Skocz do zawartości

bogdan62

Members
  • Postów

    718
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bogdan62

  1. Jeżeli temperatura po ustaniu fermentacji jest 22 stopnie, to w czasie intensywnego fermentowania piwo miało 24 -25 stopni, zdecydowanie za dużo dla większości drożdży, w takich temperaturach przedwcześnie kończą prace, a piwo przeważnie nie jest smaczne. Odfermentowanie z 12Blg do 7Blg to zdecydowanie za mało, szczególnie dla piwa z puchy, sugerowałbym ponowne zaszczepienie drożdżami.

  2. Bnp' date=' czy z tego wynika, że skleikowana skrobia opadnie na dno butelki? Dlaczego więc przyjęło się, że skrobia w piwie daje trwałe zmętnienie?[/quote']

    skleikowana skrobia w piwie opadnie na dno butelki. To jest pewne.

    Skrobia w piwie nie daje trwałego zmętnienia to jest kolejny mit wygłaszany przez ludzi nie mających wiedzy o fizykochemi tej materii. Trwałe zmętnienie da tylko stabilny zol białka..

    Kilka lat temu zabutelkowałem piwo 12Blg ze skrobią. Po standardowym czasie leżakowania piwo było mętne, walory smakowe nieciekawe, piłem je tylko dlatego, że sam uwarzyłem i szkoda było wylać. Część warki pozostawiłem do dalszego leżakowania. Po przeszło roku piwo wyklarowało się, a smak stał się nawet przyjemny.

  3. Koledzy technika osiągnięcie temperatur nie ma tu żadnego znaczenia.

    Co sadzicie o możliwości otrzymania brzeczki której WB-06 nie odfermentują do 2 blg.

    W piaskownicy piwowarskiej poczytaj temat "piwo nie chce odfermentować", tam Związkowiec podał gotowy przepis. Przerwę z tem.62-65 zastąpił przerwą w temp.67, a biorąc poprawkę na ewentualny błąd pomiarowy, temperatura w tej przerwie mogła być o 1-2 stopnie wyższa.

  4. Wiecie może ile % a-k może mieć chmiel ze sztobrów Marynki i Lubelskiego od BA ??? Jest jakaś metoda, która w miarę dokładnie pozwoli określić % a-k chmielu w czasie zbioru ???

    Tym pytaniem troche "przegiołeś", źródło pochodzenia nigdy nie ma wpływu na % a-k, wpływ na to ma gleba, staranność uprawy, warunki panujące w danym roku itp. Metody umożliwjające dokładne określenie % a-k w chmielu to są jedynie metody laboratoryjne. W warunkach domowych dodawanie chmielu ze swojej uprawy odbywa się wyłącznie na zasadzie wyczucia, prób i błędów. Aby ograniczyć liczbę "wpadek", robimy coś w rodzaju kompotu chmielowego tj. w ok. 2litrach wody gotujemy chmiel, a otrzymany ekstrat dodajemy po trochu do brzeczki pod koniec gotowania, aż do uzyskania oczekiwanej goryczki. Gorzej z aromatem chmielowym, tu pozostaje tylko metoda prób i błędów.

  5. W dniu 24,04.2010 zgniotłem propagator z drożdżami California Lager, data produkcji wrzesień 2007r , dzisiaj po 8 dniach saszetka "spuchła" tylko na jakieś 1,5cm, widmo porażki zagląda w oczy, zdarzało mi się uruchamiać jeszcze starsze drożdże zawsze z sukcesem. Przy zgniataniu propagatora przyłożyłem się, solidnie nad nim "znęcałem się", na tą czynność jestem przewrażliwiony. I tu mam dylemat, co dalej:

    - pogodzić się z porażką

    - poczekać jeszcze parę dni

    - z tego co jest próbować robić starter.

    Jeżeli ktoś był w podobnej sytuacji, byłbym wdzięczny o sugestie.

  6. Przeczytałem cały watek CHMIELNIK.

    Mam takie pytanie ponieważ też będę sadził sztobry zakupione w BA.

