Nazwa użytkownika

Co to znaczy puścić w rury? Jaki jest cel stosowania drożdży gorzelniczych? Skąd wiesz że tlenowiec ?

Najlepiej wylej i zrób kolejne.

Podpowie ktoś gdzie mogę aktualnie kupić StarSan? Szukam i wszędzie pustki.

Widziałeś kiedyś pozostawioną wódkę w szklance? I to jeszcze następnego dnia?

Zależy jakich masz towarzyszy smakołyszowania.

dwie

Taka ciekawostka odnośnie pożywek. Oglądać do woli, ale od 13:57.

Dodaj cukru i butelkuj. Nie musisz dodawać drożdży do refermentacji.

Zrób zdjęcia tych glutów.

Na kompendiumpiwa.pl odnośnie aldehydu benzoesowego przeczytałem "Podobny migdałowy aromat może pochodzić również z nitrobenzenu i cyjanowodoru, jednak substancje te są toksyczne."

Mam rozumieć, że te substancje mogą pojawić się w piwie w wyniku fermentacji?

Miesiąc po zabutelkowaniu wyszło jajco i piwo wylałem. Zaraz po nagazowaniu piwo było dobre, porównywalne do piw sklepowych z wyższej półki.

37 minut temu, ATP napisał(a):

 

 

Ogólnie to wszystko to jest stek bzdur, potencjał biotransformacji jest wielokrotnie niższy względem takich klasyków jak WLP066. Te drożdże robią mętne piwa i to tyle z podejścia do "hazy".

Nie zgodzę się że robią mętne piwa. Używałem wielokrotnie i miałem dobre, klarowne ale.

Bakterie lub dzikusy. Cydr robi się z jabłek.

Jak pH nie spadnie do "bezpiecznego" poziomu to zbije je kwasem.

Zrobiłem w ramach doświadczenia warkę na wzór piwa z przepisu https://byo.com/article/technique-for-non-alcohol-beers/.

Jak myślicie? Jak długo może trwać fermentacja bym mógł bez obaw butelkować siura?

3 godziny temu, Syllabub napisał(a):

... czy dopuszczalna jest taka mieszanka? Czy lepiej odpuścić?

Tak.

Tak.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Barwienie_bakterii

Z jakich produktów bakterie używasz do zakwaszania?

11 godzin temu, Oskaliber napisał(a):

Podobno nawet producent starsanu wypił publicznie jego roztwór, żeby udowodnić, że jest nieszkodliwy, ale nie wiem czy to nie jakieś urban legend 🙂

legendy miejskie. Starsan to środek biobójczy i podejrzewam, że nie wybiera sobie tylko bakterii i grzybów na odstrzał

Buzię widzę w tym tęczu

😆👍

Sorry, ale nie mogę się powstrzymać

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=lejek+dla+kobiet&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwihvtWP1Nn_AhXjkIsKHTE5ADsQ0pQJegQICxAB&biw=1920&bih=927&dpr=1

Czyli uważacie, że sprzedawanie produktu po terminie jest ok? Nie ważne czy jest napisane "spożyć do" czy "najlepiej do"?

Rozumiem co chcesz przez to powiedzieć, ale jeśli jogurt czy szynka w sklepie się przeterminuje to wywalają to do odpadów tak? Jak data przydatności się zbliża wtedy robią przeceny -x% prawda?

Jak w temacie. Czy drożdże nie są produktem spożywczym i nie powinno się ich sprzedawać po upływie terminu ważności? Czy to jest zgodne z prawem i fair wobec konsumenta? Jak uważacie?

Piszę o tym, bo zaczynają mnie drażnić "wyprzedaże" w sklepach dla piwowarów.

Boszzzzzz, dezynfekujesz, pobierasz ciecz do fiolki. Jeżeli wypycha spławik do góry to nim po prostu zakręć i będzie pomiar. Jeśli nie chcesz spławika to kup refraktometr i wtedy pobierasz tylko kilka kropel do pomiaru. Koniec. Najlepiej zostaw piwo w wiadrze na trzy tygodnie i fermentacja się na pewno zakończy.

Wyślij do instytutu biologi, studenci będą mieli co robić.