Skocz do zawartości

MarLeb

Members
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MarLeb

  1. Witam ziomala z za miedzy, gotuje w Ostrorogu

    To i ja Ciebie witam :) Znając "obszerność" i "specyfikację" naszego regionu zakładam, że się znamy. Jak nie osobiście to z widzenia hahah.

     

     

     

    Trochę się wzbraniam przed robieniem startera. Wynika to z posiadania jedynie wiedzy teoretycznej. Chyba jednak będzie trzeba zacząć testować i to rozwiązanie.

    No niestety, albo suchary albo startery. Tutaj nie ma innego wyjścia.

     

    Jeszcze raz wszystkim  dziękuję za informacje i rady.

    Wcześniejszego pilsa robiłem na suchych, a na płynnych tylko górniaki. Z tego pomyliłem dwa pojęcia i do lodówki posłałem drożdże bez rozmnażania.

    Następny pils już ze startera, zgodnie z Waszymi poradami.

     

    Mam jeszcze pytanie bezpośrednio do tej warki. Mam wrażenie, że fermentacja nadal trwa (przekonam się o tym za kilka dni). Jednak co jeśli się mylę i fermentacja się zatrzymała lub gdy nie dofermentuje: 

     

    1. Kanał?

    2. Dosypać jakiś suchych?  Coś się w lodówce z dolnych znajdzie.

    3. Zwiększyć temperaturę? Chciałbym jednak aby wyszło coś co przy pilsie chociaż "stało".

    4, ?

  2. Dziękuję za rady.

    Tak faktycznie prosto z paczki. U mnie paczka była przechowywana w lodówce. Złamałem wewnętrzny starter na 4 dni przed zadaniem od tego momentu trzymałem w 20st C. Paczka miała datę produkcji na 2 miesiące wstecz wiec była świeża.

    Co do pomiarów to robię spławikiem. Na poprzednich warkach nie oszukiwał. Termometr też jest nowy i świeżo sprawdzony.

    W lodówce mam termostat elektroniczny i niezależny termometr.

    Trochę się wzbraniam przed robieniem startera. Wynika to z posiadania jedynie wiedzy teoretycznej. Chyba jednak będzie trzeba zacząć testować i to rozwiązanie.

  3. Cześć,

     

    Na wstępie zaznaczę, że mam małe doświadczenie. Raptem kilkanaście warek z tego pils, którego dotyczy ten wątek to mój drugi pils jaki zrobiłem.

     

     

    Blisko 5 tygodni temu pils poszedł do lodówki, do temperatury 10 st. C.

    Z drożdżami Wyeast 2278. Drożdże zadałem w temperaturze ok 15st C po czym od razu włożyłem do lodówki.

    W tym momencie mam ok 7 BLG z 13,5 początkowych. Na górze piana i wygląda jakby normalnie fermentowało. Zapach i smak piwa też jest ok.

    Gdyby to był 2 lub 3 tydzień to był się tym nie zajmował. Jednak za 2 dni minie 5 tygodni.

     

    Zacierałem:

    50st C - 10 min

    62st C - 20 min

    72st C - 40 min

    76st C - 10 min

     

    Pewnie przy tej warce poczekam kolejny tydzień i zobaczę czy spada BLG i tak do skutku, czyli aż przestanie spadać. Pod warunkiem, że spadnie jeszcze o połowę.

     

    Proszę jednak o Wasze rady na przyszłość. Co mogłem zrobić nie tak? Czego się wystrzegać aby tyle nie trwała fermentacja?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.