maciek1221
-
Postów
733 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez maciek1221
-
-
pasowała
-
Powiem tak - z wynajmowanego mieszkania (warki 20 l) przeniosłem się z warzeniem na działki (warki od 20 do 40 litrów) i chwalę sobie.
Plusy - bałagan poza mieszkaniem, wygoda w przechowywaniu surowca, świetne warunki fermentacji, namiastka Man Cave z filmów z Hameryki.
Minusy - ok.40 minut drogi, późne powroty w dniu warzenia, zmęczenie utrudniające ogarnianie wszystkiego na tip top pod koniec akcji, niespodzianki (wybiło, pękło, przerwy w dostawie mediów, zimno).
Wracam do warzenia w nowym mieszkaniu, ale to już warki 10-12 litrów.
Mogę spytać dlaczego z 40 litrów schodzisz do 10 litrów?
-
Szybkie googlanie dało w rezultacie odpowiedz na twoje pytanie plus dużo wad petainerow opisanych przez wichurę.
Wichura opisuje wady petainerów z czasów, kiedy ludzie ściągali fittingi. Ja wszystko robię przez głowicę, fitting nie przepuszcza i jest gitara. Moim zdaniem petainer to jest bardzo dobre rozwiązanie, ja już miałem dosyć butelkowania moich warek, które wynosiły 200butelek.
Tak samo opisywane jest przenoszenie, wszystkie 12 kegów które posiadam ma kołnierz do chwytania, przenosi się to o wiele wygodniej niż pojemnik do fermentacji.
Słabo się na tym znam żeby nie powiedzieć że wcale
Jak wypuszczasz gaz z petainera?
Butelkowanie zaczyna mnie powoli przerastać a zastosowanie petainerów bardzo obniża początkowe koszty i coraz bardziej mnie kusiJa odgazowuję tak:
zakręcam butlę z gazem,
spuszczam powietrze z węża przez zawór bezpieczeństwa w manometrze,
- delikatnie odkręcam wąż od gazu przy głowicy i powietrze ucieka szczelinami na gwincie(odkręcam o jeden, góra dwa oboty, nie całkiem). Nie znam innego sposobu a ten jest najwygodniejszy dla mnie i błyskawiczny.
-
Przelewasz piwo z cichej do kega, zostawiasz oczywiście w nim trochę miejsca na gaz. Ja robię tak:
Na manometrze ustawiam np.: 2 bary, wpuszczam gaz, kładę kega na podłodze i turlam nim przez około minutę - dwie. Później ustawiam takie ciśnienie jak wyszło mi w kalkulatorze (zależnie od temperatury kega i rodzaju piwa) np.: 1,7bar i tak sobie stoi 4-7 dni. Po tym czasie mam już ładnie nagazowane piwo i mogę zanieść do piwnicy na leżakowanie albo pić.
To machanie na początku daje możliwość natychmiastowego picia z jakimiś bąbelkami.
Butlę można później odłączyć, przechowywać najlepiej jak najchłodniej, jak nie masz kegeratora to jakieś 8-10stopni, ja w takiej trzymam i jest spoko.
Z szybkością spożycia osobiście nie wiem, ale podejrzewam, że tak jak i butelki można przechowywać.
P.S.
Jak wlejesz piwo do kega to najpierw wpuszczasz na kilka sekund sporo gazu, wypuszczasz go, wpuszczasz, wypuszczasz i dopiero gazujesz. Robi się to po to, żeby powietrze z kega wypuścić.
Są tu bardziej doświadczeni użytkownicy kegów np.: Vettis czy Bart3q, oni powiedzą więcej jeśli spytasz.
-
Mininalne zamowienie 50sztuk, Takie palety na pewno nie omina podatku i mozliwych innych cyrkow, noe mowiac o kosztach wysylki.
-
Ostatnio (miesiąc temu) kompletowałem sprzęt i tak:
- butla 6kg z manometrem micromatic 150zł
- wymiana butli na pełną 20zł
- głowica płaska typu A raz użyta 55zł z wysyłką
- węże, jakieś pierdoły do kranu, wysyłka - 30zł
- kran 55zł jak nowy z wysyłką
a do tego zamiast cornelius to kegi petainer. Jestem bardzo, bardzo zadowolony, bo mam to od 2.5 tygodnia, 4 piwa w kegach już stoją i regularnie spijane .
