Radarinho
-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Radarinho
-
-
@hajsiu tyndalizacja w takiej formie, jak mówisz będzie loterią.
Przy sterylizacji masz wyższą temperaturę i ciśnienie, a tego w zwykłym garnku nie ogarniesz.
Według mnie możliwie bezpiecznie i higienicznie w domowych warunkach: najpierw NaOH, później SS i używamy na bieżąco. Ten sposób w piwowarstwie stosuje wiele osób. Dodam, że w ten sposób czyszczone są również linie do rozlewu chociażby napojów, więc z logicznego punktu widzenia powinno minimalizować wszelkie ustrojstwo.
Ewentualnie piekarnik, ale tu z plastikiem nie poszalejesz
Niestety, ale jakby się bawić na poważnie z drożdżami to w domowych warunkach kiepska sprawa. -
Nikt Ci nie zagwarantuje tego, że utrzymasz sterylne warunki w SS. Jest to środek do dezynfekcji, a nie sterylizacji. Teoretycznie są chemiczne metody sterylizacji, np. kwasem octowym. Możesz się bawić w małego chemika. Ale weź pod uwagę ryzyko przechowywania odczynników chemicznych
Tyndalizacja to nie sterylizacja. Weź również pod uwagę, że dotyczy ona puszek/słoików, czyli zamkniętych opakowań. -
Dezynfekowałem tym sondy termometrów do żywności w pracy. Będzie gitara!Czy preparat AlcoCid A może być alternatywą dla desprey? -
Pod koniec tygodnia będę miał gęstwę US05 zbieraną z bezstylowca 12 blg. Jakby ktoś z Wrocławia chciał, zapraszam:)
-
Powodzenia!
-
@anteks ale tak jest ze wszystkim... Ugotujesz pyszny rosół, gdzie proces trwa wiele godzin, ale i efekty spektakularne. Będzie pyszny. Student w akademiku zrobi zupkę chińską, która w generalnym rozrachunku będzie droższa, ale studentowi będzie smakowała. Bo dodał do niej prawdziwej pietruszki, która podbiła smak. Zarówno Ty, jak i student, będziecie dumni z efektów.
Dlaczego student nie ugotuje rosołu? Bo w akademiku nie ma warunków, a nawet jak ma, to nie stać go na garnek i łyżkę cedzakową. A i umiejętności może brakować, choć przecież zrobić rosół to nie lot w kosmos.
I teraz pytanie do Ciebie: jak myślisz, czy mój student zjadłby Twój pyszny rosołek? Ależ owszem... Ale nie może.
Wątek dotyczy ekstraktu. Zastanawiam się, po co więc te ironiczne komentarze.
Wszystko jest dla ludzi. Ekstrakty i brewkity też. -
Pozostaje jeszcze kwestia smaku trzymam kciuki za ten ekstrakt, bo sam bym chętnie przerzucił się na coś tańszego.Ok mam już pierwsze dane. 4,5kg ekstraktu.l, pół pszenica, pół jęczmienny plus 29l wody dało mi 31l brzeczki 12BLG czyli naprawdę nieźle!!! Zważając, że baniak ma 14kg to daje ponad 93l 12BLG!!!! Piwo za 1zł, nie uwzględniając drożdży i chmieli. Jeżeli tak to wygląda to chrzanić zacieranie.
Póki co nie robię jeszcze oddzielnego wątku o tym ekstrakcie bo jeszcze nie nam kompletu danych, zwłaszcza ile to odfermentuje, ale zaczyna się nieźle. -
Znaczy lagera to z tego raczej nie będzieMam takie zapytanie jako początkujący w warzeniu piwa
Piwo z brewkitu Mangrove Jack Blonde Lager
Objętość: 21l
Dodatek: 1.2 KG Ekstrakt słodowy super jasny Gozdawa
Drożdże: Mangrove Jack's Californian Lager Yeast M54
Blg Początkowe: 11 blg
Fermentacja: 19 stopni
Nastawione: 29.12.22r
Pierwszy test zawartości cukru w brzeczce 11.1.23r (dzisiaj)po 2 tygoniach
Spławik wskazuje 6 Blg
Spławik sprawdzony na wodzie o 20 stopniach. Pięknie pokazał 0blg czyli jest dobry
Czytałem wiele informacji na forum i dla lagera to raczej za małe od fermentowanie.
Co mi zalecacie teraz zrobić z tym piwem? Na tą chwilę opatuliłem kocem i zamknąłem okno. W kuchni mam ogólnie 19 stopni i tak pomyślałem, że kocyk może podbije temperaturę żeby drożdże ożyły, bo jakoś to średnio widzę butelkować przy 6blg
Zmierz przede wszystkim kilka dni z rzędu, być może fermentacja jeszcze trwa, a o tym nie wiesz.
Pytanie jeszcze, co było w ekstrakcie. Może dużo cukrów niefermentowalnych.
Ilość drożdży też taka se... Jak napowietrzałeś brzeczkę?
