Skocz do zawartości

pogo

Members
  • Postów

    467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Dzięki!
    pogo otrzymał(a) reputację od vmario w Chłodzenie piwa podczas fermentacji - wersja: nic nie mam, chyba spanikuję!   
    Da się w ciągu mniej niż doby (powiedzmy 12h) zorganizować warunki do pilnowania temperatury piwa praktycznie za bezcen!
    Mając 60+ piw na karku i tak doprowadziłem się do takiej sytuacji, więc proszę bardzo, moje rezultaty (tak, mam problemy z dyscypliną).
     


    Najważniejsza dla nas jest zielona linia. Czerwona to temperatura otoczenia (zakłócona pracą lodówki obok), dwie niebieskie i żółta, to ustawienia termostatu, pomiar temperatury powietrza w lodówce i piwa w lodówce.
    Zielona natomiast, to pomiar temperatury piwa, które w lodówce się nie zmieściło... i na nim się skupimy.
    W czerwonym "kółku" jest okres fermentacji burzliwej (chyba, nie zaglądałem, oceniam po temperaturze)
    Żółte pionowe kreski to momenty, gdy zmieniałem butelki z zamrożoną wodą.

    Wiadro z fermentującym piwem jest w kartonie zgarniętym za darmo z marketu meblowego! Jest za duże, zupełnie zaniedbane jeśli chodzi o szczelność... 

    Miałem przygotowane 4 butelki 1l. Wkładałem po 2. Czyli 2 zamarzają, 2 chłodzą piwo.

    Byłbym zapomniał... sposób pomiaru. Sonda włożona w wiadro mniej więcej w 2/3 odległości między brzegiem a środkiem wiadra, czyli miejsce, gdzie wydaje mi się, że będzie wynik najbardziej uśredniony dla całej objętości.

    W najwyższym punkcie temperatura osiągnęła 19,06 °C (pierwszy szczyt). Wiedziałem, że jest to moment do mocniejszego pilnowania... ale akurat zapomniałem, że trzeba wymienić butelki przed snem. No i lepiej byłoby mieć ich 6 (szczególnie, że zapomniałem o opcji "super freeze" w zamrażarce...)


    To jest co najmniej szósty raz jak robię coś takiego, ale pierwszy raz mam wykresy, które da się pokazać.
    Początkowo wycinałem otwory w brzegu kartonu i oglądałem termometr ciekłokrystaliczny przyklejony do wiadra i też się dało. Przez jakieś 2 takie warki miałem jednocześnie czujkę i naklejkę... i pokazywały to samo z dokładnością do 1 °C.

    Oczywiście jak macie lodówkę turystyczną, pudło ze styropianem, torbę z Glovo czy Ubera, to będzie trzeba rzadziej zmieniać butelki, ale zasada zostaje ta sama... 
    Od nie pamiętam jak dawna zawsze mam jakieś zamrożone butelki, czasem używane do schłodzenia piwa w środku lata, gdy lodówka jest za wolna.... ale mam... 
    I serio... nic nie macie, to chociaż zwykły karton, serio! da się!

    Jakby ktoś pytał: tym razem było na US-05
    Mając bardziej pro lodówkę z termostatem nie użyłbym płynnych drożdży, bo szkoda kasy na ewentualność, że zapomnę na 2-3 dni, że muszę pilnować... tak, serio mam problemy z samodyscypliną.
  2. Super!
    pogo przyznał(a) reputację dla punix w Jakie drożdże dokończa fermentację Barley Wine?   
    Danstary Nottingham na przykład, albo WLP099. Ale gęstwa - wrzucenie suchych do fermentacji na tak zaawansowanym etapie nie zrobi nic dobrego...
  3. Super!
    pogo przyznał(a) reputację dla INTseed w Jakie drożdże dokończa fermentację Barley Wine?   
    Bayanusy. Tylko nie wiem w jakiej temperaturze je puścić.

    Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka


  4. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od Muchor w Żywe drożdże vs martwe   
    Ja tu widzę w sumie 4 warstwy:
    - piwo
    - piwo z drożdżami
    - drożdże żywe
    - drożdże martwe
    Ale zakładam, że autor myśli tylko o tych 2 na dole.
    Niestety ja się nie znam, nie doradzę... u mnie nigdy się tak ładnie nie rozwarstwiło, ale może dlatego, że u mnie piwa jest max na 10mm, więc nie mają jak popływać spokojnie nim się zaczną układać.
    Osobiście pozbyłbym się piwa z wierzchu i użył tylko jasnej warstwy, a i tej chyba jest za dużo, jeśli nie robisz jakiegoś bardzo mocnego piwa (zgaduję, bo nie jestem pewien czy dobrze rozpoznaję rozmiar słoika).
  5. Zmieszany
    pogo otrzymał(a) reputację od Igorrodz w Barley wine   
    Oba pomiary były w fermentorze.
    Przy czym drugi już po przelaniu na cichą, co oznacza, że raczej było dobrze wymieszane... tak mi się przynajmniej wydaje.
     
    Raczej zaczynam się zastanawiać czy refraktometr nie zaczął pokazywać głupot po dosładzaniu... widziałem jakiś wątek, po którym zacząłem mieć wątpliwości, ale nie mogę go teraz znaleźć.
  6. Dzięki!
    pogo otrzymał(a) reputację od bli w Ilosc chmielu.   
    Na goryczkę przeliczać, na aromat raczej nie...
  7. Dzięki!
    pogo otrzymał(a) reputację od Jac195 w Pierwsze piwo i (chyba) wiele błędów   
    Reduktor osadów nie odfiltruje chmielin, raczej trzeba przelać przez wygotowaną pończochę założoną na koniec rurki. Do fermentora z kranikiem przelej dopiero przy butelkowaniu od razu mieszając z cukrem na refermentację. Oczywiście rozpuść go wcześniej i wlej na dno pustego jeszcze fermentora, potem ściągnij wężykiem z tamtego, to się samo ładnie wymiesza (tylko staraj się już nie napowietrzać).
    US-05 raczej spokojnie sobie poradziły z tym piwem, można się spodziewać pewnych efektów underpichingu, ale na ich liście nie ma potencjalnych granatów.
    4 dni bulkania to więcej niż zwykle u mnie, a us-05 prawie zawsze zmuszam do pracy w 17-18°C z wymuszonym utrzymaniem takiej temperatury nawet podczas najbardziej burzliwego okresu fermentacji. Słabe napowietrzenie mogło ograniczyć namnażanie się drożdży i w efekcie wolniejszą fermentację. Ale jeśli zaglądasz do piwa raz na 12h, a temperatura nieco uciekła, to pewnie przegapiłeś moment, gdy bulkanie było ono najintensywniejsze.
  8. Dzięki!
    pogo otrzymał(a) reputację od Rafalski Rafał w skraplanie się wody/przykrycie   
    Obniżenie temperatury nie uruchomi drożdży.
    One zwykle lubią temperaturę ok 25-30°C (zależnie od szczepu, bywają i większe odchyły), ale o ile drożdżom wtedy dobrze, to nie koniecznie nam podoba się to co produkują w takich warunkach. Zwyczajnie jak im za dobrze, to robią się mniej ostrożne i zaczynają produkować fuzle. Lubiane przez nas efekty mają gdy mają lekki stres z powodu odrobinę zbyt niskiej temperatury, czyli właśnie liczby z opakowania
    Najważniejsza część fermentacji minęła, obniżenie teraz temperatury już nie da zbyt wiele.
    BTW. Przy mojej drugiej warce to przy 23°C w mieszkaniu było 27°C w wiadrze, ale intensywność grzania zależy również od Blg, im więcej tym intensywniejsza fermentacja na początku (oczywiście tu też są limity). U mnie wtedy było chyba 18°Blg. Była to moja ostatnia warka bez jakiegoś dodatkowego chłodzenia.
  9. Smutny
    pogo otrzymał(a) reputację od ATizequeM w Suszona śliwka do gose   
    Mam w planach zrobienie gose z dodatkiem suszonych śliwek (ale nie wędzonej). No i mój główny problem to: ile tego dodać?
    W planach jest ok 25-28l piwa.
    Wstępnie planowałem wrzucić 2kg suszonych śliwek, ale wciąż zastanawiam się czy to nie będzie za dużo lub za mało.
    Chciałbym uzyskać intensywność owoców porównywalną ze śliwkowym kwasem z browaru Szałpiw.
    Zakładam, że 1kg suszonej śliwki to mniej więcej odpowiednik 3kg świeżej, choć oczywiście to już inny smak.
  10. Dzięki!
    pogo przyznał(a) reputację dla luki161 w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Ja bym zostawil, grzebanie i przelewanie moze przyniesc gorszy efekt niz zostawienie drozdzy z osadem Pogodz sie psychicznie z wiekszymi stratami tym razem
  11. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od Dr2 w Prośba o pomoc odnośnie tuningu brewkita   
    Moim zdaniem to źle postawiona teza. Powinno być raczej: po co coś zmieniać gdy się nie wie co chce się uzyskać?
    Gdy wiesz co chcesz uzyskasz to metodę na to pewnie znajdziesz. 
    Gdy kombinujesz co da się zmienić aby tylko coś zmienić to zaczynasz polować na zające gołymi rękami i ze związanymi sznurówkami... czyli jak się przewrócisz w dobrym momencie, to może akurat coś złapiesz. 
     
