Skocz do zawartości

mietekii

Members
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mietekii

  1. Dzień dobry.

    Od kilkunastu warek warzę w kociołku automatycznym Klarsteina i zachęcony przez wszelkich vlogerów piwnych kupiłem sobie też hopspidera.

    Jednak mam obiekcje co do jakości takiego chmielenia, czy goryczka i aromat są w stanie w pełni się wydostać z tego kosza?

    Dzisiaj robiłem Hefeweizena i po 15 minutach takiego chmielenia kosz był cały oblepiony białkami i wg mnie chmiel nie miał szansy oddać tego co najlepsze.

    Ostatecznie wszystko trafiło do gara i zastosowałem stary dobry whirlpool a przez hopspider przepuściłem zawartość gara do fermentora.

    Ktoś się może podzielić doświadczeniami?

     

  2. W dniu 31.01.2021 o 22:40, Mijnheer napisał:

    Witam.

    Po 3 latach spędzonych w Belgii stwierdziłem, że poznałem już wszystko co ten kraj ma do zaoferowania. Bogate tradycje piwne sprawiają, że piwna rewolucja tutaj nie zawitała, i ciężko znaleźć dobrze nachmielone piwa. Tak więc po 3 latach przerwy od warzenia, zmęczony lockdownem, postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce ?

     

    Obcenie na wyposażeniu mojego browaru znajdują się:

     

    Grainfather G30, fabryczny filtr i złącza + Wortometr + Graincoat + Whirlpool and aeration paddle + Overflow filter + Micro pipework set

    Refraktometr

    Plastikowe wiadro z kranikiem i zaworkiem grawitacyjnym do butelkowania

    Hydrometr WiFi Brewbrain Float

    Kapslownica stołowa Brewferm High Striker crown capper

    Plaato Airlock

    Grain Gorilla Malt Mill

     

    Warzę w dość małym mieszkaniu i fermentuję w łazience, która jest jego najzimniejszą częścią. Kontrola temperatury będzie pierwszą dużą inwestycją w usprawnienie browaru.

     

     

     

    W dniu 31.01.2021 o 22:40, Mijnheer napisał:

    Grain Gorilla Malt Mill

    Chciałem zapytać o ten śrutownik.

    Czy to ten sam?

    https://twojbrowar.pl/pl/akcesoria-piwowarskie/warzelnia/srutownik-walcowy-grain-gorilla

    Daje radę? Można podłączyć wkretarkę? Jakies uwagi?

  3. 6 godzin temu, franko napisał:

    Podczepię się do tematu bo też szukam czegoś dobrego pod indukcję. Czytałem, że dużo osób poleca głownie garnki Stalgast oraz AMBITION VITALUX. Ale rzeczywiście ten garnek z oferty PIWOSZARNIA wygląda bardzo profesjonalnie i cena niższa razem z osprzętem od dwóch wcześniej wymienionych. Przy przeglądaniu oferty sklepu PIWOSZARNIA natknąłem się na jeszcze bardzie rozbudowany garnek razem z chłodnicą? http://piwoszarnia.pl/garnek-warzelny-herms-obs-35l-p-1517.html. Cena o 220 zł większa, ale zestaw razem z chłodnicą. Czy używał ktoś tego zestawu? Czy lepiej zainwestować w zwykłą chłodnicę z Browamatora za 167 zł?

    Też patrzyłem na ten garnek, ale ja mam już chłodnicę. Z doświadczenia wiem, że zwykła chłodnica trochę utrudnia mieszanie, ta w garnku zostawia miejsce na prawie całym obwodzie do wzięcia zamachu, więc powinna być wygodniejsza jeżeli chodzi o samo chłodzenie. Jednak chłodnicy używasz tylko przez 15-30 min całego procesu zacierania i chmielenia. A weź zrób skuteczne zacieranie jak coś ci tam w środku wisi i przeszkadza. Dodatkowo wbudowana chłodnica to 2 dziury w garnku więcej a było wspomniane o problemie ze szczelnością, no i pytanie czy można to skutecznie umyć skoro jest na stałe w garnku? Czy może trzeba to rozkręcać do każdego mycia, wtedy wg mnie gra nie warta świeczki.

