mamdobreklapki Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Zastanawia mnie jak oszacować czas przydatności do spożycia piwa: 1) Refermentowanego w butelkach 2) Bez refermenacji W zależności od zawartości alkoholu, ekstraktu, nachmielenia i barwy Ogólnie to znam zasady ale przydało by się więcej konkretnych danych. Żeby określić termin przydatności np z dokładnością do miesiąca. Kopyr na swoim videoblogu degustuje portery kilka lat po terminie. Np. Mam kupić Książęce ciemne w cenie 1zł (+butelka) - alkohol 4,1% ekstrakt 11,9%. Jest dzień przed upływem terminu przydatności. Czy opłaca się kupić więcej? Ile ono może wytrzymać? Jakie mogą być efekty faktycznego przeterminowania? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Im bardziej gęste i mocniejsze piwo, tym dłużej je możesz przechowywać i pić po tzw. terminie. Zwróc uwagę na piwa belgijskie, tam min. okres to 5 lat, a najstarsze jakie wypito i się nie zepsuło miało 40. Książęce jest raczej słabe, żeby długo przetrwało, kup jedno na spróbowanie. Co się może stać? Praktycznie wszystko, przede wszystkim zaś zmiana smaku, etc. arti1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Pytanie jeszcze, jak było przechowywane, czy było narażone na promienie UV itd. Wypij jedno na próbę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamdobreklapki Posted January 11, 2013 Author Share Posted January 11, 2013 (edited) Dzisiaj jedno wypije na próbę. Przez zapytanie o to co się może stać, chodziło mi o to czy np. utlenienie nie będzie nieprzyjemne jak w przypadku piw jasnych, czy może to spowodować "dolegliwości trawienne"... wypływanie piwa z butelki Chodziło mi ogólnie, czy jest jakaś formuła? Bardziej dokładne dane?A jeśli nie ma to może by coś wspólnymi siłami spróbować zrobić? Zebrać dane z waszych doświadczeń, przede wszystkim. Ja mogę się zająć korelacją i aproksymacją Edited January 11, 2013 by mamdobreklapki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Lista wygląda tak: Barleywine Old ale Gruit ale Strong Scotch ale Russian Imperial stout Belgijskie Doppelbock Urbock Eisbock Rauchbier Christmas ale Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Lista wygląda tak: Barleywine Old ale Gruit ale Strong Scotch ale Russian Imperial stout Belgijskie Doppelbock Urbock Eisbock Rauchbier Christmas ale Osobiście uważam, że odfiltrowane i pasteryzowane piwa mimo, że będą do wypicia,nie specjalnie zyskaja na jakości z czasem. Co innego piwa żywe, referemntowane, lub leżakowane w browarze, badź w beczkach, to inna bajka. Link to comment Share on other sites More sharing options...
maaniek Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Czy jest sens dłużej leżakować Porter Bałtycki niepasteryzowany, niefiltrowany i nierefermentowany w butelce? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Lista wygląda tak: Barleywine Old ale Gruit ale Strong Scotch ale Russian Imperial stout Belgijskie Doppelbock Urbock Eisbock Rauchbier Christmas ale Osobiście uważam, że odfiltrowane i pasteryzowane piwa mimo, że będą do wypicia,nie specjalnie zyskaja na jakości z czasem. Co innego piwa żywe, referemntowane, lub leżakowane w browarze, badź w beczkach, to inna bajka. A które masz konkretnie na myśli? Każdy porter jest sens dłużej trzymać, bo porter ma "ripen and mellow" jak piszą Ci, którzy go pili wówczas. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Lista wygląda tak: Barleywine Old ale Gruit ale Strong Scotch ale Russian Imperial stout Belgijskie Doppelbock Urbock Eisbock Rauchbier Christmas ale Osobiście uważam, że odfiltrowane i pasteryzowane piwa mimo, że będą do wypicia,nie specjalnie zyskaja na jakości z czasem. Co innego piwa żywe, referemntowane, lub leżakowane w browarze, badź w beczkach, to inna bajka. A które masz konkretnie na myśli? Każdy porter jest sens dłużej trzymać, bo porter ma "ripen and mellow" jak piszą Ci, którzy go pili wówczas. Porter angielski i Old Ale i inne mocne w UK to na pewno dojrzewają w beczkach, albo na leżakach. Pasteryzowane i filtrowane specjalnie nie dojrzeje i nie złagodzi smaku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Masz na myśli ostatnią 5kę? Jako bardziej komercyjne produkty? Koźlak GCH miałem w piwnicy dłuższą chwilę i zmienił się na lepsze, a był pasteryzowany. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wyvern Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 zmienił się na lepsze, a był pasteryzowany. Obecność żywego organizmu nie jest niezbędna do zajścia reakcji chemicznej przecież Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 zmienił się na lepsze, a był pasteryzowany. Obecność żywego organizmu nie jest niezbędna do zajścia reakcji chemicznej przecież To z chęcią posłucham co takiego wspaniałego dzieje się w piwie bez obecności drożdży. Ok strącają się białka, które mają wpływ na pełnie smaku. Więc mocne, intensywne piwa mogą wydawać się przez to bardziej przyjemne w odbiorze. Ale pozatym jest sporo minusów. Utlenienie, pojedyńcze bakterie w butelce mają czas by się namnożyć i zniszczyć piwo. Do tego dochodzi zniezczenie światłem itp. Mogę zrozumieć portera bałtyckiego i może kilka innych piw. Ale generalnie jestem sceptyczny do leżakowania piw pasteryzowanych i filtrowanych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Ale nadal ich nie sprecyzowałeś, o które Ci konkretnie chodzi, czy o koźlaki właśnie czy o co? Link to comment Share on other sites More sharing options...
