Skocz do zawartości

jkx6

Members
  • Postów

    372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Haha
    jkx6 przyznał(a) reputację dla anteks w Warzyć czy nie warzyć. Piwo skażone.   
    Tak,  wtedy nie było jeszcze nawet przyrządów pomiarowych. Zawartość cukru mierzyło sie w ten sposób że rozlewało się trochę brzeczki na ławce i siadało na tym goła pupą. W zależności od tego jak mocno się kleiła i mlaskała przy wstawaniu określało się zawartość cukru
    ps kobiety piwowarki sie do tego nie nadawały bo wynik(mlasknięcie) był zafałszowany
  2. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Kaniutek w Warzyć czy nie warzyć. Piwo skażone.   
    Wcale nie musi i w większości nie jest.
    Zastanawiam się, na jakiej podstawie wystawiasz takie opinie? Ja używam gestw regularnie. Koledzy powyżej również. Nie trzeba przelewać na cichą, żeby użyć gęstwy do następnego piwa. Wszystko zależy od tego, czy chmielimy na zimno.
     
    Zastanawiam się, co tobą kieruje, że wypisujesz takie bzdury? (Nie pierwszy raz zresztą)
    Kolega przyszedł tu z problemem, który ewidentnie wskazuje, że jest zielony jak szczypior. Na temat temperatur fermentacji, higieny procesu piwowarskiego itp. ma wiedzę wątłą, a ty go wpychasz na głęboką wodę, podpierając się do tego wątpliwej jakości jutuberami.
    Twoje doświadczenie jest małe, a ferujesz opiniami jak byś co najmniej 150 warek uwarzyl.
    Wstrzymaj konie człowieku i nie mąć chłopakowi w głowie.
  3. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla punix w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Pokazuje właściwą liczbę komórek drożdżowych do prawidłowej fermentacji.
    Do tego piwa potrzebujesz około 190 miliardów komórek drożdży (powiedzmy, że laktozę jako cukier niefermentowalny można odjąć od początkowego blg).
    Z jednej torebki US-05 masz przynajmniej 121 (jeśli dobrze pamiętam, to jest tam 11^9 na gram) - jest to minimalna wartość pod koniec terminu ważności, pod warunkiem prawidłowego przechowywania na każdym etapie i prawidłowego uwodnienia.
    Tak więc, zakładając, że drożdże były przechowywane w dobrych warunkach, są w miarę świeże i prawidłowo je przygotujesz, ta ilość powinna być w miarę prawidłowa. Jeśli masz wątpliwości, możesz zadać 2 paczki i też nie będzie to błędne.
    Kalkulator to narzędzie, które daje wynik do interpretacji - zakładając, że nie mamy laboratorium do dokładnych badań.
  4. Dzięki!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Oskaliber w INFEKCJE   
    Tak, że pleśń pleśni nierówna i niektóre nie są szkodliwe. Tylko po wyglądzie tego nie poznasz. Nie jestem specjalnym znawcą jopejskiego, ale z tego co się orientuję to tam były raczej te nieszkodliwe pleśnie. A Tym co próbują odtworzyć jopejskie w domu i potem piją zapleśniałe nie wiadomo czym piwo to sam się trochę dziwię. 
  5. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Gawron w Dodawanie zwykłego cukru do kitów   
    Zdecydowanie nie. Może lepiej zajmij się produkcją bimbru. Cukier w piwie jako cukier prosty fermentuje w 100% nie pozostawiając nic w smaku poza alkoholem. Piwo będzie puste, nijakie, alkoholowe, bardzo wytrawne, jak w zbyt wysokiej temperaturze fermentowałeś to kacogenne. Nuta alkoholowa nawet w bardzo mocnych piwach, powinna być tylko składnikiem jego bukietu, mieć charakter rozgrzewający i nie wybijać się na pierwszy plan. Dlatego dostarcza się cukry w piwie ze słodów, żeby poza alkoholem coś jeszcze w smaku zostało, natomiast cukier w niektórych stylach służy tylko zwiększeniu wytrawności piwa. Zamiast cukru powinieneś użyć ekstraktu słodowego.
  6. Dzięki!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla anteks w INFEKCJE   
    Z piwem jopejskim to trzeba ostrożnie, nigy nie wiadomo co tam za pleśń wyrosła
  7. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Hary86 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Tak jak napisali poprzednicy, Starsan i jego odpowiedniki to w chwili obecnej najbardziej uniwersalny środek do odkażania dla domowego piwowara. Nie musi być gorący, jest wielokrotnego użytku, w stężeniach jakich używamy nie jest groźny dla skóry, jego resztki robią za pożywkę dla drożdży, a dodatkowo może służyć do dezaktywacji NaOH czyli sody kaustycznej.
  8. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Jancewicz w Porter bałtycki z CZĘŚCIOWYM zacieraniem   
    Tutaj nie ma co kombinować. Znajdź jakąś sprawdzoną recepturę na PB. Słody podstawowe zamień na ekstrakty. Ze słodów specjalnych zrób mini mash. Koniec. 
  9. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Gawron w Starter z butelki - czy to możliwe ?   
  10. Super!
    jkx6 otrzymał(a) reputację od Konstoi w Jak radzicie sobie z pleśnieniem lodówki?   
    Z mojego doświadczenia wynika, że w wszelkiego rodzaju pleśnią dobrze radzi sobie chlor. Zwykły detergent do czyszczenia łazienek (oczywiście z chlorem w składzie), wypsikać wnętrze i zostawić na jakiś czas. Później mycie detergentem i wysuszyć. Na koniec można jakimś desprejem czy innym starsanem prysnąć i powinno być dobrze. 
    Oczywiście bez piwa w środku ?
  11. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla anatom w Jak radzicie sobie z pleśnieniem lodówki?   
    Polecam metodę którą opisał @jkx6 środek z chlorem na drugi dzień spłukać i umyć wodą i przejechać czymś dezynfekującym np. starsanem. 
     
