Skocz do zawartości

YoBombel

Members
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez YoBombel

  1. Na 95% to nie ma nic związanego z metodą szampańską/biere de brut (daję sobie 5% marginesu błędu, bo nie znam szczegółów ;-) ). Butelki wyglądają na zwykłe, piwo jest pasteryzowane, warzone było w Wąsoszu (wątpię, żeby to całe Yoni miało osobny magazyn przystosowany do refermentacji i metody szampańskiej). Zapewne zwykły kettle sour, tylko dopłacili (o ile nie ściemniają marketingiem tylko) za wyizolowanie bakterii w labie. Co do bakterii to zwykłe L.Acidophilus. Niemniej sukces osiągnęli - temat rozszedł się ostro po internetach, viral pełną gębą. Zobaczymy, czy zbudują tym jakąś markę.
  2. YoBombel

    YoBombel

  3. Też miałem mydlane posmaki w butelkach dezynfekowanych czystym nadwęglanem. Smak był na tyle mało intensywny (wychodził tylko w pilsach i był w tle), że się nim nie przejmowałem, ale jak trzecia osoba zwróciła mi na to uwagę, to zacząłem płukać - teraz wszystko gra.
  4. Najlepsze wychodzą fermentowane na blaszce z piekarnika.
  5. Poważnie czy żartujesz? Osobiście się tym nie zajmowałem, ale o uszy mi się obiło, więc tak - poważnie. Tu np. dyskusja z forum probrewer: http://discussions.probrewer.com/archive/index.php/t-6696.html "Design of 60 degree cones has been accepted throughout the industry but is not 100%. Different Cone angles have been constructed (for valid reasons)with acceptable results. But even among constructed 60 degree cones, result(final product) may vary. (One reason why blending is done) " Tu jakieś badania nad wpływem kształtu stożka: http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/j.2050-0416.2009.tb00360.x/pdf Jest taki temat w branży, ja się nie znam, ale tu i ówdzie (Brewing Network głównie) zasłyszałem krótkie wzmianki o tej kwestii od ludzi z przeszłością w koncernach.
  6. Nie o to chodzi. Lagery z koncernów zawsze maja jakiś problem smakowy i chcę się dowiedzieć czy to wynika z samych drożdży czy po prostu tak słabo piwo robią. Najprawdopodobniej tak słabo im wychodzi fermentacja ze względu na geometrię tanku - gęstwa leżąca w takim stożku ma nad sobą olbrzymi słup piwa, który naciska na drożdże. Do tego jest ona dość solidnie ogrzewana swoją masą i ciśnieniem - temperatura w środku gęstwy może być sporo wyższa niż w reszcie fermentującego piwa. Stąd mogą się brać syfy z fermentacji, które w warce domowej nie wyjdą. Używałem kiedyś w domu gęstwy z browaru Carlsberga i była ona świetna, pewnie to były W-34/70, ale tak ładnie namnożone zachowywały się bardzo dobrze - piwa wychodziły czyste i fermentowały szybko.
  7. Butle Rodenbacha są pasteryzowane. "There are a number of sours out there that are pasteurized, so be careful, some in this category include most Belgian Flanders Reds (Rodenbach, Duchess etc...) " http://www.themadfermentationist.com/2010/06/harvesting-sour-beer-bottle-dregs.html Ich piwowar wspominał o tym w wywiadzie w Brewing Network.
  8. 1. Swanson L.Plantarum 2. Ja robię tak, że dodaję paczkę US-05 i 100ml wymieszanego starteru lacto (nie dodaję samego osadu), wychodzą mi z tego mocno kwaśne piwa o pH 3,2-3,3, ale znośne ze względu na obecność tylko i wyłącznie kwasu mlekowego. Można kontrować kwaśność słodami, zacieraniem lub dodatkami. 3. Po co chmielić? Nawet jak przetrwają, to goryczka i kwas to nie jest dobre połączenie.
  9. Również przerabiałem większe ilości Magnata i generalnie zgadzam się co do opinii o tym chmielu z dhanab. Aromat klasyczny dla chmieli kontynentalnych, kwiatowy, krótka goryczka. W domowych warunkach wyszedł mi na nim przyjemny pils single hop. Kwestią kluczową w jakości chmielu jest z jakich upraw pochodzą, pojawienie się na rynku Polish Hops doskonale to pokazało - nagle Lubelski nadaje się do czegoś innego niż "lawnmower beer" w znaczeniu dosłownym.
  10. Ja bardziej polecałbym: http://www.themadfermentationist.com/ Oraz książki American Sour beer to jest kopalnia wiedzy A tak to poczytać u nas na forum temat: http://www.piwo.org/topic/5205-piwa-fermentacji-spontanicznej-lambik-flandryjskie/?hl=%2Bpiwa+%2Bflandryjskie http://www.piwo.org/topic/17840-piwo-kwa%C5%9Bne-pomoc-w-ogarni%C4%99ciu-tematu/?hl=%2Bpiwa+%2Bflandryjskie&do=findComment&comment=350044 A i nieśmiertelny przepis Kościaka gdzie zebrał wiedzę o lambiorach: http://www.piwo.org/topic/8864-%C2%B5bik-czyli-zapiski-z-mikro-browaru-imc-kosciaka/page-7?do=findComment&comment=269171 Ja jednak bardziej polecałbym Milk The Funk, w którym są odniesienia do Tonsmeire. Do tego grupa na fb prężnie działa i można się mnóstwo rzeczy dowiedzieć (np. czemu nie poleca się fiolek lacto z White Labs i nie tylko). Choć na początek jak najbardziej książka - powinna ładnie wprowadzić w temat.
  11. Mastering Homebrew Moshera jest naprawdę niezłe i świeżo wydane. Są świetne wykresy, ilustracje, opisy słodów/chmieli (zwłaszcza opisy słodów są świetne), porady przy tworzeniu przepisów, sprzęt itd. Często do niej zaglądam, żeby sobie coś przypomnieć. How To Brew jest w necie za darmo na stronie http://howtobrew.com/ elegancko i legalnie.
  12. YoBombel