Jak chcesz brać corneliusa to ja bym brał po kolei wszystkie elementy okazyjnie, lub zestaw ale taniej, czyli za jakies 500 - 480zł. Zestaw zestawowi nierówny, czasami jak kupujesz to sobie myslisz - o zestaw, na pewno przetestowany i szczelny. A może się okazać, że się będziesz jeszcze męczył bo Ci wąż piwny cieknie przy kegu albo kranie, że gaz gdzieś ucieka itp. Na forum kegi można i po 150zł czasmi wyrwać.
-
Ja mam z dwóch stron podkładki silikonowe z destylandia.pl (zamówiłem całą matę i sam wycinałem podkładki).
U mnie jest taki nypel: http://sklep.alukwas.pl/3676-large_default/nypel-dwustronny-1-12-z-nakretka-6-katna.jpg
Część z sześciokątem jest w środku garnka chyba i nie trzeba już żadnych przedłużek, myślę, że najtaniej i najłatwiej jest kupić coś takiego niż dokręcać niewiadomą ilość przedłużek i nakrętek .
Co do kapania, u mnie trochę kapie ale tylko jak jest woda. Jak jest już wrzucone ziarno/lepka brzeczka to nie kapie bo lepka ciecz jest i temperatura uszczelniają połączenia.
-
Kolejne zamówienie, kolejny raz jestem mega zadowolony. Rano o 9 zamówienie złożone, o 17 odbierałem 25kg ześrutowanego słodu.
Polecam Lubelakom i nie tylko
-
Ja wynoszę do garażu obok domu,tylko dlatego, że tam jest jej miejsce i ma swoich kolegów .
-
Taboret gazowy daje niezależność. Ja np jeszcze mieszkam z rodzicami i nie chcę generować rachunków za prąd, jakie by nie były. Kupuję butlę za swoje i mogę działać. Taki jest powód dużej części użytkujących taborety.
Ja mam jeszcze inne powody, no ale to jest taki najbardziej doraźny.
Co do zaworu, ja bym wykonał otwór nad dolnym rantem, wspawał mufę i do niej wkręcał zawór. Mniej roboty, w środku możesz zrobić kolanko i będzie zaciągało ciecz z samego dna.
Termometry tarczowe wiele osób na forum odradza. Co ja o nich wiem:
- są dużo wolniejsze od elektronicznych
- łatwo je uszkodzić (stukniesz garnkiem i może być po sprawie)
Dokładność to jak z każdym termometrem - kupujesz tani - loteria. Kupujesz drogi - jest dokładny.
osobiście wybrałbym sondę i termometr elektroniczny na jakimś prostym mocowaniu. Najmniej roboty jest przy sondzie typu K (termopara).
Pzdr
Edit:
jak patrzę na ogrom pracy jaki trzeba wykonać przy takim kegu, to jestem wielce szczęśliwy, że wybrałem garnki z nierdzewki zamiast kegów
-
Nie chce mi się pisać notatek, więc uznajmy, że Motycki Browar Domowy, dawniej Apteczny, kończy działalność publiczną z dniem 5.02.2017r.
ELO
-
22 spoko, jak możesz to przenieś do 17stopni, ale z mojego doświadczenia (a najwięcej piw uwarzyłem na us-05) to piwa wychodzą bardzo podobnie w 17 (w zimie tak robię) i w 22stopniach (tak fermentuję latem).
17 na pilsa za dużo, temp otoczenia to 10-12 jest optymalnie.
-
Ok, zleje sobie na spokojnie i wtedy odstawie na miesiac do 0 stopni.
-
Siema, chciałbym kontynuować temat i zadać pytanie:
Czy warto pilsnera wystawić na dwór na noc, gdzie temperatury to od -3 do 0 stopni? Do kegowania zostało 20 godzin, i się zastanawiam czy go wynosić z 10stopni, czy już zostawić i tak kegować jak jest.
Pozdro
-
Będę obserwował temat i zależnie od ceny rozważę zapisanie się. Chyba pamiętam wcześniejszą akcję.
-
Nada się (stouty, pale ale, aipa, ipa i odmiany pale ale).
