-
Postów
2 822 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez dziedzicpruski
-
-
Jak cedziłeś jeszcze przez skarpetę to po co ta całą zabawa z sitkiem ? niby miało być prościej .
Co do osadów chmielowych wystarczy po zlaniu do wiadra z kranikiem zaczekać przed rozlewem ze 30 min i większość paprochów opadnie na dno.
-
Dopijam końcówki, ta wędzonka ogniskowa(bardziej nawet podkładowa) jednak mi nie wchodzi,da się pić ale bez szału, nie powtórzę tego wariantu grodziskiego,
będę na pewno robił w ten sam sposób, ale z normalnego słód .
-
Doktor z alpejskiej wioski znowu się we mnie obudził
mam risa który jest b.średni, praktycznie go nie piję od 2 lat, strasznie palony, wręcz spalony, trochę alkoholowy ,zmieszałem z kwasem z malinami i wyszło całkiem dobre w smaku coś na kształt czerwonego wina, raczej nie połapałbym się, że to piwo,tak, że eksperyment udany.
-
W dniu 21.09.2019 o 12:40, Oskaliber napisał:
Miał ktoś ostatnio problemy z Wyeastami z Twój browar?
Kupiłem ostatnio ejlowe i po 12 godzinach paczka jak balon .
-
9 godzin temu, vmario napisał:
W zasadzie będę powtarzał treści z podlinkowanego filmu Kopyry, ale weźmy na tapet artykuł Piwa bezalkoholowe wymagają najlepszej jakości chmielu. To spore wyzwanie dla browarów.
Temat jest o ŚOR i kołkach zaprawianych syfem, a nie o chmielu w piwach bezalkoholowych,
Kopyr skupił się na nieistotnym w tym przypadku marketingowym bełkocie, zamiast zająć się chemią i prześwietlić ten temat , mnie bardziej interesuje czy ten środek faktycznie likwiduje kreozot w glebie.
-
A co tam jest niemerytorycznego, kołki są zaprawione szkodliwym gównem, każde działanie które to znosi jest dobre.
-
8 minut temu, x1d napisał:
Ja bym nawet przelał do słoika gorący, jedno zagrożenie mniej.
Zawsze tak robię, ale warunek ,słoik musi być wygrzany w piekarniku i do gorącego gorące lać, coś koło 100sC, jak za bardzo to może wykipieć.
-
Dobra, kupie suchy na jeden 2 startery, może nie zgumowacieje, standardowo mam brzeczkę zamrożoną w sezonie i na niej robię startery,
przemyślałem sprawę i stwierdziłem ,ze nie chcę dużej puszki, wystarczy mała.
Dzięki wszystkim za rady
-
Miałem kiedyś suchy i strasznie się lepił i wciągał wilgoć, pewnie z pokrywka lepszy,
ale chodzi o ten konkretny (ewentualnie inny z TB) ,ekstrakt przy okazji innych zakupów w planie jest.
-
Jak w temacie, chodzi o to żeby dało się go zamykać wielokrotnie.
Z TB najlepiej, ten się nada ? .
https://twojbrowar.pl/pl/ekstrakty-slodowe-plynne/228-jasny-plynny-ekstrakt-slodowy-12kg.html
-
8 godzin temu, 2-D napisał:
przykładem niech będzie kolega, który pracował na "bio" plantacji pomidorów w Niemczech - nie było dnia aby nie wiózł kogoś do szpitala z poparzeniami chemicznymi..., kolejny przykład, ten akurat z autopsji, we Włoszech "bio" jabłka są bio jedynie w ciągu dnia, gdy kontrola może wjechać na sad, w nocy idzie ciężka chemia bo bio chemia nie wybija wszystkich robaków i mikroorganizmów).
Coś mi się nie chce wierzyć, ja znowu miałem znajomych którzy pracowali w eko w Niemczech i tam przestrzegali tego ścisłe, jak zadeklarujesz biot to nawet w dzikiej Polszy robią badania wyrywkowe,
jak ich wieźli do szpitala na pęczki, to raczej ktoś by się zainteresował współczesną Treblinką.
Pomidory pod osłonami nie wymagają jakiejś strasznej chemii, większość tego co uprawia się towarowo jest bardziej odporna na popularne choroby pomidorów.
-
55 minut temu, vmario napisał:
Jak nie chce Ci się oglądać całości, zacznij od 16 minuty
Posłuchałem, ale jaka afera, kopyr się czepił bzdur wypisywanych w tym artykule, a nie słupów zaprawionych tym czy innym zajzajerem.
