# 304 Czarny Witbier
# 304 Czarny Witbier
Długo się zastanawiałem coby ciekawego zmajstrować w ostatnim Witbierze w serii. W końcu zdecydowałem się zaszaleć.
A wszystko się zaczęło od Darka z Piwa Świata Białystok, który podarował mi po buteleczce Jasnego i Ciemnego Dynksu z Browaru Szałpiw. Szczególnie byłem ciekaw jak będzie działało połączenie czarnych słodów z przyprawami. Niestety oba piwa okazały się bardzo mocno zainfekowane i zupełnie niepijalne. Ciekawości nie zaspokoiłem, ale myśl żeby pomysł autorów wspomnianego piwa przetestować, gdzieś została.
Założenia:
Bez żadnych ambitnych. Po prostu uwarzyć pijalne piwo o smaku pomarańczowy i czekolady. Sprawdzić jak działa połączenie skórki pomarańczowej i kolendry ze słodami czekoladowymi. Czy pasują do siebie. Zdobyć punkt odniesienia do ewentualnych przyszłych korekt. Jak na razie takie piwo jest dla mnie zupełną abstrakcją.
Plan jest następujący:
Piwo ma być przede wszystkim czarne, muszę więc sypnąć bogato słodów ciemnych. Jako że paloność słabo współgra z fenolami pochodzącymi od belgijskich drożdży dam najjaśniejszą i bezłuskową carafę special połączoną z angielskim pale chololate. W rezultacie spodziewam się dominującego smaku mlecznej czekolady, bez paloności. Chcę skontrować ją zwiększoną dawką skórki pomarańczy. Kolendrę indyjską także zwiększam, spodziewam się jej posmaku dopiero po tym, jak nuta czekolady z pomarańczami zacznie w ustach słabnąć. Jak się w to wszystko wpasują fenole nie mam bladego pojęcia, pewnie też wyjdą gdzieś w posmaku.
Owies i pszenica powinny zapewnić kręgosłup i zapobiec wrażeniu pustki w końcówce. Odrobina chmielu na koniec ma skrócić smak i wyczyścić wrażenia, przygotowując do następnego łyku.
Chmielenie tradycyjnie Styrian Goldings. Wrzucę też trochę Sorachi Ace. Po to żeby się zwyczajnie pozbyć. Szkoda wyrzucać, a warzyć piwa w którym wspomniany chmiel bym widział w najbliższych miesiącach nie zamierzam.
Drożdże - kolejna warka z tymi samymi. Zobaczymy, które lepiej się wpasują.
Piwo powinno wyjść cięższe niż standardowo dla stylu. Fajerwerków się nie spodziewam, ale tabliczka czekolady o smaku pomarańczy w sumie smakuje nieźle
Byłbym zapomniał. Receptura nie ma nic wspólnego z Dynksem ani jakimkolwiek innym piwem. Z niczego nie korzystałem, na niczym się nie wzorowałem. Ot, taki strzał na ślepo.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
20-08-2013 // Warzenie:
Zasyp: 12,50 kg
- pilzneński - 5,75 kg ( 46%) // Bruntal, klepiskowy
- pszenica - 5,00 kg (40%) // własna, ozima 2012, gnieciona
- owsiany - 0,75 kg ( 6%) // Steinbach 10 EBC
- pale chocolate - 0,50 kg ( 4%) // Fawcett
- carafa I special - 0,50 kg ( 4%) // Weyermann
Kleikowanie: 32 min.
- Pszenica (5,00 kg) do 15 litrów wody o temp. 64 st.C, podgrzewam 20 minut do wrzenia. Gotuję 12 min.
- Do gotującego kleiku wlewam 29 litrów zimnej wody, dodaję słód + 5 ml Beerzym Multi // temperatura ustala się na 44,6°C
Zacieranie: 2h, 15 min.
- 44,6°C ---> 44,2°C - 20 min, podgrzewam 8 min,
- 50,6°C- 50,7°C - 10 min, podgrzewam 19 min, // ph. ok. 5.0
- 66,0°C- 66,3°C - 45 min, podgrzewam 7 min,
- 71,1°C- 71,5°C - 15 min, podgrzewam 6 min,
- 76°C- 77°C - 5 min.
Wysładzanie:
- 43 litrów
- odebrane 68 litrów
Gotowanie: 90 min.
- Styrian Goldings, granulat 2012 (4,4 alfa) - 42 gr. / 60 min.
- Sorachi Ace, granulat 2012 (13,5 alfa) - 10 gr. / 60 min.
- Styrian Goldings, granulat 2012 (4,4 alfa) - 10 gr. / 5 min.
- Skórka pomarańczy, świeżo tarta - 100 g / 2 min. // 6 sztuk //
- Kolendra indyjska - 30 g / 2 min.
- Rumianek - 2 g / 2 min.
- 10 g chlorku wapnia
Chłodzenie: 40 minut do 22 st.C. + 2 godziny w zamrażarce.
Z osadem wylane: 3,5 litra
Drożdże:
- fermentor "A" - 26,0 litrów - Wyeast 3944 Belgian Witbier - gęstwa, 1-dniowa, oczyszczona, rzadka, ok. 180 ml (kalkulator 120 ml)
- fermentor "B" - 26,5 litra - Wyeast 3942 Belgian Wheat - gęstwa, 1 dniowa, oczyszczona, rzadka, ok. 220 ml (kalkulator 125 ml)
Zadane w temp. 14 st.C
Wyszło: 52,5 litra // 12,5 Blg // 16 IBU // 50 EBC
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
01-09-2013 // Przelane na cichą.
- "A" 3944 Belgian Witbier - fermentacja burzliwa: 12 dni - 18°C wzrastająco o 1-2 stopnie dziennie do 24°C // odfermentowało do 3,8 °Blg //
To jest właśnie ciekawe w ciemnych piwach. Wrzuciłem 8% ciemnych słodów, piwo wygląda w zasadzie na odfermentowane (nie licząc siarkowodoru), zacierane było identycznie jak jaśniejsze wersja, a różnica w FG spora. Ciemne słody, cóż...
- "B" 3942 Belgian Wheat - fermentacja burzliwa: 12 dni - 18°C wzrastająco o 1-2 stopnie dziennie do 24°C // odfermentowało do 3,9 °Blg //
Oba fermentory wstawione do piwnicy, temp. 15°C.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
17-09-2013 // Rozlew
Nagazowanie: 2,4 vol (2 x 158 g glukozy na 2 x 27 litrów piwa w 19 st.C.)
- fermentor "A" - 3944 Belgian Witbier- odfermentował do 3,6 Blg, zakładam 5,1% Alk.
- fermentor "B" - 3942 Belgian Wheat- odfermentował do 3,6 Blg, zakładam 5,1% Alk.
Nagazowanie, oba w temp 20 st.C.
Znowuż ciemne słody wydają się zawyżać ekstrakt końcowy. Zacierane identycznie jak wersje jaśniejsze wcześniej i odfermentowanie mniejsze.
Wszystko na to wskazuje, że pomarańczy nie będzie czuć za nutami czekoladowymi. Chyba zaszalałem za mocno z ciemnymi słodami.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2 komentarze
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się