     

    Dlaczego ( wcale nie neguje, tylko pytam) sztobry sadzi się z odległością min 1 m. skoro chmiel rośnie w górę a mało ( chyba mało) rośnie na bok ? A to co odrasta w bok i tak się odcina.

    To po co aż tyle miejsca między nimi ?

    Przy sadzeniu jakiejkolwiek rośliny przyjmujemy rozstawy z myślą o gabarytach już dorośłej. Na forum dominują zdjęcia chmielu w wieku 1 do 2 lat, czyli młodego który nie przyjął jeszcze normalnych rozmiarów. Mam chmiel 6 sezon, posadzony w rzędzie z rostawem ok.1,2m, dla Lubelskiego jest ok. ale dla marynki zbyt gęsto. Dorosły chmiel to nie pojedyncze pędy pnące się do góry, pędy te mają prawie na całej długości boczne odrosty (przy Marynce ok.0,5m), a to wszystko pokryte liścimi i szyszkami. Ponadto pędy są bardzo długie, przerastają wysokość konstrukcji (ok.5m) i zwisają jeszcze ok 3-4m - szczególnie przy Marynce tworzy się "busz". Ja popełniłem błąd przy sadzaniu, gdyż rząd chmielu jest w kierunku wschód-zachód, przez co tylko połowa rośliny ma dostęp do słońca, druga połowa jest wiecznie w cieniu. Szyszki z miejsc nasłonecznionych są dorodne i aromatyczne, z cienia bywają marne.

  7. standardem są drożdże WB-06 innych pszenicznych w formie suchej nie ma

    Dla pszenicy dedykowane są min. Danstar Munich, Brewferm Blanche, ale efekty uzależnione od upodobań. Kilka lat temu kupiłem w BA zestaw do zacierania pszeniczki. Były tam dołączone suche drożdże bez nazwy, a opakowanie wskazywało, że były konfekcjonowane w BA z większych opakowań. Byłem bardzo zadowolony z tych drożdży, oceniłem ich wyżej niż później kupowane WB-06. W przeszłości był poruszny temat w celu ustalenia jakie to były drożdże, ale BA "nabrał wody w usta", może ktoś wpłynie na Zdroja aby uchylił rąbka tajemnicy.

  8. W sklepach z zaopatrzeniem dla pszczelarzy można kupić fermentatory z tworzywa sztucznego o niestandardowych jak dla nas wielkościach. Spotkałem się z różnymi wielkościami tj. od 10l do 50l, z zaworami lub bez (te zawory dla nas nieprzydatne). W tych sklepach fermentatory noszą nazwę pojemniki na miód.

  9. Witam.

    Właśnie jestem po dwóch warkach fermentowanych na tych drożdżach. Fermentowałem tem. ~15°C. Warki po ok. 3 tygodniach są przefermentowane i pięknie sklarowane. Osad na dnie fermentatora jest bardzo zbity. Co do smaku nie jestem w stanie się jeszcze wypowiedzieć.

    Czy masz juz jakieś wnioski dotyczące tych drożdży, nie wiem jaką opcje wybrać, zgniatać propagator, czy niech jeszcze sobie poleży.

  10. Ciągle mówicie o Grifo.

     

    Nie da rady Gretą ? :)

    Niewiele mam tych butelek, ale kapsluje je Gretą, trzymają ciśnienie. Kapslując należy to robić delikatnie z wyczuciem, tylko i wyłącznie przy użyciu miękkich kapsli, przy twardych kapslach kruszy się szkło. Jeszcze ostrzeżenie, należy te butelki otwierać otwieraczem, albo odkręcać poprzez szmatkę - ja mocno przeciołem palec na krawędzi kapsla.

