Skocz do zawartości

Łukasz

Members
  • Postów

    1 236
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Łukasz

  1. Nie wiem skąd taki pomysł na recepturę Saisona, ale wg mnie to Saison nie jest.

     

    Po co takie kombinacje? Nie lepiej pójść w klasyka? Zrób prosty zasyp bez kombinacji: pilzneński (90%) i pszeniczny (10%) lub  np. pilzneński (85%), monachijski (10%) oraz pszeniczny (5%). Do tego chmielenie: EKG/Styrian Goldings/Saaz na 60, 15 i 2 minut. Możesz dać cukier (około 5%), ale jak masz drożdże dobrze odfermentowujące to możesz pominąć. Nie dawaj też curacao - może odbić się to dziwną goryczką. Jak już to daj obrane skórki pomarańczy. Drożdże - najlepiej Wyeast 3711 albo odpowiednik z WL czy FM. Zatrzyj na wytrawnie, przeprowadź poprawnie fermentację (zacznij od 16C i dojedź do 25C) i będziesz zadowolony.

     

  2. Starter 2 litrowy, mieszadło, w lodówce ustawionej na 10 stopni. Wyglądał Ok.

     

    Generalnie starter mógł się po prostu nie "zrobić". Zbyt niska temperatura (nie wiem po co robić starter w tej temperaturze), fiolka FM zawiera z tego, co mi wiadomo, mniej komórek niż np. Wyeast - chociażby te 2 składowe mogły spowodować, że drożdże nie miały okazji się namnożyć.

     

    Ja bym sie pokusil o ponowne natlenienie, przelac kilka razy z wiadra do wiadra, moze ruszy.

     

    Cóż za rada ... to nie jest dobry pomysł, a tym bardziej tą metodą.

  3.  

     

    Przedyskutuję temat z Łukaszem. Tak dział giełda, jak i ten o ogłoszeniach o pracę wymaga dopracowania.
     

     

    Tomek, tu muszę zgodzić się z Andrzejem:

     

     

     

    Dlaczego ma być zablokowana dyskusja? Często pojawiają sie dziwne oferty które mam wrażenia maja na celu naciągnięcie piowarów

     

    I kolejna rzecz:

     

     

     

    Ale nie robisz tego nagminnie i w celach komercyjnych. W przeciwnym wypadku serwisy aukcyjne czy ogłoszeniowe też byłyby na monitorowanym. Zapewne są, ale dotyczą osób/podmiotów, które robią to komercyjnie i regularnie. A wracając do meritum. Po co ktoś ma 5 razy odpowiadać na to samo pytanie na PW, jak jedno zapytanie dotyczące jakiegoś szczegółu zostanie wyjaśnione w 1-2 postach.

     

    Tutaj kolejny argument:

     

     

     

    To jest forum dla forumowiczów, a nie portal ogłoszeniowy. Jestem przeciwny blokowania dyskusji w tematach ogłoszeniowych.
     

     

    Dyskusja powinna być, bo to pozwala jednoznacznie rozwiać wątpliwości i podyskutować. Jeżeli coś jest dobre można zachwalić, jeżeli nie wytłuścić w czym jest problem. Najważniejsze żeby zrobić to w kulturalny i ludzki sposób

     

    Jeżeli coś będzie nie tak pozostaje zgłaszanie postów do moderacji i sprawa będzie załatwiona.

  4.  

     

    brewkit rozpuszczony w wodzie i zagotowany, uzupełnione zimną wodą z kranu.
     

     

     

     

    Zapach natomiast - takie wytrawne białe wino, myślę sobie skwaśniałe
     

     

    Ciekawy sposób uzupełniania wody. Odważny jesteś.

     

     

     

    Drożdże uwodnione i zadane w 25C, ruszyły w ciągu 2-3h w temp 23C, po kilku h temp spadła do 21,5C (w pomieszczeniu mam ok. 20). Następnego dnia zbiłem do 19,5C i tak utrzymuje się już cały czas.

     

    Trochę odwrotnie zadziałałeś z temperaturami i jeszcze to zbicie następnego dnia w momencie jak drożdże już pracują. Uzupełnij wiedzę w tym temacie.

     

    Na chwilę obecną możesz jedynie czekać i zobaczyć co się będzie działo (nie zaglądając przy tym co kilka h do fermentora).

  5. 5' 20g Kolendry (zmielonej w młynku do kawy)

     

    Nie miel w młynku do kawy chyba, że chcesz mieć piwo typowo kolendrowe. Ja zrobiłem tak z 10g na 20L warkę i nie było nic poza kolendrą.

     

     5' 20g Curacao

     

    Możesz dać, ale to kwestia smaku, bo wg moich odczuć daje to dziwną goryczkę, która mi osobiście nie odpowiada.

