Skocz do zawartości

shveteq

Members
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez shveteq

  1. W dniu 13.03.2024 o 21:58, fotohobby napisał(a):

    Litr to to ogrom, Jak od roku nie potrafię zużyć 118ml :)

    Faktycznie mega wydajny. Przez ponad 2 sezony zużylem jakieś 50ml. Jedno rozrobienie w 5 litrach wody destylowanej (czy raczej demineralizowanej) starcza mi na cały sezon. Mi się udało kupić po poprzedniej przerwie w dostępie na naszym rynku.

  2. Ad1. Rurkę dajemy żeby żaden syf nie wleciał i żeby miało jak CO2 uciekać. Parę lat temu pożegnałem się z rurkami, zostawiam nieszczelnie zamknięte wiadro żeby właśnie dwutlenek miał się jak ewakuować. 

    Ad2.Pierwsze pomiary wykonuje jak ustaną oznaki fermentacji (brak piany, dużo osad drożdżowy na dnie). Po 3-4 dniach powtarzam pomiar i jak się nie zmienia to przy najbliższej wolnej chwili butelkuje.

    Ad5. Fermentum mobile wypuściło filmik na YT jak postępować z ich drożdżami (a dokładniej o starterach jeśli dobrze pamiętam). Przy piwkach do 12 blg robiłem bez startera i wychodziło ok. Ale to były głównie warki na rozruszanie drożdży (taki większy starter).

    Ad8. Ryzyko jest większe niż w "pokoju" z tego względu że więcej mikrobów lata w powietrzu. Wtedy faktycznie lepiej dać fermentora z rurka a w niej najlepiej środek dezynfekujący (nawet jak się zassa to jest to ilość wręcz homeopatyczna a więc bez wpływu na efekt końcowy). 

     

  3. Cześć. Otworzyłem fermentora z robust porterem po 2 tygodniach od dodania suski w celu pobrania próbki do pomiaru blog i pojawił "piękny" aromat kwasu octowego. Na powierzchni piwka widać cieniutką błonkę. W smaku też nieprzyjemny kwas. Wg tego co napisał autor beerfreek mam książkowe zakażenie bakteriami octowymi. Także pierwszy raz od ponad 30 warek jestem zmuszony wylać piwo w kanał. Śliwki dodawałem bez żadnej dodatkowej obróbki. Sprzęt do rozdrobnienia śliwek (nóż, deska i ręce) zdezynfekowałem desprejem. Obstawiam, że niezbyt dokładnie przyłożyłem się do dezynfekcji kranika. Piszę to tylko dla potomnych w ramach ostrzeżenia, żeby przykładać się do dbania o szeroko rozumianą czystość, bo jak widać dużo nie trzeba. Wydawało mi się, że wszystko robiłem zgodnie ze sztuką a tu taki zonk.

    Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

  4. Lager w 7 dni nie przefermentuje. Za poprzednikami na koniec fermentacji. Nie pamiętam ile w moim pilsie to trwało (obstawiam że trochę ponad 2 tygodnie) ale na przerwę diacetylowa przeniosłem jak na powierzchni nie było piany i był spory osad drożdżowy na dnie.

    Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

  5. Prawdopodobnie aspekt czysto estetyczny I raczej jest tak jak mówisz, że z czasem się z tego wyrasta, a piwo prędzej czy później i tak się klaruje. Pewnie częściej problem jest w drugą stronę - gdy chcemy mętne piwo, a na złość wychodzi klarowne
    Dokładnie. Mój ostatni hefeweizen klarowny jak koncernowy eurolager, a ipy z wyglądu to neipy.

    Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

  6. Jakiś miesiąc temu butelkowałem risa 30 blg. Żadnych drożdży nie dodawałem. Z ciekawości otworzyłem jedna buteleczkę i już trochę gazu ma. Mocne piwa i tak trzeba parę miesięcy w butelkach potrzymać. W tym czasie pozostałe drożdże powinny zrobić robotę. Zawsze możesz po 2 miesiącach zobaczyć jak sytuacja wygląda i jak efektu nie będzie to wtedy ewentualnie otwierać butelki dodać parę kropel gęstwy i zaapelować ponownie.

    Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.