Skocz do zawartości

DeltaYeti

Members
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez DeltaYeti

  1. Witam,

     

    mam mały kłopot z moją IPĄ,

     

    pierwszą butelkę otworzyłem po 30 dniach, zapach piękny - goryczki brak

    drugą butelkę otworzyłem wczoraj - minęło 50 dni i znowu to samo, zapach piękny - goryczki brak

     

    23l piwa chmielone w ten sposób:

    30g Hallertauer Cascade 6% A-A 60min

    30g Galaxy 14,8% A-A 40min

    30g Hallertauer Cascade 6% A-A 20min

    30g Centennial 10% A-A 10min

    30g Citra 12,1% A-A 7dni na zimno

     

    w kalkulatorze BeerSmith2 dało to goryczkę na poziomie 68,5IBU - ja nie wyczuwam nawet połowy z tego...

     

    jakieś pomysły co zrobiłem nie tak?

  2. nie zawstydzaj nas, co my możemy wiedzieć o piwie ;)

     

     

    25 litrów

     

    słody:

    Pale Ale 5,5kg

    Karmelowy z Malteurop (120EBC) acz nie znam odpowiednika.. 0,5kg

    Melanoidynowy 0,5kg

    Pieczona dynia 2,1kg

    woda ujęcie Straszyn

     

    Przygotowanie dyni:

    obrać, pokroić w kostkę 1x1cm i kilka razy zamrozić/odmrozić - na papkę, piec 60 minut w 200 stopniach i posypać brązowym cukrem ok100g - dynię dodać od początku zacierania

     

    52°C - 10min

    65°C - 20min

    72°C - 30min

    dezaktywacja enzymów

     

    gotowanie:

    60min - 40g Willamette 5,4 A-A, 1 ziarnko ziela angielskiego, płaska łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, 2 goździki

    30min - 30g Willamette

    15min - 5g mchu irlandzkiego

     

     

    29IBU

    14,5 blg początkowego, odfermentowało do 3,7 na Safale s-04 w stałej temp 19°C

    7 dni burzliwej/14 dni cichej

     

    refermentacja 140g glukozy

     

    Twoje piwko miało dziś 4 miesiące i 14 dni :)

  3. Ocena Kakaowego Milk Stouta Browaru Piwerko

     

    Delta

    Kolor: bez zastrzeżeń, charakterystyczny dla stylu, ale nieco za jasne [7]

    Zapach: przyjemne, słodowe aromaty, nieco wyczuwalna palona kawa [7]

    Pienistość: na początku gęsta, ale bardzo szybko opada, na ściankach kufla nie pozostają żadne smugi [4]

    Smak: w pierwszym momencie czuć intensywny, słodki smak, który przechodzi w smak palonej kawy, szkoda, że zupełnie nie czuć chmielu [6]

    Nagazowanie: w mojej opinii powinno być nieco bardziej nagazowane [7]

    Piwo nieco za ciężkie, końcówka mniej pijalna [6]

     

    Yeti

    Kolor: fajny, w stylu [8]

    Zapach: ciekawy, ale chyba zbyt mocno kakaowy [7]

    Pienistość: rzadka, z dużymi pęcherzykami, zniknęła po minucie [4]

    Smak: kakao i laktoza zdominowały wszystko, potem pojawia się nieprzyjemny gorzki smak, przesyt słodu czekoladowego [5]

    Nagazowanie: w stylu, dodaje pijalności [9]

     

     

    Tutaj podobnie - na etykiecie brakuje daty zabutelkowania, a według nas to bardzo ważna informacja.

     

    Uśmialiśmy się ale dopsze - jak się bawić to na całego. Akurat tak się składa że mam dobry dostęp do piw moich kolegów z browaru Piwerko więc pozwolę sobie skomentować i skontrować Waszą ocenę.

    pkt 1. czyli kolor. Jak można dać 7 albo 8 nieprzejrzyście czarnemu stoutowi? Jak to kufa za jasny? Czego się spodziewaliście? Że wyssie całe światło z pomieszczenia? Brak oceny klarowności i refleksu pod światło. Wtopa #1.

    pkt 2 zapach. Palona kawa? Może otrzaskajcie się z palonym jęczmieniem bo to jednak nie kawa - momentami podobny ale diabeł tkwi w szczegółach. Zbyt kakaowy zapach? A jaki ma być w kakaowy stoucie? Kokosowy? Chłopaki wrzucili tam kakao to co ma być? I litości - co to kufa znaczy "ciekawy". Rozumiem że tak się określa coś na co brakuje warsztatu do rozbicia na składowe i pełniejszego opisu. Brak opisu intensywności. Wtopa #2

    pkt 3. pienistość . No cóż, czyste szkło to podstawa. U mnie była około centymetrowa warstewka do końca picia. A w ogóle to co to za nowa moda: picie stouta z kufla? Wtopa #3.

