Skocz do zawartości

gr000by

Members
  • Postów

    216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. Dzięki!
    gr000by otrzymał(a) reputację od sobieslaw w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Więcej problemów miałem z uwadnianymi wcześniej drożdżami (bez startera) niż z takimi sypanymi na powierzchnię brzeczki. Do dzisiaj stosuję albo typowy starter, albo rozsypywanie drożdży z paczki na brzeczkę. Mniejszy lag na początku, bardziej sterylne warunki niż z rehydratacją, zawsze w miarę czysty profil przy zastosowaniu właściwej temperatury fermentacji. Z tą rehydratacją wcale nie jest tak cudownie jak się zachwala, szczególnie że drożdże nie lubią długiego pobudzania do życia na głodniaka w czystej wodzie - trzeba wtedy dobrze wcelować się w czas rehydratacji, żeby ich nie zestresować głodem (zużywają wewnętrzne zapasy, które później starają się w pierwszej kolejności odtworzyć).
  2. Dzięki!
    gr000by otrzymał(a) reputację od zielony07 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Więcej problemów miałem z uwadnianymi wcześniej drożdżami (bez startera) niż z takimi sypanymi na powierzchnię brzeczki. Do dzisiaj stosuję albo typowy starter, albo rozsypywanie drożdży z paczki na brzeczkę. Mniejszy lag na początku, bardziej sterylne warunki niż z rehydratacją, zawsze w miarę czysty profil przy zastosowaniu właściwej temperatury fermentacji. Z tą rehydratacją wcale nie jest tak cudownie jak się zachwala, szczególnie że drożdże nie lubią długiego pobudzania do życia na głodniaka w czystej wodzie - trzeba wtedy dobrze wcelować się w czas rehydratacji, żeby ich nie zestresować głodem (zużywają wewnętrzne zapasy, które później starają się w pierwszej kolejności odtworzyć).
  3. Dzięki!
    gr000by otrzymał(a) reputację od mjr92 w Zatarłem pierwszą Warkę (pytanie o wydajność)   
    Wydajność bez zbytniej spiny uwzględniając 100% słodu (z łuską) można mieć na poziomie 59-65% i jak to się utrzymuje przez cały czas to rewelacja. Uwzględniając tylko 80% słodu (odliczając łuskę) to wydajność wtedy wychodzi około 74-81% - liczę obydwoma sposobami dla każdej warki, korzystając z wzoru z wiki.piwo.org, ale zwykle patrzę się na całkowitą uwzględniającą łuskę. Warto prowadzić dłuższą statystykę, bo wiadomo później czy wprowadzone zmiany pozytywnie wpływały na nasze piwa i proces warzenia.
  4. Super!
    gr000by otrzymał(a) reputację od Muchor w Domowa Wytwórnia "Dębowa"   
    65. Polski Porter Bałtycki Imperialnie Nachmielony (hybryda PB z RIS), gr000by
     

    Fermentacja: Górna
    Zawartość ekstraktu (BLG): 27
    Brzeczka nastawna w litrach: 24
     
    Słody i dodatki
    słód pilzneński 2,0kg [A] + 4,0kg
    słód monachijski I 2,0kg [A]
    słód imperial 1,0kg [A]
    słód caramunich II 1,0kg
    słód caraaroma 1,0kg
    słód caraamber 0,25kg
    słód special B 0,5kg
    słód kawowy 500 0,25kg [A]
    słód czekoladowy 400 0,5kg [A]
    słód carafa I 0,1kg [A]
    słód carafa II 0,1kg [A]
    słód carafa III 0,1kg [A]
    płatki jęczmienne błyskawiczne 1,0kg [A]
     
    Chmiele
    Iunga 50g
    Marynka 50g
    Lomik 50g
    Sybilla 50g
     
    Drożdże
    Fermentis Safale US-05 1 paczka (duża gęstwa po PCP)
     
    Zacieranie A – słody jasne, palone i płatki
    - całość 7,05kg wsypana do 21l wody 20ºC
    - 80 minut w 64-66ºC
    - podgrzanie do 76-78ºC, 5 minut przerwy            
    - wysładzanie 20l wody 78ºC, odebranie brzeczki przedniej do wygotowania (15,5 BLG, 20 litrów)
    - wysładzanie wodą 78ºC, wysłodziny (5 BLG, 25litrów) do dalszego zacierania, cienkusz do kolejnego wysładzania (2 BLG, 15 litrów)
     
     
    Zacieranie B – słody jasne i karmelowe
    - całość 6,75kg wsypana do 25l wysłodzin 5 BLG 50ºC
    - 50 minut w 64-66ºC
    - 20 minut w 70-73ºC
    - podgrzanie do 76-78ºC, 5 minut przerwy
    - wysładzanie 15l cienkuszu 2 BLG 78ºC, odebranie brzeczki przedniej do wygotowania (19 BLG, 20 litrów + 14 BLG, 4 litry)
    - wysładzanie 15l wody 78ºC na cienkusz – uzbierałem 14 litrów około 10 BLG
     
