Skocz do zawartości

JacekKocurek

Members
  • Postów

    2 351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JacekKocurek

  1. Na razie nachmieliłem na zimno dwa amerykańskie: bursztynowe i pszenicę. Pierwsze na dwadzieścia kilka litrów dodałem 40g i wyszło moim zdaniem rewelacyjnie. Drugie 30g na podobna ilość i też jest ciekawy efekt. Obydwa chmielenia na zasadzie "wrzutu bezpośredniego" granulatu.
  2. Spiżowe AAA dziś przelałem na cichą. Ekstrakt około 4°Blg. Pewno już dużo nie zejdzie bo zacieranie w 68°C. W smaku wyczuwalne amerykańskie chmiele. W aromacie nie bardzo ale to nie problem bo na cichą dodałem: 15g Amarillo, 15g Citry i 10g Centenniala. Sporo tego więc pewno cicha będzie krótsza niż w moim AAA.
  3. Warka 87: Złamana siódemka Dziś przelałem na cichą. Ekstrakt trochę ponad 3°Blg. W aromacie przestały dominować przyprawy ale retronosowo wyczuwalne są wystarczająco mocno.
  4. Podejrzewam, że przy tak dużym początkowym ekstrakcie i tak niskiej temperaturze fermentacji masz piwo niedofermentowane. Starter 1l to za mało. Pozorne odfrmentowanie na poziomie 64% przy zacieraniu 30x30 jest dalekie od końcowego. Przenieś fermentor na cicha do cieplejszego miejsca. Wg mnie jeszcze co najmniej 1°Blg jest do zjedzenia. Zrób test.
  5. To nie ulega wątpliwości, Luke, my son
  6. To chyba ja sprowadziłem Krzyśka na złą drogę....
  7. Stracisz podstawową zaletę cichej: klarowanie piwa. Stężenia wyrównały by się ale dopiero po kilku tygodniach, jednak wcześniej cukier zjedzą drożdże.
  8. No ale a-amylaza działająca tak długo na skrobię w końcu potnie i dekstryny na fementowalne cukry. Moim zdaniem lepiej tak ustawić schemat pracy by wodę z chłodzenia wykorzystać do wysładzania.
  9. Tu tez musisz patrzeć na to, że czym innym jest problem z filtracja w browarze przemysłowym a czym innym w domowym. Kocioł warzelny czekający na brzeczkę to strata liczona w rzeczywistych pieniądzach. Browary przemysłowe filtrują także gotowe piwo i po raz kolejny nawet niewielki problem z filtracją bije po kieszeni. W domowym warzeniu nie jest to tak istotne. Dodawałem już płatki jęczmienne (0,8kg w 4,5kg) na przerwę maltozową i filtracja szła sprawnie. Może faktycznie jednopółkowe zacieranie nie daje szansy wystarczająco rozłożyć B-glukany a może miałeś jakieś dziwne płatki.
  10. To są ogólne stwierdzenia dotyczą browarów przemysłowych i podane ze sporym marginesem bezpieczeństwa. Przede wszystkim podana wartość nie uwzględnia siły diastatycznej słodu podstawowego. Słód o dużej sile diastatycznej pozwala scukrzyć nawet zasypy typu 50/50 (np. pilzneński w wittbierach). Słody ciemne (monachijskie) mogą nie dać rady nawet z 20% dodatków niesłodowanych.
  11. Polecam. Szczególnie, że do dekoktu może być mniejszy, zwykle wystarcza 1/3 objętości podstawowego.
  12. Dzięki za ocenę. Miło, że smakowało. Aż tyle słodowości z prawie czysto pilzneńskiego zasypu to pewno zasługa dekokcji. Z czasem chyba trochę straciło chmielowego charakteru przez to ten lekko "kopnięty" balans, choć szczerze mówiąc wątpię, żebym idealnie trafił w styl od 1go strzału .
