Zdecydowanie tak. Po 1 czas, po 2 wszystko w jednym garze, po 3 koniec z palnikami gazowymi lub warzenia na kuchence, po 4 możesz w zasadzie wszędzie warzyć gdzie masz dostęp do prądu, np. na balkonie, po 5 po warzeniu kosz i bibeloty wkładasz do kotła i zajmuje Ci tylko tyle miejsca co sam kocioł.
A te problemy o których mówisz to kwestia praktyki. W razie przytkania i ryzyka przypalenia jest system ostrzegawczy. I po prostu trzeba go nie olewać tylko zareagować. A jak się boisz uszkodzić nówkę to kup sobie używkę. Chociaż za taką cenę to i używka niewiele jest tańsza, więc może lepiej kupić nowy.