Skocz do zawartości

bolsport

Members
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    bolsport otrzymał(a) reputację od needmorehops w DIY Sterownik temperatury (STC-1000).   
    Jezeli kupisz stc-1000 w odpowiedniej wersji sprzetowej to mozna z niego zrobic stc plus. Wgrywa sie schemat temperaturowy fermentacji i on sam reguluje np ze przez 36h ma byc 16C a pozniej podnosi temp o 1C na dobe.
    https://github.com/matsstaff/stc1000p
     
     
    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  2. Super!
    bolsport otrzymał(a) reputację od growys w DIY Sterownik temperatury (STC-1000).   
    Jezeli kupisz stc-1000 w odpowiedniej wersji sprzetowej to mozna z niego zrobic stc plus. Wgrywa sie schemat temperaturowy fermentacji i on sam reguluje np ze przez 36h ma byc 16C a pozniej podnosi temp o 1C na dobe.
    https://github.com/matsstaff/stc1000p
     
     
    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  3. Super!
    bolsport przyznał(a) reputację dla Lodzermensch w Brasserie Lodzermensch   
    Temat ten zalozylem 3 lata temu w lipcu 2013, pierwsza domowa warke uwarzylem mniej wiecej w marcu tegoz roku. Minely zatem 3 lata i 3 miesiace od kiedy pierwszy raz w jakikolwiek sposob sprobowalem uwarzyc piwo.
     
    Bez dwoch zdan - warzenie wciagnelo mnie bez reszty. Nie wiem czy pisalem juz to w zapiskach, ale swiadomosc posiadania umiejetnosci stworzenia czegos namacalnego, majacego swoja postac, teksture, smak,zapach, jakas namacalna wartosc tak jak chleb, buty czy cegla- bardzo na mnie wplynela. W domu wychowywano mnie w kulcie nauk humanistycznych, jakiegos tam etosu ksiazek, prymatu umyslu i intelektu. Zawodowo zajalem sie po studiach audytem finansowym gdzie sumiennie wykonywalem, a wlasciwie nadal wykonuje swoje obowiazki - niemniej jednak wlasnie zrobienie piwa w domu bylo dla mnie krokiem milowym. Zdarzalo mi sie czasem myslec - co byloby gdyby warunki zyciowe na okolo zmienily sie diametralnie - dajmy na to wybuchla przyslowiowa wojna - co moglbym zaoferowac swiatu w tych niekorzystnych okolicznosciach aby moc przezyc. Powiedzmy sobie szczerze, ze usluga badania procesow finansowych nie cieszylaby sie wowczas wielka wartoscia na rynku dobr i uslug  A piwko? Panie kochany, czlowiek zawsze wypije! Nawet milosnicy polskich kabaretow
     
    W zasadzie juz po paru warkach czulem, ze chce robic piwo zawodowo, ze jesli tego nie sprobuje to zmarnuje zyciowa szanse. Zaczalem warzyc piwo w duzych ilosciach, z czasem zmniejszylem pojemnosci warek zeby uczyc sie jeszcze wiecej bo jednoczesnie czulem ze bez solidnego bagazu "domowego" nie moge porwac sie na cos wiekszego. Jakos skromnosc i pokora nie pozwalalaby mi miec te kilkanascie warek na koncie i isc na przyklad warzyc kontraktowo. Poza tym, jak juz sie przekonalem, warzenie kontraktowe nie niesie w sobie tego ladunku emocji jakie niesie warzenie na sprzecie - ale o tym za chwile.
     
    Otwieranie browaru zajelo, moj Boze, z poltora roku.Na poczatku stycznia 2015 znalezlismy - to znaczy ja i moja ukochana Juska, ktora zreszta popchnela mnie do tego calego pomyslu, odpowiedni lokal w Pabianicach. Akurat mieszkamy w Lodzi na Rudzie Pabianickiej (czyli niejako od strony Pabianic) wiec do browaru jest chwilka, krocej niz do centrum. 
    Lokal zaczelismy wynajmowac w maju 2015 - i tu uwaga : jesli czytajacy planuje otworzyc browar i kalkuluje : otwieranie browaru trwa - najkrocej mowiac od zamowienia sprzetu do ruszenia trzeba policzyc sobie nawet z rok. Oczywiscie mozna wierzyc ze pojdzie szybciej , pewnie w niektorych przypadkach ta wiara nie okaze sie plonna. Ale w wiekszosci - okaze.
    Zatem jesli macie te swoje kajeciki w ktorych notujecie ile potrzeba Wam pieniedzy - wezcie pod uwage ze przez X czasu trzeba utrzymac lokal - chyba ze jestescie szczesliwcami posiadajacymi go na wlasnosc. 
     
    W sumie troche sie rozpisalem na temat, ktory nie mialem zamyslu - choc byc moze bede go jeszcze poruszal. No ale do brzegu.
     
    Dygresja tego wpisu mial byc jednak nieco element : jestem po pierwszym warzeniu i musze powiedziec ze jesli wyobrazacie sobie ze jest to taka zabawa z wiekszym garnkiem jak w domu - to tak nie jest. Warzelnia i fermentory to maszyny - sa wielkie i w jakis sposob grozne. Kiedy w domu cos sknoci nam sie z filtracja to przezyjemy. Kiedy przecieka kranik to poscieramy. Kiedy chlapnie nam z gara i upadnie na palca prawej stopy nie ma tragedii. 
    Z maszyna przemyslowa jest inaczej - ma w sobie moc i przynajmniej u mnie wzbudza spory respekt. Kazda drobna niedogodnosc znana z warzenia domowego w browarze rzemieslniczym urasta do rangi wiekszego problemu.Kiedy padnie pompa to zostaniemy z tysiecem litrow brzeczki problemu. Kiedy jest wyciek a wlasnie pompujemy sode kaustyczna to musimy sie tym zajac.
    Jednoczesnie na piwowarze ciazy odpowiedzialnosc : za browar, za pomyslnosc przedsiewziecia i za swoje zdrowie.Nie mowiac juz o odpowiedzialnosci finansowej.   Dodatkowo wbrew pozorom w browarze "niedomowym" mozna zrobic sobie krzywde : chemia, oparzeniami, dzwiganiem ciezarow. 
    Dobrnalem do swojej pierwszej przemyslowej warki. Zrobilem ja sam, bez szkolenia ani pomocy nikogo, na instalacji ktora zlozylem rowniez sam z kilku roznych elementow, mimo ze nigdy nie nie pracowalem w browarze ani nawet nie uzyskalem wskazowek(oczywiscie teraz widze jej pewne bledy). A jednoczesnie wiem juz ze nie jest to zabawa, nie jest to domowy garnek ktory niczym nam nie szkodzi, mozemy sie na niego obrazic, wylac brzeczke do kibla i pojsc spac w pol godziny  
    Wiec jczytelniku marzacy o browarze wez to pod uwage. Jesli taka wizja Cie nie zraza, brnij do przodu bo ja sobie poradzilem,
     
  4. Super!
    bolsport przyznał(a) reputację dla rosiak w Sterownik do kadzi zaciernej   
    Poprawka pod ardbir ale soft z mojego posta tez dziala
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.