Skocz do zawartości

cemik1

Members
  • Postów

    363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od dirk gently w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Ja bym nie wyczuł ale są pewnie lepsi sensorycy.
    Oby następne pytanie nie dotyczyło różnicy między 8 a 9 lub 8 a 11 stopni.
  2. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od INTseed w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Ja bym nie wyczuł ale są pewnie lepsi sensorycy.
    Oby następne pytanie nie dotyczyło różnicy między 8 a 9 lub 8 a 11 stopni.
  3. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Piotr Rosiak w DIY przeciwciśnieniowa rozlewarka do butelek   
    To i ja opiszę swoją nalewarkę. Części, z których jest złożona poniżej.

    Najprostszym dla mnie rozwiązaniem było przylutowanie rurki o średnicy 12mm (tej dłuższej) do wnętrza trójnika. Pasowała na wcisk, więc z lutowaniem nie było żadnego problemu. Drugim miejscem lutowanym jest połączenie krótkiego odcinka rurki miedzianej 15mm (odpowietrzającej) z mufą 1/2''x15mm wkręcaną w dolny trójnik
    Po skręceniu na teflon całość wygląda tak:

    Jako uszczelnienie dobrze sprawdza się korek od balonu do wina.
     
    W moim wykonaniu obejmuje on też szyjkę butelki od zewnątrz.

     
    Kilka uwag eksploatacyjnych. Piwo powinno być chłodne. Temperatura 10 stopni, którą miałem przy rozlewie mogłaby być niższa. Niestety noce teraz nie są zbyt zimne. Najlepiej rozlewać w dwie osoby. Jedna podaje i kapsluje butelki a druga operuje nalewarką. Sam proces obsługi można podpatrzeć na kilku filmikach w sieci. W praktyce nie obywa się jednak bez strat. Na 30 zakapslowanych butelek miałem jedną butelkę zlewków. Poziom napełnienia jest też mniejszy niż przy klasycznej refermentacji. Piana zajmuje trochę miejsca a gdyby dopychać straty byłyby jeszcze większe. Te napełnione trzeba jescze umyć. Roboty i bałaganu jest w porównaniu z refermentacją w butelkach więcej. Te trzydzieści butelek to był też dla mnie maks, jeżeli chodzi o możliwości lewej - dociskającej nalewarkę do butelki, ręki.
    Podsumowując - bez rewelacji. Ja będę stosował tą metodę tylko dla bardzo mocnych piw, przy których klasyczna refermentacja jest trudna lub wręcz niemożliwa a i wymagany poziom nagazowania nie jest zbyt wysoki. Mniejsze jest też ryzyko zakażenia tak mocnych piw a odrobina utlenienia zbytnio im nie szkodzi. Na pierwszy ogień poszedł sztucznie nagazowany bragot Blg32 ABV15,5 (taki świąteczny ulepek).
     
  4. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Piotr503 w DIY przeciwciśnieniowa rozlewarka do butelek   
    To i ja opiszę swoją nalewarkę. Części, z których jest złożona poniżej.

    Najprostszym dla mnie rozwiązaniem było przylutowanie rurki o średnicy 12mm (tej dłuższej) do wnętrza trójnika. Pasowała na wcisk, więc z lutowaniem nie było żadnego problemu. Drugim miejscem lutowanym jest połączenie krótkiego odcinka rurki miedzianej 15mm (odpowietrzającej) z mufą 1/2''x15mm wkręcaną w dolny trójnik
    Po skręceniu na teflon całość wygląda tak:

    Jako uszczelnienie dobrze sprawdza się korek od balonu do wina.
     
    W moim wykonaniu obejmuje on też szyjkę butelki od zewnątrz.

