Skocz do zawartości

µBiK, czyli zapiski z mikro Browaru imć KosciaKa


Rekomendowane odpowiedzi

No to kolejna (i chyba ostatnia) warka z wykorzystaniem WLP-670. Tym razem taka farmhousowa wersja Biere de Garde. Zasyp według wskazówek z Farmhouse Ales Phila Markowskiego: 75% słodów podstawowych (pils + wiedeński, 5% zamienione na cukier), 15% monacha, reszta słody specjalne - Biscuit i karmelowy 30 by zwiększyć słodkość, Special B (którego nie wiem czy nie sypnąłem jednak za dużo) i Aromatic dla koloru i bardziej złożonego smaku. Zacierane na dosyć wytrawnie.

 

#40 Trzymaj gardę - (Farmhouse) Biere de Garde 15,5°Blg

 

Data: 2014-09-20

Surowce:

  • 40,0% - Pilzneński, Best Malz - 1,20kg
  • 30,0% - Wiedeński, Best Malz - 0,90kg
  • 15,0% - Monachijski II, Best Malz - 0,45kg
  • 5,0% - cukier - 0,15kg
  • 3,3% - Special B, Castle Malting - 0,10kg
  • 3,3% - Bicscuit, Castle Malting - 0,10kg
  • 1,7% - Karmelowy 30, Strzegom - 0,05kg
  • 1,7% - Aromatic, Best Malz - 0,05kg
  • Fuggles, granulat 2013, 5,2% - 24g
  • Tradition, granulat 2013, 5,5% - 4g
  • Mech irlandzki - 2g
  • Drożdże WLP-670 American Farmhouse Blend (0,4l rzadkiej gęstwy po #38 Warchlak)

Zacieranie:

  • Ilość wody: 10l - 1:3,5
  • 54°C - wrzucenie słodów - 8,5l
  • 52°C (białkowa) - 7' - podgrzewając do kolejnej przerwy dolane 1,7l wrzątku
  • 64→62°C (maltozowa) - 40'
  • 67-68°C (scukrzająca) - 10' - próba jodowa nadal pokazywała, że nie cała skrobia została przerobiona więc zdecydowałem się jeszcze trochę podgrzać i zrobić dodatkową przerwę
  • 73→71°C (dekstrynująca) - 20'
  • 76°C - mashout

Wysładzanie:

  • wysładzanie ciągłe do uzyskania 15,5-16l o ekstrakcie 12,5-13°Blg

Gotowanie: 70'

  • 60' - Fuggles - 24g
  • 20' - Tradition - 4g
  • O cukrze zapomniałem i dodałem podczas chłodzenia, rozpuszczony we wrzątku

Temperatura zadania drożdży: 20°C

Burzliwa: plan: 4-4,5 miesiąca, temperatura otoczenia (czyli pewnie 21-22°C)

Cicha: -

OG: 15,5°Blg / 1,064 SG

FG: ?,?°Blg / 1,00? SG

Objętość: 11l

Rozlew: 2014-0?-??

Refermentacja: ???g glukozy

 

Uwagi:

  • Czas pracy 5h, nie licząc zapomnianego cukru zupełnie bezproblemowo.
  • Celowałem w ciemny bursztyn, ale chyba będzie trochę ciemniejsze, wpadające w lekki brąz, choć może jeszcze się trochę rozjaśni
  • Mycie słoja po burzliwej okazało się zupełnie bezproblemowe, bardzo mi się to podoba.

Edytowane przez KosciaK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam z biere de garde zagwozdke - po przeczytaniu Farmhouse Ales P.Markowskiego dochodze do wniosku , ze drozdze saisonowe nie pasuja do tego stylu, jesli chcemy odwolywac sie do jakis tradycyjnych ram. Aktualnie mysle, ze najpoprawniejszym ukladem jest mniej wiecej Twoj zasyp + drozdze o czystym charakterze (european ale/kolsch?) na fementacje glowna a nastepnie brett na wtorna. Moze w przyszlosci skusze sie na cos takiego.