     

    Jeżeli chodzi o moje pytanie z pierwszego postu, to dziękuję wszystkim za radę. Dzisiaj został zlecony zakup wspomnianego garnka w ramach prezentu urodzinowego :)

     

  4. Witam po dłuższej nieobecności, bo ostatni rok bawiłem się w budowlańca zamiast w piwowara.

    Co za tym idzie zmieniły się warunki i pojawiła się indukcja w kuchni. Żona sobie chwali,  ale ja nie wiem jak to ugryźć.

    Jedyny krok we właściwym kierunku to płyta indukcyjna Electrolux, w której można łączyć pola więc ogarną duży garnek.

    Co prawda doradca w MM najpierw patrzył na mnie jak na debila, potem nie mógł pojąć, że piwo w domu, i już tradycyjnie, że jak to ten kapsel na ta butelkę?!

    Ostatecznie doradził i zapewnił, że płyta wytrzyma i nie trzaśnie. No ale to tyle.

    Zacząłem szukać garnków z nierdzewki 30-35 l bo jestem raczej detalistą.

    Patrzyłem też żeby sobie ułatwić robotę i trafiłem na to

    http://piwoszarnia.pl/garnek-355-l-z-kranikiem-i-termometrem-obs-p-1355.html

    Czy może ktoś miał do czynienia? Czy ta cena jest realna?

    Czy może coś innego?

    Na co zwrócić uwagę?

     

    Miłego wieczoru

     

     

  5. Zestaw APA single hop citra z Piwnego Kraftu

    Wziąłem się dzisiaj za w/w zestaw i jestem w trakcie chmielenia.

    Zobaczyłem, że w recepturze jest:

    60 min citra 10 g

    30 min citra 10 g

    10 minut citra 15 g

    0 minut citra 15 g

    na zimno - 50 g citra

     

    Sklep zamkniety bo urlop brak podpowiedzi.

     

    Rozumiem, że 0 min to 15 g wrzucam na chłodzenie, ale  50 g Citry daję po chłodzeniu przed zadaniem drożdży? Czy na cichą? Co autor miał na myśli?

     

    Stosuje się chmielenie na burzliwej?

  6. Wziąłem się dzisiaj za w/w zestaw i jestem w trakcie chmielenia.

    Zobaczyłem, że w recepturze jest:

    60 min citra 10 g

    30 min citra 10 g

    10 minut citra 15 g

    0 minut citra 15 g

    na zimno - 50 g citra

     

    Sklep zamkniety bo urlop brak podpowiedzi.

     

    Rozumiem, że 0 min to 15 g wrzucam na chłodzenie, ale  50 g Citry daję po chłodzeniu przed zadaniem drożdży? Czy na cichą? Co autor miał na myśli?

     

    Stosuje się chmielenie na burzliwej?

     

  7. Od 20 listopada to jest 3 tygodnie.

    Jak nie zamierzasz brać udziału w jakichś konkursach i robisz piwo dla siebie, to śmiało wlewaj. Przelicz sobie tylko ilość gęstwy, dodaj trochę górką i będzie OK.

    Ja ostatnio użyłem 5 tygodniowej i wszystko poszło OK. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz a jeżeli robisz piwko budżetowe to 9 zeta za drożdże to koszty wyższe o 20 % :)

  8. Teoretycznie trzymanie gęstwy pod piwem nie jest zalecane. Choć praktyki różne.

    Ja bym zlał piwo z góry. Dodał trochę wody przegotowanej i chłodnej! żeby się odkleiły od dna, przetarł krawędzie słoika spirytusem i na 60 litrów zadał 1 słoik (2 z prawej) może półtora.