    Chmielenie
    Czas gotowania pierwszej brzeczki przedniej 240 minut (bardzo mocno)
    Czas gotowania całości 150 minut (bardzo mocno)
    - 60 min 50g chmielu Iunga
    - 40 min 50g chmielu Marynka
    - 15 min 50g chmielu Lomik i 50g chmielu Sybilla + duża łyżka mchu irlandzkiego
     
    Fermentacja

    brzeczka schłodzona do 20°C, wlana na gęstwę, fermentator przeniesiony na burzliwą
    28 dni burzliwa, 16-22°C
    21 dni cicha, 18-20°C + 40g płatków dębowych amerykańskich mocno pieczonych + 150ml 1:1:1 brandy, bourbona i starki domowych

     
    Rozlew

    BLG końcowe 7,5, zabutelkowałem 21,7 litra. IBU 58 (Tinseth)
    Refermentacja glukoza 7,5g/l w postaci roztworu 30 BLG.
     
    Bardzo pracochłonna warka, zajęła cały wczorajszy dzień. Wystartowałem około 10 i skończyłem przed 22. Pierwszy zacier zatarł się bardzo ładnie, ale miałem problemy z filtracją i wysładzaniem, musiałem opróżnić filtrator i zrobić drugie podbicie - stąd niski ekstrakt wysłodzin do drugiego zacierania. Drugi zacier poszedł bezproblemowo, filtracja i wysładzanie też. Pierwsza brzeczka przednia gotowała się długo, później po dolaniu drugiej brzeczki gotowałem tylko do uzyskania ekstraktu (około 25 BLG), który dobije do 27 BLG po chmieleniu. Po chmieleniu i schłodzeniu zlewałem syrop o kolorze smoły i pięknym zapachu. Mam nadzieję, że dwulitrowa gęstwa (niepłukana) US-05 przerobi całość bez problemów. 27 BLG na starcie to jednak sporo pracy, zacierając na jeden raz lub bez wykorzystania wysłodzin musiałbym gotować kilka godzin dłużej. Wydajność uzysku samej brzeczki 52,4%, z uwzględnieniem cienkusza na dzisiejsze piwo 62,3%. W międzyczasie zdążyłem jeszcze zabutelkować 62. Złotą Bombę Chmielową i przelałem 64. Polski Chmiel Power na cichą z dodatkiem Lubelskiego i witaminy C.
  5. Dzięki!
    gr000by otrzymał(a) reputację od Michał Wojas w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Piwo nagazowuje się tak 2-3 tygodnie miniumum (przy słabszych piwach i dobrej kondycji drożdży). Wcześniej niż miesiąc od butelkowania nie zaczynam myśleć o sprawdzaniu nagazowania przez otwieranie kapslowanych butelek. Z każdej warki mam co najmniej jedną butelkę PET z tym piwem, żeby ocenić czy butelka stwardniała. Kiedyś to robiłem tylko dla piw które planowałem pić szybciej, teraz z każdej warki staram się zostawić 1 PETa do oceny nagazowania.
  6. Dzięki!
    gr000by otrzymał(a) reputację od Sumikk w Dosładzanie Stevią   
    Tabletki rozpuszczałem w gorącej wodzie, doprowadzałem do wrzenia i jak przestało wrzeć dolewałem syrop świeżo otwarty z butelki (jest sterylny, ale ostrożności nigdy za wiele). Całość mieszałem, wlewałem do fermentatora z piwem, mieszałem ostrożnie i butelkowałem.
     
  7. Dzięki!
    gr000by otrzymał(a) reputację od Suchejroo w Polifenole, a zmętnienie piwa   
    Jak chodzi o mocno mętne piwo to polecam słód pale ale, zacieranie jednotemperaturowe, tak żeby nie nastała nawet szczątkowa przerwa białkowa (po wymieszaniu słodu z wodą całość musi mieć ponad 60 stopni), brak mchu irlandzkiego do gotowania i drożdże S-04 fermentujące w 18-20°C. Zrobiłem tak dwa piwa na angielskich chmielach z chmieleniem na zimno, efekt był podobny do tego na pierwszym zdjęciu. Są to warki 39. i 41. z mojego tematu o browarze. Ciekawe piwo, również lekko mętne wychodziło z kombinacji pilzneńskiego, pszenicznego ciemnego i czerwonego słodu karmelowego (np. warka 32.), znów na S-04.
  8. Super!
    gr000by otrzymał(a) reputację od Robert87 w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Próbę jodową koniecznie wykonuj za pomocą płynu Lugola (jod rozpuszczony w wodnym roztworze jodku potasu), bo tylko wtedy próba wychodzi miarodajnie. Jony jodkowe i polijodkowe obecne w płynie Lugola (roztwór jodu w jodku potasu z ewentualnym dodatkiem alkoholu) są konieczne do uzyskania poprawnego wyniku próby.

