Ale jak dostales ta ksiazke? Hmm, generalnie powiem tak. Mi tez nie bardzo podchodza piwa w stylu stu mostow pinta itd z glownej serii pod wzgledem tego, ze sa bardzo wyzylowane (wytrawne) i bez tej bazy slodowej. Sam staram sie u siebie uzupelniac bukiet slodow przez dodanie slodow monachijskiego, wiedenskiego. Mozna nawet z wiedenskiego zrobic 100 % zasypu. Moje 1 piwa tak zacieralem, ale nie pamietam juz, bo bylo to dawno. Zreszta pewnie fermentacji nie ogarnialem tak. Co do zbozowosci i gestosci to fajnie sie sprawdza dodanie slodu zytniego. Zrobilem kiedys fajna lekka APE tylko na slodzie pale ale i zytnim. Dodalem oczywiscie luski ryzowej. Mialo ekstrakt 10 i bylo fajnie nachmielone na zimno. Ludzie bardzo chwalili. Zreszta generalnie widze, ze piwa lekkie a z fajna podbudowa slodowa sa bardzo dobrze przyjmowane. I tak sie staram to osiagnac. Dodatkowo przy dolniakach fajnie uzupelnia aromat maselko. Ale jezeli chodzi o baze slodowa to raczej szukalbym udoskonalania zasypu, wlasnie slodami monachijskim, wiedenskim. Potem zastanowilbym sie nad chlorkami i wapniem, zeby zwiekszyc pelnie. A na koncu dopiero dobieral drozdze. Drozdze nie wiem czy maja az takie znaczenie w tym przypadku. Oczywiscie jak by uzyc drozdze pszeniczne kub produkujace duzo estrow to bedzie istotna roznica. Ale jezeli mowimy o neutralnym profilu to jedyne co moze wplynac na piwo to flokulacja. Pod innym katem wplywu na slodowosc raczej nie doszukiwalbym sie jakiegos bardzo mocnego. Bardziej jakies niuanse. Ale moze ktos kto szuka czegos konkretnego w smaku wlasnie my zalezy na efekcie od drozdzy. Trudno powiedziec. Zreszta czy receptura z browaru tu cos pomoze, skoro browary maja wlasna propagacje drozdzy?