    Do tego jest kalkulator http://www.mrmalty.com/calc/calc.htmlonline

    Wg twoich danych trzeba zadać jakieś 220-250 ml czyli jeden słoik choć nie wiem jakie BLG (Plato) planujesz itp.

    Ale browar to nie apteka, grunt żeby ruszyły.

    Edit: sorki zapomniałem że pils to dolniak więc drożdże chyba razy dwa, około 450-500 ml

  9. Jeszcze nie do końca rozwinięty ale kwas.

    Ja bym odżałował i zadał do kibelka, ale wiem, że niektórzy spuszczają spod powierzchni i próbują ratować.

    Na pewno po takim wyskoku do kubełka musi trafić soda kaustyczna, bo kwas przejdzie na kolejną warkę.

    Edit: może przejść

  10. Właśnie wsypałem 4,5 pilzneńskiego do gara, zacieranie infuzyjne.

    Planuję gęstwe s-33.

     

    Chmiel planowałem Hallertau spalt select, ale okazało się że nie mam go w zamrażalniku.

     

    Co w zamian?

    Mam na stanie Marynkę, Willamette, EKG, Fuggle, Lubelski, Challenger i Chinook (ale ten to raczej nie)

     

     

  11. Dostałem 20 l soku jabłkowego, tłoczony, nie koncentrat, w workach z kranikiem . Bliski termin ważności.

    No i co teraz?

    Z drożdży mam s-04 i us-05 i ewentualnie gęstwę s-33 (za kilka dni)

     

    Ktoś ma jakiś sprawdzony pomysł co zrobić z tym fantem?

     

    Dodam że mam za sobą już eksperyment z Cydrem z Gozdawy i wyszło kiepskie tanie wino jabłkowe.

  12. http://www.hydraulik...kowy-czerpalny/

    Jak masz baterię na ścianie, to montujesz coś takiego pod baterię (trójnik z zaworem na zimną, dystans na ciepłą). Masz dodatkowe wyjście na wodę zimną do chłodnicy, a kran może być równocześnie używany do czegoś innego.

    Ja mam na stałe podłączenie do zmywarki, zamiennie z chłodnicą.

    Bateria odstaje dodatkowe 5-6 cm od ściany.

    Jak będę robił remont kuchni (2-3 lata) to na pewno sobie coś takiego sprawię.

    Tak offtipic mówiąc, to jak na razie, to musiał bym kafelki zbijać, więc odpada. Inna sprawa, to że 2 lata temu kupiłem mieszkanie i co chwile mnie zaskakuje, co się da zamontować na klej, a nawet zbudować z samego kleju ;) Np. na końcu kranu jest takie sitko. W kaźdym kranie się je przykręca. W tym też, tyle, że tu oprócz przykręcenia jest przyklejone. Ale to nic w porównaniu do syfonu pod prysznicem, który był wykonany w całości z kleju i kilku kawałków zupełnie nie połączonych rurek.

     

    No nic, jak na razie wygląda na to, że będę musiał pociągnąć kilka metrów węża z łazienki.

    Dzięki za pomoc.

    Chyba nie do końca zrozumiałeś zasadę działania :)

    Właśnie na tym polega dowcip, że nic nie trzeba skuwać. Rozwiązanie jest nie do końca estetyczne ale skuteczne.

    Zakręcasz główny zawór wody. Odkręcasz baterię 2 nakrętki na baterii. Nakręcasz te dwa wichajstry z linka a na to nakręcasz kran.

    7 minut roboty. Mogą być potrzebne 2 dodatkowe uszczelki (albo 4 bo czasem jak odkręcisz kran to po ponownym zakręceniu mogą nie trzymać więc od razu lepiej wymienić). Potrzebny jest klucz nastawny.

