Skocz do zawartości

Bogi

Members
  • Postów

    2 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od monodem w Degustacje piw sklepowych   
    Schlenkerla Urbock
     
    Najnowsze z Lidl'a, 10,99. Pieczona karkówka z pieprzem, grill, chleb z ogniska, papryka, ale jest element koźlakowy, w nucie dolnej ziołowo i lekko pieczone jabłka. W smaku wędzenie dopiero na finiszu, słodowe, chleb wileński, bardzo duży charakter piwa i do tego przy temperaturze 16 stopni pijalność idealna. Lepsze niż w tamtym roku.
  2. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od zasada w Degustacje piw sklepowych   
    Schlenkerla Urbock
     
    Najnowsze z Lidl'a, 10,99. Pieczona karkówka z pieprzem, grill, chleb z ogniska, papryka, ale jest element koźlakowy, w nucie dolnej ziołowo i lekko pieczone jabłka. W smaku wędzenie dopiero na finiszu, słodowe, chleb wileński, bardzo duży charakter piwa i do tego przy temperaturze 16 stopni pijalność idealna. Lepsze niż w tamtym roku.
  3. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od korzen16 w Browar domowy "Na Szlaku"   
    I oto chodzi, witaj, witaj!
  4. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla zasada w Degustacje piw sklepowych   
    Jutro polowanie.
    Pierwszego chyba z 10 nałapałem.
  5. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od zasada w Degustacje piw sklepowych   
    Nikt właściwie nie wiedział, a tak zaszedłem po pracy, zaglądam, już miałem się skusić na zwykłego komesa, 5zł za bączek, ale przynajmniej może lepsza jakość, a tu patrzę i oczom nie wierzę, Woodside i to w dodatku nie jedno-2 wziąłem, 3-4 zostało. Cenówka na białym papierze, no i szok.
  6. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od zasada w Degustacje piw sklepowych   
    Znalazłem w Żabce, Bojan, PSPD i w dodatku Tropical Stout
     
    6zł, 6,2vol i 15,1blg. Bez piany, jest obrąbek, w zapachu czekolada, malina, bardzo deserowo, rodzynki, migdały, daktyle. No szok, dla mnie bomba jakby powiedział Jerzy Dobrowolski. Nuta dolna sama czekolada, ale taka w płynie. W smaku dla odmiany kawa z mlekiem, kokos bardzo a propos. Samo piwo bardzo palone, ale pozytywnie i ziarniste. Jak na Bojana bardzo dobre.
     
     
  7. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Joosto w Degustacje piw sklepowych   
    Rzekomo dziś, koincydencja z Dniem Ojca, miał być Dzień Grodziskiego. Myślałem, że inicjatywa prosto z Grodziska, uwarunkowana historycznie itd i już miałem po coś sięgnąć, ale wyszło, że współczesny pomysł, pompowany na siłę, że jak początek lata to żeby uczcić-niby letnie piwo. Moim zdaniem mimo wszystko Grodziskie nie pretenduje do miany piwa letniego, prędzej stawiałbym na jakieś zwykłe pszeniczne albo saison'a. Grodziszkie jest jednak ciężkie mimo niskich parametrów i nie wyobrażam sobie, żeby wypić tak kilka o, aż tak pijalne nie jest. Druga kwestia, kiedy Grodziskie było naprawdę popularne I powszechne, były kompletnie inne gusta i teraz nie da się tak zachęcić, żeby do tych gustów wrócić. Z porterem jest przecież tak samo, nie w każdej knajpie, a jak ktoś pije to garstka, aczkolwiek jest bardziej pijalny i letni-dla mnie np. do pstrąga wakacyjnego jak znalazł. 1000% Pijalne i letnie to są belgi, blond zwłaszcza, przełożenie jest takie jak między silną wędzonką z Bambergu a solidnym marcowym, to ostatnie spokojnie się wypije litr za litrem, a to pierwsze?
     
    Dlatego żeby uczcić lato wziąłem na warsztat Pinta Belgian Tripel with American hops kupiony w ramach 4 +4
     
    I cóż widzim, proszę wycieczki? Dużo owoców suszonych, jabłek, brzoskwiń, cytryn, nuta mineralnego rizlinga, tropikalny sznyt, rzeczywiście lekko i letnio, w nucie dolnej rozmaryn-podejrzewałem go, ze względu na tego rizlinga, do tego pszenica, chałka, ogólnie przyjemnie, nie ma efektu wow. W smaku piwo jest oleiste, nawet jałowcowe, i owocowe. Cierpkie, gruszkowe trochę. Goryczka jest troszkę za wysoka i profil zbyt czysty jak na belgię, pijalność duża, ale 100% tripel to nie jest-zbyt ułożone i brakuje mu słodyczy. Chmielenie może zostać, piwo jest dobre, ale nie zachwycające, tak jak napisali na kontrze.
  8. Dzięki!
    Bogi przyznał(a) reputację dla zasada w Degustacje piw sklepowych   
    @Bogissprawdzam drożność kanału. Działa, dopisek o zamknięciu pochodził z włączonego wątku.
  9. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od sihox w Degustacje piw sklepowych   
    Jak co roku, nowe Piraat'y i nowe GD. Cena już 40zł, ale nadal jest to stosunkowo tanio (np. widziałem puszeczkę polskiego browaru, nie wcale jakieś niebotyczne parametry, ani tym bardziej jakaś nisza, tylko dęty marketing, a za rzeczoną liczą sobie 22zł)
     