    pkt 4. Jedno wielkie WTF. Co to za zdziwienie że w stoucie nie czuć chmielu? A to jest Black IPA czy co? Dalej. Że mocno palony stout jest gorzki (poczytajcie troszkę skąd w piwie goryczka bo to nie tylko od alfa kwasów z chmielu)? A jaki ma być? To nie koźlak. O palonej kawie już macie powyżej. Palony jęczmień daje właśnie m.in kawowe i czekoladowe posmaki. Słodu czekoladowego nie było więc sobie weź Sherlocku na wstrzymanie. Brak opisu odczucia w ustach, intensywności smaku i finiszu. Jak już sobie chcecie pozować na ekspertów to opiszcie czy wytrawne czy słodkie i opiszcie stopień odfermentowania. Wtopa #4

    pkt 4. Jak można oczekiwać od stouta mocnego nagazowania (znaczy ja wiem że Guiness w puszcze z widgetem jest mega nagazowany)? Najpierw poznajcie styl, który oceniacie a potem się wymądrzajcie. Zresztą macie niezły rozrzut. Jeden pisze że "w stylu" a drugi że za mało. Wtopa #5

     

    Reasumując. Ogarnijcie się panowie. Troszkę poniosło. Załóżcie sobie bloga i tam oceniajcie wg własnego widzimisię. Wyczuwam jakiś przerost ego, jakieś pozowanie na mega znawców - macie na to jakieś papiery?. Jakieś doświadczenie? Cokolwiek? Skąd pomysł żeby tutaj wyjeżdżać z ocenami punktowymi? Co to ma na celu? Jakąś waluację ocenianego piwa? No to kufa nie wyszło. Wypluliście z siebie masę bzdur i jestem pewien że osoby odpowiedzialne za to piwo wam tego nie wytkną bo im nie wypada się rozwodzić i kłócić na temat swojego piwa. Ale ja mogę bo sam ich uczyłem piwo robić, udostępniłem źródła i na bieżąco degustuję, zazwyczaj ze sporym zadowoleniem, owoce ich pracy. Moim zdaniem jesteście zbyt mało doświadczeni żeby sobie bezkarnie jechać po innych. Stąd mój, rzeczowy i oparty na faktach, komentarz do Waszej oceny.

     

    Ps. Trochę żenada że wrzuciliście tylko jeden styl piwa do depozytu a w zamian wzięliście kilka. Zgaduję że bączki to pojemność 0,33l - polecam wymieniać z zachowaniem proporcji: 3 x 0,33l=2 x 0,5l.

     

    Ps II. Wrzucajcie oceny na facebooka - będzie szybszy i szerszy odzew. Chyba że wam na nim nie zależy - to załóżcie bloga i zablokujcie możliwość komentowania.

     

     

    brawo, prawdziwa frustracja :)

    to dopiero przerost ego :)

  4. Ocena Kakaowego Milk Stouta Browaru Piwerko

     

    Delta

    Kolor: bez zastrzeżeń, charakterystyczny dla stylu, ale nieco za jasne [7]

    Zapach: przyjemne, słodowe aromaty, nieco wyczuwalna palona kawa [7]

    Pienistość: na początku gęsta, ale bardzo szybko opada, na ściankach kufla nie pozostają żadne smugi [4]

    Smak: w pierwszym momencie czuć intensywny, słodki smak, który przechodzi w smak palonej kawy, szkoda, że zupełnie nie czuć chmielu [6]

    Nagazowanie: w mojej opinii powinno być nieco bardziej nagazowane [7]

    Piwo nieco za ciężkie, końcówka mniej pijalna [6]

     

    Yeti

    Kolor: fajny, w stylu [8]

    Zapach: ciekawy, ale chyba zbyt mocno kakaowy [7]

    Pienistość: rzadka, z dużymi pęcherzykami, zniknęła po minucie [4]

    Smak: kakao i laktoza zdominowały wszystko, potem pojawia się nieprzyjemny gorzki smak, przesyt słodu czekoladowego [5]

    Nagazowanie: w stylu, dodaje pijalności [9]

     

     

    Tutaj podobnie - na etykiecie brakuje daty zabutelkowania, a według nas to bardzo ważna informacja.

    post-8457-0-60623000-1389908345_thumb.jpg

  5. Na początek witamy, jako że to nasz pierwszy post :)

     

    Pobraliśmy z Depozytu kilka piwek zostawiając 6 bączków Pumpkin Ale (ze swojskiej dyni! :))

     

    Na pierwszy ogień poszedł Diabeł Tasmański czyli Red AIPA

     

    Skala ocen od 1 do 10.

     

    Delta

    Kolor: zdecydowanie za mało czerwieni w czerwieni, trochę za mało klarowne [3]

    Zapach: przyjemny, chmielowy, mało intensywny [6]

    Pienistość: piana gęsta, drobnopęcherzykowa, długo utrzymująca się [9]

    Smak: wyraźny, chmielowy [8]

    Nagazowanie: jest dobrze, ale mogło być trochę więcej gazu [8]

    Ogólnie piwo przyjemne, do końca pije się ze smakiem [7]

     

    Yeti

    Kolor: z czerwonym ma bardzo mało wspólnego, wykazuje straszne zmętnienie na zimno [3]

    Zapach: bardzo fajny, choć mało intensywny jak na ten gatunek, może to kwestia czasu bo na etykiecie nie było daty zabutelkowania [7]

    Pienistość: długo utrzymująca się drobna piana [10]

    Smak: interesujący choć znowu mało intensywny chmiel (kwestia czasu?) [7]

    Nagazowanie: bardzo trafione, nie za dużo, nie za mało [9]

     

     

    Na etykiecie brakuje daty zabutelkowania, a według nas to bardzo ważna informacja.

    post-8457-0-06327400-1389903456_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.