodałem spis treści - bardzo pomocny patent :okey:

 

WARKA#6 Kölsch po sprawdzeniu odfermentował z 12° do 4°Blg. W smaku bardzo fajny z lekka kwasowatością, kolor jasno słomkowy jeszcze nie klarowne, bardziej opalizujące, ale zaskoczył mnie mocny owocowy zapach :/ - burzliwa zaczęła się w 13, a skończyła w 15°C na gęstwie drożdżowej Wyeast 1007 German Ale - III zbiór. Kölsch został przelany na cicha i pozostawiony w tem. ok. 15°C

 

Wczoraj została zdegustowana WARKA#8 Hefeweizen (załącznik) i tak, jak miałem nadzieje, wyszła zdecydowanie lepsza niż poprzednia pszenica WARKA#4 - jednak o wiele bardziej wolę je w opcji klarownej.

post-5473-0-69052000-1366112290_thumb.jpg

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbna butelka WARKI#9 Don Kichot Polskie Ale została dziś otworzona w celach diagnostycznych. Wyszło lekkie piwo - takie neutralne w smaku, ale ze zdecydowaną goryczką. Oczywiście nagazowani jeszcze słabe, ale to dopiero kilka dni. Pewnikiem całkiem niedługo powtórzę Polskie Ale - przypadło mi do smaku :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WARKA#6 Kölsch poszła do butelek - wyszło w sumie 16,5 litra.

Do refermentacji dodałem 128g glukozy rozpuszczonej w 1 litrze wody; temperatura rozlewu 15°C. Otrzymałem 30szt.x0,5L +3szt.x0,33L + 1 kontrolny PET 0,5L.

Pomimo wysokiej temperatury rozlewu piwo było dość mocno nagazowane - czas pokaże czy nie przesadziłem z glukozą; celowałem w jakieś 2,6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WARKA#6 Kölsch jest po 48 godzinach już właściwie nagazowana; tym razem poszło bardzo szybko (temperatura jak zawsze). Refermentacja przebiegała tak gwałtownie, że aż pojawia się piana w butelce. Mam nadzieję, że tym razem nie zdobędę sprawności sapera :P. Bacznie obserwuję postępy w nagazowaniu. W smaku rewelacja, przypomina odrobinę pszeniczne, ale jest zdecydowanie łagodniejsze i subtelniejsze

 

Kolejnym etapem wtajemniczenia będzie popracowanie nad pianą (dotyczy to wszystkich moich dotychczasowych piw; raz jest lepiej raz gorzej) - jest puszysta gęsta, ale bardzo nietrwała, w zasadzie po kilku minutach nie ma po niej śladu. Pozostaje jedynie na ściankach i bardzo cienko na piwie.

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie wcześniej zaczną trzaskać butelki ze szkła niż pet.

Nagazowanie u mnie wychodzi 2,7 więc sporo, ale nie super dużo. Chyba, że Ci ta fermentacja stanęła na 4°Blg, to jest ewidentnie niedofermentowane. Wtedy szukaj kasku jak pisał WiHuRa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popuszczam........CO2 , ale nie schodzi go jakaś zawrotna ilość, raczej takie mizerne psik. Zobaczymy jutro. Ilość CO2 rozpuszczonego w piwie po wyrównaniu ciśnień jest dla mnie wystarczająca.

 

Zdecydowanie wcześniej zaczną trzaskać butelki ze szkła niż pet

faktycznie piszą coś o 6-8 barach, a niektórzy nawet o 9! Kto by pomyślał :)

 

Sam jestem ciekaw czy faktycznie mam niedoferentowanie. Tak czy inaczej wyniosłem kolejną wiedzę i doświadczenie, i przynajmniej mam świadomość ewentualnego zagrożenia.

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.