    GD normalny
     
    Nic się nie zmieniło, bez gushing'u, pachnie rodzynkami, melasą, ziołowy chmiel, do tego przypieczony chleb, skórka i wanilia, jest gęsto, w nucie dolnej kandyzowana skórka pomarańczy, nawet różana lokma, znowu chlebowa skórka, w smaku bardzo oleiste, gęste i jakby owsiane płatki albo dużo pszenicy, wyjątkowo gładkie, do tego finisz imbirowy, piekący, odrobina czekolady. Lepsze niż poprzednia warka i mimo że świeże, to już ułożone
     
    GD 9000
     
    Piana szczątkowa, barwa za jasna, aromat bardzo nikły, na siłę suszona morela, pestka jabłka, koktajl Bellini, bardzo owocowe, nuta dolna dzika róża, osobiście jestem rozczarowany, w smaku nic z tych owoców, metaliczne, ziemiste, drożdżowe, aceton, octan, aldehyd, fuzlowato i nieprzyjemnie. Zasadniczo 10 lat powinno pomóc, choć można rozważać zlew. Z czasem, co jest ciekawe, przybiera klimat węgierskich destylatów Fütyülős w charakterystycznych flaszkach.
     
    Piraat Triple Hop
     
    mocno przyprawowy, gałka, imbir, papryczka, wanilia, szałwia, w nucie dolnej ciasto biszkoptowe, w smaku oleiste i piekące, a do tego duża zalegająca goryczka, tropical IPA, ewidentnie im się sypnęło, potężna pijalność, ale piwo nie do starzenia
     
    Piraat normalny
     
    Niech nie zwiedzie barwa i wygląda lager'a, w zapachu dużo skórki pomarańczowej, syrop waniliowy, bardzo lekko i bardzo słodko, nuta dolna kolendra, ale odrobina, w smaku piekące, cynamon z chilli, gęste, a kropka nad i to lekko zaznaczony chmiel. Ciężko wybrać który Piraat lepszy, ale Piraat upolował smoka!
     
    Bornem Tripel
     
    W zapachu winogrono, słodko, ale nie ma tych absmaków jak kiedyś, lekko stajnia, ale taka troszkę z karmelem, zbożowe, ziarniste, imbir, przyzwoicie, w nucie dolnej ziemiste i lekko przyprawy, gorzka pomarańcza, kurkuma, smak gładki, trochę woskowy, goryczka fajna, głębia, ewidentnie duża poprawa od ostatniego razu. Po chwili jest nawet wrażenie limonki.
     
    Bornem Dubbel
     
    Dubbel, a wygląda jak porter, w zapachu głównie krzaki po deszczu, kakao z mlekiem, bardzo ziemiste i w sumie mało atrakcyjne, w nucie dolnej spodziewana, niespodziewana śliwka, bardzo lekkie, i popiół i chleb, taki z pieca, troszkę, a nawet bardzo, jak Steinbier od Leikeim'a, zaskakujące, niby nihil novi, a jednak bardzo ciekawe.
     
    Reasumując, oba piraat'y, potem smok normalny, potem smok 9000 i bornem dubbel ex aequo, a na końcu tripel. Niemniej jednak, pudełko szczęścia.
     
    Z Żabki zaś Połczyn Imperial Doppelbock (to albo jedno albo drugie), skład dziwny, tylko podana zawartość alkoholu, ale ładnie wydane i 7zł za 0,5
     
    Piana jest, a potem nie, ładnie pachnie, miód, melasa, krem czekoladowy, wanilia, kardamon, dużo kruszonej czekolady, w nucie dolnej ciasto chmurka malina, w smaku słodkie, nawet klejące, ale niestety wodniste, goryczka ledwo co, nic z koźlaka, potem nieśmiało nuta lejącego się karmelu, batonik mars, jako mocne ciemne-tak, ale nie koźlak, na pewno nie doppel, a w ogóle o imperial można zapomnieć. 10% podane chyba nad wyrost.
     