     
    Kilka uwag eksploatacyjnych. Piwo powinno być chłodne. Temperatura 10 stopni, którą miałem przy rozlewie mogłaby być niższa. Niestety noce teraz nie są zbyt zimne. Najlepiej rozlewać w dwie osoby. Jedna podaje i kapsluje butelki a druga operuje nalewarką. Sam proces obsługi można podpatrzeć na kilku filmikach w sieci. W praktyce nie obywa się jednak bez strat. Na 30 zakapslowanych butelek miałem jedną butelkę zlewków. Poziom napełnienia jest też mniejszy niż przy klasycznej refermentacji. Piana zajmuje trochę miejsca a gdyby dopychać straty byłyby jeszcze większe. Te napełnione trzeba jescze umyć. Roboty i bałaganu jest w porównaniu z refermentacją w butelkach więcej. Te trzydzieści butelek to był też dla mnie maks, jeżeli chodzi o możliwości lewej - dociskającej nalewarkę do butelki, ręki.
    Podsumowując - bez rewelacji. Ja będę stosował tą metodę tylko dla bardzo mocnych piw, przy których klasyczna refermentacja jest trudna lub wręcz niemożliwa a i wymagany poziom nagazowania nie jest zbyt wysoki. Mniejsze jest też ryzyko zakażenia tak mocnych piw a odrobina utlenienia zbytnio im nie szkodzi. Na pierwszy ogień poszedł sztucznie nagazowany bragot Blg32 ABV15,5 (taki świąteczny ulepek).
     
  5. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od bart3q w Porównanie drożdży   
    Oczywiście zrobienie warki i zadanie gęstwy pozbawia suchary zanieczyszczeń wspomnianych wyżej , I nie ma szans na pozyskanie nowych,
     
    Zrób starter. Moim zdaniem prawie nic nie kosztuje i (poprawnie wykonany) daje pewny start fermentacji.
  6. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Radzio w braumeister system - jak zbudować   
    Mam pytanie techniczne dotyczące wysładzania w tym systemie. Czy po podniesieniu kosza i przelewaniu wody leci z dołu klarowna brzeczka? Przy "zwykłym" filtrowaniu zwraca się pierwszą mętną brzeczke do filtratora a tutaj?
  7. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od ASadam w Refraktometr   
    Proszę bardzo, trochę lepszy i droższy
    https://www.carlroth.com/pl/pl/Sprz%C4%99t-laboratoryjny/Przyrz%C4%85dy-optyczne-i-lampy/Refraktometry/Refraktometr-laboratoryjny-model-RMI/p/000000000003706500050023_pl
  8. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od bart3q w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Podaję schemat dla jednej grzałki.
    Wyłącznik instalacyjny natynkowy (niepotrzebna do niego obudowa), dioda najlepiej 20A przykręcona bezpośrednio wewnątrz wyłącznika.
    S1b wyłącza grzałkę
    S1a załączony - 2kW, wyłączony 1kW
    Analogiczny układ dla drugiej grzałki i mamy za ~10PLN regulację 1,2,3,4kW. Wyłączniki można umieścić obok siebie na jednej płycie lub połączyć plecami do siebie. Położenia wyłączników opisać niezmywalnym pisakiem, aby uniknąć pomyłek. Jeżeli grzejemy z mocą 2kW, to lepiej brać po jednym z każdej grzałki (zmniejsza się powierzchniowa gęstość mocy i ryzyko przypalenia). Należy nadmienić, że nie wszystkie starsze liczniki energii elektrycznej poprawnie ją mierzą, gdy przebieg jest wyprostowany (zaniżają rachunek). Jeżeli chcemy uczciwie płacić za całą zużytą w układzie energię, diody dla dwu grzałek powinny być połączone odwrotnie.
     
    Połączenie szeregowe dwóch grzałek i diody daje 500W. Układu nie podaję, bo osoba średnio ogarniająca elektrykę go narysuje zaś niewłaściwa jego obsługa (kolejność przełączeń) może spowodować zwarcie (gdy używamy do tego trzeciego standardowego podwójnego wyłącznika). Ja mam w swojej skrzynce sześciopozycyjny specjalny przełącznik krzywkowy gdzie ta niedogodność jest wyeliminowana.
     
