Skocz do zawartości

josefik

Members
  • Postów

    3 478
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez josefik

  1. a tutaj piwo z chłodziarki

    zdjęcie 1 po nalaniu, zdjęcie 2 po 3 min

    piwo mocno nasycone co2 szczypie cholernie w język

    jednak nie przekłada się to na więcej pęcherzyków i perlistość

     

    img1055z.jpg

    img1057cl.jpg

     

    tu różnica wydała mi się mniej widoczna ale dało się zauważyć jak w poprzednim BPA mniejszą ilość pęcherzyków gazu w piwie z chłodziarki.

  2. No dobrze ale przechowywania w niższej temperaturze zawsze skutkuje mniejszymi zmianami!! Wszelkie procesy chemiczne a w szczególności biochemiczne zachodzą wolniej w niższej temperaturze. To podstawowe prawo.

    No tak, to oczywista oczywistość ;)

    ale mi spokoju nie daje że po miesiącu refermentacji piwo miało właściwą pienistość, warka była zrobiona 20-03-2010

    w marcu było na tyle chłodno że chłodziarka w garażu nie była włączona temperatura pewnie oscylowała między 10-15°C

    więc piwo z chłodziarki wychodziło poprawnie, chłodziarkę załączyłem pewnie w okolicach połowy kwietnia więc wystarczył kolejny miesiąc żeby piwo straciłó swoje poprzednie właściwości.

     

    postaram się jutro ze skrzyni weizenbocka jeszcze wydostać powinno coś zostać sprawdzę czy to nie przypadek

  3. żadne z tych piw nie nosi znamion infekcji

    jedno i drugie piwo jest nagazowane

    szczypie w język i "psyczy" po zdekapslowaniu ;)

     

    w tym przechowywanym w chłodniejszych warunkach brakuje pęcherzyków powietrza

    a przecież teoretycznie powinno być odwrotnie co2 powinno sie rozpuścić lepiej w tym zimniejszym, no nie?

    czy ktoś dorobi do tego teorię? ;)

    cała partia po zabutelkowaniu przebywała w tych samych warunkach dopiero po ok 10 dniach zostały rozdzielone do chłodziarki i skrzyni.

  4. znalazłem trop ale jeszcze Eureka nie krzyczę

    dzisiaj otworzyłem 2 butelki BPA tego konkursowego

    na zdjęciach piwo z chłodziarki temp stało w dolnej przegrodzie 5-10°C

    zdjęcie pierwsze /niestety słaba jakość z komóry/ zaraz po nalaniu

    zdjęcie drugie 30 sek. po nalaniu

    to piwo właśnie poszło na konkurs i przypomnę że 6 miejsce piana zaraz po nalaniu opada błyskawicznie

    z dna praktycznie wcale nie wydobywają się pęcherzyki które mogłyby pianę utrzymać przez dłuższy czas.

     

    obraz001xn.jpg

    obraz002zf.jpg

  5. jeśli piany nie ma od otwarcia pierwszej butelki to bym zrozumiał

    ale co może chodzić jeśli piana jest sztywna długotrwała i przez kilka tygodni a potem szybciutko znika

    W takim przypadku może to być infekcja' date=' może też być autoliza drożdży pozostawionych w butelce.

    W jakiej temperaturze przechowujesz butelki?[/quote']

    piwo staram sie przechowywać w chłodziarce temp 5-15°C oraz skrzyni /chłodni/ temp. 9-15°C

    ale bywa tak że z powodu nadprodukcji część leży w garażu i piwo jest narażone na wahania od 10 do25°C

    właśnie wczoraj takie piwo po schłodzeniu otwarłem belgian strong golden ale

    piwo jest ma ok 4 miesiące więc powinno się coś dziać destrukcyjnego a tu piękna piana sztywna na 3 palce ;)

    i bądź tu mądrym.

  6. jeśli piany nie ma od otwarcia pierwszej butelki to bym zrozumiał

    ale co może chodzić jeśli piana jest sztywna długotrwała i przez kilka tygodni a potem szybciutko znika

     

    Myślałem jeszcze nad kwestią dezynfekcji

    jak wiadomo mam twardą wodę ok. CaCO3 383 mg/l inaczej około 20 stopni niemieckich

    dezynfekuje butelki clo2 aktywowanym kwasem fosforowym czasami jest tak że w butelkach wytrąca się osad i jest tego sporo,

    z butelek wylewam roztwór przed butelkowaniem często widać na nich białe zaschnięte plamki /węglan wapnia?/

    być może po zabutelkowaniu węglan wapnia i inne związki ponownie powoli rozpuszczają się w kwaśnym środowisku jakim jest przecież piwo to powoduje z czasem kłopoty z pienistością. co wy na to na taka hipotezę?