  12. Dzięki!
    jkx6 otrzymał(a) reputację od Koora w Jak radzicie sobie z pleśnieniem lodówki?   
    Z mojego doświadczenia wynika, że w wszelkiego rodzaju pleśnią dobrze radzi sobie chlor. Zwykły detergent do czyszczenia łazienek (oczywiście z chlorem w składzie), wypsikać wnętrze i zostawić na jakiś czas. Później mycie detergentem i wysuszyć. Na koniec można jakimś desprejem czy innym starsanem prysnąć i powinno być dobrze. 
    Oczywiście bez piwa w środku ?
  13. Dzięki!
    jkx6 otrzymał(a) reputację od Mariusz Zmora w 1sze piwo   
    Podczas warzenia ze słodów tak. Przerwa maltozowa pozwala enzymom zawartym w słodzie na wytworzenie cukrów które zostaną podczas fermentacji przerobione na alkohol. Przerwa dekstrynująca tworzy cukry złożone których nie drożdże piwowarskie nie trawią. Odpowiednio balansując pomiędzy czasem zacierania w tych dwóch temperaturach uzyskasz profil piwa bardziej wytrawny, długo w 62, bardziej treściwe i słodkie w 72. Na forum jest masa informacji na ten temat. Jeżeli warzysz z ekstraktów to temat ten całkowicie Cię nie dotyczy.
  14. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla zasada w 1sze piwo   
    Rzuć okiem na tutejszą wiki:
    https://wiki.piwo.org/Zacieranie_ziarna#Zacieranie_sterowane_temperaturowo_.28step_mash.29
  15. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla punix w 1sze piwo   
    Wszystko zależy od efektów, które chcesz uzyskać. Zakwaszająca - w razie potrzeby łatwiej dodać kwasu mlekowego, lub zakwasić bakteriami. Ferulikowa - przydatna w przypadku weizena czy roggenbiera. Beta glukanowa - może w przypadku dużego udziału żyta. Białkowa - ponoć przy zeszłorocznych słodach można użyć, ale spokojnie można pominąć. Pomiędzy 62-72 to już oczywiście konieczność, wygrzew może pomóc przy filtracji, ale nie jest konieczny.
  16. Dzięki!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla DanielN w Chłodnica przeciwbieżna ze starej kwasoodpornej chłodnicy zanurzeniowej   
    Udało mi się wygospodarować trochę czasu i w końcu po kilku miesiącach odkładania zmontowałem prototyp chłodnicy przeciwbieżnej. Na forum jest spor instrukcji jak wykonać ją samemu, jednakże nie znalazłem nic na temat takiej chłodnicy wykonanej ze stali kwasoodpornej. Zależało mi na chłodnicy z kwasówki, ponieważ chcę ją myć środkami których używam czyli NaOH a następnie coś kwaśnego jak Star-San, kwas ortofosforowy czy też nadoctowy. Miedź nie lubi kontaktu z kwasem.