  10. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od bart3q w Degustacje piw sklepowych   
    Lidl, ofensywa Bojana, temat: koźlak, wykonanie: poniżej normy, ale nie uprzedajmy faktów
     
    7zł sztuka, koźlak wędzony, koźlak wędzony z jałowcem, parametry identyczne, chmiele identyczne, jałowcowy, ma niebieski etykietaż i nad koźlakiem mocno rozbrykanym (jakby startował z 20 blg) unosi się złowieszcza, połyskliwa gałąź jałowca
     
    Począwszy od jałowcowego, piwo blade, mało piany, dużo poszło w jałowiec, w nucie górnej dużo chleba przypiekanego z ziarnami, kleistość borovicki, dużo nut karmelu i ciasta brownie. W nucie dolnej więcej karmelu i niespodziewanie goździk. W smaku wędzonka, ale taka z palonego drzewa i w dodatku z zastygniętą żywicą, bardzo wytrawne, wręcz taniczne, chmielowo niewyczuwalne, tylko spalony konar, modrzew lub tuja, taki drzewny lager. Z czasem dochodzi wrażenie terpentyny weneckiej albo werniksu damarowego, zapach farby olejnej i byłaby pełnia szczęścia, ale czy do picia? Nie każdy jest van Gogh'iem.
     
    kożlak drugi ma pianę, ale również za jasny, w nucie górnej dużo chleba, pszenicy, ziaren, taki świeży, gorący chleb, rozkrojony, może z żurawiną? Nuta dolna również chlebowo i drożdżowo zarazem, w smaku lekka wędzonka, lekki kwas, wyczuwalny (hurra) chmiel Tradition. Do koźlaka brakuje ciała, taki amber lager. Wypusty jednorazowe.
  11. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od tmk1 w Degustacje piw sklepowych   
    Odnośnie dzisiejszego Święta
     
    IP Lidl 29zł, trzeba samemu rozciąć pudełko i wygrzebać   31.12.2025 wersja z większą ilością śliwki, piwa jest 0,33, żadne tam 375, buteleczka bez laku i kapsel standard w zapachu czekolada, kokos, skórka pomarańczowa, lekki dym, wanilia, śliwki nie czuć i mało porteru. W nucie dolnej  nafta, kokos, ziemia po deszczu. w smaku głównie śliwka, nuty kwaśne, ocet balsamiczny, palony jęczmień, alkohol mimo że 10,5 bardziej jako nuta piekąca-imbir, nawet chilli, od śliwki traci ciało i robi się bardziej kwaśny, zaliczony, ale drugiego nie kupię, brakuje wiśni, kakao, nut ziarnistych, kawowych, kokos i ocet nawet fajne, ale to wymaga równowagi   komes bourbon w Żabce 3 sztuki, każda za 5zł, 0,33   wędzona śliwka, werniks, octan etylu, ciastko brownie, palona wanilia. nuta dolna gryząca i wodnista, w smaku lekko kakao, mocno palony finisz, jednowymiarowe, ale to ani bieda ani sztos   bojan 14.12.2022 Lidl 6,99   praliny wiśniowe, czekolada mleczna, orzechy-wrażenie pistacji, wanilia, nuta dolna dużo czekolady mlecznej, lekko suszone owoce. w smaku palone, kakaowe, goryczka za duże, ale przynajmniej pełne   Plus parę piw recenzowanych kiedy indziej   To Øl #03 DIPA
     
    Wygląda jeszcze bardziej jak świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy, ale bardziej gazowane, alkoholu niewiele więcej, bo do 9%. Nie znalazłem jakie chmiele-może ktoś uzupełni?Aromat więcej bananów, passiflory, mniej pomarańczy. Nuta dolna lekko sok z cytryny. Bomba owocowa. W smaku mniej goryczki, dużo bardziej pijalne, aksamitne. Lepsze, podobno dojechali już do #06
     
    dipa bez numerków wygląda jak gęstwa albo sok pomarańczowy z farfoclami, pachnie bardzo owocowo, pomarańcza, banan, brzoskwinia, nuta dolna lekko chmiel. Nie ma sosny, żywic, smak łagodne, goryczka kaskadowa, ale nieprzechmielone, dużo pomarańczy, takie hazy to ja rozumiem
     
    Bojan karibski
     
    bounty albo malibu w oddali majacy melasowy rum, bourbon'a ani portera nie czuć nuta dolna korzenna smak drewniany goryczka kakao omnipotencja kokosa wodniste nie słodkie przez to wzrasta pijalność ale kokos zakrywa wszystko druga butelka na paroletni leżak, duża wada-nie szumi
     
    FF Black Messiah
     
     ładny modrzew, żywica, tak jak kiedyś, nuty wędzone, dymne, ale też morela, kandyzowana cytryna, kwiaty bzu, nuta dolna barziej owocowa jabłko nie cytrusy, w smaku kawa imbir cynamonchmielowo korzenna goryczka lekko palona piwo oleiste geste niemocne wyrtawne pijalne goryczka na finiszu troszkę kwasnawa, jak tu nie było aromatów, to jest duży plus
     