    Znany jestem na forum z tego, że robię głupoty, ale zawsze mam dość szczegółowe wyobrażenie efektu końcowego jaki chcę uzyskać... Tylko raz zrobiłem piwo na przypał, na "zobaczymy co wyjdzie", ale od początku był w tym plan by pojechać bardzo ryzykownie, w coś czego prawdopodobnie nie będzie dało się pić. Tu jednak mówimy o stosunkowo prostej modyfikacji piwa, a nie o skrajnych przypadkach głupich eksperymentów.
     
    Więc jeśli nie wiesz co chcesz uzyskać, to ogranicz się do dodatkowego chmielu na aromat. 30g EKG to nie szaleństwo, ale da się coś z tego wykrzesać... Jak? Nie wiem, nie znam tego chmielu na tyle by cokolwiek doradzić, ale na szczęście nie jestem tu sam
  12. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od karlosboy w Rurka w fermentorze bulka/nie bulka. Co zrobić?   
    U mnie zazwyczaj drożdże trafiają do brzeczki ok 23°C i już z drożdżami kontynuuję chłodzenie do 18°C w jakich ma być fermentacja. Te 5°C zbijam w ok. 2h, więc na długo nim fermentacja ruszy.
    Nie twierdzę, że to dobre podejście, ale tak robię. Może kiedyś się ogarnę i zacznę robić jak należy
  13. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od etr w Alternatywa dla brewkitu   
    Nie zawsze da się zidentyfikować skąd się wzięło zakażenie i czasem się trafia mimo uważnej dezynfekcji.
    Z tego co opisujesz to wychodzi na to, że już gęstwa okazała się wadliwa, może nieprawidłowo zebrana i coś się do niej dostało...
     
    Kiedy piwo wyjdzie kwaśne to wywalamy gęstwę, bo już nic z niej nie będzie, a resztę dezynfekujemy znacznie silniejszą chemią niż piro... 
    Ostatnio jedno moje piwo tak waliło rozpuszczalnikiem, że aż łzy wyciskało. Bez żadnego piwo wywaliłem w kanał, a cały sprzęt... aż mi się tego dezynfekować nie chciało i wszystko co miało kontakt z piwem trafiło na śmietnik. A niby też wszystko czyściłem i dezynfekowałem i wciąż nie wiem co było przyczyną, ale najważniejsze by następne piwa były wolne od tego problemu.
  14. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od etr w Alternatywa dla brewkitu   
    NIE !
    Absolutnie niezbędny jest termometr ze skalą do 100°C, który będziesz zanurzał w zacierze.
    Nie wyobrażam też sobie filtrowania bez ok 1m wężyka silikonowego, którym filtrat będzie spływał z kadzi filtracyjnej (musi pasować na kranik). Podobno można też na igielitowym wężyku, ale nie wiem jakim cudem... Dobrze jest też mieć zacisk na ten wąż aby kontrolować szybkość spływania (kosztuje ze 3zł). 
     
