-
Postów
784 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Gąska
-
-
Bo używając gotowego ekstraktu masz mały wpływ na odfermentowanie. Jedynie co to zostaje Ci dobór jakiś drożdży mało żarłocznych.
-
US-05 to również moje ulubione sucharki. Pierwsza warka na rehydratyzowanych zawsze jest troszkę mętna, ale na kolejnych pasażach drożdży używając całej gęstwy wychodzą bardzo klarowne piwa. Fermentuję w temp. ok 16°C
-
No i znów "bulkanie" wyznacznikiem końca fermentacji...
Przed zlaniem piwa na "cichą" czy przed butelkowaniem należy upewnić się czy fermentacja aby na pewno się skończyła. Robi się to ponawiając pomiar gęstości kilkukrotnie na przestrzeni kilku dni. Teraz kiedy zlałeś młode piwo znad drożdży, to ciężko może być im dojeść resztę cukrów, bo odfermentowanie na poziomie 1/2 początkowego ekstraktu nie wygląda za dobrze. Teraz to można tylko czekać i obserwować.
-
Nie jestem pewien, ale w tym wątku było coś o tym, że rodzima firma Gozdawa dodaje dedykowane drożdże.
-
Witaj! Chemikiem nie jestem, ale Kilka postów wyżej jest napisane, że wymaga kilku minutowego kontaktu. Co do trwałości tu masz odpowiedzi i trochę innych informacji. Myślę, że jak spryskasz kilka razy w odstępie minutowym to nic się nie stanie, a będziesz spał spokojniej Czytać, szukać i jeszcze raz czytać! Pozdrawiam i życzę powodzenia w warzeniu
-
Powinieneś czekać do zakończenia fermentacji. Nikt Ci nie określi przy jakiej dokładnie gęstości drożdże skończą swoją robotę. Zastanów się w ogóle czy warto przelewać młode piwo.Możesz je zostawić na cichą w tym samym fermentorze. Chyba, że użyłeś jakiś lepszych drożdży i zamierzasz zebrać gęstwę.
-
Po prostu wrzucić. Granulat luzem, a szyszkę lepiej niby dociążyć czymś w worku żeby zatonęła.
-
Pasteryzować można w zamkniętym słoiku. Można też zrobić dobre piwo nie znając jego początkowego ekstraktu
-
Polecam W-34/70 W sumie jedyne jakich używam póki co do dolnej fermentacji, ale nigdy nie miałem z nimi problemu.
-
Ja nakładam kapsle na puste butelki oprócz pierwszej i dopiero zaczynam rozlewanie, przekładając kapsel z drugiej butelki na tą już zalaną i.t.d. Po zalaniu wszystkich zaczynam kapslować od początku, w ten sposób też daję im czas na wypchnięcie powietrza.
-
Potwierdzam Grifo zakapsluje wszystko, nawet gwintowane butelki.
-
Masz rację Jacenty, ja porostu nie widzę potrzeby zaglądania do FFT wcześniej niż po tygodniu.
-
Dlaczego miałbym mieć bakterie czy dzikie drożdże w FFT? Jeśli tak to i w fermentorze pewnie by chulały. Z FFT Należy obchodzić się tak jak z piwem. Może Ty robisz w brudnym słoiku albo bez przykrycia? Ostatnio znalazłem w szafce test z października i nic go nie opanowało. Nawet Blg zmierzyłem i spróbowałem
-
lager wymaga tylko jednej rzeczy którą należy bezwzględnie przestrzegać, temperatury fermentacji głównej poniżej 12 stopni
Wszystko ok, też uważam, że na pierwsze piwo taki Lagerek to mniejszy szok. Niestety wymaga od piwowara więcej cierpliwości niż większość Ale, a z tą cechą cieniutko u początkujących.
-
Ja dla świętego spokoju sprawdzam FFT dopiero po jakimś tygodniu i wtedy też robię pierwszy pomiar na młodym piwku. Nie widzę powodu, żeby robić to wcześniej.
-
No nie bardzo masz inne wyjście. Zdezynfekuj nowy słoik i nie przelewaj w kuchni ani w pobliżu innych źródeł infekcji, a wszystko powinno być ok
-
Zależy jak szybko zamierzasz ich użyć, choć tak czy siak lepie w lodówce. Na drzwiach nie wejdzie?
-
U mnie po myciu cif'em znika ciemny nalot, z tym że ja porządnie szoruję gąbką.
-
Dziajl nie przejmuj się drożdże lagerowe potrzebują więcej czasu na start jak i na samą fermentację. Najdłużej czekałem przy W34/70 jakieś 48h na pierwsze oznaki, tyle że ja zadaję w niższej temperaturze. Czemu rehydratyzowałeś w brzeczce? To raczej błąd.
-
Jeśli używasz igielitowych to chyba nie powinieneś ich gotować. Taką pompkę po użyciu wystarczy pewnie porządnie wypłukać gorącą wodą, a przed użyciem przepompować parę litrów roztworu nadwęglanu czy też innego środka do dezynfekcji.
-
Hmm czyli da się dzięki. Postaram się wpisać garnek w budżet na nowy rok.
-
Leech zdaj relację z pierwszego warzenia. Ciekaw jestem ile zajmie doprowadzenie ok. 50l brzeczki do wrzenia.
-
No właśnie u mnie w grę wchodzi tylko mieszkanie. Pozostaje chyba 30l na kuchence bo instalację elektryczną mam w kiepskim stanie.
-
Potwierdzam. Po roku czasu sam zastanawiam się nad 50-70l z nierdzewki. W moim przypadku problemem jest brak dobrze wentylowanej warzelni. Jak to jest u Was z taboretami macie jakąś specjalną wentylację?
American Stout - chmielenie na zimno
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Zależy jakiego Stouta konkretnie chcesz uwarzyć. Najłatwiej chyba będzie kupić jakiegoś na spróbowanie.Guiness jest łatwo dostępny, np. w Tesco. Mnie osobiście bardziej smakuje w wersji Extra stout niż Draught.