    Hopito Boss Level
     
    chmielowo ananas, marakuja, kiwi bardzo ciekawie nuta dolna banany w smaku trawa cytrynowa sok z marakuji duze wysycenie lekko wodnistosc i za dużo goryczy to raczej inny level tropikalnie ale gluszy to trawiastosc skopane 
     
    pinta thursday
     
    nieprzegazowane, aromat owocowy z lekkim ukłuciem żywicznym, w nucie górnej skórka pomarańczowa, wanilia, chlebek świętojański, trawa cytrynowa i nafta. W nucie dolnej guma maoam i marakuja. W smaku goryczka taka boczna, lekko wędzono-korzenna, dużo czekolady gorzkiej, jest jakiś niepasujący wtręt, coś tutaj przeszkadza. Mało eksplozji, jaką zwiastowałby aromat. Piwo lekko oleiste, niby IPA, ale coś z chmieleniem pokręcone.
     
    Bojan zombie
     
    pachnie bardzo podobnie do desperadosa czy jak inne piwo aromatyzowane, przewodni jest sok z limonki i odrobinę kwaśnego soku winogronowego. W nucie dolnej trochę chemii gospodarczej, ale niewiele, kreta z pewnością nie dodali. W smaku bardzo słodkie, ale w niczym nie przypomina drinka, którego ma udawać, finisz ziemisty, tutaj można pokusić się o piwo, może być nawet w rejestrach 30 plus blg, gęstość burtońska, gdyby nie ten smak, bardzo na jedno kopyto i mało urozmaicony, cukier trzcinowy poszedł całkiem w fermentację, sok ananasowy czy pomarańczowy w zaniku, ale też nie jest odpowiednio kwaśne i orzeźwiające. Z taką słodyczą to na gardła bardzo minionej epoki. Cena straszna i tutaj pewnie ukrywa się zombi-szarpie za portfel, a właściwie za mózg, bo naprawdę wykazałem się brakiem rozsądku, że to kupiłem.
     
    Bojan Marcińskie
     
    Dużo wanilii, masy makowej i rzeczywiście kierunek rogala świętomarcińskiego, ale za to nic miodu albo piwa. W nucie dolnej tak samo, więc obstawiam korzystania z niecnych udogodnień aromatycznych, a nie ze składników naturalnych. W smaku jest miód, ale stanowczo za wysokie chmielenie przy tej nikłej mocy, choć ekstrakt może być solidny. Smak psuje odbiór aromatu. Oczywiście nie jest to white stout, nie jest to stout w ogóle, może zostało tylko pastry. Na szczęście cena niebolesna
     
    Wrężel Big game
     
     
    five
     
    bardzo ciemne, dużo oleistej żywicy i marakuji, bardzo gęsty zapach, trochę nawet liqueur de sapin, grepfrut, może nawet i sok z mandarynek, ale dużo słodyczy, gęstości, nuta dolna fruitella, guma maoam. Smak jeśli z jednej strony jest bardzo pijalne, z drugiej zupełnie niepotrzebnie wchodzi mocna nuta pikantna, imbir, tatarak, a słodycz miesza się z bardzo wysoką goryczką, tak jakby była to goryczka na dużo większy ekstrakt niż jest podany. Na razie jeśli chodzi o numery, to daleko w tyle za one i two.
     
    six
     
    jaśniejsze, bardziej w odpowiedniej szacie i pachnie bardzo owocowo-winogrono, liczi, mirabelka, lekko słodko, ale bardzo orzeźwiająco, limonka? W nucie dolnej wino moscatel. Tu wszystko ładnie zintegrowane. W smaku goryczka kaskadowa, piwo lekkie, orzeźwiające, odrobina nut ciasta drożdżowego jak w szampanie, znowu winogrona. Pije się dużo przyjemniej, choć znowu ta niespecjalnie pasująca nuta pikantna, jakby to był cynamon, goździk, ok, ale znowu jest dość ostra i psuje odbiór. Aczkolwiek jest blisko do ideału
     
    Hopito 3 cheeses
     
     
    hopito 3 stupid cheeses nazwa z błędem, bo ser jest niepoliczalny można ewentualnie traktować jako kolekcję serów piany brak, kolor jak sok w zapachu winogrona i głownie tyle to pewnie ten nelson sauvin ale do sauvignon blanc brakuje to prędzej jakiś bułgarski szczep nuta dolna taka sama słabo w smaku skwaśniałe wino i do tego taka goryczka jak z jakichś olejków ziołowych nie wiem czy to ma być wrażenie jak po przeżarciu się serem, ale niestety bardzo złe skojarzenia ewidentnie rezygnuje z czegokolwiek od hopito
  12. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od grzesiuu w Jopejskie receptura   
    Oryginalne jopejskie było bardzo słabe, dlatego używano go jako syropu (auch Joppenbier genannt), welches dick wie Syrup, und sehr nährend ist) do zwykłego piwa. Miało gęstość, ale z alkoholem nie przesadzano:

    Eine Analyse des Jopenbieres ergab:
    Alkohol......... 3,52 Proz.
    Wirklicher Extrakt...... 45,04 „
    Scheinbarer „ ...... 43,20 „
    Berechnete Stammwürze . . . 49,94 „
    Scheinbarer Verganingagrad . . 13,49 „
    Wirklicher „ . . 9,81 „"
     
    Wg analizy Otto Helma (analiza z roku 1865), przeciętne miało 4,3%, zaś ekstraktu 45,39-46,2, z książki von Noordena z roku 2013 wynika, że ekstraktu było 50-60, ale alkoholu poniżej 1%. Wszystkie możliwe opracowania opisują napój jako syrop piwny, który choć zapachem może przypominać porter, pozostaje nadal bardzo słabo-odfermentowanym ekstraktem słodowym.
     
    Myślę, że to jest najistotniejsza informacja, na jakiej należy się skupić przy próbie odtworzenia.
  13. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Cervezapapi w XI Warszawski Konkurs Piw Domowych - 17-19 września 2021   
    Wiele ziół (skoro "jakich"?)Czy jedno ziele/zioło czy z jednej grupy (astrowate np.)?
  14. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od MistrzSuspensu w Degustacje piw sklepowych   
    Bornem Dubbel
     
    Mało gazu, mało piany, wiśniowo-mirabelkowo, słodko i ziemiście zarazem. Nuta popiołowa i odrobinę wyłażący alkohol. Nuta dolna stonowana. W smaku owocowo-kwaskowato, bardzo ładnie zaznaczona i rozwojowa nuta palonego jęczmienia. Może nie jest to jakiś wspaniały dubbel, ale dość dobry.
     
    Bornem Tripel
     
    ładna czapa piany, przejrzałe owoce, jabłka, nawet trochę kierunek cydru, ocet, kolendra. Zapach nie do końca przyjemny, ale belgijski, tylko że to nie lambik. W smaku ostry, jabłkowy, gęsty. Bardzo poprawny, żeby nie rzec marny.
  15. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od tmk1 w Degustacje piw sklepowych   
    Produkt z Lidl'a, w gazetce ani słowa, sztuk mało, 0,75, numerowane butelki na kapsel, 20zł, do wyboru beczka po whisky Bowmore i po czymś, co nazywa się Slyrs.
     
    Wrężel Tropical Wild Bowmore BA
     
    Piana niska, ale jest, aromat belgijski również, dębowa beczka, torf i sok pomarańczowy. W oddali mango, pachnie jak owocowe, ale nie lambik, koń nie kopie mocno. W nucie dolnej więcej belgii, wino sherry, kandyzowane owoce. W smaku ostre, kwaskowate, ananas, goryczka dębowa, taniczna, wędzonka lekka, kwas, ocet balsamiczny i torf, malo IPA dużo tropical i brett (Oficjalny styl w nazwie to Tropical Brett IPA). Ładnie zintegrowane nuty. Kwasu tyle, że nie wypijesz haustem, dwa łyki i drapie w gardle. Charakter Bowmore bardzo wyraźny w smaku, pieczone jabłka i dogasające ognisko. Ze względu na dodatek owoców, warto lekko schłodzić, czyli nie tyle z piwnicy, ale parę stopni niżej w lodówce.
     
    A dziś zaczniemy najnowszą belgię, oczywiście na pierwszy rzut najmniej trwałe, czyli Piraat Triple Hop (data do 23.02.2023)
     
    Piana jest, gushing'u brak. Solidnie chmielone, to pierwszy niuch, chmiele korzenne, pikantne, odrobinę owocowości, ale nie tropiki. Jest korzennie, ziemisty charakter, lukrecja. W nucie dolnej więcej belgii, kandyzu, znowu lukrecji. W smaku dość słodko, ale coś nowego, bo na finiszu goryczka chmielowa, przypominająca drapacz/tysiącznik, ziołowa, łodygowa, bardzo a propos, żeby nie wyszedł ulepek, alkohol wyczuwalny na granicy 5-6%-przypomina zapomniane już Palm Speciale. Jest nachmielony ten pirat i jest Belgiem. Aczkolwiek nie ma co trzymać, pić jak najświeższe.
  16. Dzięki!
    Bogi przyznał(a) reputację dla PawelK1 w Książki piwowarskie   
    Jeśli chodzi o ciekawe książki piwowarskie, gorzelnicze to polecam naszą rodzimą, darmową i open source'ową bibliotekę polonę. To miejsce, w którym systematycznie pojawia się coraz więcej starych książek z polskich bibliotek. Niektóre z tych książek ze względu na to, że były pisane dawno, już się nie nadają, ale wiele z nich jest naprawdę wartościowych, szczególnie tych związanych z piwowarstwem, gotowaniem, nalewkami itd. W tych dziedzinach, mimo, że też poszły do przodu, to jednak można wyłuskać sporo ciekawych starych i dobrych przepisów.
     
