Skocz do zawartości

1therion

Members
  • Postów

    192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez 1therion

  1. Grodziskie Klasyczne

     

    1 Dariusz Pięta 40.67

    2 Łukasz Nowak 40.00

    3 Piotr Bartnik 37.50

    4 Andrzej Miler 36.67

    5 Robert Gumieniak 35.33

    6 Dorota Przybyłko 35.00

    7 Janusz Oleksiuk 34.67

    8 Paweł Wilczyński 34.33

    9 Piotr Czarny 32.00

    10 Mateusz Czerw 31.83

    11 Maciej Ciupke 30.33

    12 Damian Jagiełło 29.83

    13 Michał Łopatka 27.50

    14 Wojciech Gasek 27.33

     

    Nagroda specjalna w tej kategorii dla

    Janusz Oleksiuk

     

    Wariacje:

    1 Marcin Senderski 44.40

    2 Paweł Wilczyński 39.40

    3 Michał Kordek 38.00

    4 Szymon Synak 35.40

    5 Jakub Jałoszyński 35.20

    6 Łukasz Komorowski 34.20

    7 Marek Świerk 32.00

    8 Piotr Dróżdż 32.00

    9 Robert Gumieniak 29.80

    10 MICHAŁ PRZYWECKI 29.80

    11 Krzysztof Beling 29.40

    12 Bartłomiej Stwora 28.00

    13 Michał Jarosiński 25.40

     

    Sędziowie szczególnie zachwalali bardzo wysoki poziom piw w kategorii 'Wariacje'

     

    Gratuluje!

  2. Moja paczka została dostarczona w zeszły wtorek, a dopiero dzisiaj miałem telefon, że nie wszystkie piwa dotarły w całości    :roll:

    Wybacz, ale ja tylko przekazuje co mi powiedział człowiek odpowiedzialny za recepcję. Myślę, że ilość piw, które przyszły na konkurs nieco go przytłoczyła - nie spodziewał się chyba takiej skali.

     

    Zostało zgłoszonych:

    60 piw w kategorii Piwo Grodziskie

    42 piwa w kategorii "Wariacja na temat piwa grodziskiego"

     

    pełnych list startowych nie będzie niestety. Podejrzewam, że od razu pojawią się wyniki finałowe, nie będzie publikacji w piątek osób zakwalifikowanych do finału.

  3. W tym roku, ze względów logistycznych. będzie to trudne.

     

    Z tego co wiem, jeśli w jakiejś paczce była stłuczka osoba przyjmująca ją w sklepie wykonywała telefon do piwowara by miał szanse dosłać ubytki. Więc, jeśli nie dostałeś telefonu - prawdopodobnie wszystko jest OK.

     

    Jeśli komuś bardzo zależy na osobistym potwierdzeniu - piszcie na andrzej.piatek@pspd.org.pl - postaram się dowiedzieć konkretnie

  4.  

    Na prawdę nie można było tego telefonu wykonać kilka tygodni temu do Janka, lub po prostu obserwować aktualizacje konkursów na piwo.org, kiedy został dodany regulamin MKPD 19 kwietnia? Gdy ktoś za późno poda kategorie to swoje zdanie potraficie od razu wyrazić że nie łapie się do pucharu jakiś konkurs

     

     

    Powód jest prosty - nikt z nas niestety nie śledzi (bo nie ma na to czasu) tak dokładnie piwo.org. Oczywiście lepiej by było, jakby to wypłynęło wcześniej.

    Jeśli gdzieś od razu wyrażamy nasze zdanie - ma to związek z tym, ze piwowarzy do nas piszą maila, żeby zając się takim konkursem, to raz, a dwa, ze organizator ma obowiązek powiadomienia KT o konkursie - więc łatwiej nam to śledzić.

     

    W każdym razie - zalecam cierpliwość. Zaangażował się zarząd, decyzja może więc ulec (potencjalnie) zmianie.

     

    Za zamieszanie przepraszamy.

