Kiepski start, na dystansie coraz lepiej, czyli czego się nauczyłem (na własnych błędach) po pierwszych warkach
Witam wszystkich!
Z początkiem wakacji tego roku, w trakcie pobytu w Gdańsku odwiedziłem pewną restaurację serwującą piwo własnej produkcji. Było wyśmienite. Postanowiłem, że ja też spróbuję produkcji piwa z myślą o własnych potrzebach. Przygotowania rozpocząłem od wertowania w necie i chyba dobrze trafiłem, bo na blog.kopyra.com. Szybko znalazłem też niniejsze forum i... i zaczęło się.
Niestety pora roku była nieodpowiednia a zatem efekty niezbyt dobre. W ciągu upalnego lata od lipca, w tempie ekspresowym "popełniłem" 13 warek. Niestety miałem świadomość, iż temperatury nie pozwolą mi na wytworzenie czegoś bardzo dobrego, ale postanowiłem spróbować. Nabrałem jednak sporo wprawy i skompletowałem trochę przydatnego (i trochę nieprzydatnego) sprzętu.
Dzisiaj zrobiłem 14 warkę. Wydaje się, że wszystko szło jak z nut. Efekt zobaczę dopiero po czasie. Postanowiłem podzielić się moimi spostrzeżeniami dot. popełnionych błędów. Opiszę je w kolejnych wpisach.
Może komuś się to przyda. Poprawienie przeze mnie wcześniejszych błędów poskutkowało wynikami.......dzisiejszej warki nr 14.
piwo Gose z zestawu na 21 litrów 11,5 blg. Po wysłodzeniu mam nieco mniej bo 20 litrów brzeczki ale 13 brix mierzone refraktometrem po schłodzeniu do 20st.C, co daje około 12,5 blg.
I tak zostało postawione na fermentację. Mam nadzieję, że fermentacja też pójdzie dobrze.
Dziękuję zatem wszystkim forumowiczom, których wskazówki pomogły mi w opanowaniu podstaw piwowarstwa domowego. Czasami trudno jest na forum coś znaleźć, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo uwarzyć dobre piwo.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się