  7. warki

    z zanikającą pianą np.

    warka 88

    weizenbock

    Zacieranie

    40°C zasyp

    44°C 10 min.

    53°C 10 min.

    63°C 15 min.

    dekokcja

    68°C 20 min

    72°C 30 min

    podgrzanie do 78C

     

    warka 90

    Belgian Pale Ale

    Zacieranie

    63°C zasyp

    65°C 30 min.

    70°C 30 min

    podgrzanie do 75°C

     

     

    warka 100

    37C - zasyp

    47C- 20min.

    50C - 10min.

    52C - 10min

    64C - 20min.

    71C - 30min.

    podgrzanie do 77C

     

    warka z dnia 03.06.2010

     

     

    w sumie nic dla mnie z tego nie wynika albo mimo wszystko być może jakaś infekcja

    daje się zauważyć w tych piwach że bąbelek od spodu mało leci

    ale normalnie to przy otwieraniu psssssyczy no i nasycenie jest na tyle duże że w język od spodu szczypie

    weizenbock to nawet symptomy przegazowania mógł mieć blisko 400g glukozy na 33l piwa

    jeszcze m przychodzi wysoka temp fermentacji na myśl

  8. Choć sezon ogórkowy liczę na udział w dyskusji

    W dużym procencie swoich piw ok. 40% zauważam szybką redukcję piany

    Zostało to również zauważone przez jurorów KDP w Żywcu piwa nie posiadają znamion zakażenia

    ale nie dzieje się to tak od razu faza po butelkowaniu i refermentacji /ok 3 tyg po zabutelkowaniu - wcześniej nie otwieram/ wygląda bardzo obiecująco piana jest drobna i stabilna zostawia krążki na szkle ale czym dłuższe leżakowanie tym piana szybciej ulega destrukcji.

    Andrzej Sadownik zasugerował obecność jakiegoś środka powierzchniowo czynnego typu olej.

    tak myślę jeśli olej to takie rozwiązanie byłoby możliwe jedynie podczas przetaczania brzeczki do fermentatorów poprzez pompę CO

    nie wiem czy tam jest jakiekolwiek smarowanie i mógłby być ewentualny wyciek?

  9. Jak myślicie czy można wykorzystać gęstwę drożdżową po piwie a'la Grodzikim do innego piwa pszenicznego np dunkel-weizena lub hefe-weizena? Czy istnieje możliwość, że będzie czuć posmak wędzony w kolejnym piwie?

    zastosować możesz ale tak jak nie będą wyczuwalne posmaki wędzone tak i goździków z bananami też możesz nie wyczuć,

    wyjdzie raczej hybryda koelscha

  10. Metryczki z konkursu

    piwo które nie przeszło helles został uwarzony w w listopadzie zeszłego roku

    na kranówie o twardości CaCO3 383 mg/l co potwierdza że się nie da dobrego pilsa uwarzyć na twardej wodzie

    porter zacierany z problemami wydłużyła się przerwa białkowa z powodu braku dostawy prądu do 50 min

    pewnie stąd ta mizerna piana, resztę uważam za wynik zadowalający :D

     

    Porter Bałtycki "Ostrowski"

    Oznaczono jako I - 7. Pokonał próg eliminacji.

    W konkursie podano jako 2-gie piwo. Uzyskał ocenę 3,23 - co dało XV lokatę.

    Uwagi: słabe nasycenie, szybko gasnąca piana. Zapach ziemisty, rozpuszczalnikowy. W smaku zbytnio palone, kwaskowe, alkoholowe.

     

    Weizenbock "Wielkopolski Kozieł"

    Oznaczono jako III - 2. Pomyślnie przeszedł eliminacje.

    W konkursie podany jako 3-cie piwo. Uzyskał ocenę 3,75 - co oznacza IV wynik.

    Uwagi: zapach mało typowy dla weizena. Szybko opadająca piana ( a ten parametr miał podwyższony współczynnik istotności)

     

    BPA "Belgian Gift"

    Oznaczono jako IV - 4. Zakwalifikowało się w eliminacjach.

    W konkursie podane jako 12-te piwo. Ocena 3,86 i VI lokata.

    Uwagi: zapach piwniczny. Rozgrzewąjace. Wyklejające jamę ustną ( to opinia z najładniejszej jamy). Znowu szybko opadająca piana.