     

     5' 20g Skórki słodkiej pomarańczy

     

    Daj dużo więcej i bez albedo. Ja u siebie daję 100-120g, a i tak jest wg mnie za mało.

  6. jak zakwasi, to na bank zgagi nie załagodzi ;-)

    Domyślam się, co miałeś na myśli i powiem tak: mylisz się. Zgaga to przeważnie chlapanie kwasów żołądkowych na błonę śluzową przełyku, która - w odróżnieniu od błony śluzowej żołądka - nie jest przygotowana na takie niskie pH. Chlapanie spowodowane jest przeważnie niedomykaniem się mięśnia zwieracza przełyku, co powoduje chlapanie. Dokwaszenie żołądka spowoduje jego domknięcie i zgaga ustąpi. Używanie preparatów na zgagę jest bez sensu, bo niwelują pH w żołądku sprawiając, że zgaga znika, ale ona nie znika - po prostu chlapie dalej, ale wodą nie kwasem więc wszyscy zadowoleni, a najbardziej producent leków, które nic nie dają. Trochę inaczej jest przy nadkwasocie, ale to inny temat :)

  7.  

     

    Człowieku po to jest to forum żeby pytać. Każdy kto ma jakiś problem to może zapytać, czy to jest zabronione? Są ludzie normalni, którzy potrafią odpowiedzieć na zadane pytania i nie zjadają wszystkich rozumów jak Ty wielki znawco. Nie podoba się to po co tracisz czas na czytanie i podpisywanie na moje posty. Poza tym jakbyś czytał ze zrozumieniem to byś nie pisał wywodów nie na temat tylko udzielił porady skoro jesteś taki idealny. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to nie pisz po prostu.

     

    Ja Ciebie nie obrażałem, a tak to wygląda w moim kierunku: nie jestem nienormalny ani idealny i nie zjadłem wszystkich rozumów - oceniłem tylko Twoje podejście do tematu sugerując między słowami pewne działania, które nota bene zostały już powiedziane więc zejdź trochę z tego tonu, bo sobie tego nie życzę.

     

    Moje zdanie jak widać potwierdza kilka osób stąd mogę wnioskować, że mój post miał rację bytu, a sposób Twojej oceny mojej osoby był błędny stąd uważam, że wypadałoby użyć słowa "przepraszam".

     

    PS. Jakbyś poczytał trochę forum to wiedziałbyś, że drożdże raczej nie zdychają tak ot sobie, a powodów Twoich problemów może być mnóstwo, a mogła wystąpić nawet ich składowa.

  8. 8.01.2017 nastawiłem piwo pszeniczne z brewkita gozdawy. Do fermentacji użyłem ekstrakt płynny pszeniczny tez gozdawy. Brzeczka na starcie miała 10 blg. Fermentacja ruszyła po ok 12 godzinach. Temperatura fermentacji 20 stopni. Wczoraj 12.01.2017 około 15 otworzyłem fermentor żeby sprawdzić BLG i było 5. Zamknąłem fermentor i od tamtej pory bulkanie w rurce ustało, tak jakby fermentacja stanęła. Dziś rano odlałem trochę brzeczki i rozpuściłem około 200 gram cukru i dodałem spowrotem do fermentora i dalej nic brak bulgania.

     

    Jak ostatnio czytam to forum to nie dowierzam własnym oczom - skąd Wy macie takie pomysły?

    Jest jakiś konkurs typu: "kto najbardziej skróci czas fermentacji to dostanie w nagrodę worek słodu" albo "antynoble piwo.org"??? Schemat fermentacji 7+7 już Wam nie wystarcza i jest za długi???

     

    Ludzie weźcie się opanujcie. Wystarczy trochę poczytać na forum i naprawdę można uniknąć czegoś takiego, jak w treści zacytowanej wyżej wypowiedzi. Przecież ten wpis to ewidentny brak jakichkolwiek podstaw.

     

    Ja już czasami naprawdę się nie dziwię, że nasi forumowi szydercy i złośliwcy odpowiadają na takie posty w postaci OT lub innych nieprzyjemnych form wypowiedzi, bo inaczej się nie da.

     

    Poradźcie coś

     

    Proszę:

    http://czasgentlemanow.pl/2015/07/jak-sie-uczyc-cierpliwosci/

  9.  

    drożdże są po 3 tygodniach od zebrania i 4 tygodnie od zakończenia fermentacji ostatniego piwa.

     

      O a jednak schemat fermentacji 7+7 się sprawdza :)

    Gdzie Ty w tym wątku widzisz coś na temat czasów fermentacji? Chyba, że ja coś źle rozumiem, a widzę to tak: piwo skończyło fermentować 4 tygodnie temu, a gęstwa została zebrana 3 tygodnie temu czyli zebrał tydzień po tym, jak piwo zakończyło fermentację.

