quhcik

Kurcze pierwsza partia musztardy z czarną gorczycą gotowa. Nie jestem z niej dumny,  ALE PRZYWIOZĘ DO OCENY. Dziś nastawa wiadra musztardy tej co zawsze dla Krzysia, i gruszkowej (ale trochę mniej).

A co mi tam będę się CHWALIŁ !!!!!
 
Szanowny Panie,
w imieniu zespołu organizatorów miło mi poinformować, że został Pan zakwalifikowany do II-go etapu rekrutacji na studia podyplomowe „Technologia piwowarstwa” edycja 2017/18. W załączeniu przesyłamy druk umowy na świadczenie usług edukacyjnych na studiach podyplomowych „Technologia piwowarstwa”. Prosimy o zapoznanie się z umową.

Żona się jeszcze nie kapnęła, a roślinki się nie skarżą. A poza tym nie ma tego tak dużo.

Oj się dzieje. Dwie wieści
właśnie wpuściłem w kanał 400 l piwa bo skwaśniało, a druga że w spiżarce znalazłem słoik 4l z utopeńcami i marynowanymi jajkami (od wielkanocy ). Pachniało nie
żle, wyglądało też, więc przeprowadziłem rekonesans smakowy, i zjadłem. Jak by były nekrologi to zapraszam.

Proponuje iść na rekord. KTO ZROBI LITROWĄ WARKĘ.

Chyba nie w temacie, ale. Projekt etykiety mam. Może ktoś podrzuci adres jakiejś taniej drukarni. potrzebuje wydrukować ok 1000 etykiet 90/130mm. Może na priv.

Dla mnie te wszystkie takie produkty sklepowe to chemia i aromat jabłkowy. Jak chciałbym robić cydr z prawdziwego zdarzenia to poszedłbym na targ kupił jabłka i go zrobił tak jak Pan Bóg przykazał. Nie mam nic przeciwko brekwitom (sam od nich zaczynałem) bo tam tej chemii pewnikiem jest niewiele bo sam cukier już jest konserwantem. Ale te ze sklepu kartoniki i zrobiony z nich cydr nie mają nic wspólnego z tym czym się zajmujemy. Ktoś z szanownego grona sypie coś do swojego piwa (chemia) żeby polepszyć smak, na pewno nie, czyli uogólniając jest to zdrowa żywność. A wg. mnie ten cydr to tylko napój alkoholowy zrobiony po to aby "walił dyńke"  jak mawia Waldemar Kiepski.

Jedno jest pewne, jak mówią mądrzy ludzie "piwo uczy cierpliwości" .

Szkoda nerwów, wyrzucić i kupić stołową.

A moja milczy.

No to jak chcesz robić piwo i konkurować cena z popularnymi markami to sobie juz teraz odpuśc. Nie tędy droga.

Zakleić rurkę - przestanie bulkać

Udowodniono również, że spirytus zrobiony z ziemniaków daje więcej radości niż zrobione z ziemniaków frytki
 
Warto sobie sprawdzić, czego używał Ludwik Pasteur jako pierwszych pożywek hodowlanych dla bakterii i grzybów

Hobby kosztuje,ja tam nic nie izoluje tylko warzę i nie patrzę na koszty to ma być przyjemność.

Tak tylko czas warzenia długi

Boczek spakowany musztarda też jaja wymacerowane, wszystko w rękach Elizki już w piątek będzie.

Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. ITD.

Jeszcze nie wyruszyłem a już mnie nogi bolą. Bo ja to w wojsku w piechocie nie byłem, tylko w marynarce.

Spożywam właśnie chyba Jackowe Marchewkowe Żytnie a przedtem śmieje się bo przeczytałem etykietę Jasnogórskie a to było Sowiogórskie. Oba bardzo pyszniutkie i bardzo zacne. 

No i po spotkaniu. Jak zwykle było bardzo, bardzo sympatycznie. Piwa przywiezione przez uczestników bardzo dobre, duży wybór, no i niekończące się rozmowy o warzeniu i problemach z tym związane. A tak apropos kluczyk do pojazdu mojego się znalazł. Pod domem. Był w kieszeni spodni z tyłu. 

No i po spotkaniu. Jak zwykle było bardzo, bardzo sympatycznie. Piwa przywiezione przez uczestników bardzo dobre, duży wybór, no i niekończące się rozmowy o warzeniu i problemach z tym związane. A tak apropos kluczyk do pojazdu mojego się znalazł. Pod domem. Był w kieszeni spodni z tyłu. 

Oj tylko nie to.
 
A ogólnie piwko wylezakowane i jasne i ciemne korzenne, musztarda będzie się robić jutro, produkty na fasolową kupione, siła i wola na przyjazd jest. Gitara nastrojona. Tylko czekać na sobotę. Przyjadę ok 17.

A weż się wytłumacz dlaczego j/w. Nie będę pisal że nie cierpię cieplej wódki i czegos tam jeszcze, bo to forum czytają również Panie

A tu rozumiem jednego i drugiego
 
Nie cierpię tych pytań "bulka nie bulka",
ale sam lubię bulkanie. (tylko, ze to dwie zgoła różne sprawy) 

Przyznać się kto zajumał moją musztardę, bo jeszcze pomyślę że naprawdę była dobra