-
Postów
694 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Suchejroo
-
-
13 minut temu, tortoise napisał:
Chętnie sprawdzę. Pierwszy raz podchodzę do NEIPY, a jest to jeden z moich ulubionych stylów, więc na pewno będę eksperymentował z różnymi wersjami
u mnie tak samo. Ponad połowa piw to New England, różne drożdze, rózne chmiele. Precyzując użuwałem Hazy Daze II. Bo są dwie wersje. Te bardzoej odfermentowują. Póki co moje ulubione drożdże. Level wyżej niz FM52 - moim zdaniem
-
1 minutę temu, tortoise napisał:
Tak, sugerowałem się głównie opisem i dziękuję za radę, wybiorę FM52, nie czas na eksperymenty
Dzięki za pomoc, zaraz modyfikuję przepis i zamawiam surowiec.
nie ma sprawy. Polecam kiedyś sprawdzić porządne drożdże do NEIPEK. Nie twierdzę, że FM są gorsze jakoś, ale Hazy Daze, WLP644, WLP066 London Fog mogę polecić bardzo. Podobno tez WLP 067 dają fajnie rade, ale tych nie próbowałem. Zrób sobie FM52, kiedyś wybierz jedne z tych co wspomniałem i będziesz miał odwzorowanie
-
28 minut temu, tortoise napisał:
Cześć,
podepnę się do tematu, bo dotyczy tego samego Chciałbym zrobić coś na wzór Vermont IPA (14.5 BLG) od Doctor Brew. Z etykiety znam skład: Pale Ale, karmelowy, pszenica; chmiele Citra, Mosaic, Amarillo.
Planuję użyć:
5 kg Pale Ale
0.5 kg karmelowy 30
0.5 kg pszeniczny (nie pszenica)
Drożdże FM-55 Zielone Wzgórza ze starterem.
Chmiele powyższe, jednak nie wiem jak ich użyć. Na goryczkę Mosaic (ile i jak długo?), później na zimno citra + amarillo (ile?). Nie chcę zbyt mocnej goryczki, wolałbym ją bardziej subtelną, na drugim tle.
Czy użycie słodu pszenicznego zamiast pszenicy mocno może zmienić smak?
Po pierwsze dlaczego FM55? Jeśli się sugerujesz opisem to odradzam. Nastawiłem by sprawdzić je, Milkshake IPA i daje aromat waizenowy tak jak niektórzy pisali. Robiłem dwie NEIPY na FM52 i bardziej je polecam. Bodajże nazywają się Amerykański Sen czy jakoś tak.
Ja już mam fajny profil chmielenia przy New Englandach. 20 min 20g daj Mosaica, 50g Amarillo na Hop Stand (przy chłodzeniu w 80 stopnaich zadajesz, wyłączasz chłodzenie na 30 min i kontynuujesz chłodzenie) oraz ze 100g chmielu na zimno szczególnie Citra i reszta Mosaica co Ci zostanie
EDIT: nigdy nie używałem sam karmelowego słodu, lecz 500g wydaje mi się za dużo chyba. Cos ludzie wspominają o 2-3% bardziej.
-
58 minut temu, Maciekk01 napisał:
Ok Po czym poznam, że fermentacja zwalnia? Będzie mnie bulgotało? Piana opadnie? Czy po prostu po jakimś określonym czasie przenieść do domu? Jeśli tak, to po jakim?
temperatura, piana opada, mniejszy ruch w rurce
-
2 godziny temu, Maciekk01 napisał:
Z podniesieniem temperatury może być ciężko, ewentualnie o jakiś jeden stopień, jeśli postawie wyżej na regale. Albo do domu, ale tam już ok. 5 stopni więcej. Nie wiem, czy to nie będzie za dużo?
tak jak kolega mówi, tylko tak jak wczesniej wspomniałem, dopiero jak zacznie fermentacja zwalniać, bo jak teraz przeniesiesz to drożdże w moment podbiją do wyższej temperatury.
-
3 minuty temu, Maciekk01 napisał:
Ok, to może zrobię 1,8 skoro tak radzisz
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi!
Byłem sprawdzić Grodziskie po 24 godzinach od zadania drożdży i wydaje się, że jest ok.