    Polecam Wam więc kliknąć: https://polona.pl/search/?query=piwo&filters=category:books,public:1,hasTextContent:0
    Pod tym linkiem macie już wyszukane książki dotyczące piwowarstwa. Są tam przepisy, zasady warzenia itd.
     
    Polecam na przykład tę książkę: https://polona.pl/item/nauka-robienia-piwa,Nzg2MDAz/6/#info:metadata
    Jest pisana smiesznym z naszego punktu widzenia językiem, bo ma aż 200 lat. Są tam ciekawe pomysły jak robienie piwa z ryżu
     
    Ja to lubię takie starocie wertować:)
  17. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Ituriel w zestaw drożdży do miodu   
    Tak, jagody. Nie spotkałem, żeby ktoś sprzedawał świeże, ale może się zmieniło.
  18. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od anatom w zestaw drożdży do miodu   
    Najgęstszy miód, fermentuje pod własnym cieżarem, zwany też miodową esencją. Ma też najmniej alkoholu i przez to jest najsłodszy.
     
    Miód pitny to właściwie koło czyli wychodzimy od miodu najsłabszego i najsłodszego i dochodzimy do miodu najsłabszego i najbardziej wytrawnego. Podział jest bardzo prosty (choć oczywiście współczesne drożdże itd mogą wywołać odejścia od normy):

    1) miody królewskie
    a) sam miód fermentujący pod własnym ciężarem, pierwak, essencya (taka nazwa funkcjonowała w handlu), 4-6% (choć do 9% dałoby się dobić)
    b) półtorak 1 cz. miodu na pół wody, ok 10%
    c) dwójniak 1 cz miodu na 1 cz wody, 15-16%

    Te miody fermentują bardzo powoli i nigdy do końca, przez to są słodkie i trzeba na nie dłużej czekać, żeby się napić odpowiednio wyleżakowanego miodu

    2) miody zwykłe
    a) trójniak 1 cz miodu na 2 wody, albo półsłodki albo półwytrawny 13-14% (ale mogą się zdarzyć mocniejsze, sam miałem 17%)
    b) czwórniak 1 cz miodu na 3 części wody, miód wytrawny, 10-12%
    c) piątak 1 część miody na 4 wody, miód musujący wytrawny, 6-9% (czyli odwrotność diabelnie słodkiej essencyi)
    d) szóstak czyli po prostu piwo miodowe
    e) siódmak czyli miodowy kwas

    Te miody fermentują szybciej (czwórniak jest w stanie zakończyć fermentację w tydzień) i po roku można je już spożywać, trójniakowi może się zdarzyć zatrzymanie fermentacji dlatego jest rozstrzał na spektrum półsłodki/półwytrawny, w przypadku czwórniaka jego blg początkowe nie pozwala mu wejść w rejestry miodów cięższych.
     
    Są jeszcze miody pośrednie, czyli już nie trójniak/jeszcze nie dwójniak=półdwójniak i każdy inny wg tego schematu. Oczywiście w ustalaniu rodzaju miodu można posłużyć się zawartością blg, ale są tam niestety rozbieżności, w zaleźności od autora (Mutniański, Ciesielski, Ambrożewicz, etc) oraz innych czynników-rodzaj miodu itd. Ogólnie warto się trzymać proporcji miód do wody i nazywać wg tego stosunku. Poniżej parę zdań dla bardziej dociekliwych.
     
    aquavitae_7-31 nalewki - miód (1).pdf
  19. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Ituriel w zestaw drożdży do miodu   
    Pożywka najprostsza DAP, ewentualnie tzw. kombi. (po 2g albo 1/4 łyżeczki deserowej na 5 litrów nastawu) Kwasek czasem się daje, czasem nie-do czwórniaków na pewno. Zasadniczo uważa się, że spowalnia fermentację przez to jest bardziej dokładna. Ja przestałem dodawać kwasek w 2014, a pożywkę sporadycznie.
  20. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Marcin Dembowski w RIS 26 blg zatrzymana fermentacja   
    Z tak wysokim blg poradzą sobie Enowini WS, jest to szczep bardzo neutralny, spokojny, ale wytrwały (dlatego spokojnie przerobi 12 do 6-5blg).
  21. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Konstoi w Współczynnik IBU/SG   
    jeśli się zgadza z tabelką, np. taką, to znaczy, że piwo będzie miało balans:
     