 

Robisz bdg na gestwie, teraz troche to jak rzut ruletka bo w sumie nie wiadomo jakie sa proporcje w gestwie, z pewnoscia wyjdzie cos bardzo ciekawego wiec mam nadzieje ze w przyszlosci wymienimy sie produktami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej klasyczne BdG pewnie by wyszło gdybym robił je w ramach serii na WY1007 German Ale, albo poczekał aż wystartuję z WY2112 California Lager. Ale tutaj bałem się, że bez dodania jakichś ciekawych dodatków (typu ta mąka kasztanowa), czy przypraw, wyjdzie słodkawe, trochę nudne piwo, a mi zależało raczej na czymś bardziej charakternym. Choć w sumie patrząc z drugiej strony, to dedykowane do stylu WY3725 Biere de Garde to ponoć są saisonowe drożdże z Brasserie Fantôme, który to browar BdG w swojej ofercie nie ma.

 

Jeśli chodzi o proporcje w gęstwie to aż tak się tym nie martwię. Drożdże piwowarskie chyba powinny się szybciej namnożyć i w początkowym okresie zdominować środowisko. A nawet jeśli nie i to Brett zdominuje to jakiejś wielkiej tragedii nie będzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Ciebie w wątku na piwo.orgu nazwy nie ma. Ale jak to mówią " Wielkie umysły myślą podobnie" :-D

 

Widzę ze też robiłeś na WLP 670 ale bardzo szybko rozlewałeś - nie było problemu z przegazowaniem przez bretty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, faktycznie nie ma nazwy w opisie receptury, jak odbierzesz to wezwanie do prokuratury ws. plagiatu, to się nie przejmuj :P

Problem z przegazowaniem był i jest ;) jeszcze kiszę ok. 10 flaszek w piwnicy, jak tradycja nakazuje :)

Piwo zajęło III miejsce w Wawie i już wtedy było delikatnie przegazowane, a ciepłe chciało opuścić butelkę, aktualnie trzeba bardzo szybko podstawiać szklankę, bo gejzer nie chce czekać :) granatów nie było i wysycenie już się nie zwiększa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś się boję, że skończyło się rumakowanie...

Z #38 Warchlakiem dzieje się coś niepokojącego. Było nie robić żartów o infekcjach.

 

uBiK__38_Warchlak__blona.jpg

 

O ile te białe skupiska, które pojawiły się już po kilku dniach od przelania, nie wzbudziły we mnie aż takiego niepokoju, tak już tego jakby filmu się boję. Jest jeszcze nadzieja, że to tylko Brettanomyces bruxellensis zaczęło tworzenie pellicle w wyniku natlenienia po przelaniu na cichą. Pobrałem próbkę* i jak na razie w smaku wszystko ok. I tak będzie jeszcze co najmniej z 3 miesiące stało więc może nawet jeśli to infekcja Brett posprząta.

 

* Teraz mi przyszło do głowy, że pobieranie próbki mogło narazić piwo. Użyłem tego samego cewnika co przy pobieraniu próbki z Lambica, niby wypsikane StarSanem ale kto tam wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrzuce w weekend zdjecie mojej blony z wlp670, na razie nie ma co panikowac bo w necie praktycznie brak jakis 'wzorcowych' zdjec blon i ciezko powiedziec jak to powinno wygladac. brett trois tez na przyklad bardzo dlugo zachowywal sie 'normalnie', jak regulrne drozdze, a po ok 10 tygodniach nagle stworzyl pokazna, biala blone.

 

W kazdym razie na powierzchni tego piwa musi sie cos pojawic, ja blony mialem nawet we wszystkich starterach po kilku dniach na clausseni, trois i zwyklym bruxie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panikować nie zamierzam. Na razie to jest tylko stan lekkiego zaniepokojenia połączonego z zaciekawieniem jak się to rozwinie. Trzeba obserwować i prowadzić dokumentację, inaczej się nie nauczę jak te wszystkie dzikie mikroby się zachowują. A nawet jeśli to infekcja, która sprawi, że piwo będzie niepijalne, cóż zdarzyć się może każdemu, zawsze to jakieś nowe doświadczenie. I tak traktuję te warki jako wysoce eksperymentalne z pełną świadomością, że może się to zakończyć spektakularną porażką.

