eXtrim

Tak, ruszy z kopyta, będziesz miał granaty i mało smaku miodu - drożdże jego zdecydowaną większość przerobią tak samo jak cukier.
Możesz próbować z miodem sztucznym, albo z syropami owocowymi z herbapolu i słodzikiem - ale to tez musiałbyś poczekać aż fermentacja minie.
 
Polecam tak jak wyżej - dodawaj sobie do szklanki, a następne piwo rób już zgodnie ze sztuką.

Jeżeli z miodem nadaje się jakkolwiek do picia to pozostałbym przy wersji z dodawaniem miodu do szklanki.

W Krajanie 6 miesięcy dla dwunastek i 9 miesięcy dla czternastek.

W Tychach mówili że od daty do spożycia odejmujemy 6 miesięcy i mamy datę produkcji.

Dobre pytanie. Proste, jasne i niemożliwe do konkretnej odpowiedzi. Wszystko zależy od piwa, browaru i sposobu produkcji. Ale ogólnie to:
- dla piw niepasteryzowanych i niefiltrowanych przybliżony termin wynosi od 4 do 208 (lub więcej) tygodni zależnie od tego czy piwo jest kondycjonowane butelce czy nie;
- dla piw pasteryzowanych zazwyczaj od 6 do 24 miesięcy (lub dłużej);
- dla piw filtrowanych tak samo jak dla powyższych.

Racja, ale pszeniczniak wybacza takie rzeczy Są różne szkoły. Jedni wyznają teorie Warnera - suma  temperatury zadania drożdży + temp. fermentacji = 30, a jedni podnoszą temp. nawet do 26 stopni, żeby zwiększyć ilość estrów. 
 
Off top, temat nie o weizenach. 

Wahania temperatury nie są wskazane, tym bardziej w takim dużym przedziale o jakim piszesz. Generalnie w takim pudle spokojnie utrzymasz temperaturę np 17 C, z wahaniem -1 +1, co już jest wystarczającym wynikiem.
Co do drożdży pszenicznych, to też nie fermentowałbym w temp. wyższej niż 19-20 stopni.

Jak napisał kolega, drożdże belgijskie, chociaż w tych piwach są wyczuwalne nuty alkoholowe, ale zgodne ze stylem. Ewentualnie można w wyższych temperaturach fermentować piwo pszeniczne. Im wyższa temperatura fermentacji tym więcej dostaniesz estrów (banany, guma balonowa). Nie wyjdzie weizen jakiś super przez to, ale na pewno będzie pijalny i do szybkiej degustacji  

Jedną z opcji jest zrobienie styropianowego pudła na fermentor, obklejenie go folią NRC i zbijanie temperatury za pomocą zamrożonych butelek.

tylko dla szczepów belgijskich ta temperatura jest akceptowalna (nie dla wszystkich).

Cześć. Może są to posmaki alkoholu, rozpuszczalnikowe, właśnie taka dość nieprzyjemna alkoholowa goryczka? Przy temp. fermentacji 20-25 stopni i dodaniu do puchy glukozy jest to bardzo prawdopodobne, że masz w piwie wysokie alkohole, które dają Ci takie posmaki (fuzle, bimber, emulsja). Z czasem piwo się układa i traci niektóre ze złych posmaków, m. in wyczuwalny alkohol. Może dasz radę lepiej to opisać? 

Jeszcze w 2013 kupowalem muntonsa w Chorzowie (sklep piwo piweczko). Stouta akurat nie, ale muntonsy wg mnie były wyraźnie lepsze od coopersa. Słodzilem to niechmielonym ekstraktem słodowym i wychodzily całkiem przyzwoite piwa. Ale jak Ci już koledzy pisali, na dłuższą metę- jeżeli mówimy o kosztach- to puszki wychodzą raczej drogo. Ja w zacieraniu widzę same zalety. No może oprócz większej czasochłonności.

puszki to puszki,dużo nie wyczarujesz szczególnie dosypując cukru 
jak masz zamiar robić na dłuższą metę nie zastanawiaj się i kupuj gar
Muntonsy kiedyś miał piwodziej.pl nie wiem jak teraz bo nie używam tych puszek,ani już sklepu 

Jak już robisz z puchy Coopers to nie dawaj cukru czy tam glukozy ale ekstrakt płynny. Na pewno smak się polepszy. W jakiej temperaturze i ile czasu fermentowales poprzednie piwo? Bo te 7 dni z instrukcji to za mało. Najlepiej jakbyś zamkną brzeczke w fermenter że na 2-3 bez przelewa nią na cichą i dopiero po tak długim czasie zabutelkowal.