  5. Chciałem tylko jeszcze nawiązać do regulaminu, a konkretnie do pkt II.5

     

    Konkurs przeprowadzony zostanie zgodnie z Zasadami Dobrej Praktyki dla Konkursów Piw
    Domowych PSPD, z wyłączeniem pkt 3 i 4 ww. dokumentu. W zamian pkt 3 i 4 Zasad Dobrej
    Praktyki dla Konkursów Piwa PSPD obowiązuje pkt IV. Regulaminu – „Eliminacja Wstępna”.

     

    zasady dobrej praktyki stanowią:

     

     

    Do finału można dopuścić maksymalnie poniżej podaną ilość piw: (...)

     

    W związku z czym uważamy, że konkurs (mimo zapisu w regulaminie) spełnia pkt 3 i 4 "Dobrych praktyk ..." - w związku z czym ten zapis regulaminu nie będzie stał na przeszkodzie, by zaliczyć konkurs do Pucharu PSPD (w przyszłym roku)

  6. Przyznaję racje, że organizatorzy nie popisali się z publikacją opisów styli. Jednak kategorie były ogłoszone już rok temu, a to właśnie ogłoszenie kategorii z odpowiednim wyprzedzeniem jest wymogiem Pucharu (Dobrych Praktyk).

     

    Poza tym, konkurs zostanie zaloczony do Pucharu, bo zaliczenie jest z góry :)

     

    a my zaczynbamy powoli myśleć nad lepszym systemem zaliczania konkursów do Pucharu PSPD. Będziemy informować.

  7. Niestety, mimo wielu prób i masy dobrych chęci, nie udało mi się nic wskórać w sprawie metryczek z Polskiego Ale.

    Musimy pogodzić się z tym, że piwowarzy nie otrzymają opinii panelu sędziowskiego o swoim piwie.

     

    Sędzią odpowiedzialnym za zaistniałą sytuację jest Adam Czogalla. Za niewywiązanie się z obowiązków sędziowskich, Adam został karnie zdegradowany do najniższej rangi sędziowskiej (V - sędzia początkujący).

     

    Wszystkich poszkodowanych w tej sprawie chciałbym w imieniu sędziów serdecznie przeprosić.

  8. W sensie piwo wysoko ocenione piwo, daję wysoką ocenę, jakieś wady których nikt ze znajomych nie wyczuł, same zera? ;)

    Jak dla mnie to miało by sens jakby dodatkową butelkę dostawał jakiś dobry sensoryk/sędzia i on oceniał metryczki.

    Nie tak dawno temu na Uniwersytecie Warszawskim rozważano pomysł wprowadzenia ankiet ewaluacyjnych dla studentów, którzy mieli oceniać wykładowców i prowadzących ćwiczenia.

    Oczywistym argumentem, który padał zewsząd było to, ze studenci będą dawać wysokie oceny prowadzącym, którzy dali im zaliczenie, a mścić się niskimi ocenami, jeśli jakiegoś przedmiotu nie zaliczyli.

    Pomysł był w związku z tym długo odkładany, po czym na próbę wdrożono go na jednym wydziale (Fizyki).

    Okazało się, że najwyższe oceny zebrał wykładowca, który uwalił pół roku, a jedne z najniższych taki, u którego wszyscy zdali.

    Analiza statystyczna zebranych danych (przypominam, wydział Fizyki ;) ) nie wykazał istnienia korelacji między zdawalnością przedmiotu a tym, jak jest on oceniany przez studentów.

    To, ze studenci na uczelnie przychodzą zdobyć wiedzę, a nie uzyskać zaliczenie zachwiał światopoglądem niejednego profesora ;)

     

    W tej chwili ankiety ewaluacyjne są już standardem na całym (chyba?) UW i okazały się najlepsza możliwą metodą oceny pracy wykładowców, jakie do tej pory stosowano.

     

    Wracając do piwowarskiej rzeczywistości - co piwowarzy zyskają punktując sędziów w sposób oceniany przez siebie? Że wypromowani będą sędziowie słabi, a pognębieni ci rzetelni. Myślisz, ze tego oczekują?

