Jump to content

koval_blazej

Members
  • Posts

    468
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    4

Everything posted by koval_blazej

  1. Jak masz twardą wodę taki nalot może się pojawiać
  2. Teraz działa, ale wcześniej też mi nie ładowało przepisów.
  3. Tuż obok masz bardziej rozbudowany kalkulator gdzie można też wyliczać zakwaszanie wody do wysładzania itd. https://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/
  4. https://www.piwo.org/forums/topic/29867-gulo-ale-oyl-501/ saisonowe, ale jednak nie A enzym można kupić osobno i dodać do dowolnych drożdży, tylko piwo może wyjść puste. Drożdże saisonowe i jak rozumiem też te gulo produkują nieco gliceryny, która podbija pełnię. Wysłane z mojego IN2013 przy użyciu Tapatalka
  5. To i ja zrobiłem sobie taką chłodnicę, ale kilka rzeczy uprościłem/oszczędziłem. Chłodnicę na ten cel udało mi się złapać jeszcze w zeszłym roku na ali za 87zł z wysłką. 8mx8mm, 0.5mm ściankę. Mniejsza średnica to mniejszy przepływ, ale przy moim wybiciu spokojnie wystarczy. Wg chińczyka stal 304. Chłodnica była dość miękka, udało mi się ją rozgiąć bez problemu po prostu rozciągając ją w rękach. Udało mi się ominąć lutowanie używając takich końcówek, 3.60 za szt. Trzeba było tylko rozwiercić im pierścień ograniczający, żeby można było puścić rurkę na przestrzał. Udało się to zrobić zwykłą wiertarką, udałoby się też chyba ręcznie okrągłym pilnikiem. Zamiast węża chłodniczego kupiłem zwykły zbrojony igielit, średnica wew. 14mm 6zł/m Wszystkie elementy poza samą spiralą mosiężne, wyszło jakieś 40zł. Do części piwnej nie stosowałem żadnych złączy ani króćców - po prostu naciskam wąż silikonowany na wystającą końcówkę chłodnicy. Proste a działa. Wychodzi mi ze całość kosztowała jakieś 180zł. Robocizna jedno popołudnie. Skuteczność niezła. puszczając wrzątek grawitacyjnie na wylocie było jakieś 19.5 stopnia, a woda w kranie na razie ciepła jakieś 17-18°C. Ale to jednak dość wolny przepływ a pobór wody za to spory. No i pomiary dość pobierzne, dokładniejsze testy przy najbliższej warce
  6. Według mnie to zwykły biały cukier tylko w dużych kryształach ten ze zdjęcia, da taki sam efekt jak zwykły cukier. Żeby wniósł inne smaki potrzeba reakcji maillarda. Robiłem kiedyś do dubbla takim sposobem i efekt był fajny: https://www.homebrewtalk.com/threads/20-lb-of-sugar-and-a-jar-of-yeast-nutrient.114837/ Jest też na forum opisany sposób Daniela z użyciem zasady. Brązowy kandyz już pewnie warto wypróbować, chociaż ja wolę zrobić w domu
  7. Brewersfriend - 7.4, brewness - 7.5 i komu tu teraz wierzyć ? Ja zawsze używałem brewersfriend i wydawało mi się, że wyniki zgadzały się z balingomierzem (rzadko porównywałem)
  8. Czym wy liczycie, że 9brix z 11 daje wam 5.6? bo mi wychodzi 7.4
  9. Oficjalnie lepiej zostawić wszystkie osady w garnku, ale nie ma co tym się bardzo stresować. Nie będzie to miało wielkiego wpływu, zwłaszcza, jeśli poszło tylko trochę. Przelanie wszystkiego oczywiście miałoby wpływ, ale też nie powiedziałbym, że zepsułoby piwo. Zerknij tutaj: https://brulosophy.com/2014/06/02/the-great-trub-exbeeriment-results-are-in/ połowa testujących wolała piwo fermentowane z osadami
  10. Koszt skrzyni na pewno będzie niższy. Z miejscem różnie, ale jednak robiąc samemu można dostosować się do różnych zakamarków w domu w które nie wejdzie lodówka. Ja np. miałem skosy i każda lodówka była za wysoka, a skrzynia idealnie wykorzystała miejsce które i tak się marnowało. Wygodą oczywiście lodówka wygra, ale taka dwukomorowa skrzynia naprawdę dobrze działa i wymiana butelek rzadziej niż codziennie.
  11. Myślę że prościej byłoby dolać sok NFC. Pieczone jabłka mogą być ok, ale mogą być koszmarem do odfiltrowania. W oryginale nie widać, ale gdybym ja robił szarlotkowe piwo, to oprócz jabłek próbowałbym też pójść w aromaty ciasta, więc jakiś słód typu Cookie? Któryś polski chmiel dawał też aromaty jabłek, chyba oktawia. Nie mówię żeby oprzeć się tylko na tym, ale może podbije jabłka w składzie.