    Można filtrować bezpośrednio do gara, ale wygodniej jest dokupić drugi fermentor.
     
    O czymś jeszcze zapomniałem?
  15. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od boniewz w Alternatywa dla brewkitu   
    @@etr, nie polecam samodzielnego robienia filtratora z oplotu.
    Zrobiłem kiedyś kupiłem wężyk, zrobiłem z niego filtrator, a po tygodniu odkryłem, że w sklepie ze słodami i resztą jest taki sam tylko dłuższy, od razu gotowy i z 5zł tańszy...
    Także lepiej poszukać po sklepach i kupić razem z zestawem surowców.
  16. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od boniewz w Alternatywa dla brewkitu   
    Kupując gotowy zestaw w sklepie masz instrukcję która Cię właściwie za rączkę poprowadzi co kiedy i jak robić. A w razie problemów masz nasze forum.
    Szybko ogarniesz jak samodzielnie wymyślać chmielenie.
     
    A chmielenie według instrukcji to chyba najprostsza możliwa część robienia piwa. Nawet dodanie drożdży jest trudniejsze.
  17. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od PiotrekU w Bez chłodzenia   
    Chcesz rozcieńczyć 20l wrzącej brzeczki 5kg lodu?
    Wówczas to będzie średnia ważona 100°C i -30°C (jeśli naprawdę solidnie mroziłeś te 5kg w drobnych kawałkach, w większej bryle raczej nie dasz rady uzyskać takiej temperatury w całej objętości) gdzie wagą będzie masa jednego i drugiego.
    Ostatecznie wychodzi (100°C * 20kg + (-30°C) * 5kg) / (20kg + 5kg) = 74°C
     
    Każdy inny sposób dodania lodu da jeszcze gorsze wyniki.
    Bardziej realne dane uzyskasz tylko jeśli podasz konkretne wartości dla masy brzeczki i konkretne temperatury obu substancji.
     
    To nieco zaokrąglone wyniki zakładające, że brzeczka nie różni się ciepłem właściwym od czystej wody w istotnym stopniu.
    [uWAGA]: Zapomniałem oczywiście o tym, ze lód ma mniejsze ciepło właściwe i że istnieje ciepło topnienia... widzę, że trochę mi zajmie posprzątanie wyniku...
     
     
    No to robię poprawki:
    Lód ma ciepło właściwe 2100J/kg*K i ciepło topnienia 333700J/kg, czyli aż do momentu roztopienia ma do oddania:
    333 700 * 5 + 2100 * 5 * 30 = 1 983 500J
    To pozwoli na schłodzenie 20l wody o 1 983 500 / 4189,9 / 20 = 23,7°C

    Mamy już brzeczkę o temperaturze 76,3°C oraz wodę 0°C, więc wracamy do średniej ważonej:
    (76,3°C * 20l + 0°C * 5) / (20kg + 5kg) = 61,4°C
     
    W końcu jakiś wiarygodny wynik. Poprzednie błędne wyliczenia zostawiam dla potomnych aby było widać, że nie ma co się spieszyć zliczeniem. Oczywiście wciąż pomijam ciepło, które poleci w powietrze.
  18. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od Wysoki Niski w Piwny depozyt - Warszawa - Piwomaniak   
    Z góry przepraszam za brak zdjęć, ale moja skarpeta vel telefon robi zdjęcia porównywalne z pierwszymi akwarelami typowego 5-latka.
     
