-
Postów
44 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez DeltaYeti
-
-
5,5kg pale ale
1,5kg melanoidynowy
1kg carared
siatkę na pewno odstawię, już widzę późniejszą filtrację
no ale cóż.
-
była kalibracja - aż tak się tego typu piw nie opiłem
sporo karmelu, liczyłem, że fajnie się uzupełni z goryczką ... której nie ma
chmiel nowiutki
-
około 15% strat względem chmielenia bez siatki
-
siatka uwzględniona w BS2
-
BLG początkowe 16 - odfermentowało do 3,4
-
Witam,
mam mały kłopot z moją IPĄ,
pierwszą butelkę otworzyłem po 30 dniach, zapach piękny - goryczki brak
drugą butelkę otworzyłem wczoraj - minęło 50 dni i znowu to samo, zapach piękny - goryczki brak
23l piwa chmielone w ten sposób:
30g Hallertauer Cascade 6% A-A 60min
30g Galaxy 14,8% A-A 40min
30g Hallertauer Cascade 6% A-A 20min
30g Centennial 10% A-A 10min
30g Citra 12,1% A-A 7dni na zimno
w kalkulatorze BeerSmith2 dało to goryczkę na poziomie 68,5IBU - ja nie wyczuwam nawet połowy z tego...
jakieś pomysły co zrobiłem nie tak?
-
nie zawstydzaj nas, co my możemy wiedzieć o piwie
25 litrów
słody:
Pale Ale 5,5kg
Karmelowy z Malteurop (120EBC) acz nie znam odpowiednika.. 0,5kg
Melanoidynowy 0,5kg
Pieczona dynia 2,1kg
woda ujęcie Straszyn
Przygotowanie dyni:
obrać, pokroić w kostkę 1x1cm i kilka razy zamrozić/odmrozić - na papkę, piec 60 minut w 200 stopniach i posypać brązowym cukrem ok100g - dynię dodać od początku zacierania
52°C - 10min
65°C - 20min
72°C - 30min
dezaktywacja enzymów
gotowanie:
60min - 40g Willamette 5,4 A-A, 1 ziarnko ziela angielskiego, płaska łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, 2 goździki
30min - 30g Willamette
15min - 5g mchu irlandzkiego
29IBU
14,5 blg początkowego, odfermentowało do 3,7 na Safale s-04 w stałej temp 19°C
7 dni burzliwej/14 dni cichej
refermentacja 140g glukozy
Twoje piwko miało dziś 4 miesiące i 14 dni
-
mój pierwszy strzał - niestety drożdże będą dopiero po świętach
-
poszukuję gęstwy lagerowej do pilsa w Gdańsku
ktoś, coś?
-
na browar.biz każdy post z prośbą o wycenę jest kasowany przez admina więc nic z tego
-
Chciałbym usłyszeć wrażenia z degustacji, podzielisz się nimi, prawda ? :-P
owszem,
choć usłyszałem już w innym wątku, że nie znam się na pisaniu recenzji
-
produkcja styczeń 1997
-
gdyby ktoś był zainteresowany kupnem to kemad@o2.pl i czekam na propozycje
mam 4 sztuki - dwie mogę sprzedać
-
Witam,
czy ktoś z Was orientuje się może, ile na dzień dzisiejszy może kosztować puszka 330ml guinnessa draught w takiej oto puszce
http://www.angelfire.com/wi/beercans/images10/fc577.gif
jest przeterminowane - wiadomka, acz leżakowane w suchej ciemnej piwnicy
pozdrawiam i czekam na odpowiedź : )
-
Nie ma nad czym się rozwodzić,
ktoś tu ocieka zajebistością i nie może się zgodzić z niewielką krytyką,
ocena to najprostsza na świecie analiza sensoryczna, ale nie wydaje mi się żeby taki "kufa" ordynarny troll wiedział cóż to takiego.