    Ja uważam, ze raczej wysyłają piwo na konkurs, by dostać o nim rzetelną opinię. Jak chcesz usłyszeć, że twoje piwo jest zajebiste, to nie ślesz go na konkurs, tylko zabierasz do szwagra/wujka/kumpla ;)

  9. Ja sam myślałem kiedyś o tym, by piwowarzy oceniali konkursy. Był swego czasu pomysł, by w pucharze mnożnik punktowy był różny dla konkursów zwykłych (x1) i dla 'wyróżniających się jakością' (x1.5) A oceniać mieli to właśnie piwowarzy biorący udział w konkursie i wysyłający swoje piwa. Pomysł zarzuciłem jako niedający się zrealizować. Ale może przy okazji (jak napisał bimbelt wyżej) wdrożenia systemu zarządzania stowarzyszeniem / konkursami dało by się to zrobić.

     

    Kolejnym, dalej nawet idącym pomysłem byłoby ocenianie przez piwowarów jakości metryczek, jakie dostali, więc de facto ocenianie pracy sędziów.

  10. Dziękuję za zrozumienie. Staram się w miarę możliwości zawsze przedstawiać motywacje, które stały za podjęciem przez nas takiej, a nie innej decyzji. Zwykle jednak brakuje czasu, by wypowiedzieć się w każdym wątku, który tego wymaga...

     

    Co do metryczek zbiorczych:

    Nie doszukujmy się teorii spiskowych, tam gdzie ich nie ma :) Wydaje mi się, że nawet pośród sędziów jest bardzo wielu zwolenników wysyłania metryczek bez ich opracowywania.

    Pamiętam, że sam kiedyś rozmawiałem na ten temat z dr Andrzejem Sadownikiem. Czas zatarł już szczegóły, ale wiem, że mnie przekonał wtedy. Wydaje mi się, ze chodzi tak na prawdę o to, że z samej definicji oceny sensorycznej wynika, że jest ona dokonywana przez panel sensoryków. Każda z osobnych metryczek sama w sobie nie ma żadnej wartości merytorycznej - ot jest opinią jednego człowieka o danym piwie. Dopiero uśredniając wiele opinii uzyskujemy jakaś znaczącą wartość. Dotyczy to każdej oceny sensorycznej każdego produktu - więc nie ma tu jakiejś złej woli sędziów i chowania się za anonimowością - jest to po prostu stosowanie ogólnoprzyjętych na całym świecie standardów.

    Ale nie czuje się mocny w tej materii, nie chciałbym czegoś przekręcić, może ktoś z Komisji Szkoleniowej mógłby podjąć tą dyskusję?

     

    Ja osobiście widzę w tym rozwiązaniu jeszcze jedno zagrożenie - fal krytyki i hejtu na sędziów wylewa się i tak sporo (większość moim zdaniem nie do końca uzasadnionych) a tu moglibyśmy otworzyć istną puszkę Pandory. Już śpieszę z konkretami. Piwowar nie ma zwyczajnie ani wiedzy, ani danych, by merytorycznie ocenić pracę konkretnego sędziego.

     

    Otrzymałeś 4 metryczki. Sędzia A dał w sumie 40pkt, sędzia B - 41pkt, C - 39pkt, D - 35pkt. Hurr durr, sędzia D się nie zna, przez niego moje piwo przegrało, jakby ocenił tak jak inny na 40pkt, to bym wygrał ten konkurs. Jak taki ktoś może sędziować?

    Czego nie wie piwowar? (kilka możliwych wyjaśnień)

    Sędzia D konsekwentnie ocenia wszystkie piwa ze stawki niżej o 5 pkt ( i to jest OK)

    Sędzia D jako jedyny wyczuł w piwie wadę i za nią obniżył punktację

    Sędzia D jest najbardziej doświadczonym sędzią ze stawki i tak na prawdę to jego ocena jest najbliższa prawdy (pozostali złapali się na pułapkę oceniania wyżej piwa mocniejszego/bardziej wyrazistego)

     

    To tylko pierwszy z brzegu przykład, który przyszedł mi do głowy bez zastanowienia. Potencjalnych powodów może być milion. Samo opracowanie metryczek bierze pod uwagę, który sędzia w dniu konkursu był w jakiej kondycji psychofizycznej (nie piszę tu o sędziowanie na % czy innych patologiach, ale każdy może mieć słabszy dzień - początek przeziębienia, niewyspanie etc), kto jest najbardziej doświadczony, kto jest najlepszym sensorykiem, kto najlepiej rozumie styl etc.

