Skocz do zawartości

Xenocyd

Members
  • Postów

    1 334
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Xenocyd

  1. Ja rozpoznaję piwa po kolorze kapsla - używam różnych. Butelki nie mają napisów, kapsle również nie.

    Jeżeli chcę komuś podarować butelkę, to mam wydrukowane etykiety w które trzeba wpisać styl / BLG / % Alko / datę butelkowania - taka etykietka klejem biurowym na butelkę i jazda.

  2. Ja ładowałem przyprawy do moździerza manualnie, bo jednak przyprawa w proszku ma tendencję do częściowego gubienia aromatu.

    Po fermentacji burzliwej uznałem, że dorzucę jeszcze na cichą kilka goździków i trochę kory cynamonowej bo jakoś mi brakowało tych aromatów... chociaż w trakcie fermentacji zapach w piwnicy był ładny. Teraz najtrudniejszy okres - czekanie

  3. Przedwczoraj zrobiliśmy hermeliny, weekendu niestety chyba nie przetrwają, bo na weekendową imprezę wpada 8 osób, więc będzie spustoszenie w piwniczce oraz w lodówce - przez konsumpcją zrobię fotę, bo taki słoik ładnie w lodówce wygląda :)

    Jak już robiliśmy to i przy okazji zrobiliśmy 3 słoiki małej papryczki pomidorowej nadziewanej fetą z czosnkiem i serkiem śmietankowym, całość zalana oliwą.

  4. Ja w zeszłym tygodniu dopiero obudziłem się z potrzebą piwa świątecznego :/

    W piątek wylądowało w fermentorze - zobaczymy co z tego wyjdzie.

    Niecałe 2 gwiazdki anyżu w ciepłej brzeczce dawały posmak lukrecjowy, poza nim jeszcze gałkę dobrze czuć, reszta przykryta tymi dwoma - mam nadzieję, że do grudnia się tam to jakoś zbalansuje bardziej.

  5. Jakich?

     

    Pewnie chodzi o to, że na samym początku butelki trudno wychodzą z głowicy - trzeba ją przeszlifować, albo poczekać i po kilku warkach się wyrobi ;)

    Do tego trzeba ją od czasu do czasu przesmarować, bo potrafi niemiłosiernie skrzypieć i ciężko chodzi.

    Jednak komfort pracy jest ogromny! A ostatnio jak zaniosłem piwo koledze, to wcale nie było łatwo otworzyć widelcem - kapsel trzymał nie na żarty.

  6. Marusia, nie ma się co w poniedziałek unosić - tydzień jeszcze wystarczająco długi przed wszystkimi.

    Nie wydaje mi się, żeby Mesive chciał coś przeinaczyć czy zasugerować - ale ja się nie znam, mam pewne upośledzenie społeczne ;)

     

    Ostatnim razem byłem po raz pierwszy i 4 butelki wydawały mi się ok dla takiej ilości osób. Mamy różną wrażliwośc sensoryczną i różnie zaawansowane zmysły - fakt. Jeden uczestnik potrzebuje więcej, inny mniej żeby coś wyczuć.

    Jak zwiększymy wielkość próbki, to każdy będzie miał więcej do wypicia. Wiadomo, 4x150 ml nikomu krzywdy nie zrobi, jednak moim osobistym zdaniem upośledza aparat gębowy początkującego (czyli mnie). Oczywiście mógłbym nie wypijać wszystkiego co mam w kubeczku, ale jakoś nie mogę się powstrzymać i koło się zamyka.

     

    Proponuję zostać przy 4 butelkach na uczestnika, lub rozszerzyć ilość do 6 z zastrzeżeniem takim, że do oceny używamy 4 butelek - chyba, że będzie potrzeba otworzenia kolejnej (więcej osób czy coś).

    "Nadmiarowe" butelki można wymienić na dzieła innych piwowarów, albo zabrać spowrotem do domu - nie trzeba przecież siedzieć w ZUPie do czasu opróżnienia 120 butelek.