    Dzięki @Pan Łyżwa, który oddał mi starą chłodnicą, mogłem wykonać prototyp. Poniższa chłodnica to 8 metrów rurki ze stali kwasoodpornej. Jest wykonana z rurki fi 10, grubość ścianki 0.5 mm. Wg opisu sklepu, gdzie była kupiona jest to stal 316.

     
    Powyższą chłodnicę przerobiłem na tą z poniższego zdjęcia. Brakuje jej jeszcze pionowych wsporników, bo się trochę 'buja'. Funkcjonalnie działa i jestem zadowolony. 
    Przy obecnej temperaturze wody w kranie około 10-11 stopni chłodnica obniża temperaturę standardowej brzeczki do 17 stopni w czasie poniżej 15 minut. Ostatnie chłodzenie 23 litrów zajęło mi delikatnie poniżej 15 minut i osiągnąłem temperaturę 17.5 stopnia, jeszcze się jej uczę. Długość rurki wewnątrz wynosi pomiędzy 6.5 a 7 metrów, ponieważ trzeba było obciąć wyprowadzenia, inaczej naciągnięcie węża byłoby niemożliwe.


    Myślałem, że najtrudniejsze będzie przylutowanie wyprowadzeń, jednakże byłem w błędzie. Najtrudniejsze było naciągnięcie blisko 7 metrów węża, ale na to też mam już sposób. O tym za chwilę.
     
    Po zdjęciu pionowych spinek z chłodnicy złożyła się ona w wężownicę bez żadnych odstępów. Wyglądało to tak:

     
    Wykonałem klin z drewna zablokowałem i przeciągnąłem spiralę by się rozgięła. Klin u nasady miał około 6.5 centymetra i spowodował powstały odstępy między środkami rurek około 30 mm. Trochę więcej jak ma zewnętrzna średnica węża. 
     
    Następnie odciąłem końce by uzyskać około 10-12 centymetrów prostych wyprowadzeń. W przypadku jednego końca było łatwo, w przypadku drugiego jest było tam łączenie i wyprowadzenie było trochę za krótkie. Trzeba było użyć trochę siły by to wyprostować. Imadło i drut 8 mm wewnątrz rurki w łatwy sposób pozwoliły mi wyprostować koniec do odpowiedniej długości. Proste wyprowadzenie jest ważne bo na oba końca trzeba zamontować wyprowadzenia.
     
    W moim przypadku używam cam-locków, ale śmiało te końcowe złącza można zastąpić króćcami albo szybko-złączkami. Całe wyprowadzenie jak w moim przypadku nie musi być zrobione z kwasówki. Wystarczy tylko ta cześć która ma kontakt z brzeczką. Część doprowadzającą wodę może być z mosiądzu, będzie trochę taniej. Brzeczka wchodzi przez cam-lock po lewej części zdjęcia (ten w osi rurki). Woda która chłodzi wpływa przez cam-lock w dolnej części powyższego zdjęcia.
     