  10. Część osób z tego forum uznała, że 7+7 dla piw do 12 blg to największa herezja od czasu powstania piwowarstwa i z tego powodu mają nieziemski ból czterech liter, tak mocny, że po 3,5 roku dalej piecze. Ot cała historia.

     

    Żeby było wszystko jasne: nie polecam tej metody, ale niezmiennie mnie bawi, że dalej wywołuje emocje.

    Ciebie też widać strasznie boli w tym miejscu skoro aż się wypowiedziałeś w temacie, tym bardziej, że nie polecasz metody.

     

    PS. Emocje??? Gdzie???

     

    I 13 lat doświadczeń to potwierdza- herezja

    Ty się nie znasz na piwowarstwie.
  11. Już 3 razy miałem taką sytuację. Ostatni raz, przy Wheat Wine, poszedłem za radą pewnego piwowara z podlasia - kupiłem na szybko bretty, dodałem i zostawiłem na ponad 3 miesiące. Dożarły swoje i piwo jest w butelkach od prawie roku. Klarowne jest chyba bardziej niż koncerniak :) Może d... nie urywa, ale można wypić siedząc w zimę wieczorem przed TV :) Lepsze to niż wylanie 20L piwa do zlewu :)

  12.  

     

    Dzięki za zainteresowanie naszym pytaniem. Oczywiście czytaliśmy artykuł Codera oraz śledzimy wątek o modyfikacji wody (będziemy to jeszcze robić niejednokrotnie).  Niestety to nasze pierwsze kroki w tym ciekawym aspekcie warzenia i wiele kwestii jest dla nas jeszcze mało jasnych. Poprawiliśmy schemat wody do pilsa:   http://www.brewersfr...tor/?id=WXFXRPR  Teraz poziom Ca jest w okolicach 50 mg/l, stosunek chlorków do siarczynów jest zabalansowany, alkaiczność rezydulana mieści się w przedziale -50 do 0 dla piw jasnych oraz ph zacieru jest w okolicy 5.5.    Niejasność stanowi dla nas profil wody pilzneńskiej, który przedstawia program np. zawartość Ca 7 mg/l, a w artykule Codera minimalna wartość tego parametru wynosi 50 mg/l.    Pewnie coś pokręciliśmy / nie doczytaliśmy/ nie zrozumieliśmy. Czekamy na krytyczne uwagi.  

     

    Mam jednak wrażenie, że nie przeczytaliście dobrze artykułu i tego tematu, bo m.in.:

     

     

     

    Tydzień temu lub dwa dokładnie o tym dyskutowaliśmy na tym wątku lub drugim, równie szerokim ("woda dyskusja ogólna" czy jakoś tak) .
     

     

    Wielokrotnie było tu wałkowane to, co jest nie tak w Waszym profilu wody. Myślę, że nie tylko ja mógłbym podać na tacy co jest nie tak, ale z doświadczenia wiem, że jak się samemu do tego dojdzie (a nie jest to strasznie trudne mając ten wątek), to łatwiej będzie zrobić profil wody w przyszłości. Jedna wskazówka: zerknijcie na ilość Ca - jest 55 ppm przy czym rozkładacie sole również na wysładzanie. Jakby je odjąć z wysładzania i wyrzucić to pozostaje tylko 25 ppm na zacieranie: wnioski??? :)

     

    P.S. Po co Wam słód zakwaszający? Z chęcią usłyszę argument "za".

  13. czy takie dodatki składników mineralnych mają sens.

     

    Nie mają. Czytaliście w ogóle ten wątek albo patrzyliście przynajmniej na profile wody wrzucane przez piwowarów?

     

    Jest artykuł Codera z Piwowara a propo modyfikacji wody. Zerknijcie na niego, a konkretnie na minimalne wartości np. Ca, Mg itp., które mają wpływ na konkretne procesy. U Was nie można powiedzieć, że w ogóle dodaliście do tego profilu składniki mineralne :)

  14. Witam.

    przy zwiększaniu straty na chmieliny o np. 1 l., beersmeth automatycznie zwiększa o 1 l. ilość wody do wysładzania. Czy nie powinien również zmniejszać blg lub zwiększać ilość słodu?

     

    Ty określasz w programie finalną ilość litrów, wydajność oraz składniki. Jeżeli zmieniasz ilość chmielin to program prawidłowo dostosowuje recepturę zmieniając nie składniki czy też określone na początku parametry warki , ale właśnie ilość wody, bo skoro odpada Ci 1L więcej chmielin to 1L więcej wody ma największy sens patrząc przez pryzmat zachowania receptury :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.