Degustacje.
Chyba wcześniej nic nie napisałem o degustacji warki #3 American Premium Lager ( ten oszukany lager). Piwko wyszło wyśmienite ! nagazowanie w sam raz (4g glukoz /0,5L). Wczoraj, z niemałym zniecierpliwieniem, odbyła się degustacja warki #4 Kölsch. I...kolejna rewelacja !!! W porównaniu do #3, tak jak wychodzi wg.BT, bardziej wytrawnie ,mniej słodowo. Ale #3 robiłem przed przestudiowaniem dokładnie stylu APL, kolejna warka będzie też chyba APL ale już nieco zmodyfikowana receptura, będzie bardziej zbalansowane pomiędzy chmielowością a słodowością. Co do #4, kolejne doświadczenie z refermentacją, na #3 jak już pisałem poszło 4g/o,5L glukozy. Ale fermentowało na cichej w niższej temperaturze i być może dlatego nagazowanie jest w sam raz. Przy rozlewie #4 pod koniec zabrakło mi glukozy krystalicznej, kończyłem na zwykłym cukrze. I tutaj doświadczenie, sypałem tyle samo,4g/0,5L cukru. po 2 tyg. w temp. pokojowej butelki z cukrem są dużo (no może nie tak dużo) ale jednak mocniej nagazowane, piękna piana, wysoka śnieżnobiała, choć krótka. A butelki z glukozą niestety nie..
I tutaj pytanie do doświadczonych: czy z czasem butelki z glukozą jeszcze nagazują mocniej?
Z tego co wyczytałem, to wiedziałem że cukru się daje nieco mniej niż glukozy,ale nie myślałem że takie minimalne ilości mogą robić taką różnicę.No i wiem że niby z glukozą szybciej nagazuje, ale tu akurat obie otwierałem w tym samy czasie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się