Skocz do zawartości

Łuki

Members
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Łuki

  1. Cześć, dostałem Brewkita Belgian Trippel (zestaw na 10 l) i stwierdziłem, że zrobię, ale chciałem go poprawić i znalazłem w swoich zasobach BE256 ale z 04-2022 i K-97 z 07-22. Drożdże były przechowywane w piwnicy w temperaturach rzędu 8-15 stopni. I tutaj pojawia się pytanie, czy użyć oryginalnych drożdży kitowych, czy zaryzykować któryś z wymienionych (biorąc pod uwagę że mam tylko po paczce każdej z nich i są przeterminowane). Obawiam się, że na takiego Mocniaka jak trippel (wprawdzie to tylko 10 l) ale może być mało. Co radzicie?
  2. Ok, to teraz jasne, u mnie wyszło ponad 30 kg, to pomnożyli x3
  3. No to nie wiem… ja właśnie patrzyłem i ceny jak napisałem…
  4. Paczkomat 40, kurier 50 ?
  5. Browamator, twojbrowar itp
  6. Są inne sklepy, ktorevpo przekroczeniu pewnej kwoty najczęściej 300 lub 400 to wysyłkę maja gratis.
  7. Myślałem o tym, tylko dwadzieścia parę złotych za dostawę nawet jak robisz zakupy za 400 pln to trochę mnie odrzuca.
  8. Witajcie, czy mógłby mi ktoś podać sprawdzony przepis na porter Bałtycki na bazie ekstraktów? Z góry dziękuję!
  9. Witajcie, dostałem w prezencie brew kita jak w tytule i w związku z tym mam do was pytanko. W opisie jest, żeby dodać ekstrakt słodowy płynny dla lepszego smaku i zrobić warkę 23 litry. Nie mam doświadczenia z takimi wynalazkami, ponieważ tylko na początku zrobiłem 1-2 warki w ten sposób i samo piwo było dość płaskie w smaku. Dlatego zastanawiam się czy warto dodać ekstrakt i iść w 23 litry czy pozostać przy tylko przy tej jednej puszce i zrobić np 12 litrów? Co o tym myślicie? Może ktoś z was miał już do czynienia z tym zestawem? Pozdrawiam Lukasz
  10. Cześć, wiem, ze brew kity Gozdawy to raczej dolna półka piw kitowych, ale zastanawiam się, czy nie lepsze by było gdyby nie dodawać cukru, polepszacza ani ekstraktu tylko zrobić mniejszą warkę tj. 10l tylko na puszce. Co o tym sądzicie? Pozdrowionka!
  11. Cześć, jaką konkretnie masz na myśli? Ta za 80 to ma tylko końcówki czy też ciszej pracuje? Nie ukrywam, że szukam rozsądnego cenowo rozwiązania, natomiast z drugiej strony nie chcę wystraszyć wszystkich dookoła (wliczając w to wszystkie okoliczne psy) jak będę warzył przez kilka h. ?
  12. Dziękuję. No właśnie o to mi chodziło czy stosujesz jakieś wartości przybliżone lub wzór ile całkowicie potrzeba wody odejmujesz od tego to co potrzebujesz do zacierania i jest ilość potrzebna do wysładzania bez podnoszenia środkowego kosza ?
  13. Możesz podesłać jakiś link? Szukałem i najtańsze pompki to z ALI i kosztują ok 40$$ (+końcówki węży), z czasem dostawy do 3 miesięcy. ?
  14. Witajcie, stałem się ostatnio posiadaczem kociołka Klarstein maischfest 35l. Czytałem, już tutaj post na temat instalacji pompki itd itp, ale na razie na to mnie nie stać, więc kilka warek chciałbym zrobić bez tego dodatkowego osprzętu, dlatego pozwolę sobie zadać kilka, myślę, banalnych dla was pytań, ale dla mnie to szansa na sukces. Zakładając warki 20 litrowe: 1. Czy mając kociołek 35 litrów to warzyć bez wysładzania czy z wysładzaniem? - jeśli bez wysładzania to jak przeliczyć ile wody zapodać do kociołka? - jeśli z wysładzaniem to w jaki sposób oszacować ile wody dać skoro wewnętrzny pojemnik stoi na kociołku i nie widać ile w środku jest cieczy? Poza tym raczej trudno będzie ocenić ile BLG zostaje skoro leje się z całego pojemnika ze słodem? 