     
    Betonowa Wieża - Spóźniony Mikołaj
     
    piana: beżowa, gęsta, niezbyt obfita, ale moim zdaniem prawidłowa (lałem dość ostrożnie), ładnie zdobi szkło, ale dość szybko opada.
     
    kolor: czarny, niemal nieprzejżysty. Delikatne rdzawe przebłyski w rogach szklanki (wydaje się klarowne)
     
    zapach: intensywnie przyprawowy, ale nie przypomina mi żadnego z wymienionych dodatków. Raczej korzenny, może gdzieś się przebija skórka pomarańczy. Nie kojarzę jak pachnie kurakao, może to ten element zdominował aromat.
     
    smak: to samo co w zapachu, całkowita dominacja przypraw i teraz czuję goryczkę, którą bym kojarzył ze skórką z cytrusów. To byłą świeża skórka pomarańczy czy kurakao? Prawie nic więcej w smaku nie czuję. Po chwili pojawia się posmak czegoś przypominającego gorzką czekoladę.
     
    odczucie w ustach: raz czuję lekkie szczypanie w język, a raz bardziej aksamitne się wydaje, nie wiem od czego to zależy. poza intensywnymi przyprawami to trochę puste, ale po 12°Blg dokładnie tego się spodziewałem.
     
    Ogólnie przy tej ilości dodatków pokusiłbym się o wyższy ekstrakt aby trudniej było przykryć smaki słodowe, które mogłyby fajnie współgrać z przyprawami. Wad niestety nie umiem identyfikować Podejrzewam jednak, że pod tak mocną osłoną przypraw to prawie nikt by ich nie wyczuł. Nieco za mało paloności
     
     
    Skyline - Rye IPA
     
    piana: bardzo obfita, gęsta, drobna, lekko kremowa. Intensywnie zdobi szkło. Powoli opada i się dzirawi, ale widzę że ostatecznie zostanie taka kępka przypominająca ubita białka z jajek.
     
    kolor: mętne jak woda w kałuży, chyba jasny bursztyn, ale to bardzo trudno ocenić przy tej mętności i cieniu rzucanym przez pianę, mimo wszystko dziwnie jasne jak na użyte słody, może jest ich mniej niż ja zwykle sypię... muszę poszukać Twojej receptury, mam nadzieję, że gdzieś ją umieściłeś.
     
    zapach: fajny, chmielowy, ale nie są to narzucające się cytrusami. Pasuje mi do stylu. tropikalne owoce, jakby odrobina żywicy i coś słodkiego, chyba słód żytni. Pewnie wielu by powiedziało, za mało intensywny, ale moim zdaniem fajnie zbalansowany między słodowym a chmielowym. Po dłuższej chwili doszły jakieś słodkie owoce... czerwone jabłko?
     
    smak: łagodny, jak na IPA trochę brakuje mi goryczki, za to za dużo chmielu w smaku i trochę ginie słodowość, która w żytnim piwie uważam za istotną. Goryczka niby dość delikatna, ale trochę zalega. Gdy spłynie już oleistość z żyta to dopiero ją bardziej czuję. Gdzieś przewija mi się delikatny słodko-gorzki posmak, strasznie przypomina mi ksylitol, a szczególnie moje własne żytnie IPA, w którym był użyty. Taka troszkę piołunowa ta resztkowa goryczka.
     
    odczucie w ustach: Oleiste, gęste, fajne Może odrobinę zbyt wysokie wysycenie, ale z mojego doświadczenia wynika, że żyto lubi dofermentowywać z opóźnieniem i produkować odrobinę za dużo gazu ostatecznie (dobrze, że to tak nieznaczne wartości, ze nie powodują granatów). Aromat i konsystencja zgodne z tym czego oczekuję po tym stylu, brakuje trochę smaku żyta.
     