Przeglądam sobie właśnie wątek Post your infection i kilka zdjęć trochę mnie już uspokoiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na homebrewtalk masz osobny temat dotyczacy zamierzonych spontanicznych fermentacji w dziale Lambic/Wild Brewing. Ten ktory podales jest raczej na niechciane infekcje.

 

Czasem przegladam zdjecia z tego tematu, niektore zdjecia robia wrazenie :smilies:

 

http://www.homebrewt...lection-174033/

 

Jak mowi klasyk, Jean van Roy z Browaru Cantillon:

 

"Beer must be sick to be stronger after" ;)

Edytowane przez Lodzermensch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten ktory podales jest raczej na niechciane infekcje.

 

...w piwach "czystych" rzecz jasna

 

Dzięki za linkę, kojarzyłem, że coś takiego było, ale nie zapisałem sobie. Zaraz się biorę za przeglądanie tego pellicle pr0n :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpewniej ślad po wczorajszym pobieraniu próbki.

 

Nie zdziwcie się jeśli wkrótce w Fakcie lub SE ukaże się artykuł "Nie mogę spać, bo trzymam patrzę jak tworzy się pellicle" :D

Edytowane przez KosciaK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałem się, że do rana na powierzchni #38 Warchlaka pojawi się masa bąbli, ale jest tylko kilka i to niezbyt dużych. W dodatku podczas porządków w fermentownio-lagerownio-magazynie podczas przesuwania słoja trochę naruszyłem błonę. Jak znowu pojawi się na powierzchni piwa coś ciekawego to wrzucę jakąś słit focię.

 

Po mocarnych belgach (#39 Ciemnej Ósemki dzisiaj już nie chce mi się butelkować, jutro się tym zajmę) i zabawach z Brettami, na efekty których przyjdzie mi czekać kilka miesięcy pora zmienić kierunek i uwarzyć w końcu coś lekkiego i niezobowiązującego. Czyli kolejny raz sprawdzam jak nisko można zejść z ekstraktem i nadal otrzymać pyszne piwo.

 

Inspirowane recepturą Jamila, przy czym, jeśli dobrze przeliczam Lovibondy, użyłem jaśniejszego karmelowego, a zamiast Special Roast, który u nas jest niedostępny do gara wpadł słód Amber. Swoją drogą spodziewałem się, że będzie on sporo jaśniejszy, miałem wręcz podejrzenia, że w TB pomylili się przy pakowaniu i jest to słód Brown (kolor prawie taki sam, smak odrobinkę łagodniejszy), ale podobno ten typ tak ma. Próbowałem zacierać bardziej po brytyjsku - 67°C i dosyć gęsty zacier.

 

#41 Bajtel - Ordinary Bitter 8,5°Blg

 

Data: 2014-09-28

Surowce:

  • 90,0% - Pale Ale, Maris Otter, Fawcett Malsters - 2,70kg
  • 6,7% - Crystal 160, Fawcett Malsters - 0,20kg
  • 3,3% - Amber,Fawcett Malsters - 0,10kg
  • East Kent Goldings, granulat 2013, 6,4% - 50g
  • Mech irlandzki - 3g
  • Wyeast 1469 West Yorkshire Ale (około 0,6l starteru)

Zacieranie:

  • Ilość wody: 8l - 1:2,6
  • 68°C - wrzucenie słodów - 6l + dolane 2l wrzątku by ustalić temperaturę
  • 67-64°C (scukrzająca) - 90' - w połowie tego czasu ponownie podgrzane do 67-68°C
  • 76°C - mashout (dolane 1,2l wrzątku by szybciej podnieść temperaturę)

Wysładzanie:

  • wysładzanie ciągłe do uzyskania 21-21,5l o ekstrakcie 10°Blg

Gotowanie: 70'

  • 60' - East Kent Goldings - 30g
  • 30' - East Kent Goldings - 10g
  • 1' - East Kent Goldings - 10g

Temperatura zadania drożdży: 20°C

Burzliwa: 13 dni, temperatura 19-21°C

Cicha: -

OG: 8,5°Blg / 1,034 SG

FG: 1,5°Blg / 1,006 SG

Objętość: 22,5l

Rozlew: 2014-10-11

Refermentacja: 37g glukozy

 

Uwagi:

  • Czas pracy 5h30'
  • Trochę problemów miałem z temperaturą. Po pierwsze silnie spadła po wsypaniu słodów. Po drugie przy tak gęstym zacierze w różnych miejscach gara miałem różnice nawet 1-1,5°C. Po trzecie z powodu małej objętości słabo trzymało temperaturę.
  • Po przelaniu do wiadra miałem około 17l przy gęstości 11,25°, rozcieńczone około 5l wody.
  • Osadów z chmielu tym razem niewiele.

