Skocz do zawartości

e5mercury

Members
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez e5mercury

  1. Nie do końca wiem, do jakiego działu pasuje temat, jeżeli to miejsce jest złe, to przepraszam i proszę o przeniesienie. Wydaje mi się też na tyle otwarty, że zasługuje na osobny temat.
     
    Ale do rzeczy. Piwa zwykle fermentuję w całkiem sporej piwnicy, temperatury panują tam doskonałe, bo zimą kilka stopni na plusie, a podczas największych upałów nie dochodzą do 20 st.C, więc pod tym względem super. Niestety jest to typowa piwnica w 80-letniej kamienicy: w większości brak wylewki (choć moje pomieszczenie ją ma), dość wilgotno, sporo kurzu i pyłu, pewnie też jakieś grzyby na ścianach się zdarzą.
     
    Aktualnie robię tak, że brzeczkę przygotowuję w mieszkaniu, zadaję drożdże, zamykam wiadro i znoszę te dwa piętra po schodach (przy okazji jeszcze się wszystko napowietrza). Problem jest z przelewaniem na leżakowanie w drugim zbiorniku tudzież butelkowaniem – znów mam dwa piętra do pokonania po schodach, a tutaj natlenianie nie jest już tak pożądane. A i targanie dwudziestu kilku kilogramów w wiadrze nie jest najwygodniejsze.
     
    Stąd pytanie: czy w takich warunkach warto w ogóle otwierać wiadro? Przelewać? Butelkować? W sumie w mieszkaniu, a zwłaszcza w kuchni, też zbyt sterylnie nie jest, dlatego może nie warto się przejmować?
     
    Chętnie dowiem się też, w jakich nieoczywistych warunkach zdarza Wam się przelewać/butelkować piwo.
    Generalnie zbuduj nowy dom bo ten nie nadaje się do warzenia piwa...
    Opis twojej piwnicy brzmi jak opis mojej w której bez kłopotu warzę, fermentuje oraz butelkuje swoje piwa. Od dobrych kilku lat robię to samo z winami.
    Piwa fermentuje tylko lekko przykryte, bez rurek i codziennie chodzę i oglądam.
    Bez kłopotu i infekcji.
    Myślę że posprzątanie i systematyczne dbanie o porządek i oraz zachowanie podstawowego reżimu w kwestii sterylnosci powinno załatwić sprawę.
    I wentylacja. Masz takową?
    Chociaż mogę się mylić i akurat twoja piwnica jest pełna grzybów...

    Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

  2. Piwolab to jeden z lepszych (a może i najlepszy) doradca na tym forum w temacie automatycznych sprzętów do browaru.

    Ileż to razy robiłem coś inaczej niż pisał, żeby po czasie wrócić ze skulonym ogonem i robić jak pisał.

    Ma działający system  do warzenia, z tego co rozumiem zbudował dwa( i jakieś dodatkowe projekty oprócz tego).

    Słuchanie go oszczędza bardzo wiele czasu i pieniędzy.

     

    Dobrze uczyć się swoich błędach. Lepiej na błędach innych.

    Jednak najlepiej uczyć się na sukcesach innych...

  3. Nie jestem pewny bo nigdy portera nie warzyłem ale na podstawie moich winiarski doświadczeń strzelam że:za mało drożdży dodane dla za mocnej brzeczki.

    25blg to górna granica dla drożdży aby rozpocząć fermentację.

    Z tego co się orientuję to dla tak mocnych piw zazwyczaj warzy się słabsze piwo i z niego bierze się gęstwę i na jej podstawie robi się mocny starter 2 lub 3 litrowy nawet.

    Nie jestem pewny że 3 paczki sucharów dają taką samą ilość drożdży.

     

     

  4. U mnie w takiej stalowej, rozciagliwej skraplało się bardzo dużo.Ale też warzylem w chłodnym pomieszczeniu.

    Teraz planuje zrobić wyciąg na rurze plastikowej, takiej białej z dedykowanym spadkiem i wężem do usuwania skroplin.

     

    Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

  5. Czy Wy Ty piszecie o wykorzystaniu pompy z CO do pompowania zacieru? Przecież ta pompa nie jest przeznaczona do kontaktu z żywnością.

    Już lepsza pompa ze zmywarki bo jest certyfikowana do kontaktu z żywnością.oczywiście pompa myjąca.i według mnie da radę zacierowi.

     

     

    Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

  6. 1.przy wybiciu 80l 4kw grzałka do hlt to żart. Ja do mojego 30l hlt mam około 7kw i uważam że to w sam raz.

    2.ta wezownica do hlt też krótka.

    3.generalnie czyszczenie jest ok. Tylko zbiornik do Zacierania, wiadomo ,sporo czyszczenie

    4.zasada generalnie dobra, ale sugeruje dwa razy sprawdzić te grzałki.

     

    Wysłane z mojego ME173X przy użyciu Tapatalka

  7. system z mieszadłem, ogrzewaną kadzią zacierno-filtracyjną jest dużo lepszym ( jeżeli chodzi o wydajność ) oraz elastyczność systemem niż wszelkiego rodzaju rmis ( braumaister ) czy herms.

    Taki system warto wzbogacić o pompę aby przed filtracją zrobić w łatwy sposób recyrkulacje ( i zyskujesz to co akurat systemy recyrkulacyjne mają fajnego )

     

    Oczywiście pasuje jeszcze jedno naczynie do super fajnego systemu trzy naczyniowego

     

    czy spawane czy przykręcane to jest już detal - jak masz jak przyspawać i raczej nie będziesz chcieć kombinować z systemem to spawaj

    A możesz proszę rozwinąć dlaczego elastyczność zestawu z mieszadłem jest większa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.