Temperatura caly czas 17 stopni, w instrukcji niby pisali żeby podczas fermentacji było 18-21, ale wydaje mi sie, że jak jest 17 to też jest dobrze. Czy się mylę?
Jest dobrze, zostaw w tej temperaturze, fermentacja wygląda bardzo dobrze
EDIT: jak fermentacja zacznie zwalniać może powoli podnosić temperature jeśli masz możliwosc
-
2 minuty temu, kokesz43 napisał:
Jeśli dobrze pamiętam 2019
To daj znać jak poszło, dwa razy na 2018 robiłem i trawa, nie mogę się do niego przekonać
-
12 godzin temu, Rebelion napisał:
trochę inne pytanie ale do RIS-a tylko nie widziałem sensu robić kolejny post. Planuję zrobić kolejnego ris-a i połowę chciałbym zrobić z fistaszkami ( propozycja dziewczyny) więc ma może ktoś jakieś już doświadczenie z takim czymś : oczywiście najpierw je do piekarnika i póżniej np na cichą czy lepiej do słoika i wódką zalać i to na cichą? co lepsze ?
To może dodaj masło orzechowe takie w proszku dodają i efekkty podobno są fajne. A co do RISa to potestuj z nim jak go masz trochę. Np. jedną butelkę możesz wymrozić i zobaczyc efekt Próbuj
-
Citra na zimno zawsze najlepsze rozwiązanie. Chociaż jak ostatnio zrobiłeś na Citrze, to teraz zrobił bym na Cascade i porównał aromaty zawsze jakaś nauka na przyszłość. Jak będziesz dawał Equanot daj znać jak wyszło i czy nie ma trawy. Z jakiego rocznika masz ten chmiel?
-
10 godzin temu, gr000by napisał:
Więcej problemów miałem z uwadnianymi wcześniej drożdżami (bez startera) niż z takimi sypanymi na powierzchnię brzeczki. Do dzisiaj stosuję albo typowy starter, albo rozsypywanie drożdży z paczki na brzeczkę. Mniejszy lag na początku, bardziej sterylne warunki niż z rehydratacją, zawsze w miarę czysty profil przy zastosowaniu właściwej temperatury fermentacji. Z tą rehydratacją wcale nie jest tak cudownie jak się zachwala, szczególnie że drożdże nie lubią długiego pobudzania do życia na głodniaka w czystej wodzie - trzeba wtedy dobrze wcelować się w czas rehydratacji, żeby ich nie zestresować głodem (zużywają wewnętrzne zapasy, które później starają się w pierwszej kolejności odtworzyć).
Mi kilkukrotnie US05 nie startowały jak po uwodnieniu dodałem do schłodzonej brzeczki. Czasm trwało to 36h, aż decydowałem się podnieść temperaturę. Od momentu jak schładzam brzeczką drożdże uwodnione w 40st to nie miałem już problemu. Mimo to teraz ciągle używam drożdzy płynnych, lecz w moim przypadku stosowanie w przypadku suchych tej metody było o niebo lepsze.
-
3 godziny temu, sobieslaw napisał:
Ja nie czekam ze schłodzeniem, wlewałem drożdże o temperaturze 20c do brzeczki 8c i wyszło super. Założenie jest takie, że uwadnia się drożdże po to, żeby były gotowe do rozpoczęcia pracy. Wg instrukcji do 30 minut. Nie jesteś w stanie tak szybko ich schłodzić, a potem ich kondycja spada, bo nie mają pokarmu, a nie są w hibernacji.
Mozesz i rozsypywać na powierzchni, ale nie namawiaj innych do tego. Rób jak uważasz, a jak inni chą robić porządnie to niech robią. Uwadniając drożdże w niższej temperaturze, może być żywych drożdzy o wiele mniej niż w 40stC, co za tym idzie właśnie mniejsza ilośc drożdzy niż zakładana może powodować powstanie niechcianych aromatów. Szok drożdży również tak może zrobić. Naprodukują sporo syfu i nie posprzątają juz tego.
Więc rób jak robisz, ale innym nie wmawiaj że to mit.
