Skocz do zawartości

dori

Members
  • Postów

    2 858
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez dori

  1. Wątek umarł, ale my działamy prężnie :) Wysyłka paczkomatem już dawno wdrożona.

    Dziś z racji panujących upałów chciałabym polecić Wam nowość w Polsce oryginalne Kveiki z Norwegii od Kveik Yeastery. Są to kultury złożone z kilku różnych szczepów drożdżowych, tak jak normalnie używane są do fermentacji norweskich farmhousów od pokoleń, a nie wyizolowane w laboratorium pojedyncze szczepy. Wszystkie fermentują w temperaturach dochodzących do 38C lub nawet 42C, zazwyczaj kończą fermentację w przeciągu 48h. Szczegółowe dane znajdziecie w opisach poszczególnych kveików. Zachęcam do testowania. U nas NEIPA na K.14 Eirtheim już fermentuje :)

     

    https://homebrewing.pl/kveik-yeastery-c-1_2_102.html

  2.  

    One już raczej normalnej skrobi, ani dekstryn nie zawierają, wysoka temperatura prażenia powoduje daleko idącą zmianę struktury węglowodanów.

    To w takim razie czy te daleko idące zmiany tworzą coś co enzymy potną na krótsze cukry czy nie? :)

     

    Raczej enzymy się do tego nie dobiorą :)

  3. Słody zatarte w ziarnie ? ? ? Hmmm... czuję, że dowiem się czegoś nowego z tego wątku   :naughty:

    Tak się mówi...

    Generalnie chodzi o to że po słodowaniu, jeszcze zielony słód o zawartości wody około 45-50% przetrzymuje się w temperaturze około 50°C, aby rozłożyć białka na aminokwasy, następnie temperaturę podnosi się do około 70°C i w tej temperaturze utrzymuje przez 1-2 godziny. Dzięki temu skrobia zawarta w ziarnie ulegnie takim samym przemianom jak w trakcie zacierania.

  4. Czytałem też forum Doroty Chrapek o temparaturach fermentacji dubbli...

    Wszystko to różnie wyglada... raz Burzliwa na 4-6dni przy 20-27st. Raz fermemtowane przy stalej 20st przez 11 dni.

    CONFUSED :)

    Bo to wszystko nie jest takie proste. Browary belgijskie zaczynają fermentację od dość niskich temperatur i pozwalają wzrastać jej nawet do 26-27C. Fermentacja w browarach przebiega zazwyczaj bardzo szybko, już po 5-6 dniach dubble zostają przepompowane do leżaków i mocno schładzone. Nigdy do końca nie byłam zadowolona ze swoich domowych, belgijskich piw, mimo że trochę ich uwarzyłam. Zazwyczaj mimo wysokiej temperatury fermentacja nie skończyła się po 6 dniach...

    Jak na razie u Ciebie wygląda na to, że wszystko jest OK. Jak wizualnie zobaczysz, że fermentacja zwalnia, sprawdź zawartość ekstraktu i jeśli będzie dość wysoka, podnieś lekko temperaturę, aby piwo dofermentowało. Jeśli masz taką możliwość cichą fermentacje prowadź w niskiej temperaturze, nawet rzędu kilku stopni.

  5. Nie wiem czy to jakieś zarządzenie ale kolega pracował w firmie madej wróbel i też mi o tym pryskaniu mówił.

    Zwolnił się po roku i już nie kupuje nic od nich. Choć wie że inne firmy też tak robią.

    Pracuję w branży mięsnej ponad 7 lat. Nie ma zakazu wędzenia drewnem, nie ma żadnego unijnego rozporządzenia które nakazywało by użycie preparatów dymu wędzarniczego. Zapewniam Cię, że nawet duże firmy, a przynajmniej część z nich stosuje normalne wędzenie. Oczywiście część stosuje natryski preparatami dymu, ale nie można uogólniać, ze wszyscy tak robią, bo Unia nakazała.

    Co do unijnych dyrektyw, to te mity wzięły się zapewne z prowadzonych limitów dotyczących zawartości wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, ale to już inna bajka.

     

    Sorry za offtop!

