LukasB

Czyli spust nie zapieczony. Myślę, że sprawę rozwiąże sitko.

Jak włożysz ten bolec w dziurkę śruby to czujesz że uwalnia się spust? Bo możliwe, że zapiekło się.

Pod membraną masz śrubę na klucz 24. Odkręcasz ją. FRANCUZEM NIE CHWYCISZ. NAJLEPIEJ ZRÓB TO KLUCZEM NASADOWYM

To co wykręcisz wygląda tak:

Chwytasz za końce i przekręcasz w lewo (ja to rozkręciłem bez klucza). Po rozłożeniu wygląda to tak:

Wyczyść wszystko dokładnie, poskręcaj i powinno śmigać

Może w tym reduktorze tego sitka nie ma... W każdym bądź razie chodzi o tuleję, która naciska na spust gazu. Zerknę wieczorem, bo mam taki sam reduktor.

Pamiętam, że robiłem kiedyś reduktor, gdzie ta tuleja była rozbieralna i w niej było sitko.

Gdyby problem był na samym wejściu, manometr mierzący ciśnienie w butli nic by nie wskazywał. Rozebrałeś go na części pierwsze, tj. czy czyściłeś taką tulejkę, który naciska na spust, uwalniając w ten sposób gaz? W tulejce jest również sitko, może jest zapchane.

Gdyby to sitko był zapchane, objaw byłby taki jak piszesz. Zegary wskażą pomiar, a gazu nie wypuści.

Normalnie fermentuj na drożdżach górnej fermentacji. W skutek fermentacji w wiadrze masz ok 2 st. wyższą temp. niż temp. otoczenia.

Poza tym optymalna temp. dla drożdży górnej fermentacji to 15-20 st. Także śmiało.

Zobacz do mojej galerii: http://www.piwo.org/gallery/image/4465-polaczenie-silnika-z-pretem/

Macie jakieś informacje, opinie na temat sprzętu z:

http://www.pbcbreweryinstallations.com/breweries.html

Czy macie jakieś opinie odnośnie sprzętu Eurolux?

Warzelnię chcę zrobić ze złomu, wolę zatwierdzenie na te 500l i mieć większe moce warzelni na przyszłość

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę.

W planach: na początek 1 unitank plus 3 leżaki.

Warzelnia 500l

W miarę zwiększenia liczy odbiorców - leżakownię jak i fermentownię można zwiększyć

Na razie to tylko plany poparte tym, że być może pieniądze na inwestycję się znajdą - węszę ile trzeba mieć na sam sprzęt, lokal już by był

Sam przerabiałem jeden system instalacji (zacierno-filtracyjna + warzelna).

Domowy czy coś komercyjnego?

A jeśli chodzi o to co przerabiałem - to oczywiście domowy:)

Przymiarki do rzemieślniczego

Też tak mi się wydawało. No bo niby jaki dodatkowy plus miałoby to mieć. Dzięki jacer.

A mógłbyś podać mi jakieś wskazówki dlaczego akurat w ten sposób?

W zacierno-warzelnej zacieram, potem pompuję zacier do kadzi filtracyjnej, płuczę zacierno-warzelną, filtracja + wysładzanie - pompowanie do zacierno-warzelnej, tutaj następuje warzenie. Dlaczego lepiej stosować dodatkowe naczynie na whirlpool?

Lepiej whirpool osobno.

Przy konfiguracji zacierno-filtracyjna + warzelna + whirpool?

Mógłbyś mi podpowiedzieć dlaczego?

Planuję warzelnię dwunaczyniową 1000l pod jakiś tam możliwe że przyszły browar "rzemieślniczy". Sam przerabiałem jeden system instalacji (zacierno-filtracyjna + warzelna). Zastanawiam się nad wyborem systemu... Dlatego pytam bardziej doświadczonych - co lepsze?

Który system będzie lepszy pod względem ekonomicznym, wydajnościowym itp.

Konfiguracja kadź zacierno-filtracyjna + kadź warzelna z wirówką, a może kadź zacierno-warzelna + kadź filtracyjna z wirówką, a może system cyrkulacyjny RIMS lub HERMS?

Też używam deszczownicy z PEXa. Sprawuje się dobrze

Kupiłem ostatnio kilka reduktorów, w tym 1 sztukę HIWI. Ustawiam na nim ciśnienie np. 2,5 Bar. Po ok 5 minutach ciśnienie wzrasta do nawet 3,5 - 4 Bar. Jak odkręcam pokrętło regulacji, aby obniżyć ciśnienie, mogę je zmniejszyć o ok 1 bar, pomimo wykręcenia na max. ciśnienie nadal jest po stronie roboczej reduktora.

Rozkręciłem więc to ustrojstwo. Przeczyściłem wszystko co możliwe. Zauważyłem dziwną rzecz. Gaz w przypadku nadmiaru nie ma jak być odprowadzony z reduktora. Jest otworek na pokrętle, ale trzpień w sprężynie od śruby naciska poprzez miedzianą podkładkę na membranę. Po drugiej stronie membrany jest tylko iglica. Pomiędzy przestrzenią gdzie jest gaz a zewnętrzną stroną membrany jest szczelna izolacja. Jak więc ma on uciec?

Czy ktoś z Was używa lub miał do czynienia z takim reduktorem?

Pomyślałem, że może za wysokie ciśnienie do wyszynku - gazowałem 2,5 Bar przez 3 dni. Wyszynk przy 2,5, 2,6.

Zmniejszenie ciśnienia wiadomo - spowodowało powstanie piany - różnica ciśnień.

Odgazowuję teraz zawartość kega do ciśnienia rzędu 0,5 Bar i przy tym ciśnieniu będę rozlewał

Czy dobrze robię?

Przewód obejrzany dokładnie. Żadnych bąbelków nie widać. Dodatkowo przy otwieraniu kranu słychać "psyk".

Sam kran.

Bez sensu jest zakładać nowy temat, dlatego kontynuuję tutaj

Co może być przyczyną, że chwilę po otwarciu kranu leci sama piana, potem już normalnie piwo.

Próbuję bardzo powoli otwierać kran, wtedy jakby trochę mniej tej piany.

Lepiej będzie Ci założyć szybkozłączkę John Guest. Super sprawa. Wesoły takie posiada:)

http://www.beerservice.pl/?loc=shop&loc2=detail&cat=26&prodid=29&lang=pl

Tylko nie mów, że masz jakieś na zbyciu. Dziś kega od Ciebie odpakowałem:) Potrzebuję przykręcić kran do drzwi lodówki. Kran dostałem razem z kolumną i nie było tam nakrętki (no bo i po co), a na razie kolumny nie używam, a kran przyda się do kegeratora:)