Problem jest czy te mikroorganizmy są skuteczne.
-
Bez przesady, nie ma chyba takiego targetu w Polsce dla którego warto by robić taką kampanię szeptaną.
Z randapem, dopóki nie zakażą stosowania tego gówna trzeba żyć niestety, bo wpieprzamy go prawie ze wszystkim.
-
18 minut temu, Kaniutek napisał:
Towary na Allegro ze Smartem, u tych samych sprzedawców sa droższe niż w ich sklepach
Tonie chodzi o smart tylko o wielkość prowizji,
ale tak naprawdę znakomita większość ceny ma u siebie i na allegro takie same.
-
A jak z derkami, końmi, gnojem,dają takie aromaty ?
-
23 minuty temu, Marchelli napisał:
ewentualnie jakis barter
A jakie masz ?
-
Tak dla uzupełnienia,
lato minęło pod zdankiem takich mieszanek,
mieszałem ,kwas z paroma średnimi piwami; zocotwanym flandryjskim, z grodziskim, z jakimś zajzajerem ostatnio, strasznie gorzkim, chmielonym tym nieszczęsnym amarillo i jak kiedyś twierdziłem stanowczo, że połączenie gorzkiego i kwaśnego to niepijalny mariaż, to teraz zrobię jeszcze bardziej gorzki i będę mieszał z kwasem, co prawda w paszczy pozostaje jakbym zjadł same te białe flaki z grejpfruta, ale to jest fajne .
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
9 godzin temu, Rafał z Łodzi napisał:Ale mozna sie przed tym uchronic. Przykryc probowke folia aluminiowa ( zdezynfekowana wczesniej ) albo do wiekszego zdezynfekowanego słoika i wtedy ma bezpieczne srodowisko.
No można, ale nigdy nie będziesz miał gwarancji że przy tych operacjach czegoś tam nie zaszczepiłeś ,całe te testy o kant dupy potłuc, są totalnie zbędne, piwo schodzi do tych 8 i jak nie chce zejść niżej to widocznie Jahwe tak chce, ale oczywiście diabeł kusi, grzeb w piwie, rób testy będziesz miał granaty .
Co ma niby pokazać taki test, na tych drożdżach które są w piwie widocznie nie zejdzie dalej, jak dodasz jakieś żerne, do bimbru to zjedzą do zera,
gość tam o piekarskich pisze, to potem te piekarskie wrzuci do tego piwa czy jak ?
-
Dzisiaj nadarłem wór szyszek, ręce pachną po zrywaniu b.przyjemnie, wrzuciłem wcześniej ususzone szyszki do kwasu (tak z 10szt) po 24 godz wypiłem, na pewno nie smakowało to źle , wypiłem z przyjemnością, problem taki , że ten kwas był chmielony na zimno wcześniej Hallertau Blanc,może nie powala ten chmiel,ale jakąś tam nutę specyficzną ma, która byłą na pierwszym planie ,
wrzuciłem dzisiaj do pszennego i stauta podobną ilości, spróbuje pewnie w poniedziałek czy coś specyficznego przelazło.
-
-
To ja dwie jesienie obwąchiwałem każdy napotkany dziki chmiel i faktycznie nic nie znalazłem ciekawego,ale ostatnio prawie pod nosem znalazłem coś ciekawego,już na pierwszy rzut oka wydał się inny, szyszki bardziej zamknięte, sztywne i ciemnozielone, jest konkretnie goryczkowy, jak na dziki chmiel, zapach ma przyjemny, nie mocny, ale nie śmierdzi jak typowy dziki, spróbuje pewnie coś zrobić na nim.
-
Mi chodzi o ekonomiczność tego zakupu, jak na jeden kwas to ok, jak chcesz więcej to lepiej kupić Lallemand
-
To już lepiej kup Lallemand WildBrew Sour Pitch , będziesz miał na 10 warek,
drożdże jak najbardziej można użyć ponownie, bakterie zresztą też,ale trzeba zakwasić na odpowiednim etapie.
-
13 minut temu, sobieslaw napisał:
Gazowana, zdecydowanie.
Tak właśnie myślałem (choć oczywiście różnie bywa ),
ale naprawdę gaz morduje smak piwa, do tego się trzeba przyzwyczaić żeby to docenić, to jak herbata bez cukru.
Nowa metoda chmielenia na zimno - Czy się nada ?
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Czy ja wiem, czasem mam drobiny i żadnego pieczenia pomimo picia razem z osadem i zielonymi paprochami , czasem nie mam i piecze,
mi się wydaje, że to zależy od jakości chmielu.