Skocz do zawartości

Sajmon

Members
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sajmon

  1. Co prawda akurat mango nigdy nie używałem, ale pulpy z innych owoców (truskawki, ananas, daktyle...). Filtruję zawsze przez druciak+pończochę założoną na druciak. Generalnie to się pod koniec zapycha i trzeba się liczyć ze sporymi stratami.

    Jeżeli chodzi o samą technikę wykorzystania tego sposobu to proponuję utrzymywać "filtr" (druciak z pończochą) jak najdłużej w części piwa, w którym nie ma zbyt dużo owoców. Włożenie go w pulpę praktycznie od razu go zapcha.

    Takie są moje doświadczenia.

  2. Żeby nie tworzyć nowego tematu podepnę się tutaj. Jestem przed uważeniem pierwszej warki z zacieraniem i mam wątpliwości dot. wielkości gara. Warzony będzie Weizenbock z zestawu (http://www.browar.bi...izenbock_16_blg) czyli zasyp konkretny 6,1kg a garnek mam niezbyt okazały tj. pojemność całkowita ok 27-28l. Planowana ilość brzeczki nastawnej to 20l więc warzenia się nie boję (planowałem wysładzać do objętości) natomiast obawiam się o zacieranie. Z tego czytalem polecane są 3 litry wody na 1kg zasypu co daje mi 18l wody i 6kg słodów. Stąd moje pytanie czy taki wsad zmieści mi się w garze czy też muszę rozbijać warkę na 2 razy ? Ew. czy mogę do zacierania użyć np. 2,5l wody na 1kg słodów a 3 litry więcej użyć przy wysładzaniu ? Co radzicie koledzy ?

    Zrobiłem w garnku 29L piwo z 7kg zasypem. Da się. Ale zastanawiam czy 10kg w nim zmieszczę. Próbował ktoś?

    Ja zmieściłem 10,5kg. Jest duży kłopot z mieszaniem i utrzymywaniem temperatury ze względu na to, że jest duża szansa na przegrzanie zacieru (lub przypalenie). Wydajność jest gorsza niż przy standardowych warkach.

  3. Ja co jakiś czas zalewam fermentory pod samo wieko domestosem rozrobionym z wodą i zostawiam na kilka dni. W moim przypadku na dziwny zapach to pomaga. Nie zauważyłem, żeby coś dziwnego działo sie z fermentorami (jeszcze się nie rozpuściły). Do mycia używam biedronkowego kreta i wg mnie daje rade.

  4. W jakich temperaturach trzymałeś po zabutelkowaniu?

     

    W temp. pokojowej (ok 20st). Przed otwarciem stały tydzień w lodówce.

    Daj mu trochę czasu, moim piwom po kilku tygodniach zazwyczaj piana się poprawia.

     

    Już minął ponad miesiąc od butelkowania. Rozumiem, że od razu po refermentacji może być brak piany, ale po 6-7tyg?

     

    Temat na wiki już czytałem i wg mnie zrobiłem wszystko dla piany ;)

    Zagadka pozostaje nierozwiązana.

  5. Witam,

    Jaka może być przyczyna braku piany w piwie? Zrobiłem stouta owsianego i po otwarciu okazało się, że piana znika jak w coca coli.

    Zasyp:

    pilzeński 3,5kg

    płatki owsiane 1kg

    special B 0,25kg

    czekoladowy ciemny 0,25kg

    pszeniczny czekoladowy 0,25kg

    drożdże danstar nottongham

     

    Zacierałem w lodówce:

    63,5-62st - 45min

    71-70st - 90min

    mashout

     

    Płatków owsianych nie kleikowałem.

    Wyszło 14blg, zeszło do 4blg

    Fermentacja w temperaturze ok 18-20st. Refermentacja z użyciem 2,6g cukru na butelkę 0,5l.

     

    Otworzyłem już kilka butelek i w każdej brak piany. Piwo jest nagazowane prawidłowo. Nie wyczuwam, żadnych objawów infekcji (smakuje ok, zapach też dobry).

    Jaka może być przyczyna braku piany?

    Dodam na koniec jeszcze, że piwo butelkowane ponad miesiąc temu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.