    Nieupłynniona, surowa skrobia daje barwę granatowo-niebieską; upłynniona i częściowo scukrzona skrobia barwę fioletowo-czerwoną; dekstryny - czerwoną; sam odczynnik rozpuszczony w wodzie lub całkowicie scukrzonym zacierze - żółto-brązową. Jeżeli tylko nie jest to kolor granatowo-niebieski, to wszystko w porządku. Na zdjęciu widać brązowe punkty, czyli wybarwione pozostałości po zacieraniu. W zacierze na słodzie będzie ciężko uzyskać inne barwy niż granatowo-niebieską i żółto-brązową, bo pozostałe dwie barwy wymagają użycia wyłącznie alfa-amylazy, która stopniowo tnie skrobię na coraz krótsze łańcuchy dekstrynowe. Na jodynie (jod rozpuszczony w alkoholu) wychodziły mi tak różne herezje, że szkoda pisać - wynik próby zależał chyba bardziej od numeru podejścia niż czegokolwiek innego.
  9. Dzięki!
    gr000by otrzymał(a) reputację od sobieslaw w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Na pewno nie jest rtęciowy - tylko cieczowy (zawiera czerwoną ciecz), produkcja chyba Alle France czy coś tego typu. Mam już drugi termometr tego typu, pierwszy rozbiłem podczas mycia. Pomiar przy zanurzeniu samego zasobnika cieczy jest zaniżony, zwykle 2-4 stopnie. Przy pomiarach od 40 do 100 stopni zanurzam go do około 20-30°C i nie ma problemu z pomiarami. Są wtedy powtarzalne i porównywalne z np. pomiarami ze sprawdzonego termometru na DS18B20. Jak zanurzysz wspomniany termometr do około 5°C poniżej spodziewanej temperatury mierzonej to da się nawet do 0,5°C odczytać temperaturę.
  10. Super!
    gr000by otrzymał(a) reputację od zielony07 w Domowa Wytwórnia "Dębowa"   
    To nie cebula. To ziemistość i nijakość chmieli angielskich. A szkoda, pół kilo chmielu na około 50 litrów piwa i taki słaby smak i aromat chmieli. Na szczęście goryczka jest bardzo przyjemna, nienatarczywa, rekompensuje tylko trochę kiepski smak i aromat. Piwo po schłodzeniu do temperatury 8°C jest znośne, ale spróbuję jeszcze jak zachowa się pite w temperaturze piwnicznej (10-15 stopni), ponieważ wstyd mi jest wstawić je do depozytu w takim stanie jak jest teraz .
  11. Super!
    gr000by otrzymał(a) reputację od honeyglass w Domowa Wytwórnia "Dębowa"   
    W ramach rekompensaty za problemy z #17. i #18. postanowiłem sobie odpalić butelkę z dość wiekowego już Porteru Bałtyckiego Mocnego (#3.). Butelka prosto z piwniczki (15°C), zawartość testowana ze szklanicy Leżajska.
    Barwa: Czarne, klarowne, praktycznie nieprzejrzyste ze względu na bardzo ciemną barwę.
    Piana: Niewielka, cały czas utrzymuje się podczas picia.
    Aromat: Czekolada, kawa, karmel, śliwki suszone.
    Smak: Bardzo treściwe piwo. Dominuje nienachalna, ale intensywna słodycz, karmel, gorzka czekolada z solidną dawką kawy. Pojawiają się nuty suszonych owoców i herbaty. Wyczuwalna delikatna kwasowość od słodów palonych. Goryczka chmielowo-palona, w sam raz kontruje słodycz wynikającą z dodatku cukru na początku fermentacji. Doskonale grzeje.
    Nagazowanie średnio-mocne, piwo wolno odgazowuje się. Kładzie na łopatki - >11% robi swoje.

  12. Super!
    gr000by otrzymał(a) reputację od herbi_007 w Ciekawe aukcje na allegro.   
    Nie spotkałem się z innym pokryciem niż PTFE lub specjalistyczna ceramika - mieszadełko pokrywane ceramiką udało mi się nawet kiedyś skołować, a sprzedawca podkreślał, żeby nim nie rzucać i delikatnie wkładać, bo lubi pękać.
  13. Super!
    gr000by przyznał(a) reputację dla Żeglarz w mini-kegi - czym to się je?   
    Szanowni,
     
    pragne nieco usystematyzować wiedzę o Keg 5 l.
     
