Znacie kogoś kto może sprawdzić wasze piwa w laboratorium? Powiedzcie co z taką wiedzą chcecie zrobić, jak już się dowiecie co to jest? Infekcja to infekcja, piwo nie przechodzi kontroli w dziale jakości Trzeba zadbać o higienę i tyle.
Tamto piwo smakowało jak wiosna :). Kupując pomyślałem, że to jakieś kolejne hipsterskie badziewie, ale spróbowałem wynalazku. Nazwę to po swojemu. Pietruszka dała tam świeżości zielonej, delikatności, w ogóle nie kojarzył nam się ten smak z pietruszką. Świerze, delikatne, lekkie, mniam.
Kilka lat temu piłem pszeniczne z natką pietruszki. Nie wiem jak było robione i jaki browar to uwarzył, ale pomyślałem że zrobię coś takiego w domu.
Natkę dodać do fermentacji, na "cichą" czy gotować? Jak myślicie?
Pisałem wyżej, zrób zasyp 100% Pale ale, tak byś otrzymał właściwe Blg dla tego stylu i włala.
Następną warkę zrób z dodatkiem innych słodów. Nauczysz się czegoś, a i posmakujesz przy tym :)
Miesiąc temu zrobiłem Stout, w zasypie około 11% słodów palonych (Carafa, barwiący, czekoladowy) Dzisiaj przelewam do szklanki i moim oczom pojawia się jasne piwo w stylu Pale Ale, z tym że smakuje jak cieniutki stout. Co może być przyczyną rozjaśnienia takiego piwa? W smaku troszeczkę kwaskowy.
Na przyszłość proszę o teoretyczne zapoznanie się ze sztuką, a także ze znaczeniem pewnych wyrazów.
Poczytaj na necie, bo masz czas, jak przebiega fermentacja.
Nie, nie zrobiłeś pilsa na S-33, zrobiłeś "EJLA" na S-33.
Na zdjęciach nic nie widać i "buzie widze w tym tenczu". Możliwe, że zakaziłeś w momencie sprawdzania blg, a temperatura chyba za wysoka dla tych drożdży.
Ostatnio wrzuciłem dużo chmielu na cały okres fermentacji i żadnej "łodygi", zalegającej goryczki nie było więc tego...
Dopiszę jeszcze, że fermentacja trwała 2,5 tygodnia.
100% Pale Ale Maris Otter, zacierane w 63 stopniach Celsjusza, brzeczka gotowana 2h, chmiel goryczkowy na jedną godzinę by uzyskać około 50-70 IBU. Drożdże daj jakieś angielskie lub o neutralnym profilu smakowym, oczywiście górnej fermentacji. Ja tak lubię
Poczytajcie chociaż na tym forum co nam daje proces gotowania brzeczki. Ludzieeeee!...
Tak, trzeba gotować brzeczkę. Oczywiście można zrobić piwo bez gotowania brzeczki, ale pod warunkiem że lubisz np. DMS.
Kiedyś z lenistwa, braku czasu i chęci eksperymentu przelałem brzeczkę bez filtrowania do fermentacji (chmieliny, przełom, whirfloc) Wyklarowało się na "kryształ" , żadnych dziwnych posmaków nie wyczułem w gotowym piwie.
Wysłane z mojego porannego Marlboro Gold przy użyciu ust i nosa.
Zgodzę się z Tobą, ale nie do końca. W zależności jak masz przegazowane piwa, to w odpowiedni sposób trzeba postępować. Obserwować, odgazowywać, obserwować, wyciągać wnioski i nabierać doświadczenia.
Przecież wszystkie i tak nie opadną, nawet w klarownym piwie będą pływać drożdże.
Dzięki mikrofiltracji da się uzyskać wolną od drożdży ciecz. Czy się mylę?
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.