    Jest to jeden z moich ulubionych stylów, więc nawet średnio udane piwo pewnie wypiłbym z przyjemnością, więc moja ocena zawsze będzie zawyżona. Wypiłem z przyjemnością. Niestety ocena jest obarczona błędem wynikającym z tego, że sam Rye IPA nie tak dawno uwarzyłem i trochę autosugestia nakręca mi wyczuwanie podobnych smaków i aromatów.
  19. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od Wysoki Niski w Piwny depozyt - Warszawa - Piwomaniak   
    Betonowa Wieża - Podchmielona IPA
     
    piana: skromna, jasna, szybko opada. Odrobinę zostaje na szkle, ale raczej symbolicznie
     
    kolor: jasny bursztyn, dość mętne, a w każdym razie mocno opalizujące.
     
    zapach: przede wszystkim karmel, chmiele na drugim planie... może mam za zimne. Jakaś dziwna nuta, taka przymulająca, nie mam pomysłu do czego to przyrównać... Jest też coś jak przypieczony spód ciasta i odrobina czekolady. Wyczuwam praktycznie same słodowe aromaty, nie mogę rozpoznać nic z tych chmielowych co czułem na początku. Jeśli są jakieś aromaty chmielowe to bardziej żywiczne niż cytrusowe. Jak się nieco ogrzało zacząłem czuć diacetyl albo kwas izowalerianowy... Wiem, że to zupełnie różne aromaty ale słąbym sensorykiem jestem i mieszają mi się z innymi. Raczej diacetyl...
     
    smak: goryczka dość niska jak na IPA, ukrywa się za słodami (piwo raczej pełne). W smaku już lepiej czuję chmiel, bardziej korzennny, cytrusy nieśmiało się przebijają głównie w postaci grejfruta. CHyba czuję diacetyl i czekoladę... im dłużej piję tym wiecej czekolady, a z racji diacetylu jest ona raczej mleczna.
     
    odczucie w ustach: Wysycenie niskie, smak dłuższy czas zostaje w ustach, w taki całkiem fajny sposób.
     
    Podsumowując: zamerykanizować piwa się nie udało. Poza tym coś chyba poszło nieco nie tak przy fermentacji, może za mało drożdży, w kiepskiej kondycji... Jednak to całkiem dobrze mi pasuje do mojego wyobrażenia o tym jak powinno smakować klasyczne angielskie IPA. Bez wysiłku piję do końca, nie kusi by wylać i jak najszybciej zabrać się za coś innego. Czuję ejdnak, że ma więcej % niż wczorajszy stout i muszę zrobić sobie dłuższą przerwę przed kolejnym piwem. Pewnie to te procenty, ale jestem przekonany, że pod koniec czuję już tylko czekoladę... Nie obraziłbym się za bardziej wytrawną wersję.
     
     
     
    Phoenix - Black IPA
     
    piana: jasno beżowa, drobne pęcherzyki, choćp o chwili wychodzą większe, powoli opada do cienkiej warstewki, zdobi szkło, choć nie jest to specjalnie trwała firanka.
     
    kolor: W moim szkle przy dnie widać trochę ciemnego bursztynu, ale większość szklanki to bardzo ciemny brąz.
     
    zapach: cytrusy, ananas, może winogrona. Zupełnie jak w jasnym piwie, kompletnie nie wyczuwam nut palonych. Kompletnie słodu nie czuję. Po chwili prawie przestałem czuć chmiele... w sumie chwilę po pierwszych łykach. Wyszły dość mocne pestki słonecznika o intensywności większej niż prawdziwy słonecznik.
     
    smak: Gorzkie, częściowo jest to od ciemnych słodów, tym bardziej się dziwię, że nie czułem tego w aromacie. IBU bym obstawiał, że jest wyższe niż deklarowane 52. Goryczka nieco zalegająca. Trochę chmielu, ale nie umiem nic więcej o nim powiedzieć.
     
    odczucie w ustach: średnio wytrawne, wysycenie dość niskie.
     