EDIT 2014-10-11:

  • Rozlane z dodatkiem zawrotnej ilości 37g glukozy
  • Miałem nadzieję, że odfermentowanie będzie trochę płytsze, no ale wygląda na to, że spadki temperatury podczas zacierania zrobiły swoje
  • Nie chciałbym zapeszać ale zapowiada się świetnie. Profil jaki dały Wyeast 1469 West Yorkshire Ale bardzo mi się podoba

EDIT 2014-11-29:

  • O mamuś! Ale dobre piwo! Jestem mega zadowolony z efektu. Niesamowicie sesyjne, lekkie i pełne smaku. Mnóstwo pestkowych owoców, do tego nienachalna goryczka i przyjemny smak EKG. Niesamowicie szybko znika ze szklanki.

Edytowane przez KosciaK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ten czas leci! Sam nie wiem jak i kiedy, ale browar dzisiaj skończył dwa lata!

 

Przez ostatni rok:

  • Udało się uwarzyć 21 warek, zużywając 88,5kg słodu, 4,25kg zbóż niesłodownych i 2,6kg cukru/syropów/miodu. Ilości chmielu mi się liczyć nie chce. No i jeszcze, w międzyczasie, nastawić 3 cydry.
  • Dalej kontynuowałem wycieczkę po stylach BJCP. Ale już w przyszłym roku powoli będzie trzeba zabrać się za powtórki styli i dopracowywanie receptur. Takiego choćby Grodziskiego zabraknąć latem nie może, czy trzeba się będzie znowu zmierzyć z Hefeweizenem, może w końcu wyjdzie.
  • Nie wszystkie piwa się udały, ale jest chyba coraz lepiej i powoli zaczyna wychodzić to co sobie zaplanuję.
  • W browarze pojawiło się trochę nowego sprzętu.
  • Okazało się, że zdecydowanie nie jestem hop-headem i przynajmniej na razie zdecydowanie bardziej wolę piwa, gdzie baza słodowa i/lub drożdże grają pierwsze skrzypce. Chmiel to tylko przyprawa i niech tak zostanie.
  • Przekonałem się, że lekkie, wytrawne piwa mogą być pełne smaku.
  • Utwierdziłem się w przekonaniu, że żyto i owies to świetne dodatki.
  • Z pewną dozą nieśmiałości rozpocząłem eksperymenty z dzikimi drożdżami i bakteriami.
  • Rozpocząłem trenowanie cierpliwości warząc piwa, których czas fermentacji/leżakowania liczony jest w miesiącach.
  • No i oczywiście nie mogę nie wspomnieć, że dzięki piwowarstwu znowu udało się poznać kolejnych znakomitych ludzi!
  • EDIT: Prawie zapomniałbym o jeszcze jednej arcyważnej sprawie. W zeszłym roku wydawało mi się, że wiem już naprawdę sporo. Dzisiaj jestem już tego pewien... tak, tylko mi się wydawało. I dopiero teraz zdaję sobie sprawę o jak wielu rzeczach nie mam jeszcze pojęcia :)

Edytowane przez KosciaK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rano #41 Bajtel rozlany, a po południu kolejna warka z mini serii brytyjskiej. Profil drożdży tak mi się spodobał, że zacząłem się zastanawiać, czy jeszcze czegoś na nich nie zrobić.

 

Tym razem na warsztat wziąłem Old Ale. Receptura po części inspirowana recepturą WiHuRy, po części tym co opisywał Jamil w BYO. To nie miało być bardzo mocne, ciężkie, słodkie piwo, któremu bliżej do Barleywine, tylko w miarę wytrawne, mocno pijalne piwo w dolnych widełkach stylu. Ciekaw jestem niezmiernie jaki efekt da melasa trzcinowa.