     

    A może oznacza to, ze po prostu wszyscy sędziowie PSPD to zwyczajni amatorzy i nie powinni się do piwa zbliżać? Za wielką wodą, gdzie wiedzą jak sędziować za takie partactwo palą na stosie?

     

    Pozwólcie, że przytoczę fragment książki Gordona Stronga "Brewing Better Beer"

    (Gordon jest najbardziej doświadczonym (przynajmniej wg BJCP) sędzią piwnym świata, przewodniczącym BJCP, jednym z najlepszych i najbardziej nagradzanych piwowarów domowych w USA, wielokrotnym zdobywcą nagrody Ninkasi)

     


    How Competitions Really Work
    Unless you are a judge, you probably don’t know how homebrew competitions
    operate. Even if you do judge, you may not know the behind-the-scenes work
    that takes place unless you’ve organized and run competitions. Let me review
    the typical way competitions work, and then I’ll describe some of the less-
    than-ideal issues that sometimes arise.
    Brewers decide they want to enter a competition and register their entries.
    Most of the time this is done online, but some competitions still use paper
    entry forms. It is up to the entrant to determine in which category to enter the
    beer and how to describe it. Certain styles require supplemental information
    that helps judges decide how to evaluate your beer properly.
    Competition organizers take the entry information and organize the beers into
    judging categories. Depending on the number of entries and judges, individual
    style categories may be judged by themselves, be grouped with other styles, or
    be split into multiple flights. If a category is judged by multiple panels, then
    a mini-BOS (best-of-show) is used to select the winners from the combined
    flights. Other categories directly award winners.
    Judging panels normally consist of two to four judges, some of whom should
    be BJCP judges. Competition organizers like to put BJCP judges on all panels,
    normally so that higher-ranked judges are spread around as much as possible.
    If a competition can’t draw enough BJCP judges, they may use whomever
    they can find who claims they can judge beer. Hopefully, these people will be
    brewers or at least beer aficionados, but it’s up to the competition organizer
    and judge director to decide who can judge.
    Judges are given information about their flight by the organizer. They normally
    are told the entry number, the style of beer (BJCP category, typically), and any
    special information provided by the brewer. Judges decide the order in which
    beers will be judged, but they tend to follow the ordering of categories in the
    BJCP Style Guidelines.
    Judges taste the beers and fill out scoresheets, assigning a consensus score
    to each beer. They repeat this for every beer in their flight, then select the
    top three beers for medal purposes and send the top-ranked beer to the
    next round (typically, the best-of-show panel). Beers are judged against
    the criteria in the style guidelines and are evaluated for style fidelity and
    technical merit.
    During the best-of-show round, the top beers from each panel are judged
    again. Scoresheets are not prepared during BOS judging. Judges typically kick
    out beers one by one until they have a small number left, then discuss the
    relative merits of each and pick the best one for overall winner.
    So what are some of the problems that might arise, and how might they impact
    the judging?
    •     Entrants might not supply necessary information (such as with specialty
    beers, not identifying what makes the beer “special”), or the information
    might not get passed to the judges. Even if the information is supplied,
    the judges might not understand it or know how to interpret it. If this
    happens, the beer is unlikely to be judged properly and often won’t
    win even if it’s a good beer. Make sure you put yourself in the judges’
    position and give them the information they need to understand what
    you intended to do.
    •     The order of entries within a flight might impact judging. It shouldn’t
    make a difference, but it sometimes does. Judges may not give the first
    beer a high score, since they are “leaving room” to award higher scores
    later. Judges might find one of the first beers or last beers particularly
    memorable. If you have a subtle beer, early might be good. Later in