-
16 godzin temu, kamilstk napisał:
Jeżeli fermentację burzliwą brzeczki z brewkita chcę rozpocząć w temperaturze 16 stopni to rehydrytacje drożdży US-05 mam przeprowadzić w temperaturze 25 stopni czy w 16 stopniach (takiej jak początkowa temperatura brzeczki)?
Pozdro
Oczywiście wyżej wymienione informacje są prawdziwe, lecz zalecam drożdże zadawać w 40stC. Tu masz artykuł na ten temat z forum.
Dodatkowo, należy mieć temperaturę drożdży taką jak brzeczki. Zaleca się kilkustopniowe dodawanie brzeczki. Jeśli np. brzeczka ma 15, drożdze 35, należy dodać brzeczki do uzyskania 25stC drożdży, odczekać około 15 minut, później dodać brzeczki tak aby drożdże miały 15stC, odczekać znów 15 min i zadać do brzeczki.
-
3 minuty temu, Billy the Kid napisał:
Czyli zamienić czarny z niebielskim?
Generalnie czujnik się nie odpala a brzeczka już się chmieli ...
NIe no czujnik wchodzi na 3 i 4 PINY. I zamienić je ze sobą po prostu. Faze i Neutral zsotawić, tylko te od czujnika zamienic ze sobą
-
-
Godzinę temu, mjr92 napisał:
Witam serdecznie jestem po pierwszej Warce z procesem zacierania. Piwo zrobione z 5kg słodu pilzneńskiego i 2 kg pale ale. Zatarłem w 20 litrach wody , trzymałem się schematu 40 minut w 63stopniach i 20 minut około 70.slodu wsypane do temperatury 68 stopni.po 40 minut próba jodowa niepewna, podgrzanie do 72 stopni i przerwa. Łącznie zacieralem 80 minut plus wygrzew w 78 stopniach przez 5 minut. Filtracja wężyk oplotu ten grubszy40 cm. Leciało ciurkiem mierzyłem blg,starłem się brać poprawki na temperaturę. Skończyłem gdy blg pokazywało 2 na jednym z balingomierzy drugi pokazywał 6. Woda do wysladzania miała maks 77 stopni, wodę lałem garnkiem delikatnym strumieniem, bez zamykania zaworu. Po chmieleniu otrzymałem 23 l brzeczki nastawnej i teraz jeden balingomierz pokazywał 13-14 blg drugi 16 . Dopełnieniem woda do objętości 25 l nastepnego dnia wynik 13 blg i 16 . Drozdze zadane po 7 h jak temperatura spadała do 25 . Czy wydajność jest Ok? Czy za krótko wysladzalem?
Nie wiem kiedy warzyłeś, ale schłodz to szybko, bo nic z tego nie bedzie dobrego
-
10 minut temu, klimeek napisał:
Po przelaniu na cichą już kolejnego dnia na powierzchni piwa powstały małe,okrągłe, białe skupiska, ok.5-10 mm średnicy. Przy wytężeniu wzroku i podświetleniu piwa latarką można zauważyć, że plamki składają się z drobnych pęcherzyków, a co więcej widać nawet unoszące się pęcherzyki gazu, które przyłączają się do owych plamek. Początkowo uznałem, że drożdże dojadają resztę cukrów. Jednak dziś, 4 dnia fermentacji cichej, wokoło pęcherzyków widać niewielkie ślady wyglądające jak na wystudzonej herbacie.Przejrzałem kilka zdjęć z infekcjami i za bardzo niczego podobnego nie znalazłem, bo herbaciany biofilm zajmuje całą powierzchnie (a u mnie tylko niewielki obszar w sąsiedztwie skupisk pęcherzyków) Dodatkowo zauważyłem drobny sznurek zbudowany z pęcherzyków, i znowu śledząc unoszący się pęcherzyk gazu mogę zauważyć jak przyłącza się on do sznurka tworząc jego kolejny ,,koralik,,. Czy są to oznaki infekcji czy jednak zbyt szybko przelałem na cichą?