    U mnie to wygląda tak

    post-5151-0-52468300-1423583148_thumb.jpg

    post-5151-0-99315800-1423583155_thumb.jpg

    post-5151-0-06732500-1423583162_thumb.jpg

    post-5151-0-54072600-1423583167_thumb.jpg

  13. w cenie 109zł masz rurkę stalową, karbowaną, średnicy 12/16mm, długości 8m razem z wysyłką w dowolne miejsce kraju na karbowane.pl

    sądzę że czas chłodzenia będzie niższy ze względu na większą powierzchnię wymiany ciepła. jedyne co trzeba zrobić to wziąć od matki garnek i nawinąć na nim zwoje. można je skręcić drutem miedzianym żeby się nie rozwinęła i gotowe. myślę że każdy facet z taką operacją powinien sobie dać rade.

     

    do tego 4m węża ogrodniczego 3/4", 3 opaski zaciskające i chłodnica jak się patrzy :)

    Z takimi rzeczami daję radę, tylko nie mam czasu (albo kasy - zamiennie).

    Obiecuję sobie kupić rurkę do auto gazu i skręcić już drugi rok. Nawet wężyki i opaski już mam :)

    Karbowana do mnie nie przemawia uważam, że trudno utrzymać w czystości.

  14. http://www.hydraulikasklep.pl/towar/z250-ferro-zawor-grzybkowy-czerpalny/

    Jak masz baterię na ścianie, to montujesz coś takiego pod baterię (trójnik z zaworem na zimną, dystans na ciepłą). Masz dodatkowe wyjście na wodę zimną do chłodnicy, a kran może być równocześnie używany do czegoś innego.

    Ja mam na stałe podłączenie do zmywarki, zamiennie z chłodnicą.

    Bateria odstaje dodatkowe 5-6 cm od ściany.

  15. Miałem zrobić zakupy i zobaczyłem te chłodnice.

    http://homebeer.pl/pl/piwo-domowe_chlodnice-do-brzeczki

     

    Miał ktoś może przyjemność obcowania?

     

    Na zdjęciach wyglądają profesjonalnie zrobione (jak to na zdjęciach) i w różnych rozmiarach. Najtańsza 95 zł.

    Już miałem silver w koszyku za 179 zeta

    http://homebeer.pl/pl/chlodnica-do-brzeczki-model-silver.html

    ale zacząłem się zastanawiać nad wymiarami i wyszło mi, że ma wysokość 29 cm czyli tyle co garnek 33 litry więc około 1/3 zwojów będzie nieefektywna bo będzie nad powierzchnią brzeczki.

    Nawet ta najmniejsza

    http://homebeer.pl/pl/chlodnica-do-brzeczki-model-bronze.html

    będzie trochę wystawała a zwoje są małe bo 12 cm.

    Wyglądają solidnie ale wydaje mi się, że wyszedł trochę przerost formy nad treścią.

  16. Ja żeby zaoszczędzić na wodzie na czas chłodzenia zapraszam teściową. Z jej strony zawsze mogę liczyć na "odpowiednio chłodną" atmosferę w domu.

     

    A tak na poważnie, mi się te rady przydadzą bo szykuję zakup chłodnicy zanurzeniowej i wydaje mi się, że warto się zastosować. I nie ma się co czepiać kolegi alerta, bo niestety wyszukiwarka na tym forum nie jest wystarczająco sprawna i "nie odmienia przez przypadki". Jeżeli ktoś nie jest biegły w wykorzystaniu możliwości googla to może mieć problem z rozwiązaniem dręczącego tematu.

  17. Ja zawsze wystawiam fermentor do schłodzenia na balkon. Robię to przez okno kuchenne na szafkę, która jest na balkonie.

    Kiedyś zaczepiłem kranikiem o parapet i wyrwałem tą część którą da się wyrwać.

    Nie wiele myśląc jak piwo zaczęło się wylewać to wsadziłem palec do kranika i tak stałem :) Trzecia w nocy znikąd pomocy, dobrze że brzeczka była wstępnie schłodzona i się nie oparzyłem.

    W końcu udało mi się jakoś sięgnąć po drugi fermentor i zlałem do niego, ale nie był zdezynfekowany.

    Kwasa nie było, ale na kraniki zwracam za każdym razem uwagę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.