Za tą cenę kupisz gar i wszystko niezbędne do uwarzenia piwa (część już masz z warzenia kitów).
Na pewno przy doborze odpowiedniej temperatury będziesz bardziej zadowolony.
Receptur na stouty na forum dostatek.
Powodzenia.

Potrzebny jest jeszcze pierścień:
http://www.karbowane...dn-20-p-57.html
 
Nasuwasz nakrętkę na rurę a pierścień zaciskasz na ostatnim zwoju. Do nakrętki później zakręcasz nypel a na to złączkę ogrodową. Pod nypel można dać uszczelkę. Podczas kupowania rury poproś sprzedawce to zaciśnie Ci pierścienie na rurach - sam tak zrobiłem.

Takie połączenie gwarantuje Ci spokój i suchą podłogę

Kup sobie taki pierścień:
http://www.karbowane.pl/pierscien-dn-12-p-86.html
I nakrętka oraz uszczelka
http://www.karbowane.pl/nakretka-rury-dn-20-p-80.html
Oczywiście o odpowiednim DN
 
Z tego co wiem ten pierścień można zacisnąć bez żadnego zbijaka.

Można też końcówkę dospawać ;-)

 
A tu cała chłodnica, wyginana w palcach nieco niedbale, ale to było na szybko z tego co na warsztacie miałem ;-) Średnica około 20cm

Wiem, że nie ładnie się chwalić
tak wygląda moja chłodnica z rurki o której pisałem dwa posty wyżej:
 

Może trochę więcej mycia niż przy miedzianej. Szczotka i bieżącą wodą dają radę

Cześć,
 
A nie zastanawiałeś się nad wymiennikiem płytowym? Co prawda na początku trochę problemów sprawia ogarnięcie tematu pt. kłaczki i chmiel na wlocie do wymiennika, ale po zastosowaniu lejka na wyżej wspomnianym wlocie z gazą problem zniknął. Dodatkowo, chłodzenie zajmuje jakieś 3-4 minuty max, a nie 30-40 minut.
 
Pozdrawiam

Ja kupiłem 10m DIN12. Z tym, że moja jest z kwasówki (316L: http://allegro.pl/ru...3365372762.html) i powiem tak - rura dosyć łatwo się kształtuje, ale warto ją na bieżąco obwiązywać jakimś drutem (lub trytkami, które suma sumarum i tak zastąpilem drutem miedzianym, żeby nie mieć plastikowych posmaków ).
Aha... tylko, ta "moja" ma inny skok karbów (drobniejsze) i jak chciałem zarobić do tego końcówki (lokalny sklep z tego typu asortymentem) to się nie dało, bo trzeba jakąś inną zaciskarkę. Ale kupiłem wąż ogrodowy 5/8'' dwie opaski zaciskowe + szybkozłączki ogrodowe 1/2-5/8'' i jest git!
 
W sobotę pierwszy raz użyłem mojej chłodnicy... i przy średnim przepływie wody (kran ogrodowy odkręcony poniżej połowy) 15-16l brzeczki schłodziłem w jakieś 12min, to chyba dobry wynik

@br.an.tr
 
Obie rury są z tego samego źródła ;-) Ja kupuję DN 12 ze stali 304 z karbowane.pl, jak masz wątpliwości to zadzwoń, napisz do nich i Ci doradzą, która się lepiej wygina. Jak jutro nie zapomnę to zrobię fotkę swojej chłodnicy jutro.

A to zależy do jakiego gara/wybicia. Do warek 20l starczy dn12, do większych dn16 będzie bardziej wydajna.

Nie trzeba palnika. Ale rura karbowana sprężynuje więc przy zaginaniu w krąg trzeba na bieżąco, od razu, wiązać np. drutem