Skocz do zawartości

FurioSan

Members
  • Postów

    1 345
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez FurioSan

  1. Ten film jest nieaktualny z prostego powodu. Gf ma nowy sterownik, gdzie kontrolę zacieranie masz z pozycji apki w telefonie. To tak jakbyś porównywał 2 samochody, z czego jeden jest powiedzmy wcześniejszą wersją. Żeby to stwierdzić nie trzeba być ekspertem ;)

    obejrzyj ostatni z cyklu, gdzie Paul porównuje wydajności, klarowność ( akurat remis ) ale też wrażenie ogólne i tam z tego co pamiętam nie było remisu.

     

    A jeżeli chcesz analogii z samochodem to samochód który możesz otworzyć z apki z telefonu vs taki sam który można otwierać TYLKO pilotem :(

  2. Napiszę tak- stać mnie na BM, ale kupiłem gf. Po pierwsze zdecydowanie większy zasyp. W bm o risie bez dodatków niesłodowanych można zapomnieć. Po drugie nowy sterownik w gf bije Niemca na łeb, na szyję. Jutro pierwsze warzenie :)

    A ja napiszę tak. Jaki to ma input w tym wątku?

     

    Widziałeś filmy z porownaniem czy jesteś ekspertem ?

     

    Pierwszy z cyklu filmów nagranych przez RIP Paul Wicksteed

  3. dodawanie cukru ( a wszyscy jak narazie w tym wątku zgadzają się że ananas z puszki to głównie cukier )  na cichej to pomysł raczej słaby.

    Cicha ma na celu 'oczyścić' piwo, drożdże mają dojeść resztki tego co do jedzenia mają, posprzątać po sobie a w końcu opaść na dno.

     

    Dodając cukru wzbudzasz fermentacje, najpewniej drożdży będzie nie wystarczająca ilość ( w końcu to cicha ) a więc wszystkie wady związane z fermentacją wyskoczyć mogą na nowo.

     

    To jest jak z butelkowaniem, ilu z was przy rozlewie miało super piwo bez wad a w butelkach już nie było tak fajnie? Niedawno był nawet wątek że ta sama warka z kega super a butelki nie.

     

    Robiłem piwo z rabarbarem - rabarbar dusiłem na patelni z dużą ilością cukru a później zamroziłem ( przyczyny organizacji czasu ), rabarbar tak przygotowany dodałem w 2gim dniu fermentacji burzliwej ( dziś dodał bym o dzień, max dwa później ). Piwo miało cierpkość rabarbaru ale nie było ani trochę podobne w smaku do ciasta rabarbarowego ( a tego się przeciętny konsument spodziewał ) 

  4. A moje AIPA miały zdecydowanie lepszy ( bardziej chmielowy ) aromat gdy uporałem się z problemami z utlenieniem, aldehydem, dms i diacetylem. Przez chwilę nie widziałem nawet sensu w chmieleniu na zimno ( bo i po co skoro aromat świetny?)

     

    Ale żeby przedstawić to w taki sposób kilkanaście warek zmian i ulepszeń procesu nastąpiło oraz nie jedna warka rozczarowań. Tym bardziej smakowało zaskoczenie sukcesu.

  5. Ja z kolei uważam, że to jest urban legend z tymi jasnymi do ciemnych. Nigdy ani sam przez to nie miałem problemów ani nie słyszałem, żeby ktoś inny miał.

     

    A na zdjęciu gęstwa jak gęstwa. Jak pachnie dobrze to używaj.

    No dokladnie

    Z samej gestwy koloru nie bedzie za bardzo - kolor moze natomiast z piwa nad gestwa.

     

    Przemywania nie stosuje wiec nie umiem poprzec zadnej tezy doswiadczeniem

  6. Najlepiej/najprościej zacznij od zestawu.

    Jeśli chcesz żeby to było ABA to proszę bardzo.

    http://www.alepiwo.pl/?produkty/zestawy-surowcow/piwa-swiata/american-brown-ale.html 

    Bazując na moim doświadczeniu z zestawami ( 3 pierwsze warki z zestawów z Alepiwo ) to polecam.