wyvern Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Mogę zrozumieć portera bałtyckiego i może kilka innych piw. I raczej właśnie to miałem na myśli. Przecież nie będę leżakował żubra. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 Ale nadal ich nie sprecyzowałeś, o które Ci konkretnie chodzi, czy o koźlaki właśnie czy o co? Z pasteryzowanychchybatylko portera bałtyckiego może barleywine. Koźlaki z całą pewnością by lepiej wyszły jakby byly leżakowane na tankach (zresztą podobnie jak portery bałtyckie), a belgijskie mocne i brytyjskie piwa mocne gdyby były w beczkach/butelkach refermentowane. A Old Ale i inne hisoryczne style brytyjskie i niektore belgijskie to leżakowane powinny być w drewnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamdobreklapki Posted January 12, 2013 Author Share Posted January 12, 2013 Ale pozatym jest sporo minusów. Utlenienie, Ciemne piwo "ponoć" utlenia się dając pozytywne efekty - Opowiada o tym Kopyr na swoim videoblogu. Co do leżakowania piw pasteryzowanych, myślę że zyskują na smaku ze względu na macerację, jak w nalewkach, tzw "ułożenie się piwa" Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted January 12, 2013 Share Posted January 12, 2013 Ja się obawiałem tutaj, że będzie skundlony ten lwowski, ale jednak wytrzymał, więc jak relatywnie tak średnio piwo przetrwało, to inne też powinny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
leech Posted January 12, 2013 Share Posted January 12, 2013 Ciekawy artykuł na temat starzenia i stabilności smakowej piwa. stabilnosc_smakowa.pdf Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiwowarDemon Posted January 22, 2013 Share Posted January 22, 2013 Czy jest sens dłużej leżakować Porter Bałtycki niepasteryzowany, niefiltrowany i nierefermentowany w butelce? Otworzyłem przed chwilą Porter Bałtycki z Browaru Piwna, któremu data minęła 16.12.12, czyli nieco ponad miesiąc temu, jednak wykazuje wyraźne oznaki zepsucia. Przy otwarciu wystrzelił z butelki jak z wulkanu, w aromacie pojawiła się niepokojąca kwaskowość i choć w smaku nie jest najgorzej, nie jest jeszcze całkiem zepsute, to jednak czuć wyraźnie, że dzieje się coś złego. Piwo było cały czas przechowywane w lodówce, ale to najwidoczniej nic nie dało. Jednak jeśli piwo nie jest pasteryzowane, refermentowane, ani butelkowane "beztlenowo" to nawet jeśli jest porterem bałtyckim i ma 8% alk. psuje się bardzo szybko. To tak z własnych obserwacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamdobreklapki Posted January 23, 2013 Author Share Posted January 23, 2013 Czy jest sens dłużej leżakować Porter Bałtycki niepasteryzowany, niefiltrowany i nierefermentowany w butelce? Otworzyłem przed chwilą Porter Bałtycki z Browaru Piwna, któremu data minęła 16.12.12, czyli nieco ponad miesiąc temu, jednak wykazuje wyraźne oznaki zepsucia. Przy otwarciu wystrzelił z butelki jak z wulkanu, w aromacie pojawiła się niepokojąca kwaskowość i choć w smaku nie jest najgorzej, nie jest jeszcze całkiem zepsute, to jednak czuć wyraźnie, że dzieje się coś złego. Piwo było cały czas przechowywane w lodówce, ale to najwidoczniej nic nie dało. Jednak jeśli piwo nie jest pasteryzowane, refermentowane, ani butelkowane "beztlenowo" to nawet jeśli jest porterem bałtyckim i ma 8% alk. psuje się bardzo szybko. To tak z własnych obserwacji. To jest Porter wagi lekkiej - 18,5st Blg. Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiwowarDemon Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 Czy jest sens dłużej leżakować Porter Bałtycki niepasteryzowany, niefiltrowany i nierefermentowany w butelce? Otworzyłem przed chwilą Porter Bałtycki z Browaru Piwna, któremu data minęła 16.12.12, czyli nieco ponad miesiąc temu, jednak wykazuje wyraźne oznaki zepsucia. Przy otwarciu wystrzelił z butelki jak z wulkanu, w aromacie pojawiła się niepokojąca kwaskowość i choć w smaku nie jest najgorzej, nie jest jeszcze całkiem zepsute, to jednak czuć wyraźnie, że dzieje się coś złego. Piwo było cały czas przechowywane w lodówce, ale to najwidoczniej nic nie dało. Jednak jeśli piwo nie jest pasteryzowane, refermentowane, ani butelkowane "beztlenowo" to nawet jeśli jest porterem bałtyckim i ma 8% alk. psuje się bardzo szybko. To tak z własnych obserwacji. To jest Porter wagi lekkiej - 18,5st Blg. To akurat nie ma znaczenia. Leżakowałem portery 18BLG po dwa lata i było w porządku. Tu jednak zawiniło najpewniej nieprawidłowe zabutelkowanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now