Przelewałem na cichą po 12 dniach burzliwej, i niestety poprzez nieumiejętne pobranie próbki do zmierzenia BLG podczas przelewania trochę napowietrzyłem piwo tzn. przez jakieś 30s przelewało się do fermentora z góry wzburzając piwo. BLG początkowe wynosiło 11,5 , przy przelewaniu 3 . Fermentacja burzliwa i cicha w jednakowej temp. - 17 *
Drożdże S-05. Piwo nie było chmielone na cichej ( teraz widzę, że przelewanie było kompletnie niepotrzebne i mogłem zostawić w jednym fermentorze)
Pokrywy nie otwierałem od momentu przelania więc nie wiem jak obecnie smakuje piwo, przy przelewaniu wszystko było ok. Zapach wydobywający się z bulkającej rurki jest identyczny jak na burzliwiej, z tym że słabiej wyrażony, ogólnie jest to zapach przyjemny- owocowy, piwo to APA. Cały czas od 4 dni widoczne są intensywnie unoszące się pęcherzyki gazu w piwie, a rurka bulka co 4-5 min. Załączam zdjęcia zrobione przez przezroczysty fermentor i poproszę o ocenę. Wiem, że nikt nie jest magikiem i na odległość trudno postawić diagnozę ale przychylacie się bardziej do infekcji czy do dojadania przez drożdże?
Wygląda mi na piane zwykła, napowietrzając lekko piwo pobudzasz drożdze z ewentualnego laga. Również masz juz rozpuszczony gaz w piwie i on też się może uwalniac. Nic strasznego raczej.
Chociaż tak patrze to różnie to wygląda. Nie dasz rady zrobić lepszych zdjęc tych plam? Bo za duzo nie można stwierdzić. Jeśli ówisz ze to gaz to nic strasznego.
-
12 minut temu, Piotr Ba napisał:
W sumie to mam w gdzieś piwowarstwo jeśli piwo nie jest w stanie wystać w dość dobrych warunkach 3 miesiące. Ja nie jestem w stanie wypić 5 x 19 butelek w ciągu 3 miesięcy a warzyć trzeba bo jest gętwa w34/70 którą szkoda wylewać.
Są w stanie poleżeć, gdzieś popełniasz błąd. Możliwe że przy chłodzeniu. Wczoraj piłem swojego pól rocznego lagera i był bardzo dobry, ułozony. Dużo piw może się starzeć i leżakować po pół roku bez problemu. Ciemne piwa szczególnie.
-
22 minuty temu, Maciekk01 napisał:
Ok, jutro będę mierzył i zobaczymy jutro sprawdzę też temperature w garażu. Na oko obstawiam, że będzie jakieś 15 stopni, bo dosyć chłodno tam jest, więc myślę że do fermentacji będzie dobrze
Jeśli 15 to idealnie powodzenia
-
3 godziny temu, Maciekk01 napisał:
Piana na pewno nie była dłużej niż dzień czy max dwa dni. Także nie wiem, czy to wynik moich błędów, czy takie drożdże. I powiedziałabym, że była jakby mniej gęsta niż ta na zdjęciu.
A drugie piwo myślałem o czyms takim: https://twojbrowar.pl/pl/zestawy-surowcow-piwo-domowe/719-grodziskie-piwo-zestaw-surowcow-na-piwo-domowe.html?search_query=Grodziskie&results=11
Czy te drożdże suche, które są polecane na stronie sklepu będą ok? Czy lepiej kupić te, które polecasz US05? Na razie wolę korzystać z gotowych zestawów surowców, przynajmniej dopóki nie ogarnę podstaw podstaw
nie no do Grodziskiego to lepiej S-33 jak polecają, robiłem na nich jedne Grodziskie i było ok
Co do piany to oznacza, że jest szansa, ze wysoka temperatura była. Tak jak wześniej pisałem, przy tej temp 2 dni i po zawodach sprawdz BLG, co 3 dni później, jak się nie zmieni to butla
-
Dokładnie jak wyżej. zmywacz do paznokci oraz rozpuszczalnik to aromaty od powstałego octanu etylu. Fermentowane za ciepło, ale możliwe też, że dużo było cukrów złożonych w piwie - większa szansa na estry jak wcześniej wymieniony octan etylu, bądź octan izoamylu, który natomiast może mieć aromat banana.
Warzywa gotowane - DMS, przy dużym zasypie pilzneńskiego należy dłużej gotować by DMS odparował.
