zasada

Możesz  odczytywać ze tej skali  z mniejszą czcionką:
 
i prosty przelicznik - 91 to BLG=9.1, a 143 to BLG=14.3
 
I dobra rada  na koniec - liźnij trochę teorii, to ci pomoże robić świadomie dobre piwa, bo teraz wygląda to trochę na chybił-trafił....

poddaje się

Wydaje mi się że wyjdzie trochę za ciemne i trochę za gorzkie. Ale co kto lubi...  No i drożdże bym dał bardziej neutralne.
Jak chcesz przepis na ciemne grodziskie, to polecam recepturę która wygrała kilka lat temu we Flisackim KPD:
 

Powodzenia w poszukiwaniu (i znajdowaniu!) czasu na warzenie.
Bezruch bywa frustrujący.

Wysłałem do Coopers AU e-mail z prośbą o podanie kontaktu do firm z polski które handlują z nimi bezpośrednio. Jak dostane odpowiedź to będę "męczył" polskiego dystrybutora.

OK. Dzięki.
 

nie mam doświadczeń z kociołkiem tylko z kegiem, stąd pytanie. Dla mnie naturalne jest (keg) że po zacieraniu czeka się na ułożenie młóta, zaczyna się odbierać w spokojnym tempie filtrat i zawraca się jego pierwszą mętną partię dopóki nie uzyska się względnej klarowności a gdy pojawia się klarowność odbiór trwa tak długo aż lustro płynu zacznie odkrywać młóto i wtedy zaczyna się z góry dolewać wodę w takim mniej więcej tempie jak trwa odbiór.
 
Stąd właśnie moje pytanie - intuicyjnie wydaje mi się że podniesienie tego wewnętrznego kosza spowoduje bardzo silny i gwałtowny odpływ brzeczki a młóto pod swoim ciężarem bardzo się zbije. Ale OK, spróbuję takiej metody skoro piszecie że to działa czyli podniesienie kosza z młótem i i przelewanie go wodą w procesie wysładzania. Akurat kwestia dostarczania wody w odpowiedniej temperaturze nie jest u mnie problemem bo mam jeszcze z dawnych lat kociołek lidla więc spoko podgrzeję sobie oddzielnie wodę do oczekiwanej temperatury i będę tym wysładzał.

Po prawie 3 miesiącach, na pewno mu się to co napisałeś przyda...

Krzysztof Daukszewicz
 

Cześć.
Swojego czasu na forum udzielał się Paweł Kuczyński, współzałożycie i basista zespołu Republika.
Paweł od jakiegoś czasu już nie warzy piwa, bo ze wzglądów zdrowotnych go nie pije.

@demoniasty przeniosłem temat do piaskownicy skoro to pierwsze piwo.
Strasznie dużo fotek nawrzucałeś - przeszkadzają w czytaniu, wydłużają ładowanie etc.
Wyedytuj proszę i zamień je nie wiem, w odnośniki, jeśli już uważasz, że są potrzebne.
Najlepiej załóż album, i wklej odnośnik do niego do posta.
 
edit:
Po 1. Twardość wody i jej wpływ na piwo jest opisana na forum. Np. tutaj:

Po 2. Podczas gotowania nie mam problemu z utrzymaniem wymaganej temperatury, chyba, że skończy się butla albo walną korki w trakcie. Przy zacieraniu to co innego. Teraz zacieram w kociołku i zdaję się na adekwatność jego wskazań/ działania, wcześniej zacierałem w zaizolowanym fermentorze/ garnku/ lodówce turystycznej. Utrzymanie temperatury wymaga wtedy np. dolewania wrzątku (do obliczenia w PPPP) i jest jedną z umiejętności do opanowania przez piwowara domowego. Termometru, używam takiego - ale kupionego z 1/3 taniej.
 
Po 3. Brzeczkę trzeba jak najszybciej schłodzić do temperatury właściwej dla wybranego szczepu drożdży. Dolnej jego granicy. Albo nawet nieco poniżej. Powodów jest multum, do mnie najbardziej przemawia, ten, że wielki gar pełen ciepłego roztworu cukru jest smacznym kąskiem dla bakterii i jeśli drożdże szybko nie zdominują środowiska, rośnie szansa na stratę piwa, surowców i czasu. Są jeszcze wady, gorsza jakość goryczki etc. Chłodnica zanurzeniowa karbowana to wydatek rzędu 150 zł i szybko zwraca się w jakości piwa.

Po 4. Jak wyżej. Drożdże zadane w zbyt wysokiej temperaturze dają piwa gorszej jakości, produkują alkohol wyższe, fuzle i inne, które w smaku i zapachu opisywane są jako bimbrowe, rozpuszczalnikowe etc. Nie warto się marnować czasu i wysiłku żeby w najważniejszym momencie poluzować.