-Pozdrawiamy i niedługo znowu zajrzymy do depozytu żeby wystawić sensacyjną recenzję
-
Ocena Kakaowego Milk Stouta Browaru Piwerko
Delta
Kolor: bez zastrzeżeń, charakterystyczny dla stylu, ale nieco za jasne [7]
Zapach: przyjemne, słodowe aromaty, nieco wyczuwalna palona kawa [7]
Pienistość: na początku gęsta, ale bardzo szybko opada, na ściankach kufla nie pozostają żadne smugi [4]
Smak: w pierwszym momencie czuć intensywny, słodki smak, który przechodzi w smak palonej kawy, szkoda, że zupełnie nie czuć chmielu [6]
Nagazowanie: w mojej opinii powinno być nieco bardziej nagazowane [7]
Piwo nieco za ciężkie, końcówka mniej pijalna [6]
Yeti
Kolor: fajny, w stylu [8]
Zapach: ciekawy, ale chyba zbyt mocno kakaowy [7]
Pienistość: rzadka, z dużymi pęcherzykami, zniknęła po minucie [4]
Smak: kakao i laktoza zdominowały wszystko, potem pojawia się nieprzyjemny gorzki smak, przesyt słodu czekoladowego [5]
Nagazowanie: w stylu, dodaje pijalności [9]
Tutaj podobnie - na etykiecie brakuje daty zabutelkowania, a według nas to bardzo ważna informacja.
Uśmialiśmy się ale dopsze - jak się bawić to na całego. Akurat tak się składa że mam dobry dostęp do piw moich kolegów z browaru Piwerko więc pozwolę sobie skomentować i skontrować Waszą ocenę.
pkt 1. czyli kolor. Jak można dać 7 albo 8 nieprzejrzyście czarnemu stoutowi? Jak to kufa za jasny? Czego się spodziewaliście? Że wyssie całe światło z pomieszczenia? Brak oceny klarowności i refleksu pod światło. Wtopa #1.
pkt 2 zapach. Palona kawa? Może otrzaskajcie się z palonym jęczmieniem bo to jednak nie kawa - momentami podobny ale diabeł tkwi w szczegółach. Zbyt kakaowy zapach? A jaki ma być w kakaowy stoucie? Kokosowy? Chłopaki wrzucili tam kakao to co ma być? I litości - co to kufa znaczy "ciekawy". Rozumiem że tak się określa coś na co brakuje warsztatu do rozbicia na składowe i pełniejszego opisu. Brak opisu intensywności. Wtopa #2
pkt 3. pienistość . No cóż, czyste szkło to podstawa. U mnie była około centymetrowa warstewka do końca picia. A w ogóle to co to za nowa moda: picie stouta z kufla? Wtopa #3.
pkt 4. Jedno wielkie WTF. Co to za zdziwienie że w stoucie nie czuć chmielu? A to jest Black IPA czy co? Dalej. Że mocno palony stout jest gorzki (poczytajcie troszkę skąd w piwie goryczka bo to nie tylko od alfa kwasów z chmielu)? A jaki ma być? To nie koźlak. O palonej kawie już macie powyżej. Palony jęczmień daje właśnie m.in kawowe i czekoladowe posmaki. Słodu czekoladowego nie było więc sobie weź Sherlocku na wstrzymanie. Brak opisu odczucia w ustach, intensywności smaku i finiszu. Jak już sobie chcecie pozować na ekspertów to opiszcie czy wytrawne czy słodkie i opiszcie stopień odfermentowania. Wtopa #4
pkt 4. Jak można oczekiwać od stouta mocnego nagazowania (znaczy ja wiem że Guiness w puszcze z widgetem jest mega nagazowany)? Najpierw poznajcie styl, który oceniacie a potem się wymądrzajcie. Zresztą macie niezły rozrzut. Jeden pisze że "w stylu" a drugi że za mało. Wtopa #5
Reasumując. Ogarnijcie się panowie. Troszkę poniosło. Załóżcie sobie bloga i tam oceniajcie wg własnego widzimisię. Wyczuwam jakiś przerost ego, jakieś pozowanie na mega znawców - macie na to jakieś papiery?. Jakieś doświadczenie? Cokolwiek? Skąd pomysł żeby tutaj wyjeżdżać z ocenami punktowymi? Co to ma na celu? Jakąś waluację ocenianego piwa? No to kufa nie wyszło. Wypluliście z siebie masę bzdur i jestem pewien że osoby odpowiedzialne za to piwo wam tego nie wytkną bo im nie wypada się rozwodzić i kłócić na temat swojego piwa. Ale ja mogę bo sam ich uczyłem piwo robić, udostępniłem źródła i na bieżąco degustuję, zazwyczaj ze sporym zadowoleniem, owoce ich pracy. Moim zdaniem jesteście zbyt mało doświadczeni żeby sobie bezkarnie jechać po innych. Stąd mój, rzeczowy i oparty na faktach, komentarz do Waszej oceny.