    Jeżeli potrzebna jest jeszcze większa optymalizacja kosztów oraz tylko regulacja 1 i 2kW, to można zastosować też drugi układ. Jego zaletą jest dużo mniejsza gęstość mocy (niż dla jednej grzałki 2kW z obniżonym napięciem dającym w wyniku 1kW) i co za tym idzie mniejsza możliwość przypaleń. Obsługa wyłączników jak poprzednio.


  9. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od zgoda w Leżakowanie piwa przez 18 lat   
    Polecam nieco zmodyfikowany BW. Chmielenie tylko na goryczkę, drożdże WLP099 (mogą być też ostatecznie G995 al wtedy idziemy nie w barley ale bardziej w stronę wine), Blg początkowe około 25. Część cienkusza można zapasteryzować lub zamrozić. Oczywiście starter i solidne napowietrzenie, dodatek DAP nie zaszkodzi. (napowietrzenie można powtórzyć po 5-7 dniach), dolny zakres temperatur fermentacji dla wybanych drozdży.
    Jak drożdże znacznie zwolnią, dodać miodu (można rozpuścić w wodzie lub lepiej w pozostawionym wcześniej cienkuszu) tak, aby zwiększyć blg o około 5...10. Kontrolować przy tym kwasowość i dodać pożywki dla drożdży (kombi). Ten paragraf powtarzać, aż do ubicia drożdży alkoholem i uzyskania zadowalającego poziomu słodkości.
    Po 2-3 tygodniach od ustania fermentacji zlać znad osadu, przelać do szklanego dymiona, dodać wiórki dębowe. Dobrać balon tak, aby był prawie całkowicie wypełniony. Po roku zlać znad osadu, sprawdzić walory organoleptyczne i ewentualnie skorygować słodycz (cukier) , kwaśność (kwasek cytrynowy) i poziom alkoholu (spirytus). Sztucznie nagazować i rozlać do butelek 0,25-0,33l (nigdy mi się ne udało w zadowalającej mnie mierze nagazować naturalnie BW). Nalewarka przeciwciśnieniowa się tu sprawdza, ale piwo musi być dobrze schłodzone (butelki też). Im niżej tym lepiej, nawet -10ºC. Trzeba czekać na zimę. Można zabezpieczyć kapsle lakierem lub lakiem, przechowywać w suchym i chłodnym miejscu, kapslami do góry, bo wytrąci się pewnie, na szczęście zbity, osad. Jeżeli podejrzewamy, że będzie nam przeszkadzał trzeba, przed nagazowanem, powtórzyć leżakowanie w dymionie i zlwewanie jeszcze z raz czy dwa aż przestanie zrzucać osad (uzupełniać płyn tak, aby zminimalizować kotakt z powietrzem). Corocznie próbować z jedną, dwie flaszki by kontrolować, w którą stronę idzie piwo.
    Miód dobrej jakości wielokwiat (jeżeli chcemy znacznie podkreślić miodowy charakter to gryka). Nie supermarketowy chiński, bo może nie tyle popsuć smak i bukiet, co zadziałać, przez swe dodatki, niekorzystnie na drożdże i zwolnić lub wręcz zatrzymać fermentację. Piwni ortodoksi mogą zastąpić miód jasnym płynnym ekstraktem słodowym.
    Detali co do warzenia i przyprawiania nie podaję, bo sądzę, że za ten trunek powinni zabierać się doświadczeni (przynajmniej w poszukiwaniu i ocenianiu przepisów) piwowarzy. Za to z całą pewnością mogę polecić tak prządzony BW. Nadaje się do testów już po 4-5 latach.
  10. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od bart3q w Polskie Farmhouse Ale - szukam opracowań i informacji na ten temat   
    Właśnie chciałem napisać to samo. Podpiwek pamiętam od zawsze. Był robiony latem, właśnie podczas prac polowych. Kupowany jako podpiwek kujawski lub nawet z kawy zbożowej turek z dodatkiem cykorii zamiast chmielu. Drożdzę piekarskie. Butelkowany w poniemieckie butelki z karchlą lub, w przypadku większego zgromadzenia np. młócki,  przelewany do kany od mleka.
    Napojem alkoholowym, do częstowania przybyłych pracowników rolnych było za to wino z czerwonej porzeczki. Nastaw niezbyt skomplikowany - porzeczki, woda, cukier i oczywiście drożdże piekarnicze. Wypijali tego około 100l na sezon w 8ha gospodarstwie. Nie pamiętam, aby to wino było spożywane przez gospodarzy. Raczej do poczęstunku dla pomagających sąsiadów, kominiarzy, traktorzystów z SKRu czy kombajnistów...
  11. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Serpiente w Chmielenie na zimno a klarowanie żelatyną   
    To dam jeszcze czwartą metodę. Na pewno najmniej pracochłonną i minimalizującą zarówno ryzyko zakażenia jak i zabrania przez żelatynę czegoś, co wnosi dodawany na zimno chmiel. Wsyp chmiel, poczekaj kilka dni a potem przenieś do chłodniejszego pomieszczenia (nawet około zera) do sklarowania. Ostatnio robiłem tak session ipa i z rezultatów jestem zadowolony. Jeżeli nie będziesz, zawsze możesz dodać później żelatynę.
  12. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od zgoda w DIY przeciwciśnieniowa rozlewarka do butelek   
    To i ja opiszę swoją nalewarkę. Części, z których jest złożona poniżej.