  13. Myślę, że pomysł jak na rysunku może się sprawdzić. Pierwszą partię zawierająca ClO2 możesz zebrać do osobnego naczynia (ale nie jest to konieczne, bo będzie go może 0,2-0,3dm3). Wymiennik powinien być lekko podniesiony w kierunku wlotu brzeczki, żeby wpływający r-r dezynfekujący wypchnął powietrze. Wężyk spustowy należy trzymać u góry po napełnieniu przynajmniej przez czas potrzebny do dezynfekcji (kilka minut) dlatego napełnienie płynem dezynfekującym najlepiej przeprowadzić kilka minut przed zakończeniem warzenia. Napełniać należy dopóki w miejscu rozpięcia nie pokaże się ciecz. Potem można spiąć wężyk z rurką. Po zakończeniu warzenia wężyk skierować do fermentora.
  14. Zwijasz rurkę w U, wypełniasz wodą, utrzymując mniej więcej jednakowy poziom obydwu końców, jeden z nich do zbiornika, po czym drugi skierowujesz poniżej lustra cieczy. Niestety ten patent nie bardzo nadaje się do stosowani w przypadku użycia płytowego wymiennika ciepła. Tu lepiej zrobić otwór przy dnie gara warzelnego lub zastosować pompę do c.w.u. Pompa pozwoli także na sterylizację wymiennika cyrkulującą, wrzącą brzeczką.
  15. Brzeczka dojechała do domu bez problemów z szybkością zbliżoną do prędkości światła (nowe auto Pierona). Nottinghamy z gęstwy zadane, czekam na pierwsze oznaki fermentacji. Dziękuje wszystkim, którzy znaleźli czas by pomóc mi w niełatwym zadaniu uwarzenia piwa w pięć godzin. Szczególnie Coelianowi i Przemyssowi, którzy najwięcej pomagali no i Markowi za akcje usunięcia młóta (z wykorzystanie kanalizacji miejskiej). Poza nimi wiele osób przyczyniło się do powstania Spiżowego, amerykańskiego, bursztynowego ale. Dziękuje raz jeszcze wszystkim.
  16. Zaizoluj fermentor jakimś kocem. Choć 13°C to jeszcze nie dramat dla tych drożdży o ile jest ich wystarczająca ilość. Jak nie rozkręcą się to przenieś na chwilę do ciepłego i z powrotem do piwnicy ale z izolacją.
  17. Warka 87: Złamana siódemka Wyszło 23 litry 13Brix (12,5 °Blg). Trochę za mało odparowałem ale za to zmieściłem się w stylu (chciałem zrobić mocniejsze). Wydajność 72%, niezła.
  18. Warka 87: Złamana siódemka No to pierwsze piwo a'la piernik. Na bazie piwa w stylu brown porter z dodatkiem rodzynek, cynamonu, goździków, kardamonu i gałki muszkatołowej. Zasyp: słód pale ale - 2kg pilzneński Litovel - 1,5kg karmelowy Litovel - 600g palony żywiecki - 70g Zacieranie 66°C - 1:15 72°C - 10' 78°C - 15' Gotowanie 70'/chmielenie w 10' - 15g Target - 9%a-kw. (135 GPH) w 55' - 6g mchu irlandzkiego w 60' - 50g rodzynek w 69' - 10 sztuk kardamonu, 10szt. goździków, ok 2g niemielonego cynamonu, 8 ziaren jałowca, ok. 1/3 gałki muszkatołowej i 1/4 łyżeczki imbiru w proszku Właśnie kończy się chłodzić. Nazwa piwa wzięła się ze złamanej przy śniadaniu siódemki, lewej dolnej
  19. Czy ja wiem. Raczej nie znikną: amigdalina rozkłada się z wydzieleniem cyjanowodoru...
  20. Wiem, że pisałeś o ciemnym lagerze ale o lekkim jasnym też. Nieważne. Zatem popieram propozycje Yapko i Sziszi (tak trochę rekurencyjnie )
  21. Albo ja nie umiem czytać albo Ty nie wiesz co piszesz
  22. No a zauważyłeś ile on trwa? 12 tygodni! Nasz kurs 2 dni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.