    Zakończenie wygląda tak jak na poniższym obrazku:

     
    1) Króciec 1/2'' (w moim przypadku cam-lock) - tędy wpływa i wypływa brzeczka
    2) Redukcja 1/2'' GW -> 1/4'' GW (GW - gwint wewnętrzny)
    3) Nypel pełny 1/4''
    4) Redukcja 1/4'' GW -> 1/2'' GZ (GZ - gwint zewnętrzny)
    5) Trójnik 1/2''
    6) Króciec 1/2'' (u mnie to cam-lock) - tędy wpływa i wypływa woda.
    7) Nypel dwustrony, może to być również nypel jednostronny. Miałem akurat taki po budowaniu kociołka go go użyłem.
     Wąż - jest to wąż
    8 ) Wąż chłodniczy gumowy - 3/4''. Wewnątrz ma 19 mm, na zewnątrz 27 mm. Wytrzymuje 120 stopni.
    9) Rurka chłodnicy (tutaj dla wizualizacji).
     
    Cała trudność polega jedynie na przylutowaniu nypla (3) do rurki (9). Cała reszta będzie wyprowadzenia będzie opierała się właśnie na tym małym nyplu. Stal kwasoodporną można lutować. By takie łączenie nadawało się do spożywki to musi to być lut twardy z dużą zawartością srebra. Ja użyłem spoiwa Ag45SnU oraz topnika Amasan HS. Oraz prostego palnika na kartusze propan butan. Lutowanie jest względnie łatwe. Tutaj macie tutorial. jest co prawda dla rurek miedzianych, ale dokładnie tak samo wygląda to dla stali kwasoodpornej. Trochę dłużej się grzeje.
     
    Poglądowy schemat wygląda tak:

     
    Rurka musi trochę wystawać, tę część po lutowaniu trzeba będzie zeszlifować na płasko. Delikatną trudność może sprawić przygotowanie nypla. Ponieważ nypel 1/4'' ma wewnątrz 9.6 mm, a rurka 10. Musiałem to przewiercić wiertłem 10. Dodatkowo by lut dobrze wniknął z obu stron zrobiłem otwór wiertłem 11. Miałem możliwość użycia wiertarki kolumnowej i trwało to krótko. Nypel po przewierceniu wchodził luźno.
     
    Kilka uwag. Zarówno nypel jak i rurka muszą być wyczyszczone przed lutowaniem oraz odtłuszczone. Do wyczyszczenia użyłem drobnego papieru ściernego a jako odtłuszczacza alkoholu IPA. Nie przesadzajcie też z ilością topnika, jego wystarczy bardzo cienka warstwa.  Są też spoiwa od razu w otoczce, która jest topnikiem. Probowałem i łatwiej i estetyczniej wychodziło mi użycie gołego lutu z niewielką ilością topnika. Nie przesadzaj też z lutem, jego potrzeba niewiele, dosłownie kilka centymetrów na stornę. Jak Ci wypłynie na gwint to łatwiej jest obciąć i dolutować nowy jak doczyścić zabrudzony spoiwem. Po lutowaniu cały nypel i cześć rurki są osmalone. To się łątwo czyści drobnym papierem ściernym i polerką.
     
    Tak wyglądał nypel po lutowaniu i przetarciu na szybko. Górna część rurki i wnętrze gwintu jest jeszcze osmalone. Wiertarka z drobną ściernicą wyczyściła to bardzo dokładnie.

     
    Efekt po lutowaniu i rozgięciu rurek, jeszcze przed czyszczeniem, wyglądał tak:

     
     
    Na taką wężownicę trzeba nawinąć wąż. Ten jest dość elastyczny jednakże przy tylu zwojach i dość wąskiej średnicy opory dały znać już na drugim okrążeniu. Rozwiązanie problemu było dość proste. Wąż trzeba było rozwinąć by był w osi z jednym z wyprowadzeń. Następnie jedną ręką powoli naciągać wąż a drugą ciągle trząchać w górę i dół. W ten sposób wąż niejako 'latał' i nie stykał się ze ściankami wężownicy. To pozwoliło w pół godziny naciągnąć go do końca.