2. Rozumiem, że jak nie mam pompki to muszę zapewnić ręczną cyrkulację czyli spuszczać ciecz kranem i przelewać przez słody w środkowym pojemniku. Jeśli tak to: - jak często przelewać? - jaką ilością? - czy podczas zacierania mieszać słody czy też przy ręcznej cyrkulacji delikatnie nalewać jak przy filtracji żeby się ustało i za każdym przelaniem żeby przyszłe piwo było coraz bardziej klarowne? 3. Jak zwiększyć temperaturę z przerwy białkowej do scukrzającej tak, żeby nie było negatywnego wpływu na przyszłe piwo. Pełna moc grzałki czy może być na najmniejszej? 4. Jaką optymalnie kosztowo pompkę polecacie do tego kociołka? Nie jestem stałym 'producentem', warzę dla siebie od czasu do czasu. Z góry dziękuję za pomoc!
  15. Dzięki, to nie ryzykuję z przelewaniem na cichą.
  16. Dzięki za sugestie! Poszukam czegoś takiego. Jeszcze jedno pytanie, nie w temacie bo nie chcę mnożyć wątków odnośnie cichej fermentacji. Wiem, że już kilka osób pisało, że po prostu pozostawiają w fermentorze dłużej nastaw, żeby nie ryzykować z zakażeniem, a po upływie założonego czasu albo jak BLG nie spada to butelkują. Natomiast usłyszałem ostatnio, że to bardzo zła praktyka bo po burzliwej zaczyna się autoliza drożdży i grozi nam biacetyl/siarka. Jak to jest w waszym przypadku? Oczywiście cały czas mowa o sytuacji kiedy nie zbieram gęstwy. Nie sprzedaję swego piwa więc zanim wypiję (nawet ze znajomymi) te 20 litrów to trochę mija więc zbieranie gęstwy w moim przypadku jest bezsensowne. Bo musiała by ok miesiąca leżeć w lodówce. Poza tym robię różne piwa więc np. takich T-58 nie użyję do Weizena, którego będę chciał zrobić jako 3cią warkę ?
  17. Dziękuję za sugestie. Odnośnie waszych pytań to: 1. 20 litrów nastawu 2. Drożdże SAF T-58 - 2ie saszetki 3. temperatura trudno jednoznacznie powiedzieć termometr jest naklejony na fermentor (nie jest w środku brzeczki, ponieważ boję się żeby nie zakazić) i właśnie pokazuje 19 stopni, obok kontrolnie mam termometr do temperatury otoczenia i podaje 17 stopni, więc myślę że sama brzeczka powinna mieć ok 19-20 stopni Czy przefermentowanie takiej ilości cukru w tak krótkim czasie nie spowoduje jakiegoś defektu w tym piwie? Jeśli tak to czy będzie to na tyle wyraźne, że trzeba będzie wylać w kanał? Ew. mogę coś jeszcze zrobić poza czekaniem?
  18. Cześć, jestem początkującym fanem piwowarstwa i zaczynam warzyć piwo z ekstraktów słodowych z własnym chmieleniem. Moja pierwsza warka wyszła całkiem ok, dlatego postanowiłem teraz spróbować zrobić piwo zimowe z Browamator. Nie ukrywam, że w czasie fermentacji pierwszej warki masę czasu poświęciłem na oglądanie fachowych filmów i czytanie lektur piwnych wiec druga warka była przygotowana z jeszcze większą dbałością o szczegóły. No i pierwszy dzień burzliwej mnie zaskoczył ponieważ, rzeczywiście była super burzliwa tak, że na początku część piany wywaliło rurką i musiałem od razu czyścić. Po wyczyszczeniu cały dzień bulgotało, aż miło. Ale po 1.5 dnia nie skończyło.. teraz bulgota raz na 2-2.5 minuty. Sprawdziłem i z 17 blg początkowego zjechało do ok 6 blg. Czy to normalne, że tak szybko się przefermentowało? Temperatura stabilna ok 19 stopni. Może to wpływ podwójnej ilości drożdży? Pytam ponieważ przy pierwszej warce burzliwa na początku nie była aż tak intensywna jak w tej ale sobie równo bulgotało przez ok 5c dni i dopiero wtedy zwolniło... Czy coś mam z tym zrobić czy spokojnie czekać? Może ktoś ma doświadczenie z tym zestawem surowców? Pozdrowienia dla wszystkich!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.