Skocz do zawartości

sabbr

Members
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Browar Fryna
  • Rok założenia
    2014
  • Liczba warek
    25
  • Miasto
    Ruda Śląska

Osiągnięcia sabbr

  1. Reaktywowałem depozyt, nie było żadnego piwa dałem swój american stout, brown porter, buraczane ale i... już nie pamiętam.
  2. Jest przy tych drożdżach problem z nagazowaniem. Popełniłem na nich Dubbla 16 BLG, alk. 7%, zniosłem do piwnicy - temp. ok. 18*, zawsze tak robię i z nagazowaniem nigdy problemów nie było. Po półtora miesiąca ani śladu nagazowania. Po przeniesieniu piwa z powrotem do domu - po 5 dniach gaz ok.
  3. Barwa: dość ciemna jak na styl, mętne Aromat: kawowy, w tle pomarańcza, wydaje mi się, że chmiel perle Piana: obfita, fajna, bardzo drobnopęcherzykowa, zostaje na szkle Smak: korzenny, w tle gorzka czekolada i kawa Wysycenie: w górnej granicy normy Goryczka: Dość wyrazista, lekko zalegająca, ziołowa, wydaje mi się, że z chmielu perle Ogólne wrażenia: ma dużo ciała, dobrze pijalne, jak dla mnie trochę zbyt zalegająca goryczka. Jednym słowem: bardzo udane piwo
  4. Odwiedziłem depozyt, zostawiłem moje piwa: Devils Backbone Tasmanian Pale Ale Clone BLG 14,4, Alk. 6,5 Milky Stout x2 - CZARNOLESKIE, BLG 11,5, Alk. 4,4 American Stout - CZORNE GRUBSKIE - BLG 16, Alk. 6,8 (na butelce błąd) AIPA - BLG 17,5, Alk. 8,4 Dunkelweizen - BLG 13, Alk. 6,4 I chyba Robust Porter - Lelum Polelum - BLG 13, Alk. 5,8 Pobrałem: Witbier Browar Centrum American Amber Ale - Polski Bursztyn Nuts Killer APA - Hamish Brewery Belgian Blond Ale Belgian Fruit - Brew Tao
  5. jak chcesz więcej ciała, to rób na lenia (68*), - np. 20 min, a potem ewentualnie 72* - choćby i 40 min.
  6. Tyle, że wszystko zależy od grubości ścianek - tak myślę. Butelki PET są baaaardzo cienkie, nasze wiadra kilkakrotnie grubsze. W artykule nie podano, jakich to materiałów dotyczy.
  7. sabbr

    Zakażenie?

    Widzę światło - może bakterie fluorescencyjne? ale poza tym ok Jakbyś napisał jakie drożdże, byłoby ok, bo każdy szczep inny obrazek daje
  8. Może być 2-3* więcej, szybciej ruszy, mniejsze prawdopodobieństwo infekcji.
  9. sabbr

    Zakażenie

    Może wymyj balon czymś innym, np. wybielaczem tesco, ja stosuję od 20 warek i nie wiem co to kwas:) Wlewasz parę litrów wody, szklankę (albo i więcej w Twoim przypadku) wybielacza, potrząsasz i zostawiasz na parę godzin/dni, od czasu do czasu potrząsasz. Rób startery - to przyspieszy pracę drożdży i wyprze zarazki. Kup fermentor wiadrowy (fajna nazwa), to się lepiej czyści. I może zainwestuj w chłodnicę - jakoś dostrzegam dziwną prawidłowość, że zdecydowana większość infekcji jest u tych, którzy chłodzą siłami natury, bez chłodnicy.
  10. sabbr

    Zakażenie

    Moim zdaniem kluczowy jest tu czas chłodzenia. Wyobrażam sobie, że chłodzenie zamkniętego balonu trwa 2 doby. Nic to, że zamknięte - 80* nie dezynfekuje. A w tym czasie zdąży się już tyle rzeczy namnożyć, że zakażenie gotowe. Każda bez wyjątku warka jest zakażona, ale jeśli drożdże uzyskają szybko przewagę - zakażenie się nie rozwinie, silniejszy wyprze słabszego. A tu bakterie dostają bezcenny dla siebie czas. Pamiętaj, w cm3 powietrza są miliony mikrobów, które tylko czyhają, żeby zacząć uprawiać sex - o ile podział można nazwać sexem
  11. Moja rada: rób z gotowej instrukcji, receptury, po jakiejś 10-tej warce coś zmieniaj. To, co próbujesz zrobić, nijak smakować będzie. I nie dąż do smaku koncerniaków, jak Warka Strong. Widzę, że kraftu nie posmakowałeś. Kraftowe to kilka lig wyżej niż koncerniaki. Po pół roku picia własnych piw miałem okazję napić się tyskiego - nie wiem, jak kiedykolwiek mogłem coś takiego pić. nie dałem rady dopić.
  12. sabbr

    Kufelek 275ml

    Ah, młodzież, nie pamiętacie czasu komuny, kiedy musztardy były w takich opakowaniach, a opakowanie jako szklanki do herbaty się wykorzystywało? Tylko że one miału ok. 250 ml. Nawet mam jeszcze taką jedną
  13. Balingometrem, wynik pewny, po dodaniu starej gęstwy S-04 całość ruszyła znów i bluka do dziś
  14. A ja ostatnio nie miałem już sił się z tym męczyć, nalałem wody i poszedłem spać. Rano miałem gotową brzeczkę do gotowania. I chyba przy "opornych" zasypach taki system pracy będę zakładał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.