    Na sam koniec zostało skręcenie wyprowadzenia. Efekt wygląda tak:

     
    Nypel jest dokładnie pomiędzy dwiema redukcjami (2) i (4). Jako uszczelnienia użyłem taśmy teflonowej. Jak będę to w przyszłości rozbierał to teflonu użyję tylko od strony elementów (1) i (2). Od strony wody użyję albo sznurka teflonowego (podobno lepszy) albo po prostu pakuł i pasty. Po pierwszym skręceniu i próbach ciśnieniowych miałem drobne wycieki od strony wody i to na obu końcach. Dopiero grubsza warstwa teflonu pozwoliła mi uzyskać szczelność.
     
    Ile to kosztowało. Nie będę ukrywał, że trochę więcej jak wymiennik. Policzę tak, że chłodnica która będzie przerabia jest nowa i kupiona w sklepie, oraz że macie pakiet Smart (bez kosztów przesyłek). Jako zakończenia króćce. Wszystkie wyprowadzenia ze stali nierdzewnej. Da się to kupić u jednego sprzedawcy.
    Chłodnica ~170zł (musi to byś spirala, rurka 10 mm, grubość ścianki 0.5mm) 4 króćce - 8 zł sztuka = 32zł 2 trójniki - 10 zł sztuka = 20 zł 2 x redukcja 1/2'' GW -> 1/4'' GW  - 8 zł - 12 zł 2 x redukcja 1/4'' GW -> 1/2'' GZ - 5 zł sztuka = 10 zł 2 x nypel dwustronny - 6 zł sztuka = 12zł 7 metrów węża chłodniczego - 11 zł metr = 77 zł Taśma teflonowa 3 zł 2 x opaska ślimakowa - 2 zł sztuka - 4 zł Topnik Amasan HS - 17 zł Jeden lut twardy 50 cm Ag-45  1,5 mm (goły) - 17 zł Palnik z kartuszem 60 zł Polerka na wiertarkę i czyściwo ~15 zł
    Łącznie trzeba wydać około 450 zł przy założeniu, że kupujesz nową chłodnicę. Przyda się też dostęp do wiertarki kolumnowej (lub jeszcze lepiej jak ktoś ma możliwość to tokarki). Prawdopodobnie jak się dobrze unieruchomi nypel to i ręczną wiertarką da się powoli przewiercić. Tam nie musi być super precyzja bo lut i tak zakryje wszystkie niedoskonałości. Wiertło nie może brać zbyt agresywnie i małe obroty.
     
    Po co to zrobiłem? Troszeczkę z nudów (no i @Wajcha już się niecierpliwił ) ale głównie dlatego, że nie lubię myć wymiennika. Na to schodzi zbyt dużo czasu. Po serii piw ciemnych wiem, że nie sposób domyć wymiennika w stopniu w jakim sobie życzę. Wymiennik zalewam rozcieńczonym skażonym alkoholem. Mimo tego, że myję go bardzo dokładnie, to każdorazowo jak wylewam roztwór po ciemnych piwach, to ten jest zawsze zabarwiony. Zatem coś ciągle jest w zakamarkach. Żeby nie było, bardzo lubię wymiennik za jego skuteczność. Zimą trzeba uważać, aby nie przechłodzić brzeczki. W 10 minut brzeczka jest schłodzona. Do tego zużywa bardzo mało wody, ale jak już powiedziałem, jego mycie zajmuje mi więcej jak umycie reszty sprzętu. Też nie używam kwaśnych środków, bo jest lutowany miedzią. Chłodnica przeciwbieżna jest wypadkową miedzy wydajnością a wygodą stosowania. Ma mniejszą powierzchnię wymiany i grubszą ściankę, przez co jest mniej skuteczna, ale skuteczniejsza jak zanurzeniowa. Jej największą zaletą jest łatwość w utrzymaniu czystości. Chociaż łatwiej umyć chłodnicę zanurzeniową w zmywarce. Chłodnica przeciwbieżna nie ma też problemów z przytykaniem, co kilka razy zdarzyło mi się na początku przygody z wymiennikiem.

