Skocz do zawartości

WojtekGaaD

Members
  • Postów

    285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez WojtekGaaD

  1. W dniu 21.05.2020 o 13:19, WiHuRa napisał:

    Przy okazji dzisiejszego warzenia zakończyłem dopracowywanie swojego dnia warzelnego. Głównym celem była optymalizacja czasu tak aby skrócić go do minimum ale nie kosztem skracania istotnych procesów na warzelni. Generalnie chodzi o to aby nie siedzieć przy warzeniu Bóg wie ile a jednocześnie zrobić wszystko jak należy:

     

    1. Dzień wcześniej - grzeję wodę do około 80-85°C tak aby rano na warzenie mieć 40-50°C, przyda się do tego ocieplenie garnka lub tymczasowa izolacja, ogólnie takie zagrzanie oraz dodatkowe ocieplenie skróciło mi czas zagrzania wody do zacierania o około 15 min
    2. W dniu warzenia - zagrzanie wody do około 72°C to około 15 min, oprócz głównej grzałki 2,5kW wspomagam się wtedy grzałką zanurzeniową o mocy 1kW

     

    Może prościej byłoby zastosować zwykły programator czasowy? Zakładam, że sterownik temperatury masz więc programujesz na żądaną temperaturę. Planujesz warzyć od 8ej - grzanie wody zajmuje np. 30 minut ustawiasz zatem aby o 7.30 zaczął grzać a dzień wcześniej tylko wlewasz wodę do gara. Zalety - woda nie stygnie nie musisz jej dogrzewać masz od razu gotowca pod zasypanie słodów. Wada - dodatkowy sterownik czasowy ale mechaniczny to dzisiaj kilkanaście zeta.

  2. Czy jest w ustawieniach użytkownika opcja aby klikając w temat o 400 stronach być automagicznie przeniesionym na ostatnią czyli aktualną stronę a nie na pierwszą? Już dwa razy udało mi się odpowiedzieć w piaskownicy na pierwszego posta sprzed kilku lat fakt raz po warzeniu i degustacji - "usprawiedliwione" zmęczenie. Niestety na smartfonie nie zawsze precyzyjnie się kliknie i dzisiaj znowu odgrzałem kotleta nawet cytując wiki?.

  3. Cytat z Wiki: ustawiamy w miejscu o temperaturze pokojowej i czekamy aż fermentacja się zakończy, zwykle trwa to nie dłużej niż 5-7 dni. Czasami fermentacja kończy się już po 2-3 dniach, szczególnie gdy piwo było fermentowane w wysokiej temperaturze....  Nic dziwnego, że ludzie pytają pierwszą odpowiedź w tym wątku wydłuża czas z Wiki minimum dwukrotnie. Zatem nie wszystko w Wiki jest dopracowane a w piaskownicy jak i w całym forum nie ma przecież obowiązku udzielania się.?

  4. Problem w tym, że polietylen to warstwa wewnętrzna w której popłynie woda warstwa zewnętrzna pexa nie ma żadnych atestów. PEX nie powinien też pracować we wrzątku a brzeczka przecież się gotuje. Jak dla mnie raczej poroniony pomysł ale Twój browar i piwo jak nawarzysz i sam wypijesz to nie ma problemu ?

  5. Nie musisz zaczynać od 20 litrowych zacznij od 10cio i będziesz wiedział czy inwestujesz dalej i czy zacieranie Ci się podoba.

    Garnek 20 litrów można dostać w granicach 100 zł wiaderko 18 litrowe z pokrywką z Castoramy ok. 15 zł można sobie pozwolić nawet na 2 sztuki. Sraczrurka i redukcja pewnie z 50 zł do tego kranik, rurka fermentacyjna przy okazji zakupu zestawu słodów i chmielu. Spławik do pomiaru.

    Małą 10 litrową warkę ugotujesz na kuchence gazowej lub indukcyjnej bez inwestycji w taboret gazowy.