    Alt-.70
    Kolsch- .53
    Barley Wine- .94
    Ordinary bitter- 1.28
    Special Bitter- .73
    Extra Special Bitter- .73
    Pale Ale- .91
    IPA- 1.10
    Bock- .34
    Helles- .36
    Doppel- .33
    Eisbock- .26
    Mild Brown- .64
    English Brown- .56
    American Brown- .95
    Old Ale- .58
    Bohemian Pils- .75-.85
    German Pils- .68-.80
    Dortmunder Export- .40-.60
    Munich Helles- .38-.48
    Brown porter- .55-.72
    Robust Porter- .61-.93
    Scottish Ale .3-.5
    Octoberfest- .42-.50
    Wheat- .14-.34
    Classic Stout- .8-1.20
    Foreign Stout- .9
    Sweet Stout- .3-.5
    Imperial Stout- .9
     
    Czyli w tym przypadku, że ma odpowiedni stosunek słodowości do goryczki, nachmielenia, kwaśności, mocy, gęstości i wszystkich innych czynników. Dosłownie chodzi o to, że żaden z tych elementów nie jest dominujący, a wszystkie tworzą jedną całość=smak. 
     
    I na podstawie tego będziesz wiedział czy następnym razem dochmielić, dodać tego, owego, czy jest ok, tzn. czy jest zgodne z danym stylem i jego współczynnikiem BU:SG. Z drugiej strony jednak przy założeniu, że 0,5 to jest 100% balansu należy brać pod uwagę-co wynika np. z tej tabelki powyżej, że pewne piwa będą potrzebowały większego współczynnika, a pewne mniejszego. Przed chwilą obliczyłem sobie trzy ostatnie piwa zgodnie z tymi wytycznymi i wyszło mi, że East India Pale Ale nachmieliłem prawie idealnie, lekkiego burton'a również na styk, ale np. mocnego burton'a powinienem dochmielić, bo może w nim przeważyć słodycz-aczkolwiek w smaku jest tak jak zaplanowałem, więc ten aspekt jest li tylko aspektem technicznym. Może prędzej jak ktoś warzy piwo na konkurs z widełkami i chce mieć pewność, że rzeczywiście nie tyle jest bardzo dobre, co wręcz idealne?
  22. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od anatom w Współczynnik IBU/SG   
    Tych tabelek jest więcej, niektórzy dodatkowo obliczają jeszcze inne kwestie, np. relatywną goryczkę i inne cuda, więc wszystko zależy od tego jakie informacje chcielibyśmy uzyskać. Temat nie jest nowy, już w roku 1996 zostały te kwestie poruszone w książce Ray'a Daniels'a "Designing Great Beers." Teraz tylko wykonaj stosowne obliczenia, przypomnij sobie czy dane piwo smakowało rzeczywiście i będziesz miał odpowiedź:)
     
    Jest nawet kalkulator: https://brucrafter.com/gravity-to-bitterness-ratio-calculator/
  23. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od anatom w Współczynnik IBU/SG   
    jeśli się zgadza z tabelką, np. taką, to znaczy, że piwo będzie miało balans:
     
    Alt-.70
    Kolsch- .53
    Barley Wine- .94
    Ordinary bitter- 1.28
    Special Bitter- .73
    Extra Special Bitter- .73
    Pale Ale- .91
    IPA- 1.10
    Bock- .34
    Helles- .36
    Doppel- .33
    Eisbock- .26
    Mild Brown- .64
    English Brown- .56
    American Brown- .95
    Old Ale- .58
    Bohemian Pils- .75-.85
    German Pils- .68-.80
    Dortmunder Export- .40-.60
    Munich Helles- .38-.48
    Brown porter- .55-.72
    Robust Porter- .61-.93
    Scottish Ale .3-.5
    Octoberfest- .42-.50
    Wheat- .14-.34
    Classic Stout- .8-1.20
    Foreign Stout- .9
    Sweet Stout- .3-.5
    Imperial Stout- .9
     
    Czyli w tym przypadku, że ma odpowiedni stosunek słodowości do goryczki, nachmielenia, kwaśności, mocy, gęstości i wszystkich innych czynników. Dosłownie chodzi o to, że żaden z tych elementów nie jest dominujący, a wszystkie tworzą jedną całość=smak. 
     
    I na podstawie tego będziesz wiedział czy następnym razem dochmielić, dodać tego, owego, czy jest ok, tzn. czy jest zgodne z danym stylem i jego współczynnikiem BU:SG. Z drugiej strony jednak przy założeniu, że 0,5 to jest 100% balansu należy brać pod uwagę-co wynika np. z tej tabelki powyżej, że pewne piwa będą potrzebowały większego współczynnika, a pewne mniejszego. Przed chwilą obliczyłem sobie trzy ostatnie piwa zgodnie z tymi wytycznymi i wyszło mi, że East India Pale Ale nachmieliłem prawie idealnie, lekkiego burton'a również na styk, ale np. mocnego burton'a powinienem dochmielić, bo może w nim przeważyć słodycz-aczkolwiek w smaku jest tak jak zaplanowałem, więc ten aspekt jest li tylko aspektem technicznym. Może prędzej jak ktoś warzy piwo na konkurs z widełkami i chce mieć pewność, że rzeczywiście nie tyle jest bardzo dobre, co wręcz idealne?
  24. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Mibor w Współczynnik IBU/SG   
    jeśli się zgadza z tabelką, np. taką, to znaczy, że piwo będzie miało balans:
     