    Zalety:
    1. Keg 5 L można chłodzić w lodówce
    2. Pojemność 5 L daje to że wystarczą tylko 4 szt. na standardowa warkę
    3. łatwość przechowywania - do małego kartonu wchodzą 4 szt.
    4. Solidny i profesjonalny wygląd - nie powstydzimy się rozlewu na grillu
    5. Pojemność 5 L to na grillu następną zaleta dla większej rzeszy fanów
    6. Dwa rodzaje dostępnych pompek: na gaz i zwykła do pompowania powietrza
     
    Wady
    1. Gówniany materiał stali który źle traktowany rdzewieje
    2. Nawet dobrze traktowana stal rdzewieje po czasie
    3. pompka gazowa nie trzyma ciśnienia - nie można sztucznie dogazować piwa
    4. Dostępne są tylko naboje z gazem Co2
    5. Uszczelki z zaworem bezpieczeństwa są zbyt drogie
     
    Podsumowanie wad i zalet:
    System na 2 warki kosztuje tyle samo co system keg 19 l + osprzęt do rozlewu (nie licze chłodziarki).
    Na dłuższą metę nie warto inwestować w keg 5 L chyba że nastawimy się na wymianę kegów po około 3-4 użyciach.
     
    Monit do dystrybutora:
    Przekażcie producentom że jeśli:
    1. polepszą jakość materiału keg 5 L - wpłynie to na ich ocenę
    2. polepszą jakość pompek pod kątem sztucznego nagazowania - system stanie się niemalże doskonały
     
    Największą zaletą keg 5 l jest ich możliwość bezproblemowego chłodzenia w zwykłych lodówkach.
    Największą wadą jest cena za gównianą stal która rdzewieje po kilku użyciach
     
    Traktowanie keg 5 L czyli Tips & Tricks
     
    1. Przed użyciem zdezynfekuj Keg, uszczelki oraz plastikowy korek dołaczony do keg
    2. Zostaw na dnie niewielką ilość delikatnego środka dezynfekującego i zatkaj plastikowym korkiem na kilka godzin przed rozlewem. Gumowe uszczelki wyparz, wymyj i utzrumuj w roztworze środka dezynfekującego - delikatnego
    3. Nie używaj związków siary do dezynfekcji - zauważyłem że rdzewieją po tym jak głupie. Można uzyć czegoś mocnego ale tylko na chwile, po czym solidnie wypłukać.
    4. Surowiec do re fermentacji używaj z głową - chyba że masz uszczelkę z zaworkiem bezpieczeństwa
    5. Kegi po użyciu natychmiast wypłucz - nawet jeśli będzie Cie to kosztowało sporo wysiłku na grillu itp (uwierz mi to się opłaci)
    6. Po użyciu kegi umyj, zdezynfekuj tak szybko jak to możliwe i pozostaw do osuszenia.
    7. kegi powinno się przechowywać suche (bardzo suche) zatkane plastikowym korkiem (strzeż tego korka dobrze)
     
    Kilka zdań o pompce
    1. Jeśli wydaje Ci się że uda Ci się nagazować lub do gazować sztucznie piwo to grubo się mylisz.
    2. Przed użyciem pompki umyj ja i zdezynfekuj
    3. Zdezynfekuj wierz uszczelki gumowej na kegu
    4. Przymierz dobrze sztyce pompki i jednym mocnym ruchem wbij ją w keg
    5. Gazu nie puszczaj ąz do drugiego kufla
    6. Pierwszy kufel to sama piana więc schlodź dobrze keg
    7. Gaz puść z pompki tylko przed nalaniem kufla na pół gwizdka i zakręć kiedy usłysz lekki trzask lub skrzypanie w kegu.
    8. lej piwo powoli i po ściance
    9. Po użyciu umyj pompkę natychmiast i później zdezynfekuj
     
    Po co te dezynfekcje?
    1. Piwo zachowuje świeżość przed kilka dni
    2. Nie grozi nam infekcja przy następnej warce
    3. Keg tak szybko nie rdzewieje
     
    To tyle w razie pytań szczegółowych zapraszam na priv.
    Oczywiście to jest tylko moje zdanie. Ja używam tego badziewnego systemu bo wpadłem w pułapkę wydatków i teraz nie opłaca mi się z tego rezygnować ale jak tylko znajdę okazję zakupu chłodnicy przepływowej przesiadam się na keg 19 l lub keg koncernowy. Tym bardziej że kiedys uzywałem keg 19 l i jedyna wadą dla mnie był brak chłodzenia piwa.
    Także Panowie producenci jeśli nie polepszycie materiałów, system ten nigdy się nie przyjmie i będzie traktowany jako prowincjonalny a mógłby na prawdę wyprzeć butelki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.