Osobiście drożdże FM co warkę zmieniam. Są tak tanie, że nie chce mi się babrać z gęstwą, wizja zakażenia mnie jakoś przeraża, a robię warki z trochę większym zasypem niż 4kg słodu . Pzdr
-
Nie potrafię odpowiedzieć Ci na to pytanie. Ja używam obecnie multimetru VC99 z aliexpresu i tam odczyt mam dokładny , wrzątek gotujący się na gazie to 100stopni i stoi na takim pomiarze.
Wcześniej miałem sondę na ds18b20 i zaniżała mi o 4 stopnie jak się okazało. Piwa wychodziły dobre ).
-
Problem jest z samym czujnikiem ds18b20, zależnie od egzemplarza będzie wskazywał we wrzątku 92, 96 czy 99 stopni. Zaraz ktoś się tu odezwie, że miał 2 i zawsze 100% dokładnie wskazywało. ja czujników miałem 20 z darmowych próbek dla inżynierów i każdy inaczej wskazywał, rozrzut to właśnie od 92 do 100stopni we wrzątku. Termometry 1wire z tym czujnikiem są wolne, trzeba się napracować z sondą i ogólnie jest to średnio profesjonalne rozwiązanie.
Działać działa, tak samo jak działa mieszanie łyżką - a ludzie jednak robią mieszadła.
Można używać termometru rtęciowego, można ds18b20 a można też kupić coś lepszego.
Pzdr
-
Osobiście po 3 dniach w tych 16 stopniach zmierzyłbym BLG i albo butelkował, albo:
1) dodał żelatyny
2) odstawił na 3 dni do niskiej temperatury tam gdzie była fermentacja
3) zdekantował ponownie
4) zabutelkował krystlicznego pilsa
Teraz moje 50 litrów właśnie wrzuciłem do 16 stopni żeby dofermentowało co trzeba i z racji kegowania mam zamiar je wyklarować, żeby dla przeciętnego śmiertelnika piwo w szklance wyglądało jak najbardziej atrakcyjnie .
-
To działa, tylko czasami jak kliknę z rozpędu to później muszę cofnąć i przewinąć stronę do tego samego posta gdzie był link .
Myślałem, że da się zmienić jedną linijką kodu, chociaż jak na swojej stronie zmieniałem, to pamiętam, że musiałem przy każdym linku dodawać jakiś tam kod.
Dobrze jest, nie trza psuć!
-
Jeżeli ktoś będzie chciał robić taki model jak ja zrobiłem, to dysponuję rysunkami technicznymi z dokładnymi wymiarami. Pozdrawiam
-
Siema siema,
moja kapslownica już ukończona. Konstrukcja dużo bardziej uproszczona niż u kolegi Asadam, ale bardzo solidna.
Całość stalowej konstrukcji jest przykręcona do płyty meblowej tak żeby stabilność była dużo większa. Nie robiłem ogranicznika tylko okrąg z gumy w którym trzeba stawiać butelki. Niezaleznie od rodzaju butelek (na filmie 4 różne butelki) nic nie trzeba przestawiać czy regulować.
Duża wygoda takie urządzenie, może przy 4 butelkach nie widać, ale znacznie to przyspiesza kapslowanie 100butelek. Moja kapslownica będzie raczej na sprzedaż, bo w trakcie konstruowania uzyskałem dużą ilość kegów, butlę,reduktor i butelkowanie ograniczę do 10 butelek z 50 litrów warki.
Poniżej kilka zdjęć i film.
P.S.
Ja steruję zaworem nożnym, polecam.
-
Zakupiłem głowicę Emily. Gwint pasuje do siłownika czyli jest to M18x1,5. Kapslownica jest ukończona, to w zasadzie zamknę temat .
Pozdrawiam
-
Hej,
jest opcja żeby zmienić w skrypcie forum otwieranie linków? Chodzi o to, że linki otwierają się na tej samej stronie, jest to irytujące. Może da się w łatwy sposób ustawić, żeby wszystkie odnośniki otwierane były w nowej karcie/oknie?
Pozdrawiam
Budowa mieszadła
w Sprzęt
Opublikowano
Ja mam pręt chyba 20mm. Nawierciłem otwór na środku i nagwintowałem. Po co spawać nakrętki jakoeś?
Chyba, że w grę wchodzi tylko gwintowanybpręt.
Nie musisz mocować mieszadła do dna.