    the flight, palates might be tired, so assertive beers might do better. It’s
    hard to “game” this system, since results depend on the specific panel of
    judges you get.
    •     BJCP style categories may be combined into a single judging category
    if there aren’t enough entries to justify a single flight of a given style. If
    this happens, your beer could be judged against something completely
    different, as in the BOS. If you have a subtle style and it’s judged
    in the same flight as something more aggressive, then you may be
    disadvantaged unless you have more experienced judges.
    •     In the National Homebrew Competition, categories aren’t combined.
    You are always judged against beers in the same major style category
    per the BJCP Style Guidelines. Subcategories with an earlier letter
    will be judged before later ones. You might take this information into
    consideration, although the limitations identified in the last bullet point
    still apply.
    •     Entering early in a competition tends to give you lower entry numbers,
    and vice versa. This might be used to influence your order in the judging,
    although note that some competitions do randomize entries.
    •     Competitions have varying bottle requirements, so you might send
    anywhere from one to three bottles per entry. It’s helpful to know if a
    competition will be using the mini-BOS format, since if you only send
    one bottle for the initial judging, then the same bottle will be used
    for mini-BOS. If this occurs, issues regarding how long the bottle sat
    open, whether the bottle was tightly capped, whether it was chilled after
    judging, and how it was handled will come into play. It’s difficult for a
    beer to retain its character through these conditions.
    •     When a category uses a mini-BOS, each flight that constitutes that
    category can send one to three beers forward. Depending on the number
    of flights, this can mean many beers are ultimately compared during
    mini-BOS. The lead judge from each flight (up to three) is generally
    used for this judging. It’s another element of subjectivity introduced
    into the process. Your beers aren’t re-scored; they are picked, as in the
    BOS round.
    •     Entries can get lost, broken, mishandled, or subjected to extreme
    temperatures. Your bottles might not wind up in front of the judges
    in the best condition. If you send bottle-conditioned beers, they
    might not have a chance to settle after shipping. If a mini-BOS is
    held with one bottle, the pours during the mini-BOS round might
    be cloudy.
    Based on my experiences entering the NHC, I’ve found that a very good beer
    that has no flaws and meets the style guidelines well has about a 1-in-3 chance
    of medaling simply based on randomness
    . It’s unfortunate that judging is not
    more accurate, but you have to accept that there is some subjectivity in the
    process. Yes, the quality of other entries plays a role in your outcome, but this
    is the ratio I’ve seen over the course of four NHCs.
    How Judging Really Works
    Unfortunately, the reality of beer competitions is that judging isn’t perfect.
    Judging is inherently subjective, and judge skill can vary widely. Judge rank
    is not necessarily the best indicator of judging ability. Not all judges will
    have familiarity with the styles they are judging. Some outspoken judges
    can intimidate others into going along with their scores. Competitions are
    often stressed to find enough judges and will take nearly anyone. Judges in
    training often judge as a learning experience. Judges can have off days. The
    competition judging environment may be less than ideal. Beers may be served
    at inappropriate temperatures.
    These issues don’t arise at every competition, but they can happen. The BJCP,
    competition organizers, and senior judges try to mitigate these risks through
    education, training, standardized reference materials, common processes and
    procedures, and general peer pressure. We like to think of judging in idealized
    terms, but be aware of what can go wrong. You can brew a great beer and still
    get hosed in a competition. It happens to all of us. There’s nothing you can do
    about it, so don’t dwell on it.