  11. Myślę, ża każdy z osobna powinien znaleźć smak dla siebie, bo jak pisał Wena każdemu co innego smakuje. Można do tego dojść warząc różne piwa i z czasem odkrywamy, które piwa , ich poszczególne składniki, czy sposoby przygotowania odpowiadają nam lub nie. I tak ja :

    lubię - intensywną goryczkę chmielową

    - równowagę pomiędzy wytrawnością, a słodowością ze wskazaniem na wytrawność

    toleruję - nikłe posmaki palone

    - słaby aromat chmielowy

    nie lubię- posmaków wędzonych

    - posmaków cytrusowych

    - intensywnych posmaków palonych

    - intensywnego aromatu chmielowego

    - piw "korzennych"

    Poza piwami, które planuję do częstowania, większość moich piw jest robionych z uwzględnieniem powyższych preferencji, ale do jednego będe chyba powracał zawsze tj : 100% zasypu słód pilzneński, zacieranie dekokcyjne, chmielenie tylko dla goryczki, 12 do 13 Blg, drożdże płynne, mocne odfermentowanie.

  12. Dobrze zrobiłeś że dodałeś po burzliwej bo jakbyś dał wcześniej to stężenie cukrów było by za duże. Przykład np. wino to dosładza się kilkakrotnie czasami żeby nie zrobić syropu gdzie drożdże po prostu nie fermentują! :)

    Chwalisz za błędy, bo tym jest dodawanie cukrów po przelaniu do drugiego fermentatora, czyli kontynuowaniu burzliwej w 2 fermentatorze (na pewno nie jest to cicha). W drugim fermentatorze znajduje się już znacznie mniej drożdży i w skrajnych przypadkach mogą nie poradzić sobie z dodanym cukrem. Jeżeli już ktoś decyduje się dodać cukier, to przed zadaniem drożdży przy ekstrakcie początkowym do 20 Blg, przy większym Blg po kilku dniach burzliwej (czyli tak jak się to robi w winiarstwie).

  13. Ostatecznie po przelaniu do fermentora miałem jakieś 16l Jakiej ilości wody używać do wysładzania? dałem 23l i wychodzi że jest za mało.

    Z tego co piszesz wynika, że w czasie gotowania odparowało ponad 10 litrów, albo "machnołeś" się przy obliczeniach. Ja gotuje intensywnie do czasu przełomu, później delikatnie, odparowuje mi średnio ok. 5 litrów. Najlepiej jest wysładzać do momentu, aż w garze w którym będzie gotowanie będzie Blg mniejsze od docelowego o 1 lub 2 (po odparowaniu o tyle zagęści się).

  14. Podepnę się pod temat, bo jest najbliższy temu, co mi chodzi po głowie...

     

    Mam na oku (w piwnicy u przyszłych teściów :beer:) zamrażarkę mors 221, taką samą jak na tych zdjęciach. Ma kilkanaście lat, jest sprawna i stoi sobie nie używana prowokując mnie tym samym okrutnie do kombinowania nad wykorzystaniem jej do chłodzenia fermentora przy dolnej fermentacji. bogdan62 wcześniej pisał o morsie 222 i wyłączniku czasowym (rozumiem, że w takim układzie trzeba wcześniej eksperymentalnie sprawdzić, jak często i na jak długo musi się załączać agregat, żeby utrzymać pożądaną temperaturę?). Kiedyś chyba czytałem, że w tego typu starych sprzętach wskazana jest wymiana agregatu na mniej energochłonny, logika podpowiada też montaż (wymianę?) termostatu na dokładniejszy i pozwalający operować w pożądanym zakresie temperatur. Musi to działać na tyle niezawodnie, żebym mógł całości doglądać max. raz na tydzień (weekendy). Będę wdzięczny za wskazówki (najchętniej jak najbardziej łopatologiczne :) ) jak zaadaptować taki sprzęt.

     

    Pozdrawiam,

    M.

