Skocz do zawartości

bolsport

Members
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bolsport

  1. Podzielę się moim jedynym i najnowszym doświadczeniem. Właśnie opróżniłem w sobotę keg na Opolskich Konfrontacjach Piwowarskich. Był to american wheat. Warka 40L, na cichą wrzuciłem 100g Citry 2016 oraz przecier zrobiony z 4 dojrzałych mango. Mango obrałem ze skóry i pokroiłem, zblendowałem je w garnku i podgrzałem do temp 65C. Tą temperaturę utrzymałem jakieś 10min. Po wystudzeniu cały przecier powędrował razem z chmielem do fermentora na 4 dni.

    Efekt tego jest taki że piwo zajęło 2 miejsce w konkursie konsumenckim. Piwo było mętne, nie wiem czy uzyskany aromat mango był zadowalający, ja uważam że mogło być lepiej. Samo chmielenie dało więcej aromatu niż ten przecier. W smaku mango było wyczuwalne ale mam wrażanie że piwo lekko skwaśniało.

    Podsumowując było to ciekawe doświadczenie ale wydaje mi się że lepsze chmielenie na zimno dało by ciekawsze efekty.

  2. Hej,

    Zmieniłem niedawno chłodnicę zanurzeniową na wymiennik ciepła.
    Zauważyłem że zaczynam piwa robić nieco prze chmielone na goryczkę. Doszedłem do wniosku że jest to wina tego że jak wyłączam palnik i zaczynam chłodzić przez wymiennik to ten chmiel na aromat dalej pływa w gorącej brzeczce i uwalnia AA na goryczkę. Jak sobie z tym poradzić.

     

    Jednym ze sposobów opisanych w artykule:

    http://www.piwo.org/topic/10132-artyku%C5%82-byo-hop-stand-chmielenie-whirpoolowe/?hl=%2Bizomeryzacja+%2Balfa+%2Bkwas%C3%B3w

    Jest obniżenie temperatury brzeczki w kadzi warzelnej poniżej 79C.

     

    Kolejnym sposobem jest zmiana modelu chmielenia na goryczkę i estymowanie izomeryzacji alfa-kwasów w trakcie chłodzenia ale jak dla mnie jest to wróżenie z fusów.

     

    Zastanawiam się jak sobie z tym radzić. Czy zawracać brzeczkę z wymiennika z powrotem do kadzi aby wychłodzić całą kadź poniżej 79C i dopiero chmielić na aromat?? A może chmielić tylko na goryczkę i resztę chmielu dodawać na zimno na cichą??

     

    Jak sobie z tym poradzić.

     

  3. A jak masz to podlaczone?? Bo cos mi z twojej wypowiedzi wynika ze ty oczekujesz napiecia na wyjsciu przekaznika a to są tylko styki co sie zwieraja i rozwieraja ;) multimetr zawsze pokarze zero ;)

     

     

    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  4. Wydaje mi sie ze jest to spowodowane prostszym urzadzeniem (a co za tym idzie tanszym) do naklejania. Nie musisz miec elementu ktory nanosi klej. Nie wiem tez jak sanepid podchodzi to tematu przechowywania takiego kleju w browarze i czy nie ma tu jakichs dodatkowych wymagań a co za tym idzie też i kosztów. Tylko się na logikę domyślam tego co nasałem bo pewnosci nie mam.

  5. Szukałem informacji i jakoś nie znalazłem. Dzięki poczytam. A co do tych 27l masz racje. Planowalem 25l ale wyszlo 27. No przeciez nie wyleje do kibla ;) dlatego tez pisalem ze jest to lekcja doświadczeń. Niedawno robilem rosanke na s-33 i mi tego piwa wyszlo 30l. Tez sie obawiałem ze ucieknie z wiadra ale jednak nie. Drożdże pracowały dużo spokojniej. Juz zalozylem rurke i słoik. Fermentacja już sie uspokaja powoli.

  6. Kupilem drozdze jak w tytule. Zrobilem wszystko zgodnie z instrukcja na opakowaniu. Czyli aktywowalem, paczuszka napuchla w ciagu jednego dnia. Zrobilem 2l starter z 150g ekstraktu jasnego i 100g cukru (zabraklo mi ekstraktu i dodalem cukru). Najpierw wszystko wygladalo ładnie, pojawila sie piana w kolbie. Starter kreci sie już trzeci dzień. Dzisiaj rano patrze a drozdze sie pozbijały w jakies grudki. Jak wylacze mieszadlo to nagle wszystko opasa na dno kolby. Pierwszy raz mam cos takiego. Czy to tak ma byc?? Boje sie ze jak dodam do piwa to cos zepsujef07bd9f8847b552ea4fcd1ce7168ac9a.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.