    Chociebuskie

    Na HBT jest spory temat http://www.homebrewtalk.com/showthread.php?t=507504
  13. Czemu niby nie? Np. l.brevis lubią tlen.
  14. Buja się kręci bretty, tylko mniej. http://www.milkthefunk.com/wiki/Brettanomyces#Starter_Information
  15. Tmave - 22L Stout porter - 23L Razem: 8326 l
  16. "Other Ingredients 0.29 oz Marijuana Herb Boil 0 min 0.29 oz Marijuana Herb Secondary 0 min" 0.29 uncji to ~8 gram. Gość nie podaje wielkości warki, ale z zasypu i OG wychodzi mi, że to coś około standardowych 5 galonów (~19 litrów).
  17. Trochę się nazbierało, muszę zacząć na bieżąco wpisywać je w temat. Dry stout 20,5L Bezstylowe 18,5L Hefeweizen 21L Grodziskie 21L Schwarzbier 20,5L Berliner Weisse 23L Amber Ale 21L Pils desitka 19,5L Pils 19,5L Sour cherry ale 22L APA 21,5L Pils 19L Witbier 19L Bezstylowe 20,5L Stout owsiany 19L APA 20L American Pilsner 19L Bezstylowe 22L Berliner Weisse 21L Pils 22L Stout owsiany 22,5L W sumie 432L Razem: 7835 L
  18. Z tego co zasłyszałem w Brewing Network, to w Niemczech i Oregon (USA) też kicha z chmielem. Szacunkowo zbiory będą mniejsze o 16% do 50% (ponoć w Niemczech ktoś taką liczbą rzucił).
  19. Ja zaopatruję się w nadwęglan tu http://wtwoimdomu.com/?nadweglan-sodu,68 Szybka wysyłka i dobry kontakt z klientem w razie co.
  20. I te palone, elegancko zdezynfekowane płatki są wrzucane do woreczków w ilości 50g przez ludzi w czystych, sterylnych rękawiczkach. Ja wrzucam płatki do słoiczka i zalewam wrzącą wodą, po kilku minutach wlewam całość do fermentora (przeważnie kilka płatków czepi się ścianek słoika, ale nie przejmuję się nimi) - patent polecany przez Shea Comfort z wywiadu w Brewing Network. Wrzucałem płatki do 4 różnych piw i nie zdarzyła mi się infekcja, choć moczenie w wódce przez kilka dni też brzmi w porządku. Beczki dębowe niektóre browary dezynfekują parą. Gdy beczki czekają na piwo są napełniane odpowiednim roztworem i generalnie unika się beczek, które stały zbyt długo puste, więc to nie jest tak, że po prostu wlewa się piwo do beczek i będzie dobrze - zwraca się uwagę na sporo rzeczy i dba się o drewno.
  21. YoBombel

    grainfather

    Tu pytanie do zorientowanych w tego typu sprzętach. Czy są w ogóle takie automaty? Picobrew, Brewbot i Brewie
  22. Butelkowałem, sprzątałem i podgrzewałem zacier do wygrzewu. Jest temperatura 78C, spoko, to zostawiam na 10 minut przykryte i idę dalej butelkować. Wracam po 10 minutach, a tu mi zacier zaczyna wychodzić - zapomniałem wyłączyć grzanie. Nic się nie przypaliło na szczęście. Zrobiłem dekokt całego zacieru - po co się bawić w dekokcję trójwarową, skoro można zrobić raz a dobrze?
  23. Bez chłodzenia przechodzi więcej goryczki, a mniej aromatu z chmielu (w teorii). Podejrzewam, że można to nadrobić po prostu dostosowując przepisy pod ten proces. Klarowność? Piana? Bez problemu - https://www.youtube.com/watch?v=1su_O1R6A4c DMS? Można pogotować 90 minut, jeśli się jest strachliwym - ja po prostu uchyliłem wieko fermentora na początku niechłodzenia, choć i to było raczej zbędne, bo gotuję z odpowiednią mocą. Odpowiedź wg. mnie brzmi nie.
  24. Zrobiłem kiedyś hefeweizena z wiśniami dodanymi na cichą (2,5kg/21L na 14 dni) - był smaczny, ludziskom pasował. Miałem też piwko z lacto i wiśniami - wyszedł kwaśny, lekki napój wiśniowy (9,5% ekstraktu; 2kg/24L wiśni na 11 dni), dobre na lato. Wiśnie całe, przemyte zimną wodą, zamrożone i wrzucone na cichą. Te proporcje dały mi bardzo intensywny smak wiśniowy - coś co można nazwać piwem wiśniowym, a nie z wiśnią (do porteru próbowałbym z mniejszą ilością). Gdzieś spotkałem się z opinią, że wiśnie z piwa da się użyć ponownie do następnego piwa i uzyskać mniejszy, ale wciąż zadowalający ich wpływ. Nie testowałem tego osobiście.
  25. Dziwne, u mnie działają. Może butelkuję dupy, a nie piwo? Bittery mają nagazowanie poniżej 2, cask ale ponoć schodzą poniżej 1. Czy to za mało? Kwestia gustu - mi próbki stoutów pobrane przy butelkowaniu smakowały, a miały pewnie coś poniżej 1v/v nagazowania (15C).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.