Po 5. Dwie rzeczy. Przelewanie na cichą szczególnie na początku jest absolutnie zbędne. Jak dowodzi Twoja przygoda, piwo się utlenia i zmienia smak na gorszy. Drugie - fermentory bez kranika są o wiele wygodniejsze. Każdy musi wyrobić sobie własne zdanie na ten temat, ale znów - jak dowodzi Twoja przygoda łatwiej się popsuć gdy jest coś do popsucia.
 
Powodzenia w kolejnym podejściu, nie poddawaj się. Czytaj forum, czytaj wiki, wpadaj na Discorda i tam tez pytaj a jak masz okazję kup książkę. Nastepnym razem będzie lepiej!

Nie wytrzymałem i po 4 dniach po butelkowaniu otworzyłem jedną butelkę. 
Jeszcze stoją w 23°C w celu nagazowania 
Jutro przeniosę do piwnicy 14°C , ale jest rewelacja ??? przepyszne. To jest to co powinno być. To jest 14 warka którą
Zrobiłem. 13 wcześniejszych zrobiłem z brewkitów i mogę stwierdzić z całą stanowczością że brewkit to gówno. 13 warek razy 23 litry to jest 300 litrów gówna które pije do dziś. Ale skoro nawarzyłem piwa to muszę go wypić. Teraz robię to aby zwolnić butelki dla piwa takiego jakie powinno być. Tylko zacieranie, nie miałem pojęcia jaka to różnica, ale teraz wiem. 
Dziękuję i pozdrawiam.
 

Źródło: https://beerandbrewing.com/infographic-top-hops-going-into-2022/
Tłumaczenie Translate Google
 
Infografika: Najpopularniejsze chmiele w początkach 2022 r.
Jamie Bogner 19 czerwca 2022
Króluje Citra wraz z zyskującym Mozaiciem. Oto wizualizacja najczęściej uprawianych chmieli na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku i tego jak zmieniła się ich popularność w ciągu ostatnich siedmiu lat.

 
Niedawno ukazał się najnowszy raport statystyczny Hop Growers of America, w którym Mosaic zajął drugie miejsce pod względem ogólnej powierzchni, podczas gdy Citra nadal przeciwstawia się prawom fizyki i wykazuje wzrost pomimo znacznej ilości już obsadzonych akrów.
W tej aktualizacji naszej infografiki z lat 2020 i 2021 przedstawiamy najbardziej uprawiany chmiel (według zebranych hektarów) na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku w latach 2014-2021, pokazując 10 najpopularniejszych każdego roku. Wysokość każdego pasma reprezentuje liczbę akrów wyhodowanych w tym roku; jeden cal to około 6500 akrów.
 
 

@Hanys93ppo 5 miesiącach to myślę, że kolega ma już inne zmartwienia...

Od ostatniego posta na temat tych drożdży minęło kilka dobrych lat, ale warto chyba zaznaczyć, że Wyeast zmienił nieco opis drożdży na Saccharomyces cerevisiae var. diastaticus z genem STA1, czyli znanym kolegą charakterystycznym dla ... Saison'a. Co ciekawe odfermentowanie dla nich pozostało bez zmian, czyli 74 - 78%

Widzę, że ilu piwowarów tyle opinii. Trzeba będzie przekonać się samemu.

Piworyt!

Zazwyczaj Radio 357 albo Nowy Świat. Ewentualnie podcasty np. Raport o stanie świata. Czasami po prostu w ciszy. Staram się warzyć co 2 tygodnie. Uciekam do piwnicy. To taka moja oaza.

Dzięki za Wasze rady, zdecydowałem się na Brauheld Pro https://www.klarstein.pl/?cl=details&cnid=9398f7c54a85acd24883abf8c5776813&anid=66e878891f66b96ec99a65e91bea2cf8&varselid[0]=82d75f5ed5500fb437e2356f6138fbb6 + 2 fermentory Meischfest https://www.klarstein.pl/AGD/Kotly-warzelne/Maischfest-kociol-fermentacyjny-30l-rurka-fermentacyjna-stal-nierdzewn-30-Ltr.html
Wracam do warzenia po 10-letniej przerwie
PS. odgruzowując garaż znalazłem butelkę stouta z 14.04.2012

Przestać się nim przejmować. To nieodłączną część refermentacji.

Wystartowały po 18h i jadą z koksem aż miło. Bez startera, wysypane na pianę po napowietrzeniu brzeczki.

Zrób starter to się przekonasz.

@Bogissprawdzam drożność kanału. Działa, dopisek o zamknięciu pochodził z włączonego wątku.

Takie: https://www.katalogpuszek.pl/puszka/2325/magnum-very-strong 18 ekstraktu i 8+ alkoholu. Szukaj receptur koźlaków majowych najlepiej.
 
Powodzenia w warzeniu, powodzenia w forumowaniu!
 
Edit: a Magnat ma nawet własny wątek!
 

Fajna akcja z tymi recepturami!
Co prawda widzę potencjalnie nienajlepsze konsekwencje (nadpodaż, urawnilowka) ale to chyba bardziej czarnowidztwo niż rzeczywiste zagrożenia.