    Najprostszym dla mnie rozwiązaniem było przylutowanie rurki o średnicy 12mm (tej dłuższej) do wnętrza trójnika. Pasowała na wcisk, więc z lutowaniem nie było żadnego problemu. Drugim miejscem lutowanym jest połączenie krótkiego odcinka rurki miedzianej 15mm (odpowietrzającej) z mufą 1/2''x15mm wkręcaną w dolny trójnik
    Po skręceniu na teflon całość wygląda tak:

    Jako uszczelnienie dobrze sprawdza się korek od balonu do wina.
     
    W moim wykonaniu obejmuje on też szyjkę butelki od zewnątrz.

     
    Kilka uwag eksploatacyjnych. Piwo powinno być chłodne. Temperatura 10 stopni, którą miałem przy rozlewie mogłaby być niższa. Niestety noce teraz nie są zbyt zimne. Najlepiej rozlewać w dwie osoby. Jedna podaje i kapsluje butelki a druga operuje nalewarką. Sam proces obsługi można podpatrzeć na kilku filmikach w sieci. W praktyce nie obywa się jednak bez strat. Na 30 zakapslowanych butelek miałem jedną butelkę zlewków. Poziom napełnienia jest też mniejszy niż przy klasycznej refermentacji. Piana zajmuje trochę miejsca a gdyby dopychać straty byłyby jeszcze większe. Te napełnione trzeba jescze umyć. Roboty i bałaganu jest w porównaniu z refermentacją w butelkach więcej. Te trzydzieści butelek to był też dla mnie maks, jeżeli chodzi o możliwości lewej - dociskającej nalewarkę do butelki, ręki.
    Podsumowując - bez rewelacji. Ja będę stosował tą metodę tylko dla bardzo mocnych piw, przy których klasyczna refermentacja jest trudna lub wręcz niemożliwa a i wymagany poziom nagazowania nie jest zbyt wysoki. Mniejsze jest też ryzyko zakażenia tak mocnych piw a odrobina utlenienia zbytnio im nie szkodzi. Na pierwszy ogień poszedł sztucznie nagazowany bragot Blg32 ABV15,5 (taki świąteczny ulepek).
     