     

    Z zestawem dostajesz dość dobrze napisaną instrukcję. Jeśli chcesz użyć słodu brown to kup przy okazji 100-200g takiego słodu i dodaj lub poproś o zamianę Coffee na Brown.

     

    Ja jestem wielkim miłośnikiem słodu Brown, mam tendencje do jego nadużywania, w niewielkich ilościach daje dużo, w dużych daje więcej ale innych rzeczy - spokojnie stout'a z charakterem można zrobić z brown bez ciemniejszych.

     

    A co do samego procesu - najważniejsze aby zbudować go bazując na swoich warunkach i możliwościach.

    Kiedy zaczynałem warzyć z racji ograniczeń lokalowych oraz braku możliwości inwestycji góry kasy na jakiś system single vessel zdecydowałem się na zacieranie w dużej lodówce turystycznej. Jak dla mnie sporo zalet, nie wiele wad. Starałem się zacierać wielotemperaturowo ale mi przeszło - jest to w większości styli jakie warze zbędne.

     

    Nie łódź się że za pierwszym razem wszystko pójdzie dobrze, moja pierwsza warka trwała ponad 8h, teraz jestem w stanie uwinąć się w 5-6h a i tak można proces łatwo przyspieszyć. 

     

    Co do słodu brown to słód brown należy do grupy palonych, jednak nie cała skrobia w nim jest 'spalona' - historycznie słód brown był aktywny enzymatycznie! 

     

     

    Nie. Prędzej karmelizowany. Zwróć uwagę na dość niskie EBC tego słodu (palone kręcą się często w okolicach 1000 EBC).
     

     

     

    No i się mylisz, podział na palone/karmelowe nie zależy od koloru a od sposobu produkcji. Palone są pieczone suche, karmelowe mokre ( w sporym uproszczeniu )

    W słodzie brown może być skrobia bo jest on stosunkowo lekko palony ( opiekany ) 

  7. 1) słody wędzone trzeba zacierać, karmelowe są już zatarte 'w ziarnie' palone nie posiadają skrobi ( jest albo zatarta albo spalona ), ze słodem brown jest różnie - zależy czy historyczny czy obecny.

    2) ja ( co nie znaczy że ty masz tak robić ) zacieram zawsze wszystko razem ze sporadycznymi wyjątkami na dodanie koloru ( wtedy to zazwyczaj palona pszenica na wysładzanie )

    3) co do receptur to pierwsza to nie jest brown ale, popatrz na kolor! Taka ilość słodu brown da ci bardzo silną kawowość, paloność, 2ga receptura wydaje się sensowniejsza.

    4) możesz spokojnie nie robić mashoutu

    5) wysładzaj jak ci wygodniej - wysładzanie na raty nie jest gorsze, dla mnie wysładzanie ciągłe jest wygodniejsze

    6 )mniej więcej dobrze zrozumiałeś proces

    7) gęstość zacieru dobieraj do swojego procesu, w kadziach nie ogrzewanych spokojnie możesz robić 2l/kg, ja najgęściej robiłem w okolicach 1.6-1.8 ale też robiłem blisko 6. Dla mnie optimum to okolice 2.5-3 w zależności od wielkości zasypu

    8) cukru się nie bój - w rozsądnych ilościach jest ok - bój się fermentacji żeby nie poszło ci w fuzzle lub nie weszła infekcja bo to najgorsze co może być na początku tego hobby

  8. Z ilością dostepnych akcesoriów to mnie rozbawiłeś.

    Zobacz do wątku o GF, przejdź do postów użytkowników/posiadaczy GF. Podziwiaj 'litanię' określonych jako koniecznych usprawnień, dodatków i gimnastyki.

    Wychodzi na to że lekką ręką mocne kilka stów trzeba wydać i nie mało się narzeźbić aby startować z tym sprzętem

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.