    Dobrze myślisz, ale nie ma co komplikować sobie życia. Moja zamrażarka poza kolorem wygląda tak samo, mam zmieniony agregat, bo orginalny był zepsuty. Fakt, że przy orginalnym agregacie rachunki za prąd są sporo wyższe, ale przy mrożeniu, my nie potrzebujemy aż tak intensywnej pracy agregatu. W samej zamrażarce nie zrobiłem żadnych zman, w Lidlu kupiłem elektroniczny wyłącznik czasowy i elektroniczny termometr z sondą na kablu (taki do mierzenia temperatury w mieszkaniu i na zewnątrz), łączny koszt coś ok. 50zł. Sonda termometru jest w zamrażarce kabelek przyciśnięty pokrywą , termometr jest na zewnątrz, widzę temperature bez potrzeby otwierania zamrażarki, uruchamianie i wyłanczanie zamrażarki jest sterowane włącznikiem czasowym. Przed pierwszą fermentacją należy wstawić do zamrażarki fermentator z wodą i metodą prób i błędów ustalić jak często i na jaki okres wyłącznik czasowy ma uruchamiać zamrażarkę, przy różnych agregatach te czasy mogą być różne. Takie rozwiązanie poza tym, że proste umożliwia okresowe użycie zamrażarki do mrożenia żywności np w okresie okołoświątecznym (brak ingerencji w samą zamrażarke). Jak będziesz prowadził fermentacje w tej zamrażarce, to kup jeszce sobie 2 małe fermentatory, będziesz mógł naraz prowadzić burzliwą w standardowym fermentatorze i cichą w małych (dadzą się upchać).

  15. Witam! Zdaje się, że nigdy nie pisałem na forum, ale od dawna czytuje..

     

    Co do tematu robienia starterów. Też słyszalem o efekcie glukozowym i o przyzwyczajeniach drożdży..

    Ale moj ojciec (stary winiarz i chemik) fakt, nie piwowar, twierdzi, że cukier w starterze w niczym nie przeszkadza... I sacharoza i maltoza to dwucukier, wiec wg niego to żadna różnica.

     

    I muszę się przyznać, że jakiś czas temu, nie mając brzeczki z poprzedniej warki, nastawiłem starter na cukrze i żadnych problemów nie było. W starterze ładnie sie namnożyło i nie było problemów ze startem samego nastawu.

    Cukier powoduje, że drożdże zaczynają pracować, wybudzają się z uśpienia, ale cukier nie zawiera składników budulcowych komurek drożdży przez co nie zwiększają wielokrotnie swojej liczby, co jest istotą robienia startera. Składniki budulcowe komurek znajdują się w brzeczce lub pożywkach. Piszesz, że robiłeś starter na cukrze, po prostu tylko obudziłeś drożdże, bez ich namnażania zadałoś do brzeczki, tam dopiero zaczeły się rozmnażać. Przy górnej fermentacji, niewysokim Blg z pewnością było wszystko ok , ale gdybyś tak zrobił z dolną fermentacją, czy górną z wysokim Blg , liczba komurek drożdży mogła by być zbyt mała.

  16. A do czego aż taka ilość, robisz większy zapas za jednym razem?

    Warzenie wciąga, na początku zazwyczaj wystarczają 2 fermentatory, po jakimś czasie stwierdzasz, że wygodniej jeden do burzliwej, drugi do cichej, a trzeci z kranikiem tylko do rozlewu. Następnym krokiem jest warzenie jednorazowo więcej niż jednego piwa i trzy fermentatory to zbyt mało. Ja mam 6 fermentatorów i 2 lub 3 razy w roku wszystkie są zajęte, są również miesiące, że wszystkie odpoczywają.

  17. Mam jeszcze pytanie dotyczące fermentacji burzliwej i cichej. Przekopałem forum wzdłuż i wszerz i wiem tyle:

     

    Po burzliwej sprawdzamy °Blg i jeśli nie spada przez powiedzmy 2-3 dni to zlewamy na cichą znad osadów (czy to za pomocą kranika + reduktora osadów czy też wężykiem znad osadów)

     

    Na cichej trzymamy 1-2 tygodnie (tak?) i zlewamy do butelek na refermentację.