  13. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Panoramix_ w Sztuczne nagazowanie tabelka SI   
    Jakoś nie mogłem znaleźć tabelki w naszych jednostakach. Załączam przeliczoną na stopnie Celsiusza i bary. Korzystałem ze źródła: http://www.kegerators.com/carbonation-table.php
    carbonation.pdf
  14. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Dr2 w Ile czasu można trzymać piwo?   
    Ja tylko pytam skąd tam tlen? Chyba, że utlenianie to potoczna nazwa procesu starzenia piwa z tlenem mająca niewiele wspólnego.
  15. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od cml w Sztuczne nagazowanie tabelka SI   
    Jakoś nie mogłem znaleźć tabelki w naszych jednostakach. Załączam przeliczoną na stopnie Celsiusza i bary. Korzystałem ze źródła: http://www.kegerators.com/carbonation-table.php
    carbonation.pdf
  16. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od gary1966 w Sztuczne nagazowanie tabelka SI   
    Jakoś nie mogłem znaleźć tabelki w naszych jednostakach. Załączam przeliczoną na stopnie Celsiusza i bary. Korzystałem ze źródła: http://www.kegerators.com/carbonation-table.php
    carbonation.pdf
  17. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Jarzyn_waleczny w Sztuczne nagazowanie tabelka SI   
    Jakoś nie mogłem znaleźć tabelki w naszych jednostakach. Załączam przeliczoną na stopnie Celsiusza i bary. Korzystałem ze źródła: http://www.kegerators.com/carbonation-table.php
    carbonation.pdf
  18. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od exor w Barley Wine   
    Kilkukrotnie robiłem BW na tych drożdżach i mogę podzielić się następującymi spostrzeżeniami:
    1. Należy robić starter. Ja nie korzystam z kalkulatorów ale ze zdrowego rozsądku. Stopniowy starter od 0,2 do 1l wystarczał na 20-25l piwa o Blg około 20. Ruszają wtedy natychmiast, zwłoka najwyżej kilkugdzinna.
    2. Jeżeli do podbijania Blg stosujemy miód czy cukier, to nie zacierać zbyt wytrawnie.
    3. Ważne jest napowietrzenie brzeczki. I to nie tylko przy okazji zadawania drożdży ale i w 3-5 dniu fermentacji oraz przy okazji dodawania następnej porcji cukrów.
    4. Fermentacja w dolnym zakresie temperatur. Nie przekraczać 20 stopni. Burzliwa trwa od miesiąca do dwóch. Potem cicha, na której można dodać opiekane wiórki dębowe.
    5. Blg lepiej zwiększać stopniowo, w miarę wyjadania cukrów przez drożdże i oznak zwolnienia fermentacji. Można do tego użyć ekstraktu, miodu czy cukru.
     
    Nie udało mi się nigdy dojść do podawanych przez producenta 24%. Drożdże zatrzymywały się na 16-19% i pewnie padały. Wobec powyższego trudno było uzyskać naturalne nagazowanie. Nie pomagały restarty zahartowanym starterem na WLP099 czy G995. Dość dobrym wyjściem jest przeprowadzenie cichej w temperaturze około 10 stopni. Pozostałe CO2 daje wtedy akceptowalny poziom nim nasycenia. Jeżeli zamierzoną końcową zawartością alkoholu jest 12-14%, to refermentacja jest bezproblemowa. Nie należy wtedy spieszyć sięz butelkowaniem, bo zagrażają granaty.
    Potem już tylko czas na ułożenie się piwa. Minimum rok.
  19. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od Nomad w Sterylizator do butelek   
    W swojej wypowiedzi nie odnosiłem się do celowości czy wygody wypiekania butelek. Każdy ma swój sposób na ich dezynfekcję i trudno go przekonać do innej drogi. Chciałem tylko podzielić się doświadczeniem i polemizować z poglądem o rzekomej kruchości tak traktowanego szkła.
  20. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od bart3q w Sterylizator do butelek   
    W swojej wypowiedzi nie odnosiłem się do celowości czy wygody wypiekania butelek. Każdy ma swój sposób na ich dezynfekcję i trudno go przekonać do innej drogi. Chciałem tylko podzielić się doświadczeniem i polemizować z poglądem o rzekomej kruchości tak traktowanego szkła.
  21. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od rosomak w Jak zrobić "kobiece" piwo - moje doświadczenia.   
    Połowę ekstraktu ze słodu a drugą z soków.
  22. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od satyrek w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Podaję schemat dla jednej grzałki.
    Wyłącznik instalacyjny natynkowy (niepotrzebna do niego obudowa), dioda najlepiej 20A przykręcona bezpośrednio wewnątrz wyłącznika.
    S1b wyłącza grzałkę
    S1a załączony - 2kW, wyłączony 1kW
    Analogiczny układ dla drugiej grzałki i mamy za ~10PLN regulację 1,2,3,4kW. Wyłączniki można umieścić obok siebie na jednej płycie lub połączyć plecami do siebie. Położenia wyłączników opisać niezmywalnym pisakiem, aby uniknąć pomyłek. Jeżeli grzejemy z mocą 2kW, to lepiej brać po jednym z każdej grzałki (zmniejsza się powierzchniowa gęstość mocy i ryzyko przypalenia). Należy nadmienić, że nie wszystkie starsze liczniki energii elektrycznej poprawnie ją mierzą, gdy przebieg jest wyprostowany (zaniżają rachunek). Jeżeli chcemy uczciwie płacić za całą zużytą w układzie energię, diody dla dwu grzałek powinny być połączone odwrotnie.
     