  6. Zdecydowanie skróciłabym lub pominęła przerwę białkową. Osobiście uprościłabym schemat chmielenia (co ma dać chmielenie na 30minut?), sypnęła więcej chmielu na sam koniec gotowania lub podczas chłodzenia. Jeśli już chcesz chmielić na zimno, to skróć czas leżakowania chmielu z piwem. Drożdży możesz mieć trochę za mało i burzliwa pewnie potrwa trochę dłużej niż 2 tygodnie...

  7. Coś mi mocno świta, że ktoś robił warkę 100% monach.

    Ja robiłam i po dłuższym leżakowaniu wyszło całkiem dobre piwo. Trzeba mu dać czas, bo na początku jest zdecydowanie zbyt "mulące".

    Co do różnic między monachijskim i wiedeńskim to tak jak już wyżej napisano, nie jest to tylko kwestia barwy, ale też mocniejszych aromatów i posmaków. Słód monachijski zazwyczaj robi się z jęczmienia z wyższą zawartością białka, a sam słód ma sporo związków melanoidynowych.

    Słód monachijski jasny, a tym bardziej wiedeński spokojnie się zatrze nawet jeśli będzie stanowił 100% zasypu. Inaczej sprawa się ma z monachijskim ciemnym ten może mieć zbyt niską aktywność enzymatyczną, ale za to jako dodatek sprawdza się rewelacyjnie wszędzie tam gdzie chcemy uzyskać mocne słodowe akcenty np. w różnej maści koźlakach.

  8. Dwa "ale". Skrobia i dekstryny to cukry ;)

     

    Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

    No i tu się nie zgodzę :)  Nazwa "cukry" odnosi się do cukrów prostych, a szerszym pojęciem są węglowodany. Nigdy odwrotnie. Nawet ostatnio na studiach wywiązała nam się dyskusja na ten temat...

    Powyższe uwagi też traktuję jako akademicką dyskusję, bo myślę że każdy kto chciał zrozumieć co miałam na myśli, doskonale zrozumiał.

  9. WARKA 205

    AUSTRALIAN RYE ALE

     

    Zasyp:

    3kg słód pilzneński

    2kg słód żytni

     

    Słody wsypane do 13l wody o temp. 67C.

    Przerwa 40 minut w 64C

    Przerwa 20 minut w 72C

    Wygrzew do 77C

     

    Do filtracji  dodałam 100g łuski ryżowej. Filtracja poszła bardzo sprawnie.

     

    Gotowanie 60 minut

    15g chmielu Galaxy (13,3%aa) na 60 minut

    15g chmielu Galaxy na 15 minut

    30g chmielu Galaxy na 0minut

     

    Schłodzone do 17C, zadane dwoma fiolkami FM50 Kłosy Kansas. Wyszło 20l brzeczki o ekstrakcie 13,5Blg.

  10. WARKA 204

    IMPERIALNY PORTER BAŁTYCKI

     

    Zasyp:

    wiedeński 3,5kg

    monachijski I 3,5kg

    caramunich II 0,5kg

    Carahell 0,8kg

    Chocolate Thomas Fawcett 1100-1250EBC 0,3kg

    Carafa II 0,1kg

    + ekstrakt słodowy ciemny Bruntal 1,7kg do gotowania

     

    Słody (oprócz czekoladowego i carafy) wrzucone do 17l wody o temperaturze 73C, temperaturę starałam się ustalić na około 66C. Zacier strasznie gęsty, bo ograniczała mnie pojemność garnka. Generalnie temperatura wahała się od 64-68C. Po 50 minutach niestety próba jodowa wyszła pozytywnie, więc zacier podgrzałam do 72C i po następnych 15minutach po skrobi nie było już śladu. Dodałam słody ciemne i potrzymałam jeszcze 10 minut w 72C. Następnie zacier podgrzany do 76C i przeniesiony do filtracji.

    Filtracja poszła całkiem sprawnie.

     

    Gotowanie 90minut

    W 10 minucie gotowania 40g Marynki granulat

    W 70 minucie gotowania 30g Lubelskiego granulat i 1,7kg ekstraktu ciemnego Bruntal

     

    Schłodzone do około 12C i zadane 3 uwodnionymi saszetkami Mangrove Jacks M76 Bavarian Lager i powędrowało do lodówki.

    Wyszło 20l o ekstrakcie 25Blg :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.