    Jeżeli podobają Ci się wpisy tego typu i masz chwilę czasu to zerknij poniżej:
     
     
  17. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla mkrawc w Warzenie - para a może trójkącik? ;)   
    W czasie gotowania brzeczki odparowuje nie tylko woda, ale też inne związki, np DMS. Można dolać wody jeżeli zbyt dużo odparuje, ale nie zaleca się przykrywania gara.

    Ilość odparowanej brzeczki powinna być w miarę stała i powinieneś być w stanie to zaplanować po kilku warkach i w razie potrzeby dolać wody przed gotowaniem.

    Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka


  18. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Mikadorus w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Daję roztwór wody z cukrem do fermentora z kranikiem. Zwykle na 25L daję 140-170g glukozy z 750ml wody. Biorę jakąś dłuugą rajstopę. Porządnie ją gotuję. Zaciągam piwo ustami, wkładam wężyk w rajstopę i aż do dołu fermentora.  Rajstopy nie mocuję. Jest na tyle długa, że to co wystaje "trzymam" pomiędzy biodrem a fermentorem na ścisk. W tym czasie drugą łapą dbam o to by nie zaciągać syfu z dnia drugiego fermentora.  Po tej akcji kilka razy delikanie "mieszam" rurką z rajstopą w wiadrze by się cukier powoli mieszał i na 40 minut daje sobie spokój z piwem.
     
    Po tym czasie butelkuję. Granatu nie miałem, piwa równo nagazowane. Infekcji z tego powodu brak. 
  19. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla ASadam w Płukarka? do butelek   
    Jak zwykle podczas browarzenia wpadają mi do głowy różne pomysły, czasami bardziej a czasami mniej szalone.
      
    Podczas mycia 300 butelek na 3 warki o mało mnie szlag nie trafił z powodu płukania umytych już butelek. Nie jest to wcale rzecz błaha bo po pierwsze trzeba dobrze wypłukać zawartość (płukać trzeba kilkakrotnie) a po drugie nie zaświnić całego pomieszczenia. Nie bez znaczenia jest też czas.
    Powziąłem więc myśl aby ten proces usprawnić. Zacząłem ponad rok temu ale brak czasu, itp, itd.
     
    W końcu wszystkie rurki zostały pospawane, wytrawione, dysze o odpowiedniej średnicy nawiercone.
    Pierwsze testy za mną.
     





     
    Urządzenie pozwala na płukanie jednocześnie całej skrzynki butelek. Wystarczy włożyć do skrzynki i obrócić do góry nogami oraz odkręcić wodę. Dysze są na tyle małe, że rozbryzgują wodę wewnątrz butelki płucząc ją dokładnie.
    W tym czasie myjemy kolejną partię.
     


    Na zdjęciach starałem się to uchwycić ale chyba się nie udało.
     

    W zamyśle sprzęt miał służyć dodatkowo do aplikacji środka czyszczącego np. NaOH, w odpowiednim zbiorniku. Jednak ze względu na konieczność zastosowania miedzianych dysz, chyba takie zastosowanie odpada. No ale to się jeszcze zobaczy.
  20. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Nie. Sędziowie nie mają dostępu do informacji jakie piwo ma ekstrakt końcowy i oceniają je tylko pod względem sensorycznym. Jeśli czuć, że piwo faktycznie jest zbyt treściwe/słodkie/niedofermentowane to odpadnie za to odczucie, a nie za ekstrakt. A to odczucie jest zależne nie tylko od końcowego ekstraktu, ale od wielu innych czynników jak nagazowanie lub to czy szczep drożdży produkuje dużo glicerolu. Piwo ma smakować tak jak zakłada styl i tyle. Jeśli uważasz, że tak smakuje to wysyłaj. Parametry są nieistotne.  