     

    Zobaczcie, o ile starszą organizacją jest BJCP, o ile mają więcej doświadczenia w tym co robią, o ile w końcu są od PSPD więksi i bogatsi. A borykają się czasem z problemami, z którymi my już sobie radzimy.

     

    Okażmy trochę wyrozumiałości. Sędziowie są tylko ludźmi i czasem popełniają błędy. Niezależnie od stopnia profesjonalizacji, nie da się tego uniknąć. Nowi, niedoświadczeni sędziowie sędziują piwa na konkursach i robią to gorzej niż Ci z większym doświadczeniem - taka jest kolej rzeczy. Staramy się w toku edukacji jak najlepiej przygotować sędziów do pełnienia swojej funkcji, ale prawda jest taka, ze najlepszą szkołą jest szkoła życia ;)

     

    Mamy do wybory albo zaakceptować, ze tak działa świat, albo przestać wysyłać piwa na konkursy...

    Wybaczcie ten nieco przydługi offtopic, ale uważam, ze spojrzenie na cały 'problem' sędziów i sędziowania z perspektywy BJCP i tego, jak to wygląda w USA może dać nam możliwość złapania nieco dystansu do sprawy.

  11. Uważam, że takie podejście jest niewłaściwe. Zawinił organizator, bo to on dobiera przewodniczącego jury a przewodniczący dobiera sędziów. Jeśli organizator nie poniesie konsekwencji, to w przyszłości ponownie wybierze tego samego partacza do sędziowania i ponownie  będzie problem.

    Za wynik bitwy oceniany jest generał a nie szeregowy Kowalski. Jeśli nie rozliczycie generała to on nie rozliczy szeregowych.

    Czy aby na pewno? Jak Generał wydał rozkaz, a szeregowy go nie wykonał - to rozstrzelają generała, czy szeregowca? Zresztą, analogia niesłuszna ze względu na skalę - generał dowodzi tysiącami ludzi, sędziów jest w PL ~100 i o ile nie można ścigać każdego żołnierza, to można ścignąć każdego sędziego osobno.

     

    Zresztą (co udowodnił dobitnie przykład tego konkursu) - organizator nie ma żadnej metody nacisku na sędziego. Sędzia dobrowolnie zgłosił się do opracowania metryczek i tego nie zrobił. Na próby kontaktu nie odpowiada - i co mu zrobisz? Organizatorowi brakuje narzędzi by skutecznie egzekwować cokolwiek od sędziów.

    Dlatego w tym jednym jedynym wypadku czynimy wyjątek (o którym napisaliśmy nawet w regulaminie/protokole) i winą obciążamy konkretnego sędziego, który dał ciała, a nie organizatora konkursu.

     

    Wszelkie insynuacje, że skoro organizator (i konkurs) nie poniósł konsekwencji, to w pszyszłym roku znów zaprosi felernego sędziego to nic więcej jak czysta złośliwość. Ile się Daniel Duda nastarał, ile czasu zmarnował próbując odzyskać te metryczki. No i po co mu tacy Maryahowie i Kantorzy utyskujący na konkurs? - ja myślę, że po takiej akcji każdy myślący organizator konkursu nie zaprosi więcej takiego sędziego.

     

    Rozumiem z drugiej strony Wasze rozumowanie. To wygląda trochę jak spychologia stosowana - 'klienta' nie obchodzi, czy zawiódł organizator, jego kolega, czy inny podwykonawca - jego mało to obchodzi, on 'umowę' ma z organizatorem konkursu.

    Jeśli więc chcecie koniecznie kogoś winić - to winni jesteśmy my - sekcja sędziowska PSPD. To my (a w zasadzie nasz członek - sędzia) nie wywiązał się z umowy. Dlatego my wewnętrznie zajmujemy się sprawą tego sędziego, a winę z organizatora zdejmujemy. Bo uważam, ze nie było by fair, przy całej pracy jaką wkłada organizator konkursu, karać go za nasze własne błędy.

     

  12. Fajne opisy niby-to-po-polsku

     

     


    Kod produktu: 051.194.9. FARMARIK ma już w ofercie 26 odmian słodu ! Wszystkie słody jęczmienne wyprodukowane są z najlepszego jęczmienia 2-klasy oraz są fachowo przygotowane zgodnie z ustalonymi standardami jakości. Poza belgijskimi słodami BREWFERM, mamy dostępne również niemieckie słody Weyermann. Nie sprzedajemy przemiału, ponieważ szybko traci większą część swojego aromatu. Słód należy przechowywać w chłodnym i suchym miejscu. SŁODY PODSTAWOWE: słody jęczmienne z EBC do 50 wykorzystywane są jako słody podstawowe aż do 100%. Bohemian Pilsner 3-4 EBC dostosowany został specjalnie do właściwości "Bohemian" - nadaje piwu pełnego ciała, złotego koloru i złożonego słodowego smaku. Może być użyty w 100%.

    (wytłuszczenia moje)

  13. Napisałem do organizatora, żeby zajrzał do tematu.

     

    Jeśli z jakiegokoliwek konkursu nie dostaliście metryczki (a np organizator twierdzi, że już rozesłane, albo minęło już dużo czasu) piszcie o tym do organizatorów. Można spróbować też na forum (wielu zagląda). Jeśli wszystko inne zawiedzie i nie ma kontaktu - zawsze możecie napisac maila na puchar@pspd.org.pl - będziemy interweniować

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.