Skocz do zawartości

Lipa

Members
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lipa

  1. W dniu 3.05.2021 o 00:17, Virandell napisał:

    Zutrzymaniem temperatury raczej nie byloby problemu mam grzaki z regulacja mocy

    z tym może być największy problem, bo musisz wziąć poprawkę na bezwładność cieplną płaszcza, a to wymaga tej właśnie wprawy. Rozumiem, że ten kocioł masz z mieszadłem, to załatwia sprawę.

    Bez filtratora w kotle, zrób tak jak radzi Anteks tj. spuść całość do osobnego filtratora. Do warzenia, możesz na zaworze spustowym zamontować hopstoper lub chmielić w hopspiderze, tak aby czystą brzeczkę zlać do fermentora. Pozostaje jeszcze chłodzenie, ale to najprościej rozwiązać chłodnicą zanurzeniową. Na początek weź coś prostego z zacieraniem jednotemperaturowym.

  2. Podsumowując mój eksperyment, wynik jest powyżej oczekiwań, choć trzeba przyznać, że nie były wysokie. Piwo w butelkach nagazowało się dobrze, choć straciło trochę na klarowności, ale to powinno się jeszcze poprawić. W każdym razie jest to piwo poprawne i jak dla zwykłych zjadaczy tego trunku, w tym mnie, nie do odróżnienia od zacieranego o podobnych parametrach. Gdyby komuś wpadły w ręce popłuczyny ekstraktu z mausera, to śmiało można warzyć. Kurcze tak sobie piszę i zaczynam czuć moc, jednak z 14brix zeszły dość nisko. Pzdr.

    P.S. Przydałby się ktoś obiektywny z wiekszą wiedzą do testów. 

    20210423_164631.jpg

  3. Piwo poszło do nagazowania. Wrażenie pozytywne, spodziewałem się pustego aloholowego cienkusza, a jest całkiem sporo słodowej treści, co w połączeniu z chmielami us daje przyzwoitą całość. Coś na kształt amber ale. Zdecydowanie można nazwać, to piwem. Po nagazowaniu powinno być całkiem pijalne. Pzdr.

    20210415_133259.jpg

  4. Dobra, "piwo" uwarzone. Przełom normalny, brzeczka klarowna. Warzenie bezproblemowe i szybkie. Nachmielone citrą i cascade, poszczute gęstwą fermolager, po pilsie. Fermentacja mocna w 9 stopniach. Kurcze, warzenie z ekstraktu, to szybka robota jest. Cały czas miałem wrażenie, że o czymś zapomniałem? 

    I teraz wątpliwość, robić przerwę diacetylową, czy odpuścić?

  5. Cześć, wpadło mi w ręce kilka kilogramów darmowego ekstraktu piekarniczego. Niestety nie nam specyfikacji więc nic o nim nie wiem, ale jest przyjemny w smaku, ma lekko słodkawy aromat i kolor bursztynu. Doskonale fermentuje.

    Plan jest taki aby wykorzystać posiadaną gęstwę lagerową i resztki amerykańskich chmieli i uwarzyć z tego "piwo". Liczę się z tym, że sztos to nie będzie, ale zamierzam poświecić ten wynalazek na testy zestawu do kegowania. W razie wpadki nie będzie mi go żal. A teraz do brzegu. Czy ktoś miał do czynienia z tego rodzaju materiałem? Jakie wrażenia, ma to sens? Na co zwrócić uwagę? Pzdr.

  6. Cześć, pomierz gwinty. Na zaworku jest pewnie standart gwint 1/2", można dobrać kruciec nierdzewny na wąż z gwintem wewnętrznym 1/2". Na to zakładasz wąż silikonowy ścianka 3mm. U mnie śmiga takie rozwiązanie, tyle że ja mam camlocka 1/2 cala. Jak widzisz mój kocioł, to dopiero hybryda?. Pzdr

    20200901_180536.jpg

  7. Jeszcze nie, dopiero nam w lodówce, fermolager berlin i fermoale ay4.

    Na tych fermolager W zrobiłem lagera, gęstwa poszła do pilsa i koźlaka. Pierwsze jest zabutelkowane. Nie nam doświadczenia w piwach dolnej fermentacji, ale wydaje się całkiem neutralne, mimo błędów. Miałem brać w34/70, jednak na pierwszą próbę wziąłem poprostu te tańsze za 5,6zł. 

  8. 17 minut temu, szczawiosław napisał:

    (nie wiem jak to wygląda w Mundschenk)

    Wyglada to tak, otwór odpływu jest w dnie kotła. Bazooke nakręca się na kranik spustowy brzeczki. Choć można ją też wypompować, trzeba tylko dopasowac hopstoper do odpływu w dnie. 

    20210208_180033.jpg

  9. @kiwitom odpływ wmontowany jest w dno, pod którym jest pompa. Jeśli stanie przepływ przez złoże, to cała brzeczka wisi w koszu. Teoretycznie powinien zadziałać przelew, ale jak jest za mała proporcja słód/woda, to się nie przeleje.

  10. Powiem tak chłopaki, kupiłem swój kocioł niekompletny i z awarią za 4 stówki. Musiałem go rozebrać i złapałem się za głowę jedocześnie cytując Maxa z Seksmisji "ale tandeta". Pierwsze warki, to rzeczywiście tragifarsa. Dokupiłem większą bazookę i zacząłem warzyć, kombinując, to tak to może inaczej. Ku mojemu zdziwieniu zaczęło wychodzić całkiem sprawnie. Z perspektywy 17 warek myślę, że to całkiem dobry zakup. Dałem radę ja dacie i Wy

  11. @wojtaksNapewno nie zaszkodzi. Zwiększa siłę przepływu brzeczki w okolicy grzałki i obmywa grzałkę z syfu. W mojej 30 stce po warzeniu dno mam w lepszym stanie bez dolnego obiegu. Kwestia obcykania mocy grzałki. 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.