 

 

#42 Starzik - Old Ale 15,2°Blg

 

Data: 2014-10-11

Surowce:

  • 79,2% - Pale Ale Maris Otter, Fawcett Malsters - 4,00kg
  • 5% - Niesłodowana pszenica - 0,25kg
  • 5% - Crystal Malt, Fawcett Malsters - 0,25kg
  • 3% - Amber Malt, Fawcett Malsters - 0,15kg
  • 1% - Pszenicany czekoladowy, Fawcett Malsters - 0,05kg
  • 6,9% - Black Treacle, Silver Spoon - 0,35kg
  • East Kent Goldings, granulat 2013, 6,4% - 50g
  • Fuggles, granulat 2013, 5,2% - 29g
  • Mech irlandzki - 2-3g
  • Wyeast 1469 West Yorkshire Ale (około 200ml gęstwy po #41 Bajtel)

Zacieranie:

  • Ilość wody: 14,7l - 1:3,2
  • 54°C - wrzucenie słodów - 13l
  • 52°C (białkowa) - 7' - podgrzewając do kolejnej przerwy dolane 1,7l wrzątku
  • 68-66°C (scukrzająca) - 77'
  • 76°C - mashout

Wysładzanie:

  • wysładzanie ciągłe do uzyskania 25l o ekstrakcie 12°Blg

Gotowanie: 90'

  • 60' - East Kent Goldings - 50g
  • 10' - Fuggles - 29g
  • 5' - Black Treacle - 350g

Temperatura zadania drożdży: 19°C

Burzliwa: 36 dni, temperatura 19-21°C → 22°C

Cicha: -

OG: 15,2°Blg / 1,063 SG

FG: 1,5°Blg / 1,006 SG

Objętość: 20l

Rozlew: 2014-11-16

Refermentacja: 90g glukozy

 

Uwagi:

  • Czas pracy 6h15'
  • Podczas filtracji i wysładzania kranik coś szalał, sam się obracał i zmniejszał (lub wręcz zatrzymywał) przepływ
  • Jako, że po wysładzaniu uzyskałem dosyć niski ekstrakt zdecydowałem się wydłużyć gotowanie do 90'

EDIT 2014-10-13:

  • W poprzedniej warce drożdże zachowwały się nad wyraz spokojnie. A teraz wystarczyło dać im trochę więcej do jedzenia i już szaleją... Przed chwilą założony blow-off tube bo radośnie postanowiły zerknąć przez rurkę bulgotkę co też ciekawego dzieje się na zewnątrz fermentora.

EDIT 2014-10-25:

  • Przy okazji wymiany wieka z fermentora zrobiłem pomiar
  • Zeszło jak na razie do 3,5°Blg, ale jeszcze chyba pracuje bo wieczorem ciśnienie w fermentorze mocno wzrosło
  • A w smaku.... potencjał jest, ale na razie zupełnie nie ułożone

EDIT 2014-11-16:

  • Nie spodziewałem się, że drożdżaki tak głęboko odfermentują. Będzie moc! :)
  • W smaku niezmiernie ciekawie - są estry i sporo owoców pestkowych, jest melasa i jakby trochę rumu, jest trochę karmelowych i słodowości, ciekawie jest.

Edytowane przez KosciaK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak być może czytałeś, z racji obecności melasy w takiej ilości, warto to piwo poleżakować, około 3 miesiące lub nawet dłużej.

 

Jeśli będzie taka opcja, chętnie przygarnę butelkę.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak być może czytałeś, z racji obecności melasy w takiej ilości, warto to piwo poleżakować, około 3 miesiące lub nawet dłużej.

 

Przy obecnym poziomie zaopatrzenia piwnicy długie leżakowanie mi nie groźne. A i tak piwa mocniejsze znikają o wiele wolniej, więc tym bardziej kilka butelek powinno się długo utrzymać.

 

Black Treacle, Silver Spoon to melasa?

 

Tak. Ponoć lepsza do piwa jest ta produkcji Lyle, ale nigdzie nie widziałem.

 

Jeśli będzie taka opcja, chętnie przygarnę butelkę.

a poza tym machniom? :)

 

Zapisane, po rozlewie się odezwę.

A jeśli się nie odezwę to się przypomnijcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.