    Podsumowując: Piwo zgodne z tym czego oczekiwałem i na co akurat miałem ochotę. Szkoda, że aromat chmielowy tak szybko uciekł, bo był genialny. 
    Zastanawia mnie opis na etykiecie: w jednym miejscu jest ekstrakt 20%, a w drugim16,8°Blg... To jak to w końcu było?
  20. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od jsakic w Czy szafa typu "Komandor" to dobre miejsce na fermentator?   
    Jak masz czas, cierpliwość i środki to polecam konstrukcję taką jak moja:
    http://www.piwo.org/topic/14422-diy-kontrola-temperatury-fermentacji/
    Trochę wyewoluowała od tamtej pory... ale jakbyś chciał się w to bawić to daj znać, coś podpowiem... kosz tego to ok 250 - 300zł z tego co pamiętam... wliczając chłodnicę.
    Spokojnie robiłem w tym lagera i trzymałem temperaturę 9°C.
     
    Odprowadzenie gazów zapachowych to wciąż inna kwestia i polecam długą rurkę sięgającą poza szafę. Moim zdaniem nie jest tego dużo ale kumulacja ich w szafie... nie ryzykowałbym.
  21. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od GB... w Wędzoność w piwie   
    Kiełbasę do piwa?
  22. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od Chlep w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Z Twojego opisu obstawiam, że jest ok.
    Co do temperatury... weź ręcznik zamocz go w zimnej wodzie i owiń femrnetor, za jakiś czas wymiana ręcznika, a przynajmniej wody na nim.
    Ja swego czasu miałem w kuchni fermentory, jeden stał luzem drugi chłodziłem w garnku z wodą... różnica między wskazaniami termometrów po 2 dniach bez wymiany wody była 2°C (jak fermentory stały puste obok siebie pokazywały idealnie to samo)... Innym razem zawinąłem fermentor w ręcznik i dopiero taki wstawiłem do gara z zimną wodą, wynik był jakieś 3-4°C poniżej temperatury na termometrze stojącym obok.
    Może to nie są rewelacje, ale coś da się uzyskać... może jeszcze coś wymyślisz, ja już teraz mam "lodówkę".
     
    Zadawałem głupsze pytania tutaj i nikt mnie nie zbluzgał, więc do czasu aż czujesz, że potrzeba rzeczywiście pilnej pomocy to bez względu na Twoje zaawansowanie: jesteś w dobrym miejscu
  23. Super!
    pogo przyznał(a) reputację dla mat w Jaki przepis na kwasiura?   
    Jeśli chcesz kwaśne piwo to na wstępie daruj sobie np.WLP Brettonamyces Brixellensis Trois.Przerobiłem kilka warek z kumplem na tych drożdżach. Mega owocowe, za to zero kwacha. Inny kumpel za to częstował mnie kwachem na W001 Brett I. I te robią robotę. Są to drożdże na skosach agarowych, więc bez dwóch starterów się nie obejdzie.
  24. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od moon w DIY kontrola temperatury fermentacji   
    W końcu są i zdjęcia...
     
    W pełnej okazałości otwarta i zamknięta:

    Zanim zrobiłem zdjęcie zamkniętej poszedł drobny upgrade widoczny z wierzchu, a mianowicie zasilacz został przykręcony do lodówki aby się nie walał po podłodze
     
    A w środku...
    1 zdjęcie - jak to wygląda w całości, widać pudełka na wodę i miejsce na fermentor,
    2. zdjęcie - jak to zazwyczaj było do tej pory podłączone
    3. aktualnie fermentujący lager już z upgrade'ami - normalnie używam tylko 2 butelek, ale tu uznałem, że potrzebne będzie "wsparcie"

     
  25. Super!
    pogo otrzymał(a) reputację od jankes789 w Drozdże od Gozdawy nie chca startowac   
    Ale fetyszyści też często nie rozumieją swoich fetyszy, zwyczajnie się z nimi godzą i akceptują
    To trochę jak z kobietami, też nie trzeba ich rozumieć by kochać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.