    Połączenie szeregowe dwóch grzałek i diody daje 500W. Układu nie podaję, bo osoba średnio ogarniająca elektrykę go narysuje zaś niewłaściwa jego obsługa (kolejność przełączeń) może spowodować zwarcie (gdy używamy do tego trzeciego standardowego podwójnego wyłącznika). Ja mam w swojej skrzynce sześciopozycyjny specjalny przełącznik krzywkowy gdzie ta niedogodność jest wyeliminowana.
     
    Jeżeli potrzebna jest jeszcze większa optymalizacja kosztów oraz tylko regulacja 1 i 2kW, to można zastosować też drugi układ. Jego zaletą jest dużo mniejsza gęstość mocy (niż dla jednej grzałki 2kW z obniżonym napięciem dającym w wyniku 1kW) i co za tym idzie mniejsza możliwość przypaleń. Obsługa wyłączników jak poprzednio.


  23. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od br.an.tr w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Podaję schemat dla jednej grzałki.
    Wyłącznik instalacyjny natynkowy (niepotrzebna do niego obudowa), dioda najlepiej 20A przykręcona bezpośrednio wewnątrz wyłącznika.
    S1b wyłącza grzałkę
    S1a załączony - 2kW, wyłączony 1kW
    Analogiczny układ dla drugiej grzałki i mamy za ~10PLN regulację 1,2,3,4kW. Wyłączniki można umieścić obok siebie na jednej płycie lub połączyć plecami do siebie. Położenia wyłączników opisać niezmywalnym pisakiem, aby uniknąć pomyłek. Jeżeli grzejemy z mocą 2kW, to lepiej brać po jednym z każdej grzałki (zmniejsza się powierzchniowa gęstość mocy i ryzyko przypalenia). Należy nadmienić, że nie wszystkie starsze liczniki energii elektrycznej poprawnie ją mierzą, gdy przebieg jest wyprostowany (zaniżają rachunek). Jeżeli chcemy uczciwie płacić za całą zużytą w układzie energię, diody dla dwu grzałek powinny być połączone odwrotnie.
     
    Połączenie szeregowe dwóch grzałek i diody daje 500W. Układu nie podaję, bo osoba średnio ogarniająca elektrykę go narysuje zaś niewłaściwa jego obsługa (kolejność przełączeń) może spowodować zwarcie (gdy używamy do tego trzeciego standardowego podwójnego wyłącznika). Ja mam w swojej skrzynce sześciopozycyjny specjalny przełącznik krzywkowy gdzie ta niedogodność jest wyeliminowana.
     
    Jeżeli potrzebna jest jeszcze większa optymalizacja kosztów oraz tylko regulacja 1 i 2kW, to można zastosować też drugi układ. Jego zaletą jest dużo mniejsza gęstość mocy (niż dla jednej grzałki 2kW z obniżonym napięciem dającym w wyniku 1kW) i co za tym idzie mniejsza możliwość przypaleń. Obsługa wyłączników jak poprzednio.


