-
Postów
655 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Henx
-
-
Eeee tam, policzyłbyś resztę miejsc w 19/20
-
Mam problem. Niby od przybytku głowa nie boli, ale...
RIS, dzisiaj zacieranie, jutro gotowanie. Mam gęstwę US w ilości na 18litrów/26blg wg MrMalty. Piwa wyjdzie jakieś 22litry. Underpitching nie jest wskazany, a byłoby go jakieś 20%. Chodzi mi jeszcze po głowie wspomóc się sucharami tyle co brakuje. Jest jeszcze opcja wylć w kibel 4 litry ale tego bym nie chciał. Co radzicie?
PS - nikt z okolicznych piwowarów nie ma gęstwy.
-
Nie chce im się liczyć reszty miejsc ?
-
A ja myślę, że względy finansowe biorą tu górę...
-
19 godzin temu, Mibor napisał:
Mogę prosić o jakieś źródło tych informacji?
To forum.
-
Po 60min już będzie zatarte. Pamiętaj, że od czasu zacierania ważniejsza jest ilość enzymów w zasypie. 25% niesłodowanych to wcale nie jest dużo. Robiłem 60%. To, że przedłużysz zacieranie niewiele pomoże bo większość enzymów po ~60min traci aktywność.
-
Ponawiam pytanie. Czy coś wiadomo już odnośnie terminu?
-
Czy konkurs się odbędzie?
-
Autor tematu nie odpisuje od 2 tygodni, a Wy mu jeszcze doradzacie
-
Źle odmienisz słowo gram
pkt 5 mógłbyś rozwinąć?
-
Zrób w garnku gęsty syrop i dodaj strzykawką do każdej butelki.
-
-
Najlepiej to przeprowadzić się do innego kraju gdzie są normalne przepisy. Szwajcaria, Chorwacja itp.
-
W dniu 4.02.2019 o 07:28, ronson napisał:
Fermentowałem tymi drożdżami bittera, żeby mieć gęstwę na RISa i Old Ale. Te piwka jeszcze fermentują, więc nie mogę się wypowiedzieć na ich temat, ale mogę powiedzieć co nieco na temat bittera. Piwo fermentowało 2 tygodnie w temperaturze 19 stopni (BLG początkowe to 12). Po tym czasie piwko zostało rozlane, a gęstwa zebrana (zmierzone BLG to 4, tyle samo wskazywał FFT).
Na początku piwo było mocno czuć siarkowodorem. Po 2 tygodniach całkowicie się zredukował. Byłem zadowolony z pracy tych drożdży w bitterze. Niestety miesiąc po rozlewie okazało się, że drożdże zatrzymały się w trakcie fermentacji i bitter był niedofermentowany, czego efektem był pierwszy w karierze granat. Po tym wydarzeniu podniosłem temperatury obydwu fermentujących piw z 19 do 22 stopni i fermentacja z powrotem ruszyła.
Efekty fermentacji w mocnych piwach opiszę później
Zaczynam wracać do tematu tych drożdży. Czy mógłbyś opisać dalsze poczynania i efekty?
-
Czy coś wiadomo odnośnie terminu?
-
Czy konkurs się odbędzie?
-
Siedem osób mu pisze o złym używaniu słowa „gotowałem” a on dalej swoje.
Przeczytaj na wikipedii definicję gotowania/wrzenia.
Słód który wrzuciłeś na pewno nie był w 100% pszeniczny (prawdopodobnie pół na pół pszeniczny i pilzneński).
Jeszcze kilka pytań: do ilu schłodziłeś brzeczkę przed zadaniem drożdży? W jaką temperaturę wstawiłeś to? Uwadniałeś wcześniej drożdże? Jeśli tak to jak długo?
-
Czy pod pojęciem „laureat” zawierają się tylko pierwsze miejsca czy całe podium? Chodzi mi o chmiele z PH.
-
Generalnie w 99,999999% tak
-
Właśnie, też podpinam się pod pytanie bo w opisie jest lekka nieścisłość.
W akapicie o aromacie jest podane, że może to być gose, natomiast w „ogólne wrażenia” jest podane, że piwo ma
być wytrawne i bardzo kwaśne.
Jak wiadomo gose nie jest wytrawne i jest delikatnie kwaśne.
-
Daj butelkę do lodówki na 12h i wtedy zobacz co i jak. Ciśnienie w szyjce butelki musi się zrównać z ciśnieniem cieczy.
-
A jak w smaku wychodziło te poprzednie 5 piw z wątpliwą próbą jodową?
I drugie pytanie, czterdziesta warka i nadal robisz próbę jodową?
-
Jeszcze druga część pomocniczych pytań. Ile przed otwarciem butelki stała ona w lodówce?
-
Przed zadaniem drożdży masz napowietrzyć mocno. Dopiero później trzeba tego unikać.
Słód na pobudzenie laktacji.
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Wg przepisów może być na butelce napisane 0,0 a w rzeczywistości mieć max 0,5.
Co do słodu to pomaga, tabletki na pobudzenie laktacji mają w składzie jakiś tam wyciąg ze słodu. Z tego co się orientuję to chodzi tu o beta glukany. Moja jak karmiła to chrupała sobie słód, większość jej koleżanek również.