     

    Monachijskie Jasne "Hell/es Awaits"

    Oznaczono jako VI - 8. Przepadło w eliminacjach jako nieczyste (i nic dziwnego, skoro piekielne). Utlenione, estrowe, siarkowe....nie w stylu.

     

    W browarze Pod Starą Pipą jest ewidentny problem z utrzymywaniem się piany w piwach - opada zbyt szybko.

  11. No to pierwsza Warka nastawiona o 15 :10

     

    Oto foto :

    To jest burzliwa? To wywal tę rurkę z wodą i zatkaj dziurę kłębkiem waty/kulką z ręcznika papierowego. I staraj się przez tydzień nie zaglądać do fermentora (wiem' date=' że przy pierwszym piwie to praktycznie niewykonalne, ale... ;)[/quote']

    Naprawdę trudno jest zaobserwować burzliwą fermentację 30 min po zadaniu drożdży ;)

  12. no nie jest tak źle ale jest to proces dłuższy niż chłodzenie fabrycznej chłodziarce i wymaga systematycznej wymiany lodowych petów

    u mnie wygląda to tak że chłodzenie z temperatury 17°C do 9 °C trwa około 2-3 dni wykorzystuję do tego dwa zestawy petów 2x5l + 2x1,5l oraz zestaw 6x1,5l pewnie byłoby szybciej przy większej ilości lodu ale tylko tyle wchodzi w zamrażarę.

    Zauważyłem że lepsze w zastosowaniu są pety 5l lód utrzymuje się jeszcze po kilkunastu godzinach po wyjęciu z zamrażarki.

    Niezbędna jest też cyrkulacja powietrza - wykorzystuję 2 wiatraki komputerowe 12cmx12cm

    Ta moja trumna chłodzi obecnie ok 11 skrzynek piwa, lekko nie ma bo dodatkowo w garażu stoi chłodziarka pracująca pełną parą

    która podgrzewa temperaturę w garażu do jakichś 25°C

    img0230uf.jpg

    img0229i.jpg

  13. Wczoraj do obu fermentorów z grodziskim dodałem po ok 10g żelatyny.

    Nie mam pewności czy było to konieczne' date=' bo piwa wydawały się być dość klarowne, ale w czwartek muszę butelkować i chciałem trochę przyśpieszyć klarowanie.[/quote']

    a grodziskie nie powinno być mętne? młody jestem to nie wiem, ale jakoś w głowie mi się tak wydaje że może być mętne.

    nie, nie oryginalne grodziskie klarowane było karukiem.

    Mętne być nie może.

  14. Warka nr 25 30-06-2010

    HEFE-WEIZEN

    Chmielenie: 60 minut

    15g Lubelski (granulat) 10 minuta

    10g Lubelski (granulat) na 10 minut przed końcem

    No i poco to chmieliłeś na aromat?

    Większość piwowarów tak robi. Co byś tu zmienił?

    Jak na wajzena uważam że zrobiłem słusznie mogło być troszeczkę mniej lubelskiego nawet

    u mnie chmielenie 15 min przed końcem w pszenicznym też obowiązkowa

  15. Po eksperymencie z zacieraniem wielozbożowego (zanosi się, że będzie tfu tfu udany), chcę sobie zmajstrować a'la grodzisza. Ale kilka pytań mam względem procesu i samego stylu:

     

    * jak bardzo ma on być klarowny? jak koelsch czy może być mniej? polecacie klarowanie żelatyną?

    * będę go fermentował drożdżami płynnymi Wyeast do koelscha, temperatura jak dla koelscha czy wyższa, jak dla normalnych górniaków?

    * jak bardzo ma być nagazowany?

    * ile czasu potrzebuje na dojrzewanie w butelkach?

    ma być klarowny ale z zasady klaruje się naturalnie żelatyny czy innych środków można użyć.

    temperatura wg zakresu drożdży

    nagazowanie mocne można by przegazowane piwo nie jest w tym przypadku specjalnie wadą.

    pijalny jest już po kilku tygodniach /podobnie jak inne pszeniczne/ oryginał leżakował ok 3 miesięcy

     

    edit

     

    anteks wyprzedził mnie trochę, co za zgodność :monster:

  16. Nie wiedziałam, że życie Grand Championa może być tak fascynujące ;) Dziś np. miałam godzinną sesję zdjęciową w pszenicy :monster: tylko ja sie k...a nie nadaję na fotomodelkę. Stres niesamowity... Uprzedzę pytania - nie była to sesja do Playboya :ble:

    ale w łanach czy w ziarnie, bo jakoś nie mogę sobie zobrazować ;)

    a swoją drogą to Wena się nie pochwalił w zeszłym roku ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.