  24. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od b.dawid w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Podaję schemat dla jednej grzałki.
    Wyłącznik instalacyjny natynkowy (niepotrzebna do niego obudowa), dioda najlepiej 20A przykręcona bezpośrednio wewnątrz wyłącznika.
    S1b wyłącza grzałkę
    S1a załączony - 2kW, wyłączony 1kW
    Analogiczny układ dla drugiej grzałki i mamy za ~10PLN regulację 1,2,3,4kW. Wyłączniki można umieścić obok siebie na jednej płycie lub połączyć plecami do siebie. Położenia wyłączników opisać niezmywalnym pisakiem, aby uniknąć pomyłek. Jeżeli grzejemy z mocą 2kW, to lepiej brać po jednym z każdej grzałki (zmniejsza się powierzchniowa gęstość mocy i ryzyko przypalenia). Należy nadmienić, że nie wszystkie starsze liczniki energii elektrycznej poprawnie ją mierzą, gdy przebieg jest wyprostowany (zaniżają rachunek). Jeżeli chcemy uczciwie płacić za całą zużytą w układzie energię, diody dla dwu grzałek powinny być połączone odwrotnie.
     
    Połączenie szeregowe dwóch grzałek i diody daje 500W. Układu nie podaję, bo osoba średnio ogarniająca elektrykę go narysuje zaś niewłaściwa jego obsługa (kolejność przełączeń) może spowodować zwarcie (gdy używamy do tego trzeciego standardowego podwójnego wyłącznika). Ja mam w swojej skrzynce sześciopozycyjny specjalny przełącznik krzywkowy gdzie ta niedogodność jest wyeliminowana.
     
    Jeżeli potrzebna jest jeszcze większa optymalizacja kosztów oraz tylko regulacja 1 i 2kW, to można zastosować też drugi układ. Jego zaletą jest dużo mniejsza gęstość mocy (niż dla jednej grzałki 2kW z obniżonym napięciem dającym w wyniku 1kW) i co za tym idzie mniejsza możliwość przypaleń. Obsługa wyłączników jak poprzednio.


  25. Super!
    cemik1 otrzymał(a) reputację od gigo w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Podaję schemat dla jednej grzałki.
    Wyłącznik instalacyjny natynkowy (niepotrzebna do niego obudowa), dioda najlepiej 20A przykręcona bezpośrednio wewnątrz wyłącznika.
    S1b wyłącza grzałkę
    S1a załączony - 2kW, wyłączony 1kW
    Analogiczny układ dla drugiej grzałki i mamy za ~10PLN regulację 1,2,3,4kW. Wyłączniki można umieścić obok siebie na jednej płycie lub połączyć plecami do siebie. Położenia wyłączników opisać niezmywalnym pisakiem, aby uniknąć pomyłek. Jeżeli grzejemy z mocą 2kW, to lepiej brać po jednym z każdej grzałki (zmniejsza się powierzchniowa gęstość mocy i ryzyko przypalenia). Należy nadmienić, że nie wszystkie starsze liczniki energii elektrycznej poprawnie ją mierzą, gdy przebieg jest wyprostowany (zaniżają rachunek). Jeżeli chcemy uczciwie płacić za całą zużytą w układzie energię, diody dla dwu grzałek powinny być połączone odwrotnie.
     
    Połączenie szeregowe dwóch grzałek i diody daje 500W. Układu nie podaję, bo osoba średnio ogarniająca elektrykę go narysuje zaś niewłaściwa jego obsługa (kolejność przełączeń) może spowodować zwarcie (gdy używamy do tego trzeciego standardowego podwójnego wyłącznika). Ja mam w swojej skrzynce sześciopozycyjny specjalny przełącznik krzywkowy gdzie ta niedogodność jest wyeliminowana.
     
    Jeżeli potrzebna jest jeszcze większa optymalizacja kosztów oraz tylko regulacja 1 i 2kW, to można zastosować też drugi układ. Jego zaletą jest dużo mniejsza gęstość mocy (niż dla jednej grzałki 2kW z obniżonym napięciem dającym w wyniku 1kW) i co za tym idzie mniejsza możliwość przypaleń. Obsługa wyłączników jak poprzednio.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.