Raczej już nie pozbędziesz się tych wad - po prostu masz za duze stężenie tych związków.
-
7 minut temu, Maciekk01 napisał:
Hmm moja faktycznie była niższa. Nie pomyślałem i nie zrobiłem zdjęcia. Ale szczerze mówiąc, też nie przyglądałem się jakoś specjalnie, więc ciężko mi jednoznacznie ocenić. Po jakim czasie mniej więcej robi się taka piana?
W przyszłym tygodniu będę miał sporo czasu i myślę już żeby uwarzyć drugą, bo do tej mam jednak ciągle obawy. Jakaś podpowiedź jakie piwo może fermentować w pokoju z temp ok 21-22 stopnie? Mogę jeszcze wynieść do garażu podziemnego, tam temperatura będzie kilka stopni niższa. Chciałbym, żeby przy drugiej już temperatury zacierania i fermentacji były na tip top
Piana robi się w pierwsze dni gdzie fermentacja jest najbardziej burzliwa. Czasami jest mała, szybko znika itp. Zależy od drożdzy. Te aktualnie moje drożdze (Hazy Daze II ) potrafią mieć czape swieżych drożdzy na powierzchni nawet po 3 tygodnaich w fermentorze, zawsze świeża czapa cały czas. Szczególnie na gęstwie.
Polecam fermentacji w niższych temperaturach - zależy ile masz w garażu. Najlepiej 15st otoczenia jak cos. Wtedy około 17-19st fermentującego pwia będzie. Ja fermentuje w lodówce albo w piwnicy w 14 st C. Jeśli chodzi o drugą opcje to drożdze zadaje jak brzeczka ma 18stC i się schładza a drożdze podnoszą podczas fermentacji, więc się troche wyrównuje Bardzo dobre pwia wychodzą w taki sposób. Oczywiście jeszcze lepsze w lodówce ze sterownikiem ale to bajka na później.
Podsumowując, mniej niż 18 st będzie dobrze jeśli masz w piwnicy. Drożdże jakies proste w obsludze oraz o czystym profilu np US05
-
2 godziny temu, Maciekk01 napisał:
Wieko było szczelnie zamknięte. Nie wiem dokładnie co znaczy wysoka piana, ale kilka cm miała na pewno. Chociaż do wieka jej było daleko
Wydaje mi się, że na początku fermentacja ostro ruszyła, bo z rurki fermentacyjnej aż wylała się część wody.
No poznasz po kilku warkach. Moge Ci poniżej pokazać moją. Ale to wszystko zalezy od szczepu drozdzy, ich kondycji, ilosci oraz temp fermentacji
-
15 minut temu, dziedzicpruski napisał:
P
Pytanie jest co wniosła azacca, jakbym pomieszał to sabro np. z citrą to pewnie też byłbym bardziej zadowolony.
Pewnie tak. Ja jakos mam tak że Sabro wyczuwam w każdym piwie jakim jest, ale moim zdaniem własnie tez on się komponuje z innymi jako wypelnienie, jako sam może być słabo
-
1 minutę temu, dziedzicpruski napisał:
Jo że nie ma tematu osobnego to tu skrobnę,chmiel jest bardzo przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby,z obiecywanych fajerwerków zostały tylko obietnice,zero cytrusów,zapach bardzo słaby i pusty, mi kojarzy się z mirabelkami,coś tam pałęta się egzotyka i nafta nawet,
test na kwasie, 50g na zimno na 4 dni,chmiel 2019 z CP
U mnie 50g + 50g Azacca na zimno w NEIPA na 7l na drożdzach Hazy Daze - potężny aromat kokosa, troche nawet mydlany ale w pozytywnym sensie + ananas. Na pewno wrzucę. Wersja też 2019 z CP
AIPA - kwestia dotycząca chmielenia
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Tylko zeszytowe informacje. Możesz czasami napisać jak będziesz miał pytania Zrobiłem ich ponad 20, początkowe były klarowne, krótko były świeże. Teraz nawet po miesiącu są jeszcze przyjemne. Po burzliwej juz fermentacji udało się uzyskać zmętnioną NEIPE jakby po chmieleniu na zimno