Skocz do zawartości

dirk gently

Members
  • Postów

    1 291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez dirk gently

  1. W dniu 7.04.2021 o 21:27, Macias1994 napisał:

    Witam, zakupiłem zestaw surowców do A'la Grodziskie 8 blg

    Skład zestawu: 
    - Słód pszeniczny wędzony dębem 1,5 kg
    -Słód przeniczny 1,5 kg
    - chmiel Sybilla 15g
    - chmiel Lubelski 30g 
    - drożdże gozdawa pure ale yeast 7

    Warzenie wg wskazówek z zestawu:

    Woda 15 litrów
    zasyp 60 stopni C
    65 stopni C przerwa 35 min
    75 stopni C przerwa 30 min lub do negatywnej próby jodowej 
    76 stopni C filtracja
    Wysładzanie wodą w temp 76 stopni do uzyskania 23 litrów 7,5 blg

    Chmielenie:
    gotować 60 minut dodając:
    chmiel sybilla 15g na 60 min 
    chmiel lubelski 15 g na 30 min 
    chmiel Lubelski 15 g na 10 min 



    Warzenie przeprowadziłem wg wskazówek, cały proces uważam, że wykonałem bardzo sterylnie. Fermentacja przebiegała prawidłowo.

    Jednak dziś po 10 dniach po zabutelkowaniu otworzyłem piwo i obawiam się, że jednak mi nie wyszło :) 
    Piwo delikatnie mętne , kolor słomkowy bardzo.  Zapach mocno chmielowy, cytrusowy  nie czuję wędzonki. Piana przy nalewaniu pojawia się na  dwa palce, ale w miarę szybko opada. 
    Jeśli chodzi o odczucia smakowe w smaku nie jest takie złe, jednak nie smakuje jak grodziskie, nie czuć wędzonki, bardziej aromaty owocowe, cytrusowe, średnia wytrawność, odczuwalna kwaśność.  
    Wytrzymam dłużej, do kolejnego otwarcia może coś z tego wyjdzie :)

     

    20210407_211928.jpg

    dostales bardzo chmielowy, w dodatku cytrusowy zapach z 15g lubelskiego na 10 minut? no to sprzedawcy Amerykańców będą cię nienawidzić...

  2. W dniu 27.03.2021 o 12:33, Kazimierz Badura napisał:

    Coopers do wszystkich piw dodaje drożdże górnej fermentacji, a więc jeżeli komuś radzicie, aby brewkitowe lagery frementował w 9 C bez wymiany  drożdży, to tego kogoś wprowadzacie w błąd, a raczej w wielbłąd.  Z wpisu  autora tego tematu wynika, że zrobił piwo zgodnie z instrukcją, a co za tym idzie nie ma żadnego sensu, aby przetrzymywać je w fermentorze, kiedy ono jest gotowe po 7 - 10 dniach. 

     

    No to zacytuj gdzie autor tematu napisał, że fermentował w temperaturze pokojowej. Bo jeśli w normalnej to nie można założyć że piwo jest na pewno dofermentowane.

     

    >> Mnie uczono, że po fermentacji burzliwej stosuje się tzw. fermentację cichą (do 14 dni), aby piwo ewentualnie dofermentowało, w przypadku brewkitów nie ma takiej potrzeby.

    Nie wiem kto cię tak uczył, to są bzdury.

     

    >> Jeżeli ktoś chce kupić puszkę za ok. 120 zł i dokupić do niej drożdże za 20 zł i fermentować w temperaturach lagerowych, to proszę bardzo, ale gdzie tutaj jest sens?

    Ogólnie dołożenie nawet 20zł może mieć ekonomiczne uzasadnienie jesli w wyniku takiego zabiegu dostaniemy piwo które da się wypić zamiast wylać, ale nawet na drożdżach z zestawu można fermentować w temperaturze 17 stopni zamiast 25, i to jak najbardziej ma sens.

     

    >> Przecież nawet kilka razy zachęcałem was do tego abyście kupili sobie puszkę, zrobili piwo zgodnie z instrukcją, a co za tym idzie zweryfikowali swoje ugruntowane poglądy. 

    Ja zrobiłem kilka puszek Coopersa zgodnie z instrukcją i kilkadziesiąt warek z ekstraktów i mój ugruntowany na tej podstawie pogląd jest taki że po pierwsze żadnego piwa nie warto fermentować w zbyt wysokiej temperaturze (np. w temperaturze podawanej w instrukcji Coopersa) bo takie piwo potem się nadaje tylko do wylania do kibla, a po drugie, zakładając poprawną fermentację, nie ma różnicy w przebiegu fermentacji brzeczki samodzielnie zatartej i brzeczki z ekstraktu.