    Gar czyli pasteryzator 30 litrowy można kupić używany w granicach 100 zł ale jak nie będziesz warzył będzie zbędny a garnek 20 l zawsze w kuchni może się przydać.

     

  6. W dniu 20.04.2020 o 14:34, fizolof napisał:

    Cześć. 

    Mam problem z procesem. Robiłem dzisiaj po raz drugi cukier kandyzowany. Zgodnie z instrukcją wszystkie kroki. Pienić zaczęło się przy 112°C, potem podgrzewałem do 125°C. Ta część była wspólna dla obu procesów. 

     

    Za pierwszym razem gotowałem jakieś 5 minut, a potem temperatura zaczęła całkiem szybko podchodzić do góry, delikatnie skręciłem ogień pod garnkiem. Momentalnie się wszystko zbryliło i skrystalizowało. Po dodaniu NaOH się zbrązowiło i pachniało pięknie, ale mam skrystalizowany kawał kluchy.

    (Tutaj był 1 kg cukru,  200 ml wody, 50 ml brzeczki 10°Bx, 1,5 g NaOH niewykorzystane w całości).

    Za drugim razem nie skręcałem ognia, a dolewałem wody gdy temperatura podchodziła pod 135°C, roztwór miał więcej wody i temperatura spadała, regularnie mieszałem i po jakichś 15 minutach nagle wszystko się zbryliło i zamieniło w skrystalizowaną kluchę. Reakcja z NaOH znowu zaszła, bo po dodaniu jest piękny piernikowo-chlebowo-pumperniklowy aromat, ale mam okropną bryłę.

    (Składniki jak wyżej tylko podzielone przez 2).

     

    Czy ktoś ma jakiś pomysł co mogłem skopać? Może nie powinienem regularnie mieszać?

     

     

    Spróbuj następnym razem bardzo powoli podgrzewać i dłużej rozpuszczać cukier. Gdy zbyt szybko podgrzewałem woda zaczynała parować a cukier nie był jeszcze rozpuszczony. Najlepiej delikatnie podgrzać aby całość była ciepła dokładnie rozpuścić cukier i dopiero wtedy rozpocząć podgrzewanie.

  7. Wg mnie krachlowe czyli zamykane są bardzo praktyczne. Sam mam prawie wyłącznie po Bernardzie, PRL, jakieś niemieckie też, itp. Czy porcelana czy plastik wszystko jedno  flaszki wyłącznie w obiegu zamkniętym zawsze umyte po wypiciu i przed rozlewem. Nie wygrzewam w piekarniku krachel zdejmuję przy myciu i zalewam wrzątkiem. Zapas uszczelek kupiony jak na razie nic się nie rozszczelniło od kilku lat.

     

  8. Możecie podpowiedzieć jak dokładnie skonfigurować BPL z iSpidel?

    Rozumiem, że jak wyłączę opcję: Calculated by BPL to BPL będzie pobierał gęstość z iSpindel.

    Jeśli ta opcja będzie załączona to z iSpindel pobierane są tylko pochylanie i temperatura - gęstość jest liczona przez BPL.

    Muszę zatem uzupełnić: Coefficients wpisując w  pierwsze pole 0 a dalej to co wyszło podczas kalibracji iSpindel?

    Czy zadając autokalibrację na podstawie pomiarów pochylenia w wodzie i gęstości brzeczki współczynnik musi być wypełniony czy same zera?

    Wojtek

  9. Czołem

    W zapiskach wyczytałem, że używałeś zwykłej pszenicy "od rolnika" rozumiem, że to po prostu ekwiwalent płatków pszenicznych? Kleikowałeś taką śrutę pszeniczną? I jak z czystością takiej pszenicy bo zamierzam użyć zamiast płatków do NEIPA ale raczej przemyję i wysuszę przed śrutowaniem. A i czy nadal używasz zwykłego śrutownika? Silnik od pralki już podłączony?

    Pozdrawiam

    Wojtek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.