     

    Moje wątpliwości są następujące:

     

    1. Czy jest jakiś konkretny, zalecany okres fermentacji cichej w zależności od rodzaju piwa?

     

    2. Czy po fermentacji cichej do butelek też zlewamy znad osadów? Czy też mogę dodać glukozy do fermentora, wymieszać i butelkować całość? Jak to w końcu jest? :rolleyes:

     

    3. Czy piwa pszeniczne traktujemy inaczej? Znalazłem gdzieś informację, że w pszeniczniakach osad drożdżowy być musi, więc jak, zlewamy od razu z burzliwej po zamieszaniu z osadem do butelek? Zlewamy na cichą z całym osadem? Będę wdzięczny za wyjaśnienie wątpliwości.

     

    Pozdrawiam,

    nehoshi

    Ad. 1 Wszystkie podawane terminy są tylko umowne, są one zazwyczaj wystarczające do osiągnięcia celu fermentacji, ale nie są "sztywne". Burzliwą prowadzisz do czasu zamierzonego spadku Blg (przy małym spadku Blg podejmujesz czynności pobudzjące fermentacjie) i kończysz 2-3 dni po ustabilizowaniu sie Blg. Cichą prowadzisz do czasu wyklarowania się piwa, Blg spada tu bardzo mało, albo wcale. Ogólnie przyjęte czasy wyjściowe przy 12 Blg i fermentacji górnej to po tygodniu dla burzliwej i cichej. Przy wyższym Blg czasy wydłużają się - dla przykładu fermentacja burzliwa i cicha mojego piwa 27Blg górnej fermentacji trwała dobry miesiąc.

    Ad. 2 i 3 Przed butelkowaniem piwo należy zlać znad osadu, lub nalewać bezpośrednio do butelek, tak aby osadu nie zruszyć. W osadzie są "odpady poprodukcyjne", martwe drożdże - to nie powinno znaleźć się w butelkach. Przy pszenicznym można pominąć cichą, ale osad z fermentatora nie może trafić do butelek.

  18. To temat obchodzenia się z karpą jest jasny, a co robić z odrostami oddalonymi od karpy. Po paru latach, korzenie chmielu rozrastają się jak perz i wydają odrosty oddalone od karpy (przy jednym z krzewów Marynki mam odrost 1,5m od karpy), czy wystarczy usuwać odrosty, czy trzeba skracać korzenie.

  19. Kolega mi dziś napisał:

     

    "Usuwa sie wszystkie pędy i powinno się to robić dokładnie w tym tygodniu. Marynkę powinno się już wycinać, z Magnum można trochę poczekać"

    Czy kolega powiedział dlaczego należy to robić i czy już czas na Lubelski. Temat trochę mnie wciąga, nigdy nie usuwałem pierwszych pędów, a wręcz usuwałem późniejsze, aby nie konkurowały z tymi pierwszymi i przez pare lat zebrałem sporą ilość chmielu. Obstawiałbym wpływ usuwania pierwszych pędów na jakość szyszek, wydajność, lub zdrowotność krzewów - pasowałoby, aby ktoś kompetentny potwierdził lub zaprzeczył, dobrze jest być świadomym tego co się robi.

  20. Ostatnio miałem okazję rozmawiać z chłopakiem, którego ojciec i wujek mają chmielnik. Dowiedziałem się że:

     

    W pierwszym roku ze sztobrów rosną pędy ok. 2 m i nie dają szyszek

    W drugim roku mogę spodziewać się pędów 2-8m

    Pędy które wyrastają teraz są bezużyteczne, pod koniec kwietnia trzeba je wyciąć. Dopiero następne które wyrosną dadzą plon.

    Przyrosty jak i wydawanie szyszek w 1 roku to co podałeś, jest to uśrednienie, w indywidualnych przypadkach może być różnie. Zainteresował mnie temat usuwania pierwszych pędów, jak masz możliwość, dowiedz się o tym coś więcej. Usuwanie pierwszych pędów jest to temat znany z plantacji malin zaatakowanych jedną z najgroźniejszych chorób tj. zamieranie pędów malin, usuwanie pierwszych pędów zakłóca cykl rozwojowy choroby, a później wyrosłe pędy są zdrowe - może istnieje jakoś analogia do chmielu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.