Opiszę jak ja zrobiłem swoje piwo z herbatą. Najpierw był wybór - wlewać esencję, wrzucić herbatę podczas chmielenia, czy macerować? Wybrałem opcję trzecią, czyli zwyczajne wrzucenie herbaty do fermentora na określony czas przed butelkowaniem. Jaki czas? Przeprowadziłem doświadczenie - kilka szklanek wody w temp pokojowej, do nich nieco herbaty - i próbujemy po różnych czasach maceracji - wybieramy najlepszy dla nas aromat. U mnie było to 12h.
A więc mam plan - wrzucę na dokładnie 12h przed butelkowaniem 45g/20l (nie pamiętam skąd wyliczyłem ilość) herbaty zielonej z mango. Była to porządna herbata z herbat świata - duże liście, spore kawałki mango.
Pozostała kwestia sterylności. Pojawiło się wiele pomysłów - ultrafiolet, lampa kwarcowa, nawet zaparzenie - ponieważ można macerować już parzoną herbatę licząc się ze spadkiem wydajności i zmianą aromatów (a herbata tania nie była, butelkowanie się zbliżało i czasu na nowe doświadczenia z aromatem nie było). Wybrałem prażenie. Wziąłem duży kawałek folii aluminiowej, i luźno rozsypałem herbatę - żeby nie tworzyła kopczyków itd. Całość na 5 minut wstawiłem do rozgrzanego do 70 stopni piekarnika (PROTIP: nie włączać termoobiegu). 70 stopni jest to temperatura wyższa niż zwyczajowa temperatura pasteryzacji, a 5 minut grzania luźno rozsypanej herbaty w moim odczuciu powinno "robić robotę". Następnie od razu całość wsypałem do fermentora, po 12h zdekantowałem do drugiego celem rozlewu. W efekcie uzyskałem super aromatyczne piwo, które najmilej wspominam. Teraz o problemach:
*Ważne jest dokładne odmierzenie czasu maceracji, każda godzina zmienia aromat. Ja musiałem wstać o 6 rano żeby zadać herbatę, i wyrobić się przed spaniem z butelkowaniem
°Ciężko się dekantuje z pływającą herbatą. Ktoś pisał że unosi się na powierzchni - niestety u mnie pływała w całej objętości
*Używając czystej herbaty bez owoców użyłbym około 10g więcej (na 20l)
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.