-
Wspomniałem o pijalnym, a nie tanim;)A który to tani pijalny koncerniak?
Napiszę tak: w cenie, w której wychodzi mi piwo z ekstraktu, nic co bym wypił, jako pierwsze trzy piwa nie kupię -
Robienie piwa z ekstraktów jest mało opłacalne i przede wszystkim nie daje takiej satysfakcji jak warzenie ze słodu.
Przerabiałem różne warianty warzenia i na dłuższą metę tylko robinie piwa od podstaw ze słodu, z pełnym sprzętem, łącznie z komorą fermentacyjną (i to najlepiej lodówka ze sterownikiem).
A tam mało opłacalne... Wychodzi i tak taniej, niż pijalny koncerniak (wiem, dla ortodoksów to oksymoron ) a jakość dużo lepsza.
Nie każdy ma warunki, czas i finanse na sprzęt. A żeby rozpocząć z ekstraktami aż tak dużo nie trzeba.
Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia -
Jak zaczynałem też miałem ten dylemat. Kupiłem od razu stołową i yo jest poezja:)
-
Raptem kilkanaście warek bez zakażenia z wiaderkiem z kranikiem, ale coś tam się wypowiem...
Pierwszy raz kranik w fermentorze poszedł do NaOH po 6 warkach. Nawet nie byłem świadomy, że nagromadziło się tam tyle syfu. Wcześniej miałem go zamontowanego i czyściłem bez zdejmowania, dezynfekcja przy pomocy Oxi.
Potem przeszedłem na StarSan i co drugą warkę robię kąpiel w sodzie, później neutralizacja StarSanem. Oczywiście przed zalaniem fermentora ponowna dezynfekcja całości.
Do tej pory zero problemów z infekcjami. Obym właśnie teraz nie podpisał na siebie wyroku
Polecam przed każdą warką sprawdzać szczelność - zalać wodą fermentor i patrzeć, czy sucho. Zdarzyło mi się raz dokręcać kranik od zewnątrz z zalanym piwem. Grunt, że się udało:)
Dla mnie kranik to wygoda z przelewaniem piwa, ale też sprawdzaniem BLG piwa i ewentualnego smaku na różnym etapie fermentacji.
Przy zachowaniu odpowiedniej higieny nie powinno być problemów z infekcjami. Moim zdaniem prędzej zakazisz odchylając wieko i pobierając próbki do pomiaru, niż mając kranik. I jak dla mnie to był kluczowy argument do posiadania kranika w fermentorze -
Jakbyś miał możliwość sprawdzenia nawet na jakiejś małej ilości brzeczki byłoby super!Jeżeli masz na myśli ten: https://allegro.pl/oferta/ekstrakt-slodowy-jeczmienny-jasny-ebc-15-18-14kg-12359821767?reco_id=5d55d1f9-8bb5-11ed-b3d1-e6610d82fdf9&sid=662c7a15915b4ff7cbe3591dc77c5ba25a9c6e61630a3346ef7abf0742c8b1f5
to ja też go kupiłem jeszcze przed świętami. Plus ten sam tylko, że pszeniczny. Mam zamiar zrobić na nich americam wheata,weizena, berlinera, wheat ipę i wszelakie wariacje na temat pszenicznych ipek. Dam znać na pewno w osobnym wątku, jaka wydajność, smak itd., ale to jeszcze w przeciągu miesiąca dopiero zaczne warzyć, jeżeli Tobie wyjdzie wcześniej to daj znać.
Kiedyś, kiedyś kupiłem jego małą wersję pale ale i z 12 blg zeszło mi do 5, ale to były moje początki piwowarsywa, może coś spierdzieliłem. Smak bez zarzutu się wydawał, na pewno w piwach gdzie chmiel jest na pierwszym planie się sprawdzi.
w opiniach pisał ktoś, że:
3l na 25l wody daje 13,5blg.
Co byłoby naprawďe fantastycznym wynikiem. To by dawało ~ 83l 13,5blg, a jakby robić lżejsze piwa to i jeszcze więcej (nie chce mi się już liczyć). Jeżeli zejdzie to w fermentacji do np. 3blg wszelakimi powszechnie używanymi drożdżami to pierdziele to zasrane zacieranie przy wszelakich wspomnianych stylach tylko przechodzie na ekstrakt gdzie butelka czystego piwa wyjdzie około 1zł.
Cena zaiste atrakcyjna, zwłaszcza jakby się przesiąść z Bruntala -
Cześć i czołem. Swoją przygodę zacząłem rok temu od brewkitu. Przez rok przeszedłem przez brewkity, warzenie z ekstraktu, skończywszy na częściowym zacieraniu. Sprzęt i warunki lokalowo-małżeńskie mnie ograniczają, ale będę walczył!Pisząc tego posta popijam piwko według nieco zmodyfikowanej receptury piwka kolegi @Jancewicz, dzięki którego przepisom uwierzyłem, że "z puszki" da się zrobić pyszne piwo;)
lol :)
w Hyde Park
Opublikowano