    Alt-.70
    Kolsch- .53
    Barley Wine- .94
    Ordinary bitter- 1.28
    Special Bitter- .73
    Extra Special Bitter- .73
    Pale Ale- .91
    IPA- 1.10
    Bock- .34
    Helles- .36
    Doppel- .33
    Eisbock- .26
    Mild Brown- .64
    English Brown- .56
    American Brown- .95
    Old Ale- .58
    Bohemian Pils- .75-.85
    German Pils- .68-.80
    Dortmunder Export- .40-.60
    Munich Helles- .38-.48
    Brown porter- .55-.72
    Robust Porter- .61-.93
    Scottish Ale .3-.5
    Octoberfest- .42-.50
    Wheat- .14-.34
    Classic Stout- .8-1.20
    Foreign Stout- .9
    Sweet Stout- .3-.5
    Imperial Stout- .9
     
    Czyli w tym przypadku, że ma odpowiedni stosunek słodowości do goryczki, nachmielenia, kwaśności, mocy, gęstości i wszystkich innych czynników. Dosłownie chodzi o to, że żaden z tych elementów nie jest dominujący, a wszystkie tworzą jedną całość=smak. 
     
    I na podstawie tego będziesz wiedział czy następnym razem dochmielić, dodać tego, owego, czy jest ok, tzn. czy jest zgodne z danym stylem i jego współczynnikiem BU:SG. Z drugiej strony jednak przy założeniu, że 0,5 to jest 100% balansu należy brać pod uwagę-co wynika np. z tej tabelki powyżej, że pewne piwa będą potrzebowały większego współczynnika, a pewne mniejszego. Przed chwilą obliczyłem sobie trzy ostatnie piwa zgodnie z tymi wytycznymi i wyszło mi, że East India Pale Ale nachmieliłem prawie idealnie, lekkiego burton'a również na styk, ale np. mocnego burton'a powinienem dochmielić, bo może w nim przeważyć słodycz-aczkolwiek w smaku jest tak jak zaplanowałem, więc ten aspekt jest li tylko aspektem technicznym. Może prędzej jak ktoś warzy piwo na konkurs z widełkami i chce mieć pewność, że rzeczywiście nie tyle jest bardzo dobre, co wręcz idealne?
  25. Dzięki!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Nazwa użytkownika w Współczynnik IBU/SG   
    jeśli się zgadza z tabelką, np. taką, to znaczy, że piwo będzie miało balans:
     
    Alt-.70
    Kolsch- .53
    Barley Wine- .94
    Ordinary bitter- 1.28
    Special Bitter- .73
    Extra Special Bitter- .73
    Pale Ale- .91
    IPA- 1.10
    Bock- .34
    Helles- .36
    Doppel- .33
    Eisbock- .26
    Mild Brown- .64
    English Brown- .56
    American Brown- .95
    Old Ale- .58
    Bohemian Pils- .75-.85
    German Pils- .68-.80
    Dortmunder Export- .40-.60
    Munich Helles- .38-.48
    Brown porter- .55-.72
    Robust Porter- .61-.93
    Scottish Ale .3-.5
    Octoberfest- .42-.50
    Wheat- .14-.34
    Classic Stout- .8-1.20
    Foreign Stout- .9
    Sweet Stout- .3-.5
    Imperial Stout- .9
     
    Czyli w tym przypadku, że ma odpowiedni stosunek słodowości do goryczki, nachmielenia, kwaśności, mocy, gęstości i wszystkich innych czynników. Dosłownie chodzi o to, że żaden z tych elementów nie jest dominujący, a wszystkie tworzą jedną całość=smak. 
     
    I na podstawie tego będziesz wiedział czy następnym razem dochmielić, dodać tego, owego, czy jest ok, tzn. czy jest zgodne z danym stylem i jego współczynnikiem BU:SG. Z drugiej strony jednak przy założeniu, że 0,5 to jest 100% balansu należy brać pod uwagę-co wynika np. z tej tabelki powyżej, że pewne piwa będą potrzebowały większego współczynnika, a pewne mniejszego. Przed chwilą obliczyłem sobie trzy ostatnie piwa zgodnie z tymi wytycznymi i wyszło mi, że East India Pale Ale nachmieliłem prawie idealnie, lekkiego burton'a również na styk, ale np. mocnego burton'a powinienem dochmielić, bo może w nim przeważyć słodycz-aczkolwiek w smaku jest tak jak zaplanowałem, więc ten aspekt jest li tylko aspektem technicznym. Może prędzej jak ktoś warzy piwo na konkurs z widełkami i chce mieć pewność, że rzeczywiście nie tyle jest bardzo dobre, co wręcz idealne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.