    Bo parametry to tylko liczby, a sensoryka to sensoryka. Jak widełki stylu kończą się na 3.0Blg to w 10 na 10 przypadkach poznasz, jesli ma ono 3.5?
  21. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla ekonoM w Kocioł zacierno-warzelny ogrzewany elektrycznie ze sterownikiem   
    Cześć, dziś w końcu udało mi się zmontować całą warzelnie i ustawić w docelowym miejscu. Co się zmieniło od ostatnich testów:
    - sterownik, a dokładniej przekaźnik SSR dorobił się potężnego radiatora, teraz temperatura jest ok,
    - zakrzywiłem w dół sondę czujnika temperatury, trochę źle obliczyłem wysokość otworu na czujnik i woda zakrywała go dopiero przy 15 litrach, teraz potrzeba kilka litrów mniej
    - doprowadziłem wodę do pokoju gdzie jest kocioł, 
    - zrobiłem uchwyt na przyłącze wody, oraz wężyk gdy przyłącze jest podpięte do deszczownicy (przy wyższej temperaturze wody wężyk się zaginał)
    - doszło również ucho do podnoszenia pokrywki oraz szpilki trzymające całą pokrywkę, aby się nie przesuwała,
    - zmodyfikowałem trochę odprowadzenie pary wodnej, wcześniej była plastikowa końcówka, teraz jej nie ma, jest sama aluminiowa rura wentylacyjna, zobaczymy jak to się będzie sprawdzać
    - wymieniłem kabel zasilający na 3x2,5mm2 oraz wtyczkę 16A Legranda,
    - okleiłem ok 1,5m2 paneli przeźroczystą folią w miejscu gdzie jest kocioł. Podczas testów zauważyłem, że trochę płynów się rozlewa dookoła podczas różnych czynności, więc zabezpieczyłem w ten sposób panele
     
    Jakie rzeczy jeszcze mam w planach:
    - podziałka w litrach wewnątrz kotła, widziałem takie podziałki wykonywane w garnkach z nierdzewki, a w emaliowanych jeszcze nie, ktoś coś wie na ten temat?
    - półka pod sterownik
    - szafka pod kocioł do której zmieszczą się wszystkie graty związane z piwem
    - jakiś odpływ dla wody z chłodnicy
    - być może chłodnica o większych wymiarach lub płytowy wymiennik ciepła
     
    W załączniku kilka zdjęć.
    Jeżeli dziś nie zaimprezuję to jutro pierwsze warzenie





  22. Super!
    jkx6 otrzymał(a) reputację od xanovich w INFEKCJE   
    Dobrze że nie powiedział że to grzybica. Wtedy by było xd
  23. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla bart3q w DZIELENIE DROŻDŻY PŁYNNYCH POMOCY   
    Starter 125ml? Przecież tyle to jest w saszetce, gdzie tu starter?
    125ml to gęstwy to za mało, nie mówiąc o starterze. Chcesz bezpośrednio zadać drożdże z saszetki do wiader?
  24. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla Skajo w Barley Wine nie schodzi poniżej 9BLG   
    Bzdura, miesiąc z drożdżami nie jest dużo za długo. Może stać bez problemu. To, że trąci kapustą to musiało Ci się coś wdać, bo autoliza to inne posmaki/aromaty. Ja butelkowałem swoje BW, 25 blg bez cichej, bez niczego. 30 dni w fermentorze, a potem w butle i wszystko, wyszło super. Moim zdaniem przelewanie na cichą, jeśli oczywiście nie zbieramy gęstwy, jest bezpodstawne i niepotrzebne, jest to proszenie się o infekcję. A tymbardziej przelewanie piwa w celu uniknięcia autolizy, jeśli mamy zamiar butelkować je +/- 30 dni lub mniej od rozpoczęcia fermentacji.
  25. Super!
    jkx6 przyznał(a) reputację dla dirk gently w Barley Wine nie schodzi poniżej 9BLG   
    kapusta to dms, ewentualnie infekcja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.