     

    >> Swojego piwa ze słodów nie odważyłbym się zlać do butelek bez 14 dniowej fermtancji cichej, ale to z brewkitu już tak i robiłem to wielokrotnie.

    Niestety, twoja odwaga to jedno, a fakty to drugie

  3. W dniu 21.03.2021 o 13:50, Kazimierz Badura napisał:

    Jeżeli chodzi o brzeczkę, to jednak jakaś różnica między zacieraniem w domu, a zacieraniem przemysłowym musi być. Chociażby dokładność pomiaru temperatury., gdzie przykładowo termometr piwowarski (ten taki żółty) potrafi mylić się +- 2 - 3 stopnie w stosunku do termometru  testo 905

     

    OK, czyli jeśli dobrze rozumiem, jak masz dokładny pomiar temperatury przy zacieraniu to dostajesz "zupkę wifon", a jak niedokładny to pyszne piwo, które warto potrzymać dłużej lub przefermentować we właściwej temperaturze?

  4. W dniu 22.03.2021 o 00:47, Kazimierz Badura napisał:

    Proszę, o to instrukcja zrobienia (bo to nie jest warzenie) lagera z brewkitu.

    https://homebeer.pl/pl/p/Koncentrat-piwo-domowe-Coopers-LAGER-1%2C7-kg/926

     

    Instrukcje Coopersa są pisane z założeniem że piwowar nie posiada areoemetru. Stąd fermentacja w temperaturze pokojowej - żeby się upewnić że nie będzie granatów przy butelkowaniu po 10 dniach, czy tam 7+7. Oczywiście jak postępujesz zgodnie z tymi instrukcjami to nic dziwnego że efekty sensoryczne przypominają zupkę wifon.

     

    >> Uff,  dziwne środowisko - klasyczny mało kreatyny beton.

    Ja maczałem ręce w przeszło stu warkach, mniej więcej pół na pół zacieranych i z ekstraktów, więc sądzę że mam akurat spore doświadczenie. Jestem całkowicie spokojny że inni odpowiadający w tym temacie mają podobne lub większe doświadczenie i nie mówią tego co mówią dlatego że są betonem zaimpregnowanym na nowoczesną wiedzę. Może się pochwal ile sam zrobiłeś warek, w tym ile zgodnie ze sztuką piwowarską.

  5. Aldehyd z fermantcji sam znika całkiem szybko, podobnie jak diacetyl. Jak potrzymasz piwo tydzień w cieple (20-25 stopni) to natężenie problemu się zmniejsza?

    Ewentualnie, jesteś pewien że to aldehyd octowy a nie po prostu ocet? Ja swój pierwszy aldehyd zinterpretowałem jako ocet i byłem zrozpaczony, ale po tygodniu nie było po nim śladu.

  6. W dniu 6.09.2020 o 20:14, Marcin Skwira napisał:

    Witam kolegów i koleżanki.

    Sprawa wygląda tak, moja lepsza połówka zapytała mnie dzisiaj czy na pobudzenie laktacji nadaje się słód browarny który stosuje. Zaniemówiłem i nie znam odpowiedzi na to pytanie, szukam i wszędzie są opisane jakieś gotowce z apteki.

    Zastanawiam się czy wystarczy zmielić pale ale na proszek i będzie to samo?

     

    Dam ci dobrą radę: zamiast pytać na forum piwowarskim zapytajcie waszego ginekologa/położnika.

  7. W takiej temperaturze możesz zrobić czystego górniaka - receptury podał Zasada, użyj Nottinghamów albo US-05.

    Niestety, obawiam się że jak teściowie piją Piasta i zerówki to nawet najbardziej konserwatywne piwo domowe w najlepszym przypadku zostanie niedocenione, a w gorszym im nie podejdzie.

  8. Leżakowanie to nie to samo co fermentacja, leżakuje się przefermentowane piwa. Na marginesie, te 2-4 tygodnie raczej dotyczą zwykłych koźlaków a nie dubeltowych.

     

    Jeśli fermentacja faktycznie nadal trwa to piwo należy zostawić w spokoju. Potwierdzić czy trwa można robiąc kolejny pomiar po tygodniu, sama obecność piany czy wysokie blg niczego nie przesądza. Warto zainwestować w porządny balingometr przy robieniu takich trudnych technicznie piw.

     

    Jeśli kolejny pomiar nadal pokaże 10Blg to wskazuje na zatrzymaną fermentację. Można pobujać fementorem i zobaczyć czy to coś pomoże. Przenoszenie do wyższej temperatury jest mocno dyskusyjne, raczej tylko w ostateczności.

     

    Robiłeś FFT?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.