  7. a może coś takiego wchodziło by w grę? Wg mnie fajne rozwiązanie, tylko nieco drogie:

     

    http://tablica.pl/of...zt-ID2qbMx.html

     

    No poniosło kogoś z ceną nieźle. Kilka lat temu spotkałem takie skrzynki u naszych zachodnich sąsiadów - kaucja za ten wynalazek nie była jakoś znacząco wyższa niż za zwykłą skrzynkę. Jako, że transportowaliśmy piwo do domu skrzynkami, to uznaliśmy skrzynkę dzieloną za dobry wybór dla osób starszych, którym cięzko po schodach wejść niosąc zwykłą skrzynkę, hehe.

     

    @Mesive - 8 nie wystarczy? Koniecznie musi być 10? Swoją drogą też bym przygarnął taki koszyk.

  8. Wszystko zależy co chcesz uzyskać i co Tobie smakuje. Smakuje Ci powo, które robisz z ekstraktów? To git! :) Ale jak sam chmielisz, to już ponad godzinę inwestujesz.

    Zacieranie wymaga większego nakładu na sprzęt, ale w zamian masz więcej możliwości (nie oszukumy się, z ekstraktów nie wszystko uwarzysz) i jednak dużo niższy koszt surowców - także inwestujesz więcej czasu, ale efekt końcowy to inny poziom.

    Jak nie możesz wygospodarować więcej czasu i smakują Ci piwa z ekstraktów, to trzymaj się tego - robisz to przecież głównie dla siebie!

  9. Jest wielka, ale solidna. Warto.

     

    absolutnie się zgadzam.

    Używałem Emily i większych problemów nie miałem - czasami nie zaciskała dobrze kasli na butelkach bez wysokiego kołnierza i dało się je prawie palcami ściągnąć ;)

    Grifo po wyjęciu z paczki zaskoczyła mnie wymiarami, jednak wystarczyła jedna testowo zakapslowana butelka i Emily już musiała udać się do piwnicy...

  10. Bardzo fajna strona - dokumenty tam załączone, z czysto historycznego punktu widzenia, wydają się ciekawe - poczytam sobie w wolnej chwili. Schöpsem się nie interesowałem do tej pory, ale chyba poświęcę mu trochę czasu.

  11. Odpowiedzi na maile od twojbrowar dostaję najczęściej w ciągu kilku lub kilkunastu minut. Kiedyś wysłałem maila w sobotę po 21 i dostałem odpowiedź 2 minuty później. Gdybym miał problem z kontaktem to na pewno bym nie wystawił laurki.

    no ja nie wątpię, że "po znajomości" nikt tu nikomu nie słodzi ;) ale widocznie ja wykorzystałem limit szczęścia nie mając problemów z BA i gdzieś to się musiało zrównoważyć, hehe

  12. Ja złego słowa na BA powiedzieć nie mogę. W piątek kupiłem tam kilka rzeczy, jedynie dlatego, że przyjmują płatność kartą (za co wielki +).

    W środę rano paczka była na miejscu w domu. Nie jest to najszybsza przesyłka jaką widziałem, ale była kompletna, dobrze zapakowana itd.

     

    Natomiast w drugą stronę zaskoczył mnie TwójBrowar. Tego samego dnia co w BA złożyłem i w TB zamówienie. Zaraz po złożeniu napisałem mejla, że chętnie bym odebrał osobiście zakupy po weekendzie i dostosuję się do obsługi. Odpowiedzi zero. Próbowałem się kilka razy dodzwonić - też nic z tego. Wysłałem kolejną wiadomość - również bez odpowiedzi. Nawet będąc w okolicy wpadłem do siedziby, odbiłem się od drzwi i tyle... Także na chwilę obecną zachwytów nie rozumiem i jak uda mi się kiedyś odebrać co tam kupiłem, to będzie to mój ostatni zakup w tym miejscu.

  13. Czy do Weizena można do cichej dodać soku owocowego

    Można wszystko, to Ty jesteś szefem produkcji przecież ;-)

    Tylko po co w tej konfiguracji, czy to nie będzie za dużo wszystkiego? Będzie banan, goździk, coś ze słodów karmelowych i jeszcze chcesz pchać w to inne owoce z soku?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.