A ty kiedy ostatnio jakiegoś koncerniaka piłeś, że tak ubolewasz? A osobom pijącym "piwa" koncernowe akurat na smaku nie zależy, a raczej patrzą na %

w sobotę wziąłem parę łyków piasta na stadionie - i widziałem tych ludzi, którzy pili kolejkę za kolejką...

ideowiec jestem, martwię się o społeczeństwo

Da się zaoszczędzić nie tylko na surowcach. Wręcz powiedziałbym, że w takich organizacjach to nie produkcja jest centrum kosztowym.

Ja od zabutelkowania pierwszej warki nie tknąłem innego piwa

I nie zamierzam...

Ew. jakieś egzotyki lokalne zagramanicą....

Da się zaoszczędzić nie tylko na surowcach. Wręcz powiedziałbym, że w takich organizacjach to nie produkcja jest centrum kosztowym.

wytworzony produkt ma swój koszt do którego dużo składników dochodzi, więc nie bardzo rozumiem co masz na mysli

Użytkownik zgoda dnia napisał

 

Da się zaoszczędzić nie tylko na surowcach. Wręcz powiedziałbym, że w takich organizacjach to nie produkcja jest centrum kosztowym.

 

wytworzony produkt ma swój koszt do którego dużo składników dochodzi, więc nie bardzo rozumiem co masz na mysli

Patrząc na "pewną fabrykę" - cięcie kosztów wypłat dla pracowników, zwolnienia doświadczonych pracowników i zatrudnianie przez agencje pracy tymczasowej ludzi, którzy o pracy nie mają pojęcia(ale kierownictwo tego nie rozumie), uwalenie wszelkich premii, socjalnego, nadgodzin i jednocześnie zwiększanie "wydajności" czyli zwiększanie produkcji i nieważne, że nie ma kto temu podołać - aha no tak, zapomniałem, że jak nie wyrobią zakładanych planów produkcyjnych to nie wypłacą premii - słowem obcięli jakieś 50% kosztów produkcji bo taki był plan na zeszły rok