  12. We Wrocławiu mogę na dniach cię uraczyć gęstwą z Hornindal kveik.
  13. American Wheat fermentowane kveikami. Szybkie drożdże i styl który sam w sobie nadaje się szybko do picia i te 15ibu też pasuje, chociaż ja nigdy nie zszedłem poniżej 20 w tym stylu i raczej nikt nie narzekał że gorzkie. Bo rozumiem że przez pszeniczne rozumiesz waizena, nie cokolwiek z pszenicą w zasypie?
  14. i do tego wiadra na czas dezynfekcji wrzucasz trzepaczkę. Ale każdy robi jak mu wygodnie, oba sposoby są ok. Ja czasem przelewam prosto z gara, jak mi się nie chce szukać wężyków.
  15. Piwowarzy domowi najwyraźniej dzielą się na takich co policzyli wszystkie koszty i wiedzą że się nie opłaca, i tych co nie policzyli więc myślą, że się opłaca Już pomijając, że koszt paczki suchych drożdży dla warki 25l to 21groszy na butelkę. A jak zainwestować w całe dwie paczki, to można zadać gęstwę z pierwszej warki do trzeciej, z drugiej do czwartej itd, to można warzyć często, używać gęstwy a nie przelewać.
  16. Chłodzisz płytowym zwracając do kotła aż w kotle będziesz miał 18°C?
  17. Da się i lagera. Da się nawet zrobi c pudło styropianowe z regulacją, żeby nie doglądać go co chwila. Ale oczywiście lodówka to najskuteczniejsze rozwiązanie, więc jak masz gdzie ją wstawić i jesteś zdecydowany na to hobby to kupuj śmiało. Ale ja nawet mając lodówkę nie zrezygnowałem ze skrzyni, bo czasem masz więcej niż 2 warki. Grzałka nurkowa nawet z regulatorem dalej ma ten problem, że to bardzo punktowe grzanie i jak próbujesz wyciągnąć maks pojemność z gara to trudno zapanować nad brzeczką.
  18. Są kalkulatory które pozwalają przeliczyć ekstrakt w innych temperaturach. Możesz też wystudzić brzeczkę wstawiając naczynie do zimnej wody. Zdecydowanie mogłeś jeszcze wysładzać, zwłaszcza jeśli musiałeś dolać wody. Nie spotkałem jeszcze żeby ktoś dolewał wody przed gotowaniem, raczej wysładza sie co najmniej do uzyskania potrzebnej objętości. Nawet dla saisonowych drożdży lepiej rozpocząć fermentację w niższej temperaturze i dopiero potem dojść do tych 20-paru. Jeśli masz 25 od początku efekt może być średni. Tańszą alternatywą dla lodówki jest skrzynia ze styropianu i zamrożone butelki z wodą. Niedobrze. Gotowanie powinno być intensywne. Spróbuj docieplić garnek np. karimatą. Jeśli to nie wystarczy pozostaje kupić mocniejszą kuchenkę albo taboret gazowy. Sam miałem ten problem na płycie grzewczej. Do chmielin ok, ale drożdże powinny ci po prostu opaść i nie ma sensu ich nijak filtrować. Jak nie opadną to żadne pończochy nie pomogą
  19. Dłuższym czasem wyciągniesz z nich więcej cukrów, ale generalnie tak, możesz je dodać na krócej. Przy warzeniu z ekstraktów stosuje się przecież steeping, czyli 'zaparzanie' słodów karmelowych przez krótszy czas.
  20. Wydaje mi się, że cydr w przeciwieństwie do wina można napowietrzać i ja tak robiłem. Fermentowałem gęstwą jakichś belgijskich drożdży i z efektu byłem zadowolony.
  21. S04 zadane w 29 stopniach przeżarły większość ekstraktu błyskawicznie, teraz mają dużo mniej cukrów, temperatura spadła to opadły na dno. Potrzymaj tydzień jeszcze w piwnicy, potem tydzień w mieszkaniu, żeby w cieplejszym dojadły co zostało.
  22. Może dodaj niesłodowaną płaskurkę? Na szybko widzę że da się znaleźć całe ziarno albo płatki. Ale coś sądzę że przy tej ilości to różnica nie będzie wielka. Ale nie mam pojęcia jak smakuje płaskurka więc mogę się mylić. Tych egzotycznych składników nie ma bardzo dużo, więc jednotemperaturowe zacieranie powinno być ok. Przy sporej ilości wiedeńskiego w 70 stopniach powinieneś uzyskać słodkie piwo, zwłaszcza przy tak niskim chmieleniu. Marynkę wrzucasz od początku gotowania, lubuski 10 minut przed końcem, wyjdzie te 15IBU akurat. Wrzuć to sobie w jakiś kalkulator najlepiej.
  23. Pilnuj tylko luzowania zakrętek bo mogą się pogiąć. Chyba w chemlandzie kupiłem też kolby zakręcane 250ml z PP i jedna mi się tak zdeformowała że nie idzie jej ustawić na mieszadle.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.