Ps. Trochę żenada że wrzuciliście tylko jeden styl piwa do depozytu a w zamian wzięliście kilka. Zgaduję że bączki to pojemność 0,33l - polecam wymieniać z zachowaniem proporcji: 3 x 0,33l=2 x 0,5l.
Ps II. Wrzucajcie oceny na facebooka - będzie szybszy i szerszy odzew. Chyba że wam na nim nie zależy - to załóżcie bloga i zablokujcie możliwość komentowania.
brawo, prawdziwa frustracja
to dopiero przerost ego
-
Ocena Kakaowego Milk Stouta Browaru Piwerko
Delta
Kolor: bez zastrzeżeń, charakterystyczny dla stylu, ale nieco za jasne [7]
Zapach: przyjemne, słodowe aromaty, nieco wyczuwalna palona kawa [7]
Pienistość: na początku gęsta, ale bardzo szybko opada, na ściankach kufla nie pozostają żadne smugi [4]
Smak: w pierwszym momencie czuć intensywny, słodki smak, który przechodzi w smak palonej kawy, szkoda, że zupełnie nie czuć chmielu [6]
Nagazowanie: w mojej opinii powinno być nieco bardziej nagazowane [7]
Piwo nieco za ciężkie, końcówka mniej pijalna [6]
Yeti
Kolor: fajny, w stylu [8]
Zapach: ciekawy, ale chyba zbyt mocno kakaowy [7]
Pienistość: rzadka, z dużymi pęcherzykami, zniknęła po minucie [4]
Smak: kakao i laktoza zdominowały wszystko, potem pojawia się nieprzyjemny gorzki smak, przesyt słodu czekoladowego [5]
Nagazowanie: w stylu, dodaje pijalności [9]
Tutaj podobnie - na etykiecie brakuje daty zabutelkowania, a według nas to bardzo ważna informacja.
-
Na początek witamy, jako że to nasz pierwszy post
Pobraliśmy z Depozytu kilka piwek zostawiając 6 bączków Pumpkin Ale (ze swojskiej dyni! )
Na pierwszy ogień poszedł Diabeł Tasmański czyli Red AIPA
Skala ocen od 1 do 10.
Delta
Kolor: zdecydowanie za mało czerwieni w czerwieni, trochę za mało klarowne [3]
Zapach: przyjemny, chmielowy, mało intensywny [6]
Pienistość: piana gęsta, drobnopęcherzykowa, długo utrzymująca się [9]
Smak: wyraźny, chmielowy [8]
Nagazowanie: jest dobrze, ale mogło być trochę więcej gazu [8]
Ogólnie piwo przyjemne, do końca pije się ze smakiem [7]
Yeti
Kolor: z czerwonym ma bardzo mało wspólnego, wykazuje straszne zmętnienie na zimno [3]
Zapach: bardzo fajny, choć mało intensywny jak na ten gatunek, może to kwestia czasu bo na etykiecie nie było daty zabutelkowania [7]
Pienistość: długo utrzymująca się drobna piana [10]
Smak: interesujący choć znowu mało intensywny chmiel (kwestia czasu?) [7]
Nagazowanie: bardzo trafione, nie za dużo, nie za mało [9]
Na etykiecie brakuje daty zabutelkowania, a według nas to bardzo ważna informacja.
bardzo mała gorycka w IPA
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
trochę mi smutno, piwko jest spoko ale oczekiwałem czegoś w stylu...
dzięki za rady